Pentacon 500 nie taki tragiczny...
.. ale jak się chce psa uderzyć to kij się zawsze znajdzie :)
Jasne, znajdziemy mnóstwo świetnych obiektywów tysiąckrotnie lepszych od tego żelastwa. Kupno statywu i głowicy (bardzo solidnych!) do ceny ok. 350zł nie jest trudnością to po pierwsze. Jeżeli ktoś chce fotografować przyrodę to musi się pogodzić z tym, że będzie jakiś sprzęt dźwigał (często znacznie cięższy niz na spacerku z małżonką). Kupując taniego Pentacona 500 raczej nie nastawiamy się na odbitki 1m x 2m. Chyba że się ktoś uprze... Problemem z manualnym długim tele jest ostrzenie, szczególnie przy f5.6 z oczywistego powodu, płytka i piękna GO. (to też jest lepsze przy cropowaniu?) Czasem jak jest ostre światło używam 200/4 z konwerterem 2x, lepsza ostrość ale generalnie gorsza plastyka obrazu. Pentacona używam już drugi rok, duży nie jestem a woże go nawet na rowerze. Co do "pomysłu" noszenia go na szyi... pogratulować:shock: i wezwać lekarza.
No to teraz wylałem swoje żale, czas pokazać coś co pokaże Pentacona 500/5.6 w nieco lepszym świetle. >Pełnych jpegów nie dam dla pixelowych masturbantów.<
http://img703.imageshack.us/img703/9372/sg208961.jpg
http://img259.imageshack.us/img259/4463/sg204469.jpg
Wszystkie robione na f5.6 i nie ma potrzeby domykania, na tapetę Full HD nadają się doskonale.
I to jest moja odpowiedź na to 'ble! fuj! rzyg! ble!' Odsyłam do pierwszego zdania.
Pentacon 500mm f/5.6 czy aby napewno z cyfrowym
Zdjęcia są super, tylko mam wątpliwości czy aby na pewno są zrobione aparatem cyfrowym, a nie analogowym. No niestety, przekonałem się już kilka razy, że szczególnie starsze obiektywy od analogów gryzą się z cyfrowymi. Powiedział bym, że obraz często jest jakiś mydlany, jak to przedstawił autor pierwszych zdjęć. Mam więc pytanie. Jakim aparatem zostały one wykonane.
Pentacon 500mm f/5.6 ostry nie każdy egzemplarz
Jak się zorientowałem są dwa rodzaje (przynajmniej) obiektywów Pentacon 500/5.6. Jedne mają zielone literki, a inne czerwone. Oglądając powyższe zdjęcia dochodzę do wniosku że chyba w tym musi tkwić różnica w ich ostrości. Przy okazji opisu Pentacona 29/2.8 była poruszona ta kwestia różnic przez Elandrila, że te z czerwonymi napisami to kaszana: http://www.canon-board.info/showthread.php?t=23508 , ale może też być coś takiego, że z canonami się gryzą (jak również często obiektywy sigmy), a z samsungami są ostre.
jedne z pierwszych zdjec Pentaconem 500/5.6
Odp: jedne z pierwszych zdjec Pentaconem 500/5.6
Witam,
Udało mi się nabyć tą armatę myśle że okazjonalnie bo za 650pln w idelanym stanie w komplecie ze skórzaną tubą i dwoma deklami z czego jeden to w zasadzie "berecik z antenką" ;) wciskany w osłonę przeciwsłoneczną.
Kilka pyłków w środku i kilka mikro rysek na obudowie.
Widać że nie był często jeśli wogóle używany.
Więc tak jest to wersja ze wspomnianymi zielonymi oznaczeniami skali dokładnie ta;
A nagy vas; Pentacon Prakticar 500mm/f5.6 | Fototipp.hu
Do sedna; po kliku treningach zaczęła dokuczać jedna dość istotna przypadłość mianowicie o ile ostrzenie od ~20m ku nieskończoności przebiega w miarę lekko to od ~20m w dół obrót pierścienia przebiega ciężko - bardzio ciężko.
Temat zdaje sie być poruszany na węgierskiej stronie (o ile dobrze translator przetłumaczył ;) że w miarę wysuwania się tubusa pierścień zaczyna coraz to ciężej się obracać - ma to oczywiście uzasadnienie, tym bardziej wysunięty tym działa większa dźwignia na gwint i musi kręcić się z większym oporem - prawa fizyki.
Pewnie że raczej sie targa takie szkło nie po to aby używać go na 6 czy nawet 10m ale...
Zastanawia mnie czy aż tak ciężko? oczywiście nie jestem w stanie tego zobrazować na forum, ale na słowo "jest bardzo ciężko" na tyle że cała instalacja nieźle "chodzi" na statywie.
Więc pytanie nr.1
- Czy u Was też tak jest? może to kwestia smarowania? - wieku?
i nr.2
- Przeczytałem że jest możliwosć rozkręcenia go na pół w celu transportu, jak tego się dokonuje?
Odnośnie samego obrazowania to fajnie to wygląda pod warunkiem że jest dobre światło bo ewidentnie szkło przy jego braku ma chłodne barwy i wymaga dobrych warunków napewno nie pod światło a i te boczne potrafi nieźle dać w kość, oczywiście też kwestia trafienia w cel nie jest bez znaczenia, ale tu mocno pomaga dendelion.
Jak narazie zamieszczam parę sampli w przewadze "okiennych" i dwa z pleneru - niestety pojechałem na poranny mglisty klimat, ale niestety rano warunki nie dopisały, więc zostały popołudniowe "sample" w mało ciekawym światle i temacie.
View image: 1
View image: 2
View image: 3
View image: 4
View image: 5
View image: 6
sample wołane z RAW`ów na szybko wkońcu tu nie o artyzm chodzi.