Wersja do druku
Przejeżdżając przez Dorohuczę zauważyłem policyjny radiowóz w zatoczce autobusowej. Nie miał prawa tam stać, więc zrobiłem mu zdjęcie - opowiada Kamil Kołtun. - Wtedy policjanci potraktowali mnie jak przestępcę.
reszta artykułu
to po prostu szok jak oni się zachowują wobec wolności publicznej.
Z reguły oznakowane radiowozy nie stoja bez powodu miejscach gdzie generalnie stac nie mozna a to z roznych powodow wiec nie ma co z tego robic jakies halo, nie mniej jednak policjant umundurowany jest osoba publiczna i nie ma przepisu zabraniającego go fotografowanie tak jak politykow i inne osoby "publiczne"
W mysl przepisow nikt nam nie moze zabronic fotografowania jednak moze zabronic publikacji takiego zdjecia
W naszym kraju jednak wiele dzialan przybralo skrajne zachowanie i dochodzi do paradoksow
Wielu uzywa aparatow do robienia jaj, szpiegowania czy tez publikacji w jakis sposob naruszajacych godnosc czy tez naruszajacych dobro takich osob.
Zadnen z nas z pewnosci nie czulby sie komfortowo gdyby kazdy lazil za nim z aparatem. Wolnosc wolnoscia ale sa tez sytuacje kiedy totalnie sie przegina z aparatem. Np jest wypadek i zamiast udzielic osobie pomocy kilka osob naparza foto liczac pewnie na digart dnia albo kase z prasy, zenada
Podczas swojego street photo spotykalem sie z agresja gdy wymierzalem gdzie swoj obiektyw, ludzie dopiero oswajaja sie z czyms takim jak fotoreporter
he he czasami dochodzi do zabawnych sytuacji ... gdy robilem foto przy drodze a niedaleko stal radiowoz ludzie w autach zwalniali i bacznie mnie obserwowali pewnie myslac ze robie pomiar predkosci :)
"Nie ma zakazu robienia zdjęć funkcjonariuszom - mówi podinspektor Janusz Wójtowicz, rzecznik lubelskiej policji. - Ale policjant, jak każdy człowiek, chce na zdjęciu wyjść ładnie, więc wypadałoby go o zamiarze fotografowania uprzedzić. Gdy kierowca zachowuje się kulturalnie, policjanci na pewno nie używają środków przymusu. Jeśli jest agresywny, to mają prawo zakuć go w kajdanki."
Chciałbym poznać tego pana i zapytać jak osoba o tak niskiej inteligencji została podinspektorem
i ciekawe czy to reguła
rozumiem że agresywnego kierowcę policjanci powinni pogłaskać po główce?Cytat:
Zamieszczone przez bebesky
tak, a spokojnego zakuć w kajdany:)Cytat:
Zamieszczone przez gregohr
przeczytałem te artykuł i oczywiście policjanci przegięli
ale mnie rozwalają tacy goście jak ten biedny poszkodowany
zrobi se fotkę jak stoją nieprzepisowo powiesi w necie albo wyśle do jakiejś redakcji
i będzie się cieszył
co oni tam dla przyjemności stali w tej zatoczce?
po co mu ta fota ?
głupim policjantom NIE
ale głupim obywatelom donosicielom z syndromem pieniaczym też NIE
nie można ciągle kogoś podglądać i podpatrywać
kolesiowi który chciał im zrobić fotkę zadedykowałbym numer Michalea Moora
jakieś babce Lucy, która uważała że podglądanie ludzi jest ok
zamontował naprzeciwko okien sypialni kamerkę i obrazek powiesił w necie
biednemu poszkodowanemu życzę aby jego pracodawca powiesił mu kamerkę nad biurkiem
na stronce któ®ej adres brzmiał mniej więcej "widzę cię Lucy"
josif
policjant w radiowozie jest takim samym użytkownikiem drogi i również musi się stosować do obowiązujących przepisów.
Traktowany może być inaczej tylko w przypadku włączonego sygnału świetlnego lub dźwiękowego - wtedy ma prawo do niezastosowania się do obowiązujących przepisów. I ma to zastosowanie zarówno do samochodów znajdujących się w ruchu jak i na postoju.
Chyba że przez ostatnie 6 lat coś się w tym zakresie zmieniło.
"co oni tam dla przyjemności stali w tej zatoczce?" - skąd wiesz że nie?? Może czekali na żonę jednego z nich żeby ją zawieźć do domu?
"po co mu ta fota?" może po to żeby złożyć skargę na niestosowanie się policjantów do przepisu ruchu drogowego. Bo również wśród policjantów są tacy, którzy łamią prawo i dla dobra policji jak i społeczeństwa należy ich z tej służby eliminować.
gregohr
mi chodziło o pierwszą część wypowiedzi.
Ponadto
Policjanci to nie są święte krowy a niestety bardzo często się tak zachowują. Ponadto wielu z nich nie tylko zachowuje się niekulturalnie ale również niezgodnie z przepisami. To że uchodzi im to często płazem to niestety wina większości społeczeństwa które boi się zwrócić uwagę policjantowi w mundurze że źle robi.
