To ja Ci przypomnę, bo widzę, że demencja to jednak straszna rzecz.
Pamiętasz, jak przywiozłem do Ciebie Pudziana? Był ostro posiniaczony po jakichś przygotowaniach do którejś walki. Ania długo walczyła z limami, mieliśmy czas na rozmowy. Właśnie wtedy wciskałeś mi te banialuki, właśnie wtedy wetknąłem Ci aparat do ręki i właśnie wtedy przyznałeś mi rację, że nie ma najmniejszych problemów.. Ponieważ nie pamiętasz, to dorzucę tylko, że reklama z tej sesji była powiększana do formatu 10x7m, jeździ sobie na tirach i innych sporych nośnikach.. Wiesz.. Gdyby zdjęcia były nieostre, to w tym formacie raczej by to było widać..
Aha, mam też z tej sesji Twoje zdjęcie z Mariuszem.. Chcesz to wrzucę, niech inni ocenią, czy wyostrzyło.. Przy okazji zrobimy konkurs na spostrzegawczość: który to Sergiusz..![]()