Cytat:
Co do błędów, to przez to że z lustra zdjęcia są bardziej surowe i samo body niewiele pomaga, bardziej widać przepalenia, niedoświetlenia, pod słońce, jak nie umiesz będzie bladziej, po prostu aparat nie poprawi za Ciebie błędów.
Z tym się akurat nie zgodzę, bo z racji wiekszych matryc i większego DR, lustrem łatwiej zmiescić się w tym zakresie sceny. W praktyce to o czym mówisz wynika z tego, że w kompaktach mamy bardzo mądre urządzonko, które się wabi LV, a z którego korzysta 99% użytkowników (bo raczej nie z takiego super wizjera optycznego jaki jest np w G9:p). Sęk w tym, że fotografujacy widzą odrazu co będzie przepalone, a co ciemne i widzą, że jak podniesie się aparat, to zdjęcie zrobi sie ciemne, a jak opuszczą, to bedą mieć białe niebo. Nie wiedzą z czego to wynika, ani jaki mają ustawiony pomiar światła (ani co to jest), ale widzac pewną zależnośc przyczynowo-skutkową mogą to kontrolować. W lustrach jest o tyle trudniej (bo 99% uzytkowników korzysta z wizjera), że naświetlenie sceny widzimy dopiero na jego podglądzie, jak rzucimy okiem na histogram.