G1 X Mark II czy G7 x?

Witam, przyszłam o rade prosić :)

Muszę kupić nowy aparat. Dawno temu byłam bardzo zadowolona z A610, potem był G12 - dużo przeszedł, łącznie z wymianą matrycy aż w końcu doczekał się pęknięcia płyty głównej i naprawa nie ma już sensu :( Szukam zastępnika...

Zależy mi na w miarę jasnym szkle, żeby sobie radził w trudnych warunkach. Lubię makro fotografię i fajnie by było jakby nowy aparat mi ją umożliwiał. Dobre filmy też by nie były złe ;) To ma być mój jedyny, solidny sprzęt.

Więc który zatem?

Z góry dziękuję za wszelkie opinie :)

Powiem szczerze, na pewno nie G1X II. Cena z sufitu im się urwała. Tu chyba lepiej poszukać coś z tańszych bezlusterkowców. Bo jeśli potrzebny będzie teleobiektyw, to wówczas będzie. G7 fajny i lekki, ale czemu nie ma stopki, i choćby dołączanego wizjera? Znów 4/3 górą?

Cytat:

---

Zamieszczone przez Janusz_K

Powiem szczerze, na pewno nie G1X II...

---

Rozumię,ze miałeś okazję nim fotografować i stąd ta kiepska opinia o nim ?

Sam stoję przed dylematem jaki ma założyciel wątku.Tyle,że ja już mam G1x II :)
U mnie "wygrał" narazie tylko z... LX100 Panasonica

Cytat:

---

Zamieszczone przez takisefotograf

Sam stoję przed dylematem jaki ma założyciel wątku.Tyle,że ja już mam G1x II
U mnie "wygrał" narazie tylko z... LX100 Panasonica

---

I co sądzisz o jego AF? Pierwsza generacja była koszmarnie wolna.

nie mam porówniania do jedynki,ale z lx100 napewno przegrywa w tej kwesti
poza tym wielkość pojedyńczego punktu AF jest za duża

Cytat:

---

Zamieszczone przez takisefotograf

Rozumię,ze miałeś okazję nim fotografować i stąd ta kiepska opinia o nim ?

---

Nie, poznałem jego cenę i na to właśnie zwróciłem uwagę. I lubię czasem zmienić obiektyw, nie wiem czemu tak mam, ale czasem lubię.
Aha, mam GF2, szkła były droższe od korpusu, ale nie żałuję, w sytuacjach, kiedy ma być dyskretnie jest dyskretnie, a co do jakości powiem krótko. Nie spotkałem się z sytuacją (wesel nie fotografuję), żeby mi nie wystarczył w sytuacji, kiedy nie chcę dźwigać cięższego sprzętu.

Pytanie za pytanie - za podobne pieniądze kupisz Canon EOS 700D + 18 - 135 mm. Nie warto, jeśli ktoś chce tyle zapłacić?

Bez sensu jest porównywanie kompaktu(nawet premium jak w przypadku G1x) i lustrzanki(tu można mieć nawet FF ;) za te pieniądze ) .

G1x jest naprawdę solidnie zbudowany,robi świetne zdjęcia już w jpg-ach i ma bardzo uniwersalny zakres ogniskowych - do fotografii
turystycznej(jak u mnie) wystarczy.

A nie jest tak, że jeśli nie potrzebujesz lustrzanki, to nie potrzebujesz również G1x, bo wystarczy ci S120 za mniej, niż połowę ceny? Ewentualnie nieznacznie droższy G16? Ja po prostu uważam, że cena jak na kompakt jest po prostu wyraźnie zawyżona.

Hmmm... Nie wiem co zrobić a aparat mi coraz pilniej potrzebny.

Lustrzanki, wymienne obiektywy - no super, ale jak dla mnie to za dużo do noszenia, po prostu. Aparat często biorę na rower, w góry, czy po prostu do torebki - musi być kompaktowy. No ale jestem wymagająca jeśli chodzi o jakość zdjęć, o jasność obiektywu itd...

W tej chwili skłaniam się ku G7 X tylko brak makro mnie martwi :(

A może G16 wystarczy? Z G12 byłam dość zadowolona...

