W mojej wypowiedzi była ukryta nieofensywna ironia. Wcale nie uważam, Cię za obrażalskiego
Uważam, że fotografem jest się zawsze wtedy, kiedy w sposób zamierzony kreujemy obraz na fotografii. Amatorem, kiedy robimy to dla przyjemności, a profesjonalistą, kiedy fotografia jest naszym utrzymaniem. Czyli nie znaczy to, że amator automatycznie robi gorsze fotografie niż profesjonalista. Ba! Często znacznie lepsze.
I kiedy robi się dobre zdjęcia u cioci na grillu, tez jest się fotografem.
A propos, własnie na znanym portalu społecznościowym, zaczął się ciekawy projekt "Bitwa na gówniane aparaty", który ma przywrócić wiarę, że to zdjęcie, nie sprzęt czyni z ludzi fotografów. Zapraszam w imieniu swoim:https://www.facebook.com/events/332569440183886/
P.S. W zwiąku z aktualną polityką moderatorską, oświadczam, że ew. ostrzeżenie za publiczne użycie przymiotnika od rzeczownika "gówno", przyjmę z godnościom osobistom.