Wczoraj się przekonałem na własnej skórze... praca podczas ceremonii.
Nie odkryję Ameryki, ale... dla mnie dwa wyjścia:
1. Dwie puszki (najlepiej takie same formaty, FF) i podpięte różne szkła
2. Jedna puszka na w ręce i sakwy ze szkłami na pasie.
Latanie do torby na zmiany... masakra :-)