Adad na Twoim miejscu jeżeli rozważasz G16 to osobiście wybrałbym olympus XZ-2, ma wszystko o czym piszesz i cena porównywalna (trudno kupić). Tu masz test G16 i porównanie : Test Canon PowerShot G16 - Podsumowanie - Test aparatu - Optyczne.pl

G16 właściwie spełnia wszystkie Twoje oczekiwania, można nim robić fajne makro i nagrywać filmy ful hd z szybkością 60 kl/s + filmy w zwolnionym tempie ,można się pobawić w filmowanie owadów.
Co do testów to mam mieszane uczucia ,dla porównania test G16 ; XZ-2: NIkona 7800 z DXO
Nikon Coolpix P7800 versus Canon PowerShot G16 versus Olympus XZ-2 iHS - Side by side camera comparison - DxOMark

xz-2 do zdjęc jest fajny -jasne ostre szkło od pelnej dziury i dobra ergonomia a do tego dotykowy ekran i ...migawka,ale
tryb filmowy prawie nie istnieje i dlatego ja wymieniłem go na G1x mk2.
Od ISO 800 jest juz także spora różnica w obrazku(szum,detal).
Oba mają za to podobną klockowatą budowe :)

Cytat:

---

Zamieszczone przez adad

W tej chwili skłaniam się ku G7 X tylko brak makro mnie martwi :(

A może G16 wystarczy? Z G12 byłam dość zadowolona...

---

Coś słaby research zrobiłaś. W G7X masz makro tylko nie aż tak dobre jak w G16.

G7X:

Cytat:

---

Najbliższa odległość ogniskowania

5 cm (szeroki kąt) od przedniej krawędzi obiektywu

40 cm (teleobiektyw) od przedniej krawędzi obiektywu

---

Źródło: Canon PowerShot G7 X full product specification ? Canon PL

plus

http://gdlp01.c-wss.com/gds/9/030001...r_Guide_PL.pdf (strona 81)

G16:

Cytat:

---

Minimalna odległość ostrzenia 1 cm (W) od przedniej krawędzi obiektywu w trybie Makro

---

(W) czyli Wide czyli szeroki kąt.

Źródło: Canon PowerShot G16 - Kompaktowe aparaty cyfrowe PowerShot i IXUS - Canon Polska

Jeżeli nie będziesz potrzebowała uchylnego LCD to G16 będzie znacznie lepszym wyborem - "wchodzisz w ciemno" z obsługą bo miałaś już kiedyś G12, ma szybszą migawkę, jest bardziej ergonomiczny jeżeli chodzi o trzymanie w ręce, ma lepsze makro, ciekawszą ogniskową jeżeli chodzi o zoom i jest znacznie tańszy a przy zimowym cashbacku to już w ogóle szkoda gadać.

Mieliśmy z żoną podobny dylemat. Przemaglowałem wszystkie ciekawsze testy i porównania związane z G7 X i wypadał w nich bardzo dobrze. Na razie bawiłem się nim tylko w sklepie i zrobił na mnie pozytywne wrażenie. W naszym przypadku liczył się też rozmiar aparatu, szczególnie że będzie go użytkować głownie żona a ja będę tylko podkradał. Kupując taki aparat zakładam że rozmiar powinien być jednym z kryteriów bo jeśli nie, to używamy lustrzanki ;) Obecnie czekamy na przesyłkę.

Szczegółowa recenzja G7 X

Wszystko zależy od preferencji i zamiarów, np. chęci rozwoju. Teraz za mniej niż połowę ceny G7 X (dokładnie 999) można kupić EOS M w zestawie z 18-55 i błyskotką. Sam korpus jest wielkości G7 X, do tego można np. dokupić naleśnik i wcisnąć go do drugiej kieszeni.

Cytat:

---

Zamieszczone przez jotes25

Wszystko zależy od preferencji i zamiarów, np. chęci rozwoju. Teraz za mniej niż połowę ceny G7 X (dokładnie 999) można kupić EOS M w zestawie z 18-55 i błyskotką. Sam korpus jest wielkości G7 X, do tego można np. dokupić naleśnik i wcisnąć go do drugiej kieszeni.

---

W teorii można kupić za 999 zł sam byłem zainteresowany, ale w praktyce nigdzie nie ma za taką cenę ;).

