Witam ja mam takie pytanie, jaki był by dobry obiektyw do portretów tak aby fajnie łapał kolory, ostrość i ogólnie był super.
Chodzi mi o obiektyw do Canon 400D, i oczywiście prosił bym o ceny takie w miare normalne(do 1200)
Wersja do druku
Witam ja mam takie pytanie, jaki był by dobry obiektyw do portretów tak aby fajnie łapał kolory, ostrość i ogólnie był super.
Chodzi mi o obiektyw do Canon 400D, i oczywiście prosił bym o ceny takie w miare normalne(do 1200)
Canon EF 50mm f/1,4
Canon EF 85mm f/1,8
ze wskazaniem na 85/1.8 :-D
Canon 85 1.8 USM może trafisz na używany w tej ceny ewentualnie Canon 50 1.8 MKII ok 450 zł chyba, że poczekasz na opinie o Samyang 85mm f/1.4 Multi-Coated który może zawojować rynek chodź na razie wszyscy czekają aż dystrybutor zrealizuje zamówienia na Polskę.
Też bym tak chciał...
Poza tym:
google+CB
http://canon-board.info/showthread.php?t=10343
http://canon-board.info/showthread.php?p=126137
http://canon-board.info/showthread.php?t=23363
http://canon-board.info/showthread.php?t=42512
http://canon-board.info/showthread.php?t=25367
http://canon-board.info/showthread.php?t=40736
itd.
Miłej lektury!:)
Ten Canon EF 85mm f/1,8 jest lepszy od Tamrona 28-75mm.???
I takie małe jeszcze co mógł bym dokupić aby robić fajne macro.?
Czyli taki jest dobry.???
http://allegro.pl/item646308020_supe..._6_usm_is.html
Bo mam zamiar kupić tylko chce być pewny czy ten jest OK
ja uzywam do portretu 70-200 2.8 IS. Dla mnie rewelacja.
EF-s 17-85mm f/4-5,6 do portretów raczej bym nie używał :) Szalony pomysł.
Lepsze efekty na pewno da 50tka 1.8. Światło 5.6 przy tej ogniskowej a 1.8 dla stałki 85mm to KOLOSALNA różnica.
adi760303 - cieszymy się Twoim szczęściem :razz:
porteret na 400D to masz 50 1.4 (efektywnie 80mm) ma jedną przewagę że zawsze możesz podjeść bliżej...a wadę nie rysuje tak ładnie jak 85 1.8 :-) (85 na cropie daje ci 136mm zyli ciasny portret)
Kolejny z banem na Google?
http://myphotosign.com/szukaj.php Polecam.
Tjaa... nie upraszczajmy, bo koledzy niekumaci przeczytają i będą powielać mity...
Ogniskowa się nie zmienia, zmienia się tylko kąt widzenia. Niestety odwzorowanie pozostaje to samo, dlatego z 50 nie można podejść za blisko(aby np. wykonać kadr samej twarzy), bo nam zniekształci Twarz modelki/modela... tzn. powiększy nos, czy bliższy policzek... W małym obrazku przyjęło się, że portretowe szkło to zakres ~70mm~135mm...
CO NIE ZNACZY ŻE PORTRETU NIE MOŻNA ZROBIĆ FISZAJEM czy SUPERTELE...
Canon`a 17-85mm odrzuciłbym już na samym początku . Dyskwalifikuje go światło.
Jak do portretów to polecam Canon`a 50mm 1.8 (dobrą używke kupisz za 350 zł) .
Widzę że autor tematu myśli tez o obiektywie makro , mogę polecić Sigme 70-300mm APO . Nie ma cudów ale na początek powinno wystarczyc ;) (używane ok.550zł )
Także 350zł + 550zł + ew. przesyłki = ok.950 zł .
