Bo to analogowy telefon byłCiekawe nie wiem czy to kwestia obróbki czy aparatu ale jakieś takie wrażenie "jak z analoga" mi się włączyło podczas oglądania .A tak na serio, to najważniejsze są tutaj jednak kadry i nie ma się co się łudzić, że wysłanie do Afganistanu czereśniaka z iPhonem zapewni nam świetne zdjęcia. Trzeba jednak profesjonalisty do takiej zabawy.
Swoją drogą ciekaw jestem czy iPhon wytrzymałby coś takiego
Canon i elka wytrzymały najwyraźniej![]()