No i optyka do eosa m jest rewelacyjna. 18-55 stm miażdży! Jest jeszcze lepszy niż lustrzankowy 18-55 stm. Pewnie ostrzy wolno ale wszystkie kompakty Canona też tak mają. No można dokupić przejściówkę na obiektywy od lustrzanek.
Własnie mnie także popsuł się G12, którego zresztą uwielbiałem - błąd soczewek, blokada wysuniętego obiektywu. Koszt naprawy z przesyłką ok. 300zł. A to stanowi ok. 50% wartości tego aparatu. Mam też lustrzankę ale bywa za duża w wielu sytuacjach. A lubię mieć jakiś przyzwoity aparat zawsze przy sobie. Dylemat - naprawiać, czy za niecałe 1000zł kupić aparat z kitowym obiektywem minimalnie większy ale nadal nie rzucający się w oczy i mieszczący się w większej kieszeni albo małym futerale, który można przypiąć do paska od spodni. Także myślałem o nowych kompaktach Canona. Ale wszystkie są dość drogie a niektóre bardzo. Lepszą jakość zdjęć niż G12 dadzą G7X i G1X II ale już nie najtańszy G16. A za 50% kasy na G16 można mieć Eosa M, który w kompaktowych rozmiarach da tyle co każda aktualna lustrzanka APS-C Canona. A z kosztująca grosze przejściówką można będzie używać wszystkich posiadanych szkieł. Czuję, że się skuszę...

Cytat:

---

Zamieszczone przez mkamelg

Coś słaby research zrobiłaś. W G7X masz makro tylko nie aż tak dobre jak w G16.

---

Dla mnie makro od 5 cm to żadne makro. Przyzwyczajona jestem do ostrzenia od 1 cm, choć teraz to może nie jest mój priorytet ale jednak fajnie by było mieć nadal takie możliwości.

I napiszę kolejny raz ;) nie chcę lustrzanki, chcę kompakt. Wolę dopłacić czy może według niektórych przepłacić ale mieć mały aparat z dużymi możliwościami radzący sobie w trudnych warunkach. G7 X ma jaśniejsze szkło ale znowu G1 X M2 ma większą matrycę - co w tym przypadku istotniejsze? Filmy full HD też by się przydały bo nie mam kamery...

Dylemat jest inny. W jakich sytuacjach potrzebny jest lepszy aparat, niż np. S120, czy G16, a nie potrzeba w nich jakości, jaką osiągamy za pomocą lustrzanki. Bo chyba każdy się zgodzi, że lustrzanka ma wady (ciężar na przykład), ale i zalety, czyli jakość obrazu z reguły wyższą, niż kompakty. Z drugiej strony kompakt jest lżejszy, za to jakość obrazu jest ciut gorsza. Jeśli zdjęcia mają służyć np. do wrzucenia ich w internet, to S120 moim zdaniem spełnia wszystkie wymagania, a jest leciutki i można go nosić w kieszonce koszulki. Jeśli ma to być fotoreportaż ślubny, to brak lustrzanki może wywołać (przynajmniej u niektórych) mocne zdziwienie. Bo jeśli ktoś kocha tak zwane "bokehy", to musi tych listków przysłony mieć dosyć sporo i tu bez lustrzanki i to z drogim obiektywem się nie obejdzie. Jeśli ktoś traktuje aparat, jako sprzęt do dokumentacji rozwoju swojej latorośli, to przyda się lustrzankowa szybkość. No ale na biegun to ja bym S120 zabrał. Zdjęcia wystarczającej jakości do NG na przykład, a zawsze łatwiej taki ogrzać pod kurtką.

Właśnie - może ktoś się pokusi o takie podsumowanie tematu - kiedy który aparat będzie się sprawował najlepiej. Wówczas każdemu będzie łatwiej, wybierając z kilkunastu sytuacji te, które najlepiej dotyczą jego twórczości. Inaczej mówiąc, oprócz ceny (za zaoszczędzone pieniądze można kupić np. bilet lotniczy na fajny plener) kiedy który z aparatów wymagania spełnia, a kiedy nie.

