Może kupić - na kredyt :-)
Może kupić - na kredyt :-)
Niby fakt. Ja po prostu jestem ze starej szkoły, w której uczono, że wydaje się pieniądze wcześniej zarobione. Jak dotychczas mi się to sprawdza
.
Kiedyś matematyka była jedynie królową nauk. Dziś stała się rdzeniem ustroju.
Ostatnio edytowane przez jac+ ; 03-04-2013 o 15:13
Mała spiżarnia: duża puszka, mniejsza puszka, pudełko sardynek, 5 słoików i naleśnik na deser
Cześć!
Byłem dzisiaj w sklepie, oglądałem 6D i 5D Mark III , obydwa porównałem bezpośrednio z 5D MarkI , możecie się śmiać, ale 6D ergonomicznie było za małe a Mark III trochę za duże :-).
Z dwóch jakbym miał wystarczająca ilość kasy wybrałbym jednak Marka III. 6D ma cieńszy grip i jakoś tak nie leży w dłoni jak MarkI . Guzikologie pomijam bo to kwestia przyzwyczajenia. Poczekam na Mark IV i promocje na Mark III :-). Pan ze sklepu zachwalał AF 6D i o ile ktoś robi zdjęcia na centralnym to AF nie powinien stanowić o wyborze. Kurcze Canon robi wszystko żeby zamącić. 6D w body od 5D byłby ideał. Co do jakości wykonania i plastików to nie zauważyłem na pierwszy rzut oka różnic pomiędzy Mark III i 6D. Oba wykonane są pierwsza klasa. Aby sie pocieszyć wyszedłem z 50-tką 1.4 :-). Pierwszy egzemplarz ostrzy w punkt na moim starym 5D. Kusiła Sigma 35mm f1.4 ale poczekam :-), zanim wyjdzie 5D Mark IV napewno trafi do szklarni :-). Wszystki potencjalnym nabywcą polecam wycieczkę do sklepu i przymierzenie się do sprzętu.
Pzdr
EOS 5D | EOS 30+BP-300 | 17-40/4.0L | 24-105IS/4.0L | 50/1.8 | 85/1.8 | 90-300/4.5-5.6 | 420EX
facet wie co robi zdjęcia w aparacie fotograficznym, na pewno nie nie robi ich górny wyświetlacz ani inne bajery typu wifi (to akurat może być przydatne) czy gps.
rozumiem go bo ja uważam że po pierwsze primo biednego nie stać na zakup tanich rzeczy w związku z tym zakup elek uważam za uzasadniony (sam też tak robię) po drugie primo (jak to u mnie na wsi mawiają) korpusy się zmieniają a optyka zostaje, po trzecie primo staram się nie płacić za rzeczy których nie potrzebuję.
Jestem szumofobem
S50/1.4A. Mam ostrego kundla.
Używam Lee: BS, LS, Lee Landscape Polarizer 105mm, .6, .9 soft i hard, holder 2 sloty + pierścień
mi tam podoba się, że 6 jest trochę mniejsza i z 30 deko lżejsza, ale to sprawa gustu
ale ma feler z górnym wyświetlaczem, a nawet dwa:
-ikonka wi-fi pojawia się nawet gdy w-fi jest wyłączone. co prawda jest napisane "off" ale już mniejszymi literkami i właściwie po co pisać "off" jak można zniknąć napis "wifi"?
-nie wyświetla wszystkich punktów AF w czasie wybierania ich na górnym wyświetlaczu. w 5DII jest określony każdy punkt, w 6D tylko środkowy, "inny" lub automat. wiem, że to rzadka sytuacja, ale po co tak komplikować?
-nie ma ustawienia balansu bieli. jak robiłem tylko RAW, to myślałem, że nie ma to znaczenia, ale teraz, gdy robię i filmy, to przydała by się temperatura barwowa w K lub auto![]()
pasja wymaga wyrzeczeńnie każdy do realizacji swojej fotografii potrzebuje marka III z kompletem elek (większość nie potrzebuje) powiem więcej nie każdy potrzebuje 7D z twojej stopki ,np ja 7D nie kupię bo większość funkcjonalności jaką posiada jest z mojego punktu widzenia zbędna co nie oznacza że nie kupię 6D powiem więcej jeśli kupię to będę się starał kupic wersję bez wifi i gpsa (bo taka wersja ponoć istnieje) jesli będzie rozsądnie tańsza bo ta funkcjonalność w żaden sposób nie wpływa na zdjęcia jakie robię, życie to sztuka wyboru
Jestem szumofobem
S50/1.4A. Mam ostrego kundla.
