Cytat Zamieszczone przez dinderi Zobacz posta
Pisałem również, że prawie wszyscy kogo znam, kupiło M9, żeby zaznaczyć swój status. To tez pewna róznica znaczeniowa
Musialem sie wreszczie podlaczyc czytajac te slowa .

Gratuluje znajomych w takim razie (to byl zart :wink

W Polsce wszystko co w "normalnych" krajach (czyt. lepiej sytuowanych/bogatszych) jest zakupem potrzeby czy hobby, staje sie formą podniesienia sobie statusu spolecznego. Tak jest z samochodami, tak jest z ciuchami i tak samo jest z aparatami. Bylo juz pisane, ze 90% ludzi latajacych z lustrzankami nie ma zielonego pojecia o fotografii a wymiana obiektywu kitowego np. na jakas eLke kojarzą z bezsensownym wydatkiem - "bo po co jak ten i tak ma wiekszy zum a kosztuje 1/3 tego co eLki". Trzeba byc swiadomym tego czego sie chce i co mi jest potrzebne a dopiero pozniej dopisywac jakas historie/ideologie. My (jako naród) najczesciej zaczynami od konca :cool:

Nie jest tez tak, ze ludzie kupujacy Leice patrza sie wylacznie na aspekt uzytkowy bo byloby to dziwne. Oczywiscie, iz przyjemnie miec cos, co posiada niewielu, cos indywidualnego - ale czy to takie dziwne? Czy takie podejscie czyni ich bezsensownymi snobami? To spore uogolnienie.
Placic badz przeplacac jak kto woli za wartosc dodaną lubi kazdy znas a rozroznia nas tylko ilosc posiadanych pieniedzy. Ilu ludzi kupuje Cole a nie np. Hop Cole, ilu musi palic Marlboro a nie wzialby do ust elemow czy laduje w alu felgi z kosmosu i sprzet grajacy do samochodow itp. itd.

Jesli kogos stac, lubi robic zdjecia, fotografia jest jego pasja i hobby, zna sie i swiadomie dobiera caly osprzet, to czemu mu tego zabroniac i sie z tego wysmiewac - nie rozumiem... Piszecie, ze te sprzety sa bezsensownie i bez uzasadnienia drogie - ale wzgledem czego - przeciez ten sprzet nie ma nawet bezposredniej konkurencji - sa jedyni i wyjatkowi. A to czy ruch w aparat B&W jest cofnieciem sie w czasie czy rzeczywistym wyjsciiem naprzeciw niszy i czegos czego nie ma - zobaczymy.
Jednak pamietajmy, ze jak np. zaprzestanie produkowania komputerow z napedem dyskietek gdzie caly swiat ich uzywal przez Apple'a bylo powodem wielu frustracji i glosow oburzen (szczegolnie ze strony uzytkownikow), ze ktos na sile probuje nam powiedziec lepiej czego potrzebujemy w rzeczywistosci okazalo sie, iz bylo wizjonerczym ruchem, ktory dzis jest postrzegany zupelnie inaczej.