Czy waszym zdaniem jest sens kupować „stary” korpus gdy na rynku jest już r6????
Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
Wersja do druku
Czy waszym zdaniem jest sens kupować „stary” korpus gdy na rynku jest już r6????
Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
R6 jest 2x droższy ma mniejszą rozdzielczość (o ile realnie ma to dla Ciebie znaczenie). Z drugiej strony ma IBIS i z tego co piszą lepszy AF i lepszą responsywność. R za to ma teraz świetna cenę i jego AF ciągle jest niezły. Matryca też.
Sam się trochę zastanawiam, ale ten AF musiałby być serio sporo lepszy żebym tyle dopłacał, bo R jest na serio świetny.
ja bym czekał do R7
Tak
Nowy 7k zł https://www.cyfrowe.pl/aparaty/apara...os-r-body.html
Używany poniżej 6k zł https://www.olx.pl/oferta/canon-eos-...tml#765b3892d0
Poczekałbym na 27 listopada 2020 (Black Friday i Cyber Monday) i być może nowy spadnie w cenie poniżej 6k zł w promocji.
Zresztą przeczytaj: "Canon EOS R w 2020 r. Sprawdziłem, czy nadal warto go kupić" https://spidersweb.pl/2020/06/canon-...20-opinie.html
"EOS R w połączeniu ze stabilizowanym obiektywem RF 24–70 mm f/2.8 oferuje lepszą stabilizację niż Sony A7rIII ze stabilizacją matrycy i niestabilizowanym obiektywem Sigma 24–70 mm f/2.8" i "EOS R jest dziś jeszcze lepszym aparatem niż w dniu premiery".
Wypożycz i sprawdź samemu.
R to spokojna puszka. Do sportu przy R6 na pewno wymięka.
Ale do wszystkich spokojniejszych tematów: krajobraz, ulica, portret, ruchliwy dzieciak - spokojnie daje radę.
Wiele testów w sieci powstało zaraz po premierze i do dzisiaj budują trochę przekłamany obraz AF. Słynna poprawka 1.4.0 zmieniła sporo.
Dla mnie więcej Mpix to większa swoboda kadrowania. Sporo fotek z UWA w mieście robię "poziomo" i dopiero później kadruję, żeby nie prostować w sofcie.
Za aktualną cenę 7k zdecydowanie warto brać.
Też się zastanawiałem czy czekać aż cena R6 spadnie (ale jak długo?). Rozważyłem za i przeciw, popatrzyłem na dostępne testy R i R5, pożyczyłem na 2 dni eRkę i... ją kupiłem, z gripem. Teraz jest dobra cena, są raty 30x 0% Kolejne firmware poprawiły kilka funkcji, w tym dodały detekcję oka w trybie servo, serię zdjęć na cichej migawce, af jest bezbłędny. W R nie ma stabilizacji matrycy, ale test r5 na optyczne pokazał że oceniają ją na maks. 3,5 ev - zresztą IS mam w szkłach. Jeden slot mi nie przeszkadza i na wolniejszą serią zdjęć niż w R6 też przystałem uwzględniając obecną różnicę w cenie między nimi (ponad 5k). Ja zdecydowałem się kupić i jestem b. zadowolony. Do tej pory mam 1d3 i 1Ds3 i jedyne czego mi w nich brakowało to wyższego, użytecznego ISO zwłaszcza w 1Ds3 i 100% pewnego Af z niektórymi szkłami, i kupujące Rkę otrzymałem to.
Cześć.
Jeszcze dwa tygodnie temu stałem przed dylematem EOS R czy EOS R6. Po sprawdzeniu obu kupiłem EOS R. Oczywiście że warto. Jak dla mnie za to nie warto dokładać 5 tyś. do R6. Nie wiedzieć czemu korpus za 12 000 tys. jest gorzej wykonany, fakt ma IBIS, szybciej działa autofokus ale ten plastik mnie zniechęcił.
W Canon R6 może nie do końca jest plastik.
"Body Materials:
Magnesium Alloy chassis, outer panels are polycarbonate resin with glass fiber".
Ale ja za bardzo nie znam język angielski.
Sorki za OT.
Moim zdaniem to zwykłe czepialstwo odnośnie jakości wykonania. Najważniejsze to po prostu cieszyć się hobby, a nie oglądać aparat na półce. No, chyba, że ktoś lubi. I cieszy fakt, że każdy może coś dla siebie wybrać ze sprzętu foto. Niezależnie od producenta. Wszystko zależy od jego potrzeb i możliwości finansowych.
