Lazur idzie "wyczarować". Natomiast istotną sprawą jest orientacja słońca względem morza (bo w domyśle jest to polskie wybrzeże) - słońce latem w samo południe jest za plecami (bo przyjmuję chcesz fotografować z plaży w stronę morza, gdzie kąpią się dzieci). Mam od czasu do czasu przyjemność (nieprzyjemność) oglądania takich właśnie zdjęć. Najgorsze jest to coś czarne zwisające spod nosa i te smoliste oczodoły...w południe to lepiej sobie posiedzieć gdzie indziej, że nie wspomnę o nagrzanym aparacie który parzy dłonie.