Jest jeszcze jeden aspekt sprawy. Stare obiektywy nie miały takiego rozrzutu jakościowego jak dziś. Dzisiejsze to często loteria. I o ile jestem w stanie jakoś sobie wytłumaczyć lepsze i gorsze egzemplarze 50/1.8 MkII za 400zł, to nijak zgodzić się nie mogę na mydlące sztuki 50/1.4 USM za 1400. Choć i wśród L-ek zdarzają się egzemplarze dla "ludzi o mocnych nerwach".