Podsuwowujac do twoich przeznaczonych 1200zł kupisz portertówke i obiektyw do makro ;)
sigma 30/1,4 ;) fajna do portretu
tak i dokłądnie o kącie widzenia mówie. 50 na Cropie to odpowiednik 80mm na FF. nie mam takowego probelmu. Miałęm w reu 50 i 85 i nie widze róznicy o jakije mówisz. Sama 85 jest lepsza według mnie. ale to co mówisz zdaży sie w jednym wypadku... jak stanie bardzo bardzo blisko.
200mm na cropie do portretu jak znalazł :PP
to da Ci tak płaski obrazek że sylikon mu nie pomoże :D
autorze wątku, najlepiej 85 1.4 samyanga
Wiesz co-jak mam robić portret swoją 50-tką to podpinam pentacona 300mm-bo daje zajebiaszczy bokeh...a to czy płaska fotka...hmmm
300tka idealna jak chcesz zrobić mały nosek :P
Może lub pewnie ominął mnie jakiś post tutaj i troche odświeżam ale zastanawiam się nad róznicą użytkowania w celu portretowym 85/1.8 i 70-200 4L jednak elka jest troszke bardziej funkcjonalna a jeżeli chodzi o jasne światło to mam jeszcze 50tke 1.8. Co sadzicie ?
Jeżeli już było to wybaczcie
50 f 1.4
85 f 1.8 ciasny w pomieszczeniach
a jeszcze używam 70-200 f 4 L i mi sie sprawdza
Hmmm... jaki rodzaj portretu tj. gdzie plener czy raczej wnetrze? Jesli wnetrze to oba tj i 85-tka i eLa moim zdaniem odpadaja. 50-tka czasem bywa za waska na cropie do wnetrz, a co dopiero cos dluzszego.
Z kolei plener spokojnie zaspokoi eLa, bo swiatla na zew juz tyle nie potrzeba, no chyba, ze zalezy ci na malej GO. Co do eLi to w Twoim przypadku o tyle dobre, ze jest dosc uniwersalna.
Focę podobnie jak ty 400D i mam oba wymienione przez ciebie obiektywy. Jako portretówki używam głównie 85-tki. Gdybym musiał wybierać to pewnie zostawiłbym sobie 70-200, ale musisz być świadom, że jest praktycznie nieużywalny w mieszkaniu. 85-tka też wąsko, ale ze względu na światło pozwala fotografować przy świetle zastanym. Można nią również uzyskać bardzo małą GO, co pozwala rozmyć tło nawet w małym pomieszczeniu. Musisz zdecydować. Jak plenery to 70-200 spokojnie daje radę, jak wnętrza to tylko 85. Zaznaczam, że ja mam jeszcze 28 f/1,8 i jak 85 za wąsko to mam alternatywę. Możesz faktycznie pomyśleć jeszcze o 50-tce.
Troche chyba przesadzasz z 85-tka do wnetrz, nawet 50-tka wszystkiego we wnetrzach nie da sie zrobic. 85-tka do pelnej postaci wymaga ok 10 m, ja do tej pory 85-tki uzywalem wewnatrz tylko do fotek dziecka (niemowlak) i w kosciele z dosc spora przestrzenia.
Takze do wnetrza radzilbym mu conajmniej 50-tke jak nie szerzej.
Powiem tak, miałem 50/1.8, zmieniłem na 50/1.4 (canon), jestem zadowolony z przesiadki.
Miałem 70-200/4L, uniwersalne szkiełko, fajny zakres ogniskowych, ale ciemne, zmieniłem na 85/1.8, nie żałuję, tej zmiany ani trochę.
Jedyne nad czym się musisz zastanowić to to czy nie będzie brakowało Ci innych ogniskowych. Mi osobiście ich nie brakuje, natomiast brakowało mi światła, więc zmiana była grana :)
Widzisz nie zupełnie. Możemy sobie tak odbijać piłeczkę w nieskończoność :) Moje mieszkanie wcale nie jest szczególnie duże (pokoje do 20 m kw.) Jeśli chcę robić portrety niepozowane i nie zwracać na siebie uwagi to 85-tka jest w tym jak najbardziej OK. Ostatnio robiłem dzieci w przedszkolu i 85-tka sprawdziła się naprawdę dobrze. Oczywiście przy szerszych kadrach 28.
