Pewnie, że każdy może się zepsuć, wqurza mnie jednak, że legendarnej wręcz jakości sprzęt z najwyższej półki, "zdycha" tak szybko i od niczego. Wcześniej przez kilka lat ganiałem ze zwyczajnym sprzętem Olympusa, który wielokrotnie naprawdę musiał się "wykazać" i nie miałem żadnych problemów.
Zwykły warsztat ... pewnie bym oddał, jakbym znał jakiś godny zaufania. Dużo się może nie udzielam, ale sporo czytam forum i niejedna już osoba korzystająca ze zwykłego warsztatu i tak później musiała prosić o pomoc serwis. Wówczas już wcale nie jest dużo mniej, a czasami nawet więcej, a dodatkowo sporo niepotrzebnych nerwów ...