Jeżeli na półce jest cena X a przy kasie okazuje się, że przy płatności kartą jest X+1% to nie jest ta sama cena bez względu na rodzaj płatności. W tym wypadku jest ordynarne przerzucenie opłaty interchange na kupującego. Niestety jesteśmy trzecim i pół światem, gdzie Visa i MasterCard robią co chcą i narzucają najwyższe opłaty w UE, gdyby były na przyzwoitym poziomie to może byłaby normalna sytuacja. Zresztą i tak za to zapłacimy wszyscy![]()
CMEHA - reszta to upgrade
Płacisz za możliwość korzystania z infrastruktury Visa/Mastercard. Nie przyszło Ci do głowy, że jeśli opłaty intercharge, zostaną ustawowo obniżone to i tak ktoś za nie zapłaci, np. w formie opłaty za wydanie karty/miesięcznej opłaty za kartę lub co gorsza za konto (wtedy będą płacić również Ci co kart nie mają)? A przerzucanie tej opłaty na konsumenta jest dla mnie jak najbardziej ok - płacą Ci co korzystają.
O ile mi wiadomo sklepowi robić tego nie wolno. Ja jak słyszę że mam zapłacić dodatkowo za płatność kartą to idę gdzie indziej.
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
No jak nie dajesz zarobić bankom? Przecież sam napisałeś, że pieniądze wybierasz z bankomatu... czyli bank cały czas dyma Cię na kasę bo zarabia na Twoich pieniądzach pozostawionych na rachunku
Nie towaru, a kwoty transakcji... przecież nie sprzedajesz czegoś po kosztach wytworzenia prawda?
Przerzucanie kwoty prowizji na wszystkich kupujących jest jak najbardziej sensowne, bo są to koszty prowadzenia TWOJEGO biznesu i ponoszą je wszyscy kupujący od Ciebie. Notabene koszty wynegocjowane przez Ciebie samego.
Banki zachowują się jak każde inne przedsiębiorstwo ponoszące koszty operacyjne, ryzyko i chcące zarobić nie ma tu nic pasożytniczego. Pasożytnicze to są podatki, a nie opłaty za czyjeś usługi.
A może zacznijcie wreszcie traktować prowizje za płatności karta jako koszt prowadzenia działalności i zacznijcie kalkulacje ile i po jakiej cenie trzeba czegoś sprzedać aby zarobić. Przecież nikt do cholery nie zmusza nikogo aby w swojej firmie uruchomił płatności bezgotówkowe w formie akceptacji kart płatniczych. Chcesz się przypodobać klientom to traktuj wszystkich równo, a nie dyskryminuj tych, którym wyszedłeś na przeciw udostępniając akceptacje kart płatniczych.
I jeśli nie jest to taki bankomat, w którym możesz wybierać pieniądze bez prowizji, to płacisz dużo więcej niż 1% wybranej kwoty jego właścicielowiKolo się zamknęło...
Czytaj uważnie - nie daję zarobić bankom nic ponad to, co jest konieczne. Całkowicie tego uniknąć się nie da, np. na zakup mieszkania za gotówkę nie mogłem sobie pozwolić.
Taak, a podatek drogowy powinni płacić również piesiPrzerzucanie kwoty prowizji na wszystkich kupujących jest jak najbardziej sensowne, bo są to koszty prowadzenia TWOJEGO biznesu i ponoszą je wszyscy kupujący od Ciebie.
Banki, w takiej formie jak funkcjonują obecnie, są modelowym przykładem pasożyta. Nie dość że (różnymi sposobami) udało im się wymusić na większości z nas korzystanie z ich usług, to całkiem skutecznie wysysają kapitał z kraju.Banki zachowują się jak każde inne przedsiębiorstwo ponoszące koszty operacyjne, ryzyko i chcące zarobić nie ma tu nic pasożytniczego.
PS: Jakie ryzyko ponosi bank udzielając mi kredytu hipotecznego, skoro przy mojej niewypłacalności dług nie jest w całości anulowany po zajęciu i zlicytowaniu nieruchomości?
To jest mniej więcej taka sama usługa, jaką drobnym biznesom świadczyły mafie (ochrona).Pasożytnicze to są podatki, a nie opłaty za czyjeś usługi.
Jeśli ja, płacąc gotówką, mam ponosić koszty twojej wygody, to kto tu jest dyskryminowany?Chcesz się przypodobać klientom to traktuj wszystkich równo, a nie dyskryminuj tych, którym wyszedłeś na przeciw udostępniając akceptacje kart płatniczych.
Bardzo chętnie dowiem się w jaki sposób bogaci się społeczeństwo wydając więcej kasy niż w rzeczywistości potrzebuje ;-)
Ostatnio edytowane przez Merde ; 05-05-2013 o 18:13
I don't pretend to understand Brannigan's Law. I merely enforce it
Oczywiście, że dolicza. Tylko że w tej sytuacji za twoją możliwość płacenia kartą płacą wszyscy. Również ci, którzy płacą gotówką.
Nie bronię tego konkretnego sklepu, ale bronię i będę bronił takich praktyk. Bo moim zdaniem jest to jedyna uczciwa metoda.Foto Plus to chyba jedyny sklep jaki znam, który to praktykuje...
Więcej płacą tylko ci, którzy chcą mieć wygodnie, a nie wszyscy solidarnie. Ja za twoją wygodę płacić nie chcę, rozumiesz?
PS: Pod Bagatelą są ze 2 czy 3 oddziały banków, bankomatów również jest parę.
I don't pretend to understand Brannigan's Law. I merely enforce it