Dlatego nie proponowałem lustrzanki, tylko EOS M. Te same rozmiary co kompakt, większe możliwości (w sensie jakość, bokeh etc.), mniejsza uniwersalność.

Porównanie rozmiarów Eosa M i Canona G16:

Compare camera dimensions side by side

Cytat:

---

Zamieszczone przez Janusz_K

Dylemat jest inny. W jakich sytuacjach potrzebny jest lepszy aparat, niż np. S120, czy G16, a nie potrzeba w nich jakości, jaką osiągamy za pomocą lustrzanki.

---

No właśnie o to chodzi.

Ja lubię fotografować ale staram się robić to z głową. Robię zdjęcia dzieciom ale staram się, żeby były one dobre a nie napstrykane jak leci. Swego czau pasjonowałam się makrofotografię. Jestem amatorem ale ma dla mnie znaczenie światło, GO, ziarno itd. I chce mieć do tego maksymalnie uniwersalny sprzęt, bo nie lubię nosić ze sobą klamotów ;)

Aktualnie skłaniam się ku g16 bo jest prawie o 1000zł tańszy od g7 x a ma i makro i dobre filmy. Matrycę małą ale taką samą jak w g12 a nie miałam jakiś szczególnych zastrzeżeń do tamtej... więc czy jest sens aż tyle dopłacać za dużą matrycę?

Cytat:

---

Zamieszczone przez koraf

W teorii można kupić za 999 zł sam byłem zainteresowany, ale w praktyce nigdzie nie ma za taką cenę ;).

---

Sprawdziłbym w okolicy, ale boję się, że będzie mnie to kosztować 1000 :lol:

Cytat:

---

Zamieszczone przez Suchy

No i optyka do eosa m jest rewelacyjna. 18-55 stm miażdży! Jest jeszcze lepszy niż lustrzankowy 18-55 stm. Pewnie ostrzy wolno ale wszystkie kompakty Canona też tak mają.

---

Nie wszystkie kompakty tak mają. EOS M to muł w porównaniu chociażby do G16, wiem co piszę bo posiadam obydwa aparaty. Do EOS M wgrałem Magic Lantern i podpinam do niego za pomocą odpowiedniej przejściówki posiadane przez siebie obiektywy z bagnetem M42. Do pracy z nimi ten aparat nadaje się doskonale, tu nie jest potrzebna duża szybkość działania no i w takiej konfiguracji akumulator na dłużej starcza. Bo niestety obiektywy z bagnetem EF-M są trochę? dziwne ze względu na swoje zachowanie. Miałem stałkę EF-M 22mm f/2 STM, przy każdym usypianiu (już nie wspominając o wyłączaniu) aparatu obiektyw automatycznie sobie "parkował" (jego ruchoma pracująca część chowała się do środka tak aby nic nie wystawało) co nie pozostawało bez wpływu na długość pracy akumulatora. Tak, jakby się ktoś pytał to mam drugi w zapasie bo bez niego lepiej w ogóle nie wychodzić z domu z tym aparatem jeśli ktoś chce podpinać pod niego obiektywy z bagnetem EF-M.

Cytat:

---

Zamieszczone przez adad

Aktualnie skłaniam się ku g16 bo jest prawie o 1000zł tańszy od g7 x a ma i makro i dobre filmy. Matrycę małą ale taką samą jak w g12 a nie miałam jakiś szczególnych zastrzeżeń do tamtej... więc czy jest sens aż tyle dopłacać za dużą matrycę?

---

Większa matryca zbiera więcej światła więc powinnaś otrzymać lepszą jakość obrazu... Zresztą sama sprawdź:

Test Canon PowerShot G16 - Właściwości matrycy - Test aparatu - Optyczne.pl

Przewiń trochę do dołu gdzie masz porównywarkę. Wybierz ISO 200, PowerShot G7 X, PowerShot G1 X Mark II, zwiększaj ISO i obserwuj co się dzieje. Najmniej zaszumiony i najbardziej wierny kolorystycznie obraz uzyskasz z Canon PowerShot G1 X Mark II, potem G7 X a na końcu G16.

