Warunki dowolne, przyjmę wszystko.
Wersja do druku
Warunki dowolne, przyjmę wszystko.
Biore! Temat czapla siwa, tylko warunki naturalne, zadne zoo i inne tym podobne. Termin podam jutro.
Dowcipny :mrgreen:
To ja od razu podam temat rewanżowego battle'a : Pomnik Bydgoskiej Łuczniczki. Tylko żadne tam reprodukcje, oryginał w swoim środowisku naturalnym. Z tym zoo to już przesadziłeś. Jak głosującym będzie się bardziej podobało foto z zoo niż z warunków naturalnych, to zagłosują na tą z Zoo.
Nie wymiękam, fajna zabawa po prostu.
Dodam od siebie to co napisałem na PW : fota nie wygrzebywana z archiwum, ciężko będzie to udowodnić, bo edycja Exifa jest banalna, ale liczę na uczciwość.
Nie ma problemu. Exifa w kazdym zdjeciu usuwalem i zorbie to takze tym razem ale nie martw sie bedzie to zdjecie NOWE! jak fer to fer
3 zdjęcia w zestawie?
A czemu nie trzy? (hehe, jak ja to lubię!)
bo jedno
Przedstawię swój argument za tym, żeby były to trzy zdjęcia : głosowanie staje się wtedy bardziej obiektywne, łatwiej dokonać wyboru, często też można zamieścić kilka prac, pomiędzy którymi nie możemy się zdecydować. Ale jak nalegasz, to może być i jedno.
Jeśli mogę się wtrącić, lepiej trzy. Zawsze to trudniej wygrzebać z szuflady trzy zdjęcia niż jedno. ;-)
A najbardziej czekam na ten rewanż z Bydgoską Łuczniczką... :-D
Oj no żartowałem, pierwsze co mi do głowy przyszło. Jednak czapla siwa jest również i w moim zasięgu transportowym, ale przyznam się szczerze, będzie to moje pierwsze (no poza dwoma strzałami testowymi wróbelków w ogródku) focenie ptaków.
jesteście gorsi niż dzieci...a najbardziej FOTOGRAF.. facet, ja przy tobie po prostu wymiękam...
No to chyba po wojence;)Cytat:
FOTOGRAF
Banned
chyba nie :)Cytat:
No to chyba po wojence
http://canon-board.info/showpost.php...&postcount=648
dlaczego nie jedno a trzy? Chyba ciężej zrobić 3 dobre zdjecia niż jedno ;)
Chłopaki! Gracie nie fair!
Fotograf - nie wypada wybierać tematu, którego Micles nigdy nie próbował, a w którym Ty jestes specem!
Micles - nie wypada wybierać tematu, który wymaga od Fotografa przyjazdu do Polski!
Nie możecie bardziej... elegancko?
Czapla siwa jest osiągalna w Bydgoszczy, poza zoo. Wystarczy nie biegać po byle wiejskich festynach czy otwarciach kerfura i będzie git.
Jestem za jedną fotką od każdego.
Heh, wygląda na to że sankcja nałożona na FOTOGRAF-a napędziła popularności tej bitwie :-)
A co Was to ineresuje :D? To ich battle :D Niech sobie ustalaja warunki jakie chca ;)
hehe no to nieźle się zapowiada, jeden temat ciekawszy od drugiego, ciekawe jak będzie z fair play...
Intense, Micles biega, bo zarabia na Piątkę. I chwała mu za to. Ile osób może się pochwalić, że zarobiło na sprzęt fotografowaniem? Myślę, że jest w porządku wytknąć Miclesowi uchybienia w pokazywanych zdjęciach, ale wychowywać dorosłego chłopa już nie wypada.
A czepiać się - wręcz nie godzi.
no dobra oki ale ile z nich jest w wieku(16-24) gdzie na dobrą sprawe albo studenci albo jeszcze nie :P
cieżko jest sie wybić na rynek fotografów ślubnych jak się nie ma z czego wyłożyć na dobry sprzęt....