Czyli R6 w budowie podobne jest do RP: "R6 still has a decent (but very lightweight) Magnesium Alloy frame beneath those Polycarbonate panels. "
Załącznik 5393
Canon EOS R zdecydowanie ma lepsze wykonanie: "The EOS R has a magnesium alloy chassis, providing a rigid and protective yet lightweight structure for the camera. All dials and buttons have a quality feel with good haptic feedback."
Załącznik 5394
Poniżej obudowa R5
Załącznik 5395
Reasumując
Pod względem jakości obudowy (jakkolwiek to brzmi) Canon R6 = RP. A Canon R = R5. Jeśli komuś naprawdę zależy na korpusie, który przetrwa dekadę, albo i dwie - to wybierze R, albo R5.
Jeśli jest zrobiony jak 6d albo 6d mk2 to nie do zdarcia. Deszcz, kurz, mróz, śnieg i nic. No może w pierwszym 6d się odkleiła guma i tyle.
R classic jest zrobiony lepiej od tych dwóch, ale i r66 nie może być zły (nie macałem).
To co mi się nie podobało w R6, moje prywatne odczucia. Obudowa bardziej plastikowa (to czułem trzymając aparat w ręku), ocierający się ekran przy odchylaniu o górna część korpus. Reszta była lepsza czy warta swojej ceny, każdy sobie sam odpowie. Ja wybrałem R i jestem zadowolony. Oby dwa dobre korpusy każdy wybierze coś dla swoich potrzeb i wymagań.
Co poniektórzy w tym wątku lubią trzeszczące obudowy w nowych i drogich aparatach i obiektywach. Ale ja z tego również dawno wyrosłem.
https://dariuszbres.pl/pojedynek-85/
https://www.youtube.com/watch?v=Qs0z...dariuszbres_pl
Jak znajdziesz takie przykłady z Eosem 350D lub R6, Twoje wywody nabiorą innego ciężaru, niż luźne teoretyczne dywagacje. ;-)
Pzdr. Rysiek
Tak jest zbudowane R6:
https://www.the-digital-picture.com/...on-EOS-R6.aspx
Załącznik 5396
Chyba nie ma powodów do dramatyzowania.
Prawda jest taka, że 95% ludzi wymieni go po jakimś czasie nie dlatego, że się zniszczył, czy zużył, ale są już nowsze i lepsze technologicznie rozwiązania. 40% osób go wymieni już przy premierze kolejnego modelu. Równie dobrze mógłby być cały z plastiku. Wiadomo, że miło jest posiadać, używać coś co jest pięknie i dokładnie wykonane, ale mam wrażenie, że to bardziej siedzi w naszej głowie niż jest realnie potrzebne.
:mrgreen:
Serio? Dajesz zdjęcie obudowy R5 twierdząc, że to R6:confused: Prosty chwyt, ale niestety bardzo łatwo sprawdzić od jakiego aparatu ta obudowa pochodzi ;)
Załącznik 5397
ps.
musisz postarać się bardziej ;) Powtórzę się , ale co tam ;) Nie wierz we wszystko co piszą i pokazują w testach :mrgreen:
Już nawet na dpreview o tym pisali https://www.dpreview.com/forums/post/64396594 ;)
"that image is from the Canon R5, as it's only published under the R5's canon page. The R6 has magnesium parts but doesn't have a complete magnesium body frame like the R5."
Powtórzę: R6 ma identyczną budowę jak RP.
Załącznik 5398
Tak właśnie oszukuje się konsumenta. O ile ktoś da sobą manipulować.
Kup sony A III, lepsza matryca, stabilizacja obrazu w matrycy , lepszy AF,Eye AF w tryb AF-C, ma 4k - skalowane z 6k(Canon we wszystkich puszkach nie ma 4k, bo to jest cropowane, w sony możesz wybrać czy chcesz cropa czy FF w video), profile CLOG, nowoczesny kodek video, focus peeking, timelapse, Dwa gniazda obsługujące UHS-II, i można by tak wymieniać w nieskończoność. Teraz tanio dostaniesz, bo jest cash back od sony, używanych też pełno na allegro.
Jest duzo uzywek, bo to stary model jest już długo na rynku,w lutym stuknie mu 3 lata, wyszło już kilka nowszych Sony np Sony A IV jak się możesz domyślić.