Filmy na G16 kręci się jak marzenie (dlaczego nie jest tak fajnie w 6D!?) ale ja mam zastrzeżenia co do jakości rejestrowanego dźwięku. Szumi znacznie bardziej niż w 6D, nawet przy włączonej redukcji szumu wiatru czy jak to się tam nazywa. Gdybym miał to często robić (nagrywać filmiki) to od razu zainwestowałbym w jakiś mikrofon wystający poza obręb aparatu bardziej do przodu.

Chyba nic nie kupię :( Każdy aparat ma jakieś wady, nie mogę znaleźć nic co by spełniało wszystkie moje założenia... myślałam, że na takiej półce cenowej to nie będzie żadnego problemu :(

G12 to taki aparat, ze naprawdę trudno go zastąpić. G16 ma niby nowszą matrycę, która jest de facto gorsza a do tego nie ma ruchomego ekranu. Pozostałe 2 aparaty są o wiele droższe, mają gorsze makro, G7X pewnie nie będzie miał możliwości mocowania akcesoriów na obiektywie...
Może warto trochę poczekać z zakupem, bo Canon właśnie zapowiedział wydanie nowego kompaktu z serii G o wielce inspirujących parametrach:
- matryca formatu 1",
- odpowiednik ogniskowych 24-200 mm,
- światłosiła f/1.4-2.0,
- system stabilizacji optycznej IS,
- korpus ze stopów magnezowych,
- ekran LCD o przekątnej 3.2 cala i rozdzielczości 1.3 mln punktów,
- wbudowany GPS,
- wbudowany interfejs WiFi.

Wg mnie idealny aparat podróżniczy i taki ogólnoużytkowy dla amatora. Nie wiadomo tylko czy ekran będzie ruchomy. Matryca 1-calowa da lepsza jakość zdjęć niż te dotychczasowe w serii G a jednocześnie jest na tyle mała, ze z makro i głębią ostrości nie powinno być żadnych problemów.

Ja na razie swoją G12 wysyłam na Żytnią bo w tej chwili następcy nie widać. Może będzie nim własnie ten nowy dopiero zapowiadany aparat...

Jak zauważył jeden z kolegów na forum, ta 1" matryca ma lepszą dynamikę niż 6d :D

P.S. Niestety to jedyna rzecz, którą ma lepszą. I w dodatku tylko na ISO 100. Ale i tak robi na mnie to wrażenie.

P.S. 2. Ciekawe czy Canon inwestując w R&D związany z wykorzystaniem tej matrycy w kompaktach poprzestanie na tym czy popełni też coś w rodzaju Nikon 1?

Czy są dostępne jakieś baterie-zamienniki do G1x II?

Cytat:

---

Zamieszczone przez jotes25

Jak zauważył jeden z kolegów na forum, ta 1" matryca ma lepszą dynamikę niż 6d :D

P.S. Niestety to jedyna rzecz, którą ma lepszą. I w dodatku tylko na ISO 100. Ale i tak robi na mnie to wrażenie.

P.S. 2. Ciekawe czy Canon inwestując w R&D związany z wykorzystaniem tej matrycy w kompaktach poprzestanie na tym czy popełni też coś w rodzaju Nikon 1?

---

Raczej wątpię. Oni raczej w takie ślepe uliczki nie wchodzą. Zresztą charakterystyczne jest to że nie mają tendencji do powielania rozwiązań innych producentów tylko rzeźbią coś samemu.

Cytat:

---

Zamieszczone przez jotes25

P.S. 2. Ciekawe czy Canon inwestując w R&D związany z wykorzystaniem tej matrycy w kompaktach poprzestanie na tym czy popełni też coś w rodzaju Nikon 1?

---

No w sumie miałem okazję pobawić się właśnie Nikonem 1 AW z obiektywem 11-€“27.5mm i muszę stwierdzić, że zwolennicy egipskich raf będą nim zachwyceni. Piachu i upadków też się nie boi. Na początku było to nie wiadomo co, a w końcu okazało się, dla kogo to ma być.

Wybór kompaktów premium nie jest jakoś specjalnie duży:
Canon G1X Mk II ; G7X
Panasonic LX 100
Sony RX 100 Mk II, Mk III ; RX 10

Pomijam kompakty ze stałoogniskowymi obiektywami.
Ja patrząc na cena/jakość wybieram G7X (czekam tylko na spadek ceny w okolicy 2tys. zł)