na to trzeba zarobić a w takich warunkach nie jest łatwo trzeba żyć na rekomendacjach a i za takie zdjecia nie bierze się grubych pieniędzy wiec policz sobie ile trzeba weselisk oblecieć zeby korpus wymienić z 350D na 5D
:)
orientujesz się w cenach? Pierwsze kilka wesel za pół darmo/po kosztach aby wykształcić kilka naście (lepiej kilkadziesiąt) zdjęć które można z dumą pokazać w portfolio.Cytat:
a i za takie zdjecia nie bierze się grubych pieniędzy wiec policz sobie ile trzeba weselisk oblecieć zeby korpus wymienić z 350D na 5D
Potem można już za normalną kasę, z tego co się czyta to w większych miastach nie powinno być problemów ze znalezieniem chętnych na ślub za 2-4k. Tysiąc idzie na koszta (wykonanie albumu, studio, zus, ubezpieczenie, skarbówka, itd) i zostaje trochę reszty. Wiadomo że z przy małym doświadczeniu niekoniecznie będą się o Ciebie zabijać... ale po roku, dwóch powinien się interes rozpędzić. Na śluby przychodzi sporo młodych ludzi, którzy też prędzej czy później też prawdopodobnie będą brali śluby... jak trafią do nich dobre zdjęcia z czyjegoś ślubu to potem mogą sobie o tym przypomnieć i pytać 'szukamy fotografa na nasz ślub, kto u Ciebie robił te zdjęcia'. Im więcej ślubów zrobisz dobrze, tym lepsza reklama dla Ciebie... taka poczta pantoflowa jest chyba najskuteczniejsza. Tyle teorii ode mnie, w praktyce może być różnie.
Tematu spróbowałem(dzisiaj), jestem w stanie podołać wyzwaniu, za tydzień będę tą fotę miał. (z dzisiaj też mam, ale to jeszcze nie jest to :D). A z moim tematem, to był żart, chyba to nawet napisałem 2 posty niżej.
Nie fair nie fair. Już nie bądź taką matulą, daj chłopakom rozładować swoje emocje.
Wybacz ton,ale...chyba sobie jaja robisz...Bydgoszcz to nie Warszawa.
Tutaj,żeby cenić się nawet na te 2 tys(które u Ciebie są dolną granicą),trzeba być naprawdę dobrym fotografem. A 4 tys to w ogóle moim zdaniem cena jak ze snu.
Z resztą porównaj sobie ceny na http://www.fotograf-wesele.pl/
^^ Popieram.
Niezły OT, ale też muszę poprzeć. Nie chcecie wiedzieć ile w tym roku zarabiałem na pierwszych ślubach - czy to foto, czy to video.
Nie. W zeszły weekend zrobiłem zasiadkę od 5:20. Leżenie na mokradle w ujemnej temperaturze i w 3cm wody. Co 2min zaparowywał mi wizjer od chuchania (przykryty byłem marynarką wojskową, więc było dość duszno :P), a co 10min szyja i łokcie niedomagały i musiałem przerywać postawę "gotowy do strzału" i odpoczywać. Około 5:35 przyleciały kaczki, o 6:10 chciałem się wnikliwiej rozejrzeć i po wykonaniu pierwszego ostrożnego ruchu usłyszałem coś innego niż kaczka :P Rozejrzałem się eLką i ujrzałem odlatującą czaplę siwą. Okazało się, że położyłem się o jakieś 15-20 stopni za bardzo w lewo, i mój FOV nie zawarł w sobie czapli, która, jak mniemam, przez jakiś czas tam stała :P
W ten weekend będę miał czas na 2 zasiadki, wiem gdzie się pierdyknąć, wiem jak się pierdyknąć, i o ile migawka nie padnie (już 75k klepnięte :P) to będzie foto.
EDIT : a w weekendy, bo działka 60km stąd, a i kierowcy nie chciałoby się wstawać o 4:00.
Ale o 5 20 to chyba jeszcze jest lekko ciemno? Może lepiej pofocić przed snem?
Może te zagraniczne na twardych jadą, że takie ospałe a nasze o głodzie to i płochliwe?
micles, nie wiem gdzie focisz, ale może masz dostęp do wody? Ponton, łódka, a najlepiej kajak - bo chyba najbardziej bezszelestny?
Dupsko nie moknie, ty nie hałasujesz, a udaje się zbliżyć na 15-20 metrów. Nigdy nie robiłem żadnej zasiadki na ptaszki, ale od dziecka plączę sie po wodzie różnymi pływadłami. Juz parę razy bez większego problemu zbliżyłem się do czapli i czarnych bocianów, a parokrotnie też do żurawi. Zazwyczaj wystarczał Zenit z kitowym heliosem, albo stałka 200mm.
