Robienie takich popierdółek jak 100d oznacza, że Canon utracił możliwość konkurowania w segmencie APS-C i będzie go "na siłę" utrzymywał pseudo-nowościami. Brak nowego sensora od 4 lat oznacza, że Canon nie może przy obecnej technologii pokazać nic istotnie nowego. I dlatego akcent przesunie się na FF. Z punktu widzenia Canona ma to podwójny sens: po pierwsze, obecne sensory FF są wielkością piksla na poziomie 30d/40d, więc przy obecnej technologii Canon ma sporą rezerwę, która pozwoli mu produkować w miarę konkurencyjne sensory FF przez parę lat. I po drugie, największa gama szkieł FF na rynku.
--- Kolejny post ---
W małych, to znaczy jakich? Bo jeśli w EOS-M, to brakuje wszystkiego: szkieł, konkurencyjnej matrycy, wizjera, sprawnego AF...
Dlatego mając szkła systemowe lepiej kupić 100d zamiast EOS-M - bo mamy sprawny AF, wizjer prawdziwy. A wielkość wcale nie większa w praktyce.
tutaj porównanie do 650D, a przecież 100D jest od niego o 1cm mniejszy w wysokości i głębokości i o 1,5cm mniejszy w szerokości. Po za tym do szkieł systemowych trzeba w EOS-M użyć dość gruby dystans-er.
http://www.dpreview.com/previews/can...650d-eos-m.jpg
Tutaj to pokazano wielkość do EOS-M i do wspomnianego powyżej 650D. W ogóle 100D to tak naprawdę 650D bez odchylanego ekranu.
Ostatnio edytowane przez szwayko ; 21-03-2013 o 13:18
Ostatnio edytowane przez PoulN ; 21-03-2013 o 13:39