Wróciłem właśnie z nart w, a w zasadzie obok Dolomitów, gdzie ostrzyłem sobie zęby na ładne fotki, zwłaszcza, że szczyt, z którego zjeżdżalismy, jest słynny z niebiańskiej panoramy praktycznie na całe Dolomity. Do plecaka foto Jacka W wrzuciłem 5dmkII z podpiętym 24/2.8, a w kieszeni bocznej 85/1.8. Szybko 24 przepiąłem na 85, bo okazało się, że chcąc robić panoramę z takiej odległości jest za daleko....... Bardzo mi brakowało 17-40, teraz zamierzam ten bład naprawić i na kolejna wyprawę w góry (narty, chodzenie, whatever) wziąć do tego właśnie 85, lub 50/1.4.
Nie piszę o maluchu cały czas w kieszeni, czyli C S90. On sprawdzał się doskonale w każdych warunkach, o dziwo....
Stąd moja niechęć do m4/3, mój kumpel bardzo w tym mocno siedzi, chwali, widzę efekty- super, ale jak na mój gust to za drogo- zabawy w te wszystkie szkła. Robi się z tego kolejny dylemat, co brać, robi się też waga. I robi się taki podświadomy opór przed FF, który przecież własnie w pejzażach pokazuje klasę.
No, mam wreszcie E-P2 + 14-150. Cały dzień mi dziś zajęło ustawianie aparatu aby zbliżyć się osiągami do mojego poczciwego 5D. Po ustawieniu JPEgów superfine, custom WB i opcjach wyostrzania, saturacji itd. zacząłem powoli wyciskać z tego maleństwa takie obrazki, jakie mnie interesują. Zwłaszcza problem mam z WB, bo wszystkie opcje dostępne standardowo są przeróżowione. To samo miałem z 500D. Każdą opcję ustawiam osobno. Jeszcze jutro się nim pobawię, na co dzień niestety nie mam czasu, a dzień nie jest jeszcze taki długi, żeby po pracy cieszyć się światłem słonecznymChrzest bojowy zestaw przejdzie za 2 tygodnie w Górach Świętokrzyskich. Jeśli się sprawdzi, to pewnie pożegnam się z lusterkiem. Niestety jak na razie 5D bije Olympusa zakresem tonalnym (mocno bije) i poziomem szczegółów (troszkę bije). Długością życia baterii też...
Moje obawy co do kontrolowania parametrów - tak jak napisał Szambonur - były bezpodstawne, wszystko jest pod ręką. Niestety trochę miałem racji z polem ostrzenia - trochę jest za duże, ale może da się to jeszcze jakoś ustawić... Generalnie cykanie tym zestawem to czysta przyjemnośćmały, lekki, potężny zakres (nie zmieniam szkieł - ależ wygoda
), fotki jak już powiedziałem zaczynam wyciskać całkiem znośne. Po dzisiejszym spacerze nie mam najmniejszej ochoty wracać do 2kg zestawu lusterkowego.
Na ostatniej wyprawie w góry towarzyszyły mi :5d plus S.15-30 i T.70-300 VC
Zestaw objętościowo duży,ale wagowo nie było tak źle ...
W górach bez obrabiania? Niah.
zazdroszczę tych Dolomitów... ehh - chyba muszę wreszcie urlop zacząć planować![]()