Mylisz sie , zle przyczytales wykres.
napisalem, ze na tych wykresikach ktore podalem rozdzielczosc jest srednia arytmetyczna z rozdzielczosci pomierzonej w centrum , w rogu i pomiedzy nimi pola kadru.
Rozdzielczosci w centrum kadru wg optycznych sa porownywalne , w kazdym razie roznica jest minimalna rzedu 1 - 2 par linni / mm
natomiast rozdzielczosc na brzegu kadru dla L ki jest wyraznie nizsza .
stad na wykresach ktore podalem krzywe dla L - ki przebiegaja nizej.
mnie sie takie ujecie - czyli srednia z trzech pomiarow bardzo podoba.
sprawa jest bardziej zawila i nie chce jej tutaj rozwijac.
mianowicie jesli pomierzyc rozdzielczosc obniektywow w rogach , to okazuje sie ze w jednym z rogow moze byc zupelnie inna .
nie wiem teraz czy te wykresy , ktore podalem dotycza sredniej z pomiarow w kazdym rogu , czy tez tylko w jednym?
to nie jest az tak teraz istotne , nie ma co dzielic wlosa na czworo.
Ja tylko nie wpadam w hurra-optymizm z powodu czerwonego paska na obiektywie.
Mialem ll-ke i 50/1,4 . optycznie 1,4 byl lepszy . mechanicznie hmmm. Lka lepsza ale co to znaczy lepsza ?
niby niezniszczalna , ale z drugiej strony ciezka jak cegla - do samolotu nigdy jej nie wzialem.
nigdy w lepszej optycznie 1,4 nie braklo mi odpornosci mechanicznej 1,2 .
Niezawodnosc ? - nie znam danych statystycznych - chyba nie ma watpliwosci ze l ka winna byc bardziej niezawodna.
Co robic jesli potrzebuje jakosc a obiektyw nie ma prawa zawiezc ? pewnie drugi taki sam dla rezerwy w plecaku - tanszy i lepszy optycznie. Ale nie zdazylo mi sie jeszcze zeby obiektyw padl mi w trakcie normalnego fotografowania.
zobacz zdjecia tablicy na 1,2 i 1,4 dla obu obiektywow - to sa niestety tylko jpegi jakos tam ostrzone , ale odnosze wrazenie ze jeddnak 1,4 rysuje nieco lepiej od 1,2 - trudno definitywnie na oko powiedziec , gdyz zdjecia w roznej skalil , a jak wiadomo oko widzi to co sie chce. Z pewnoscia przewagi 1,2 na tej przyslonie nie widze.