Wersja do druku
Witam , jak mysliscie czy w firmowej torbie Lovepro jedn z obiektywow moze byc przechowywany bez tylnego dekielka?
Przechowywany, przenoszony ....w kazdej opcji, do transportu normalnego, do focenia, do lezenia w szafie.
Oczywiscie liczac sie z tym ze w torbie bedzie ciasno i nie bedzie tam nic latalo co moglo by wpasc pod szklo tylne i uszkodzic je.
pozdrawiam
Nie powinno sie nic stac, najwyzej sie troszke soczewki przykurza ...ale machniesz rekawem i bedzie po problemie ;)
Myślę, że to nie tylko kwestia "latania" przedmiotów twardych, mogących uszkodzić obiektyw. W każdej torbie (nie tylko Lowerpro) będzie kurz - co nie jest duzym problemem. Ale chwycenie niechcący palcem soczewki przy wyciąganiu / wkładaniu "do" lub "z" torby (szczególnie gdy się spieszysz) już jest powodem do spędzenia nieco czasu na czyszczeniu szkiełka.
Oczywiście decyzja jest Twoja, ale ja np. staram się (co nie zawsze mi się udaje - zwłaszcza gdy zmieniam szkła "na tempo") nie kłaść nigdzie obiektywu bez zabezpieczenia go z przodu i z tyłu ;)
M@riusz
Moim zdaniem to nienajlepszy pomysł. Do torby zawsze może wlecieć trochę piachu, jakiś kamyczek itp, które załatwią soczewkę. Obiektyw może też z torby wypaść (choć wydaje się to mało prawdopodobne to się zdarza). Nieoryginalny dekielek kosztuje dyche.
Cytat:
Zamieszczone przez M@riusz
Obiektyw (jeden) bedzie przenoszony w w/w torbie koncem bez dekielka zawsze w dol, tan koniec bedzie sie zawsze opieral na samym spodzie torby.
Bez przedniego to jeszcze pol biedy, ale na tylnia soczewke obiektywu na Twoim miejscu bardziej bym uwazal. Juz nawet nie tylko dlatego ze nie zalozysz na nia filtru ktory by ja oslanial, ale czesto tylni dekielek oslania wnetrze obiektywu przed kurzem/brudem/piaskiem, nie mowiac juz o tym ze tylnia soczewka czesto jest trudniej dostepna i nie zawsze latwo ja przeczyscic.
ja tam unikam zostawiania odsłoniętej tylnej soczewki bo (zależnosci od obiektywu) jak tam coś wpadnie to raczej już nie wyciągniesz:)
Cytat:
Zamieszczone przez mario1275
sprawa dotyczy obiektywu 100-400 tam tylna soczewka jest gleboko schowana wiec dotkniecie jest raczej nie wchodzi w gre
ja zawsze gdy mam czas to zakladam tylni - przod obiektywu klade wtedy zawsze na spod torby. ale nie zawsze jest czas na wszystko i wtedy niestety...:|
A co Ci szkodzi nakęcić zatyczkę ??
bo ni h.. nie moge torby dobrac, chce zeby obiektywy "stal" a nie lezal i zawsze 1 cm brakujeCytat:
Zamieszczone przez scooter
nova 3 - ni h.. brakuje, a tam ma wejsc 24-105, 100-400 i 30d, kable i ladowarka tez ale to nie problem, problem taki ze na styk to ma byc i nic wiecej nie moze wchodzic bo ma byc jak najmniejsza torba
Ten 1cm to najwyżej ci się torba troche bardziej napnie?
kup sobie rurki od tamraca http://www.tamrac.com/g_modularaccessory.htm
100-400 bez tylnego dekielka smialo moze sie walac po torbie Lowepro. Sprawdzone empirycznie 8)
Czasem po prostu trzeba szybko zmienic szklo bez bawienia sie w zakladanie dekielkow.
no to teraz jak?Cytat:
Zamieszczone przez Vitez
strona bez dekielka do gory czy do dolu zeby sie opieral bagnet o spod torby?
jak do gory to bedzie sie opieral o takie z foli cos a jak do dolu to o wew. material.
Wszystko jedno jak, byle jak najszybciej miec docelowy obiektyw na body a szklo bez dekielkow (nawet bez frontowego... mam filtry :twisted: ) wrzucasz do troby. Nic mu sie nie stanie :roll: .Cytat:
Zamieszczone przez Jacek23
Najlepiej jest przymocowac sobie tylni dekielek na spodzie torby, wtedy wystarczy wsadzic obiektyw z gory i przekrecic. :D
Dobry patent, rozgladam sie za jakimś transportem dla sprzętu, chyba skorzystam ;)Cytat:
Zamieszczone przez pazurek
potwierdzamCytat:
Zamieszczone przez Vitez
mi tez sie miesci
pozdrawiam
Nie chodzi o to czy i do ktorej torby zmiesci sie 100-400 a czy sie nie uszkodzi od przenoszenia bez dekielkow, w torbie .Cytat:
Zamieszczone przez jadeit
Ja przez jakiś czas nosiłem w torbie Heliosa bez obu dekielków (wiem że to nie ta klasa cenowa, ale też szkło :mrgreen: ). Poza kurzem nic strasznego się nie działo. Jedynie przed zakładaniem dmuchnąłem go parę razy gruchą żeby mi śmieci do komory lustra nie wpadły.