Otóż nie. Zdanie rozpoczynamy wielką literą. Nie "od wielkiej...", nie "od dużej", nie "dużą". Wielką literą. Serio-serio. To jest (z tego co wiem) jedyna poprawna forma słownikowa tego wyrażenia.
A jako tłumacz i redaktor - czyli człowiek fotografią zajmujący się amatorsko, ale językiem zawodowo - całkowicie zgadzam się z autorem wątku.
I nie, nie zwalajmy wszystkiego na złą edukację. Choćby człowiek chodził do najgorszych szkół - wystarczy, że trochę poczyta i po prostu wie, że "niektórzy" pisze się łącznie.
Jak byłem mały (czyli jednak ładne parę lat temu) moja Ś.P. mama powtarzała mi do znudzenia, że robienie błędów i niechlujne mówienie / pisanie jest objawem braku szacunku dla rozmówcy / czytelnika.
Amen. (W wersji dla informatyków: Enter. W wersji dla Indian: howgh.)
Amator, po prostu amator*
*Słownik Języka Polskiego PWN: AMATOR: 1. 'osoba, która zajmuje się czymś dla przyjemności' https://500px.com/janhalb
Jestę fotografę
miszcz martwi się o podpis
No tu kolega dalekuchno się zapędził, oj dalekuchno.
Podczas komunikacji nazwanej przez kolegę oralną raczej nie dochodzi do komunikacji werbalnej, którą to kolega i następcy mieli na myśli.
Rozmawiamy o rozmawianiu !
--- Kolejny post ---
Niestety pedagogów mamy marnych. Zdanie "pisać z wielkiej litery" jest absolutnie poprawne. Odsyłam do kolokacji tego czasownika.
6D - EF 24-70/2.8L USM + EF 50/1.8 II + EF 70-300/4-5.6 IS USM + EF 85/1.8 USM - 580EX II + YN565EX + YN568EX- YN-622C - Bowens 500R kit + akcesoria
Nie mnie się wtrącać biskupom w robotę.