Używam Lee: BS, LS, Lee Landscape Polarizer 105mm, .6, .9 soft i hard, holder 2 sloty + pierścień
To jest przysłowiowa "burza w szklance wody" - piszę o tej dyskusji. Guzikologia, górny wyświetlacz , obudowa mniejsza, czy to są rzeczy, które zdecydują o zakupie 6 czy 5 mkiii?. NIE. Zadecyduje cena i AF i w dalszej kolejności WIFI (ale są karty z modułem WIFI i można to ominąć, oprócz sterowania aparatem np. z komórki) i GPS (choć to też można ominąć przez aplikację na komórkę). Ja nie wiem co kupię. Miałem w ręce 5 mkIII i wiem, że to mi siedzi. Dotychczas robie zdjęcia 50 D i 5mkII. Ale może 6 mnie zaskoczy pozytywnie. Mając do wyboru 6 i sigmę 35 albo body 5 mkIII można mieć różne pomysły....
No właśnie, kupiłem 6D(przesiadka z 5D) i mniejsze wymiary mi pasują, do guzikologii można się przyzwyczaić, wifi fajny bajer. Najważniejsze, że obrazek jest super. Wysokie iso dobrze że jest, staram się unikać robienia zdjęć przy takich parametrach, ale zdarzają się sytuacje kiedy możliwość zrobienia zdjęcia w trudnych warunkach nawet z gorszą jakością jest bezcenna. Jest to puszka prawie idealna dla podróżnika i ja praktycznie tylko będąc w takiej sytuacji jej uzywam. 6D ma wg mnie tylko jedną wadę, ogołocony AF, jeden centralny krzyżowy to przegięcie ze strony Canona. Koledzy wcześniej polecają ostrzenie centralnym i przekadrowywanie, ale to jest chore. Do scen dynamicznych ten aparat z tego względu średnio się nadaje, przy mojej 13-nasto miesięcznej wnuczce dostaje zadyszki. Myślę, że Canon musiał to zrobić by zachować pozycję 5DIII, co dobrze świadczy o pozostałych parametrach 6D. Osobiście żałuję wyboru i teraz kupiłbym 5, ale po miesięcznym używaniu 6D oceniam tę puszkę jako bardzo dobrą z minusem.
Cierpię na chroniczny brak wolnego czasu i ... talentu.
R5 ; RF24-105 f4; RF35 f/1,8; RF50 f1.8; RF14-35 f4; EF50 f1.4; EF85 f1.8; EF70-200 f4IS; EF135 f2; 430EXII; RF 100-400 f5.6-8
Moje pierwsze wrażenia (wszelkie porównania do 5D Mark II)
- rozmiar mi bardzo odpowiada (chociaż teraz moje dwa szkła wydają się większe i aparat leżący na płaskim zawsze jest uniesiony do góry)
- plastik na górze - to może być problem wyłącznie psychiczny, przypuszczam, że przy upadku prędzej popęka elektronika w środku niż coś się stanie w tej części korpusu)
- AF na centralnym punkcie znakomity (boczne też bez zarzutu)
- ergonomia, przyciski, możliwości konfiguracji - wszystko na plus. Powiększanie zdjęć jest znacznie wygodniejsze niż w 5D Mark II, chociaż muszę się przyzwyczaić, że ten mechanizm działa inaczej
- menu - lekki minus, opcji jest bardzo dużo i mam wrażenie, że są poukładane trochę chaotycznie
- brak joysticka - właściwie nie boli, korzystałem i tak z punktu centralnego
- wizjer - może to wrażenie, ale to pierwszy wizjer który w oksach ogarniam niemal w całości
- karty SD - na plus, w końcu mogę normalnie zgrywać fotki do laptopa
- Wifi, GPS - jeszcze nie próbowałem, ale te opcje też jak najbardziej na plus ze względu na zwiększoną funkcjonalność. Zwłaszcza z Wifi będę korzystał przy archi, zamiast wężyka i stawania na palcach żeby zobaczyć obraz w wizjerze lub na monitorze
- jakość zdjęć, tak mocno wstępnie, też na plus. Wysokie czułości wychodzą świetnie, kolory mam wrażenie wychodzą z puszki też ciekawsze (choć to może być bardzo subiektywne i jeszcze trochę na pozakupowym haju).
- auto ISO - rzecz do ogarnięcia, ale bardzo dobrze, że są możliwości konfiguracji. Będę niewątpliwie korzystał.
- lusterko ma mniejsze <i tu mnie szanowna redakcja ocenzuruje, więc pozostawię wyobraźni, każdy wie o co chodzi> - też na plus, mniejszy odsetek poruszonych kadrów
- pomiar światła matrycowy - wygląda, że lepiej sobie radzi w skomplikowanych sytuacjach oświetleniowych