Sprzęt kupiony za łącznie 8k i ja w kajaku polujący na czaple... "O patrz, odlatuje! Obrócę się za nią! O patrz, jestem w wodzie! O patrz, sprzęt na dnie jeziora. Jak fajnie!" I wydaje mi się, że wodne środki lokomocji wydają więcej hałasu niż podniesienie łokcia, od którego czapla się spłoszyła.
Pomysł z kajakiem mógł Ci się nie spodobać, masz do tego prawo, jednak argumenty które przeciw podajesz są zupełnie nietrafione.
Po pierwsze nigdy nie miałem wywrotki w kajaku i ktokolwiek kto ma blade pojęcie o pływaniu kajakiem może być spokojny o brak wywrotki, szczególnie na wodzie stojącej! Ilość sprzętu i jego cena nie ma na to najmniejszego wpływu.
Po drugie, ryzyko zamoczenia sprzętu jest w mojej ocenie większe, gdy leżymy w niej lub tuż obok, niż gdy sprzęt jest w kajaku czy innym obiekcie pływającym. Pływałem ze sprzętem foto w kajakach, żaglówkach, motorówkach i nigdy nie miałem z tym problemu.
Po trzecie i najważniejsze XLesio podał Ci przykład z własnego doświadczenia, Ty natomiast teoretyzujesz. Nie wiem co robi więcej a co mniej hałasu, jednak ptaki z jakiegoś powodu mają większą tolerancję do podpływania. Moje doświadczenia pokrywają się z doświadczeniami XLesio, sam miałem okazje przepływać wielokrotnie koło ptactwa wodnego i bez problemu zrobił bym zdjęcie nawet kitem. Tak więc jest nas już 2 z doświadczeniem z życia przeciw Twojemu:
"I wydaje mi się, że wodne środki lokomocji wydają więcej hałasu niż podniesienie łokcia"
Oczywiście, możesz powiedzieć, a ja chce się zaczaić z brzegu a nie podpływać. Twoja wola i Twój wybór, tylko wtedy nie uzasadniaj tego wyboru błędnymi argumentami.
Hmm.. No tak. Powiedzmy że dla mnie wypadniecie z czegokolwiek do wody jest tak samo nieprawdopodobne, jak dla ciebie bezpieczeństwo sprzętu na kajaku ;)
Jak to mówią hamerykanie, to jest "another point of view" :mrgreen:
I tylko w jednym się nie zgodzę. Może zakrzyczą mnie fotografujący ptactwo, ale wydaje mi się że czapla ma znacznie mniej wrogów mogących się do niej zbiżyć od wody, niż od lądu. I chociaż nie jestem kajakarzem tylko żeglarzem, to ostrożne wiosłowanie naprawdę jest niemal niesłyszalne.
Wolę nie łączyć 2 nieznanych dziedzin w jednym czasie :D Myślę też, że mój czerwony wielgachny kajak jest DOŚĆ widoczny, nawet dla takiej niby głupiej czapli. Pożyjemy, zobaczymy, dzięki za pomysł. W ten weekend mam czas na 2 zasiadki, więc jak za 1 razem nie wyjdzie, to może na 2 odpalę łódkę albo kajak.
Z ciekawości, a gdzie się przymierzasz? ;) Jestem ex Włocławianinem, ale 'spływałem' chyba już całe kuj-pom :)
Jezioro Mukrz nad rezerwatem cisów we Wierzchlesie, Bory Tucholskie. Tam też mam działkę (nad jeziorem). Znajomy mieszkaniec mówi, że czapla jest tam codziennie rano, więc jestem pewien że z jej strony nie będzie niepowodzenia. Pozostaję tylko ja :P
http://www.maplandia.com/poland/kuja...tuchola/mukrz/
Znam Ostrowite i Żur, ale przy twoim poległem ;) W kazdym bądź - okolica super, nie tylko na czaplę. Więc powodzenia! W końcu lada chwila może ci uciec z kraju :mrgreen:
Chyba źle zlokalizowałeś...
Zbliżyłem maksymalnie, i we wskazanym miejscu CZAPLI NIE WIDAĆ !
:mrgreen:
Taa. Pojadę, wstrzelę jej nadajnik z GPS, odpalę na serwerze skrypt na pobieranie danych z nadajnika, wpisywanie współrzędnych geograficznych do maps.google.com, zapisywanie mapy wyśrodkowanej na tych współrzędnych, dodawanie overlay'a z elipsą i napisem "czapla" i wysyłanie mi obrazka mms'em na komę.