No ale właśnie "na półce" nie mają taniej.
To o co tak groźnie wymachujecie szabelką zostaje albo w kieszeni sprzedawcy albo osoby która wynajmuje lokal lub też w całej masie innych kosztów, które jak piszesz jedni mają większe inni mniejsze. Mnie jest zupełnie obojętne czy to zarabia bank czy Iksiński. Mnie interesuje za ile kupuję i czy robię to w sposób bezpieczny i wygodny dla mnie.