Wyzywanie od onanistów smacznym nie jest.
Canon-board nauczyło mnie rozwiązywać podobne dylematy. Dzięki temu forum kupiłem tamrona, drugi raz nie dam się wsadzić na minę :-) Nauczyło czytać opinie i wyciągać wnioski, ale nie zadawać pytań. A odnośnie samych obiektywów - podpinam wszystko co mi wpadnie w ręce i samemu oceniam. Dlatego właśnie, przy identycznej sytuacji jak autor wątku, zakupię 70-200 IS L, jak juz mnie będzie stać. Amator jestem, więc mi się nie spieszy, korzystam z tego co mam.
Wcześniej myślałem o wersji bez stabilizacji, no ale na chwilę podpiąłem IS i niestety.. ale!, tu przyznam, jeśli Tamron jest optycznie niegorszy od starej Eli, to warto rozważyć.