Dawno temu miałem scysję z policjantem, który naskoczył na starszego pana bo pan zwrócił mu uwagę, że zaparkował na trawniku. Nie wiem jak by się to skończyło, gdyby nie przyszedł sierżant - dowódca patrolu, który przeprosił i odjechali. (a przecież mógł spuścić pałami wp...)
A tak w ogóle to my sprawy nie znamy bo obiektywnych świadków nie było, więc nie dowiemy się jak było naprawdę.
bebesky a czy nie uwazasz ze jedna skrajnosc napedza drugą ?! i raczej jestem zdania ze ta osoba fotografujaca to pieniacz szukajacy taniej sensacji lub osoba ukarana mandatem i szukajaca na sile zemsty :)
pozatym przepisy zabraniaja uzywania pojazdow sluzbowych w celach prywatnych
nastepna sprawa
policjanci popelniaja wykroczenia i przestepstwa, smutnym jest to kiedy jest to podczas pracy gdyz takie zachowanie pietnuje cala instytucje ale ... sa to sporadyczne wypadki
nikogo tu nie bronie jednak to co sie obecnie dzieje w naszym kochanym kraju to choroba, brak tolerancji, zawisc, zazdrosc i wogole eh
Nie nasz ani policjantów zafajdany interes.Cytat:
Zamieszczone przez josif
- Może kolekcjonuje zdjęcia wiat autobusowych
- Może testuje aparat
- Może fotografuje wszystkie źle zaparkowane auta w okolicy i wiesza w sypialni
- Może się założył z kolegą, że je zrobi
Nikomu nic do tego. Miał prawo wykonywać takie zdjęcia a policja na służbie powinna stać na straży tego prawa.
PS. Nie cierpię retoryki Moore'a i jego zdolności do "obiektywnego" przedstawiania rzeczywistości.
co prawda to prawda, w wiekszosci reagujemy na wiekszosc rzeczy nerwowo i impulsywnie co do niczego dobrego nie prowadzi
arrow
nie wiemy nic o tym jaki był prawdziwy przebieg zdarzenia więc ciężko się dokładnie wypowiadać.
Co do sporadyczności nazwijmy to "niestosowania się do przepisów ruchu drogowego" przez kierujących radiowozami to jestem odmiennego zdania.
Innych spraw w stylu poważne wykroczenia, przestępstwa, ewentualnie o przyjmowaniu korzyści majątkowych, komentować nie myślę ale moim zdaniem jest ich co najmniej o 100% za dużo.
Natomiast to, że policjanci "odgrywają" się drobiazgowymi kontrolami lub innym utrudnianiem życia na tych którzy zwrócili uwagę na ich niestosowne/nieprzepisowe zachowanie to niestety się zdarza. Oczywiście zdarza się też że ktoś przez złośliwość idzie złożyć skargę na policjanta za wypisany mandat.
Nie wiemy jak było ale jedno jest pewne - gdyby kierujący radiowozem i jego dysponet dostosowali się do przepisów ruchu drogowego - sprawy by nie było.
tak zgadzam sie ale w szerszym aspekcie w tym kraju glosniej piardniesz i juz problem, zrobisz grilla juz komus dym przeszkadza, idziesz do knapy robia zdjecia i w necie publikuja, wogole temat woda
generalnie "psa" uwalic jest duzo chetnych osob, kazda interwencja konczy sie skarga, doniesieniem przez osobe ktorej ta interwencja dotyczyla,
w jakims tam miescie policja zaczela na interwencje nosic kamere i na 30 skarg o naduzycie tylko 1 sie potwierdzila
generalnie wiekszosc ludzi jest sfrustrowana i glinarzowi po prostu pewnie nerwy poscily
nie mają prawa mu puścić nerwy. Jeżeli mu puszczają nerwy to powinien się jak najszybciej zwolnić - zapominasz że on nosi broń.Cytat:
Zamieszczone przez arrow
No i jeżeli puściły nerwy to dlaczego? Bo ktoś mu zrobił zdjęcie?
nie bede sie zaglebial w psychologiczne aspekty tego zagadnienia gdyz zaraz dyskusja wskoczy na inny tor, co mialem do powiedzenia juz napisalem :)
Niestety, we współczesnej Europie pojęcie obywatelskiej wolności (także i w USA) odchodzi powoli do lamusa. Pod pozorem "walki z terroryzmem" dochodzi w UK i w USA do prześladowań fotografów z zarzutami jak z Orwella.
Polska nie jest więc wyjątkiem.
Żadne to usprawiedliwienie dla brutalności i debilizmu policji oczywiście. Po prostu stwierdzam fakty.
Dołączę się do tego wątku i powiem tak, w sporach pomiędzy ludźmi prawda zawsze leży po środku. W sporach każda ze stron stara się pokazać się w jak najlepszym świetle i jednocześnie winę zwalić na oponenta. Dziennikarze gonią za sensacją, a być może gdyby rzetelnie opisać to zdarzenie to nie byłaby to sensacja tylko pyskówka w której obydwie strony mocno przegięły.
A swoją drogą to postój czy parkowanie w zatoczce autobusowej jest wykroczeniem jak również odmowa wylegitymowania się z dokumentów uprawniających do kierowania pojazdami jest wykroczeniem.