Zamieszczone przez
akustyk
ale przeciez te dwa aparaty niczym sie miedzy soba nie roznia. poza tabliczka z numerkiem...
wybiorczo cytuje, ale...
wlasnie co do AF mam spore watpliwosci. byc moze 650D jest jakos poprawiony, ale 600D jest w porownaniu do znanych mi dwucyfrowek (mialem 10D, 30D, 40D) znacznie mniej pewny. nie pamietam, zebym dwucyfrowkami mial taki odsetek fot zwyczajnie nietrafionych przy uzyciu wielopunktowego AF albo bocznych punktow. centralnym jeszcze to jakos idzie, owszem... 60D ma uklad z 40D, tam AF jest kulturka...