Sylwester minął można rozmyślać dalej...
Z uwagi na postanowienie noworoczne postanowiłem nabyć swój własny statyw. Po przejrzeniu wielu możliwych testów i porównań, po przebrnięciu przez kilka wątków "tasiemców" byłem zdecydowany na:
- nogi Manfrotto 055prob
- głowica Manfrotto 496
byłem... O ile dla mnie statyw na razie nie jest elementem potrzebnym na długie wycieczki (często potrzebuję wykonywać zdjęcia w domu, sporadycznie w terenie) waga schodziła na drugi plan (znaczy się waga do noszenia, ponieważ dodatkowa waga dla stabilności ma znaczenie). Jednak wracając do mojego dylematu. Co by było gdybym zamienił nogi Manfrotto np. na Triopo GE-3232X8C? Czy zwiększenie liczby sekcji wpłynie na drastyczny spadek stabilności? Czy ten produkt będzie równie dobrze wykonany jak Manfrotto? Może jednak warto obniżyć wagę całości, aby móc używać statywu na dalszych wyprawach?