Ciekawy cytat!
A zgoda? No chyba nie o to chodzi, żeby każdy identycznie wszystko traktował. Ja raczej chcę wiedzieć dlaczego ktoś wybiera taką a nie inną drogę i w żaden sposób nie mam zamiaru nikomu w tym przeszkadzać.
W ogóle nie rozpatruję tego w kategorii zgody, czy niezgody, co widać w moim postawionym na początku, w pierwszym poście, pytaniu.
Jeszcze kilka innych kwestii mi się nasunęło.
Jak choćby fakt, że osoby lubujące się w popularnej ostatnio holdze często niedoskonałości tego systemu, przeterminowanych negatywów, plastikowych soczewek traktują jako losowy element swojej twórczości. Przypadkowość w tym wypadku jest domeną niepowtarzalności każdego ujęcia. To również jest jakaś droga.
Tak samo jak o fotografii czystej można rozprawiać o fotografii idealnej, o obiektywnej wartości estetycznej, czy doskonałości procesu fotograficznego. Mi się wydaje, że jest po prostu wiele dróg i wiele drogowskazów a na końcu powstaje obraz, który jest powiązaniem barw, kształtów... ale też a może i dla niektórych przede wszystkim emocji, treści i przekazu.