Przy dekielku mam pomiar światła i dobór czasu, tak aby zdjęcie było prawidłowo naświetlone. A co będzie jak zadziała dandelion z wersją 1.0.2 lub 1.0.3 oprogramowania?
Lubię wypowiedzi ekspertów znających sprzęt tylko z półki.
Przy dekielku mam pomiar światła i dobór czasu, tak aby zdjęcie było prawidłowo naświetlone. A co będzie jak zadziała dandelion z wersją 1.0.2 lub 1.0.3 oprogramowania?
Lubię wypowiedzi ekspertów znających sprzęt tylko z półki.
Czyli to samo co przy przejściówce bez dandeliona. Zaklej styki będziesz zadowolony.
Co będzie? Będziesz szczęśliwy. Co nadal nie znaczy, że to wina dandeliona, powtarzam to po raz nie wiem który.A co będzie jak zadziała dandelion z wersją 1.0.2 lub 1.0.3 oprogramowania?
No, trochę tu nie trafiłeś. Elektronikę to ja projektuję i uruchamiam i oprogramowuję w ramach swojej pracy zawodowej więc zdaję sobie sprawę z tego co może dziać się nie tak w przypadku dandeliona. Nie twierdzę, że Canon nie zrobił czegoś złośliwie choć uważałbym to za strzał w stopę. Po prostu takie objawy jakie masz mogą wynikać z również z szeregu innych rzeczy.Lubię wypowiedzi ekspertów znających sprzęt tylko z półki.
Swoją drogą parę lat temu przyglądałem się temu co lata między aparatem a obiektywem by zrobić swoje rozwiązanie. Protokół nie jest prosty. W samych ramkach da się rozpoznać pojedyncze informacje o zakresie przesłon i ogniskowych podawanych przez obiektyw ale analiza tego co się dzieje w trakcie ustawiania ostrości, nawet ręcznego, nie jest łatwa i nie miałem czasu tego dokończyć. W międzyczasie dandeliony staniały to dodatkowo straciłem motywację.
650D, T 12-24 4.0, S 30 1.4, S 18-35 1.8, C 70-210 3.5-4.5, C 50 2.5 macro, M42: Praktica LLC, Jupiter 9, Pentacon 135 2.8, Orestegor 300 4.0