Nie chodzi m i o odbijanie pileczki. Poprostu 85 jest cholernie ciasne na domowe warunki i chyba kazdy ci to powie. Mowiac o kadrach z nienacka to i owszem, jak mieszkanie ma przeswit, ze mozesz mierzyc z kuchni do pokoju.
Co do przedszkola, to o ile pamietam z mojego dziecinstwa sale przedszkolne sa dosc spore, znacznie przewyzszajace rozmiary klasycznych nawet duzych pokoi czyli ok 4x5m.
Zgodze sie z Toba, ze 85 nada sie do dosc specyficznych bardzo ciasnych kadrow w domu, ale do standardowego zastosowania jest zdecydowanie za waska. Tak jak mowilem, nawet 50-tka nie bedzie w stanie podolac we wszystkich sytuacjach,a co dopiero 85.
Głównie jeżeli portrety to na dworze chociaż niedługo chyba bede czesciej pstrykał w studiu i zastanawiam sie czy 50tka 1.8 starczy ze swoja mocą, a jeżeli chodzi o zdjęcia w domu i ciasnych kadrach to raczej sa to okolicznosci imienin czy świąt i wystarczy kit na szerszej ogniskowej :) a Ciągnie mnie do eLki bo wydaje mi sie ze jest fajnie ostra ,)
Pozwolę się dołączyć do dyskusji. 85 wcale nie jest taka ciasna jak się wydaje w normalnych pokojach. Ja jej używam na cropie i spokojnie daje radę. Owszem, 50 1.4 jest jaśniejszy, niemniej oceniając obiektyw jako całość bardziej mi odpowiada 85 niż 50. Miałem przez pewien czas 85 i 50, ale ze światłem 1.8. Jednak do typowych portretów bardziej wykorzystywałem 85. Pięćdziesiątka służyła jako standard. Choć na cropie było to trochę trudne i wymagało dużego panowania nad kadrem.
Pomieszczenia(trudne warunki w domyśle) - 85/1.8 bo jasna i lekka
Plener - 70-200 bo jest niesamowity i wiele bardziej uniwersalny
Koniec kropka :-P
A najelpiej wez do wnetrz 100mm, bo 85 to za szeroko :)
Myślę, że w tej kwestii zawsze będą podzielone zdania. Jedni 50tka, drudzy 85. Sama się zastanawiam czy nie zmienić szkła. Dobrze mi się pracowało u brata na Samyang 85/1.4, więc nie wiem czy na niego się nie zdecyduję. Tym bardziej, że cena jest wciąż bardzo dobra.
Mnie jednak kusi caly czas ostrosc eLki, tylko pytanie czy na tym 80mm czy 100 na f4 elce bedzie rownie ladny portret jak z 85tka 1.8 stawiajac ze pogoda jest ladna bo jesli pochmurnie ciemno to podpinam 50 1.8, logika :shock:
85-tka wcale nie jest mniej ostra od 70-200 f/4. W pochmurny dzień jest i tak wystarczająco dużo światła na zewnątrz i 70-200 daje radę, portretować spokojnie można z całkiem sympatycznymi efektami. Zresztą przy portretach w plenerze potrzebne jest delikatniejsze rozproszone światło, znaczy chmurki są wręcz pożądane :)
70-200 masz więcej zastosowań niż tylko portret, 85mm będzie ciężko wykorzystać do czegoś innego...
Czyli w tym przypadku moja koncepcja widze nie jest taka straszna, 70-200 uniwersalny a jak za ciemno to podpinam 50tke no to elegansio :mrgreen: