Zrobiłem te zdjęcia nieba i mi straszny syf wyszedł w ogóle przy dużej przysłonie syf widać
I co teraz próbwać to czyścić?:evil: :cry:
Wersja do druku
trza gruchy użyć
http://canon-board.info/showthread.p...czenie+matrycy
http://canon-board.info/showthread.p...czenie+matrycy
http://canon-board.info/showthread.p...czenie+matrycy
http://canon-board.info/showthread.p...czenie+matrycy
i wiele, wiele innych :wink:
grucha w dlon i do dziela 8-)
Nowy? Kontrola jakości schodzi na psy... Albo taki on nowy. Postał bez obiektywu tydzień na wystawie... Można iść z reklamacją do sprzedawcy.
No to u mnie przy f22 widać tylko jednego "ptaszka" i kilka plamek i kropeczek - a aparat absolutnie nie jest nowy. A już się martwiłem ...
w kompaktach tez :roll:
http://canon-board.info/showthread.php?t=19706
No właśnie sto razy się pytałem czy na pewno nowy. Chodź sprzedawca nie koniecznie był świadom, że tam jakiś syf jest. Widzę też syf przez wizjer bez obiektywu i jak chucham na lustro to jakby tłuste plamki wychodzą. No ale przecież ważna jest matryca. Najbardziej mnie martwi, że te drobne punkty to będą jakieś tłuste plamy i gruchą tego nie usunę. Zaraz mi się ciśnienie dźwiga jak miałbym wysyłać nowy aparat do serwisu na czyszczenie matrycy, a gwarancja tego też nie uwzględnia. A tymi patyczkami to tak, żeby tylko delikatnie wystające włókna zebrały syfy, czy można sobie pozwolić na odrobinę więcej? Jak tam czytam te wątki to ludzie nawet w spirytusie maczają.
Te plamy nie są na lustrze tylko na matrycy. Lustro nie bierze udziału w rejestrowaniu obrazu. Do serwisu nie ma co słać. Do sprzedawcy, bo towar jest jak to się mówi: "niezgodny z umową".
Część mi się udało wyczyścić, ale te małe zostały nie da się ich usunąć. To znaczy te których na tym pomniejszony skompresowanym zdjęciu prawie nie widać. Gruchą to tylko włoski schodzą. Pytanie tylko czy będzie mi to przeszkadzać na f16 już nie widać. Czyściłem kilkakrotnie w miedzy czasie podczas obracania aparatu mi się jakiś mikro-włos pojawił. Tego się chyba nie uniknie.
No pewnie czasem będę. Kurcze tych małych niektórych się nie da wyczyścić. Tylko jak sobie pomyślę, że teraz miałbym go odsyłać i cudować ze sprzedawcą potem kupować 400d, na którym za chwilę zrobi się to samo to nie wiem czy warto.
I tak za miesiąc ci nowe paprochy się pojawią. Szybciej przy obróbce usunąć niż polerować matrycę :)
... zostaw jak jest, nic nie czysc - ladnie jest :-)
(chcialem cie pocieszyc i podtrzymac na duchu ;-) )
nie wyczyscisz wszystkiego za jednym zamachem, a jak sie jeszcze bedziesz napinal to i w druga strone pojdzie wiec zostaw tak jak jest a przed kazdym zalozeniem i po kazdym sciagnieciu obiektywy przedmuchaj gruszka do lewatywy xxl (apteka) i po jakims czasie:
1. wejdzie ci w nawyk
2. przestaniesz to zauwazac
...
Z. zmienisz puszke na lepsza :mrgreen:
pozdrawiam