Z całego tego wywodu mogę wysnuć jeden wniosek: tobie nigdy nie była potrzebna lustrzanka z matrycą FF z jasnymi obiektywami (czyli ten "ciężki klamot"), bo wymagania spełniłby dowolny crop z obiektywem klasy Sigma 17-70/2.8-4.5.
W takim wypadku stosunek cen i wagi nie byłby już tak dramatycznie na korzyść G1X.