Stabilizacja, dwa sloty, najlepszy af,bezkonkurencyjne video skalowane z 6k, a cena identyczna jak oes r
No to ja jeszcze dorzucę... Wystarczy posiedzieć na forach użytkowników Sony i się przekonać jak, np. w trakcie reportażu aparat potrafi odmówić posłuszeństwa, zawieszki które potrzebują restartu do ustawień fabrycznych... Zaskakująca praca z innymi szkłami niż Sony... No i lądują na Allegro,Olx...
Czy warto? Ja kupiłem. Miałem brać R6, ale przeanalizowałem fakt, iż większość moich zdjęć to portrety, foto reklamowa... Teraz z różnicy w cenie kupię szkło, albo dwa używane :)A czekać aż coś stanieje... I zaraz wyjdzie nowszy modele i znowu czekać? :D Kupuj, fotografuj.
Proszę Cię...
Niedawno przez dwa dni non stop robiłem A7 III sesje modową/produktową po 2.000 zdjęć dziennie , bez zwiechy. Na żadnym A7 (miałem trzy) nigdy żadnej zwiechy. Nie powtarzaj czegoś , co nie ma miejsca. Od dawna używam szkieł Sigmy , Tamrona i Canona przez MC-11.
Nigdy nie zdarzyło mi się restartować żadnego używanego przez mnie aparatu do ustawień fabrycznych (Canonie, Sony, Nikonie), tyle w temacie.
ps.
bądźmy obiektywni, proszę
ps1
A Canona R jak najbardziej warto kupić w obecnej cenie!
Nie używam Sony, ale z sympatii do tego co zrobili dla segmentu ML i z ciekawości "co tam za płotem" dodałem się do różnych grup i muszę potwierdzić, że takie wpisy jak "zwiecha", czy "popsuty spust migawki w a9, już drugi raz z rzędu po wymianie, po zrobieni 5-9k zdjęć" zdarzają się dosyć regularnie. Jeśli chodzi o canony i nikony to do tej pory były głównie DSLR-y. Urządzenia prostsze w budowie, produkowane przez tych producentów "od zawsze" - nie ma się co za bardzo psuć. W segmencie ML gdzie większe znaczenie ma elektronika jakieś tam wpisy o zwiechach w serii R się pojawiają, ale raczej bardzo sporadycznie.
Oczywiście trzeba pamiętać, że jak coś komuś działa bezawaryjnie to o tym nigdzie nie pisze. Odzywają się Ci, którzy mają jakieś problemy. Stąd możemy odnieść wrażenie, że jakiś sprzęt jest bardzo wadliwy a tymczasem to jest jakiś niewielki ułamek użytkowników.
Dokładnie tak. Używam bezlusterkowców różnych firm od 11 lat (Fuji, Sony, Nikon) i nigdy żaden się nie zawiesił, nie musiałem też nigdy w żadnym bezlusterkowcu czegokolwiek wymieniać, a trochę zdjęć jednak robię ;)
Reasumując. Biorąc pod uwagę ilości aparatów określonej marki w użyciu jakiś procent może być wadliwy, ale jak wyżej słusznie napisano - o wadach pisać będą pisać zasadniczo Ci, którym coś nie działa.
Mnie osobiście nigdy nie udało się "zajechać" żadnego aparatu, którego używałem ;) Jeden co prawda utopiłem w morzu, ale przez nieuwagę (nieodżałowany Canon 7D). Na ale tego nie można nazwać "wadą aparatu", raczej beztroską użytkownika :)
A może realne naprawy uszkodzeń najczęściej spotykanych w serwisie ?
Sony A7 III https://fotoserwis.krakow.pl/naprawy...y/sony-a7-iii/
Sony A9 https://fotoserwis.krakow.pl/naprawy.../sony/sony-a9/
Fuji X-T2 https://fotoserwis.krakow.pl/naprawy...uji/fuji-x-t2/
Canon 6D Mark II https://fotoserwis.krakow.pl/naprawy...on-6d-mark-ii/
Canon 5D Mark IV https://fotoserwis.krakow.pl/naprawy...on-5d-mark-iv/
Co ciekawe najdłuższe litanie uszkodzeń są do 6D II (leci płyta główna itp.) i 5D IV. Err 20 i Err 70 , to już nie przelewki. Też ciekawe, że jakoś nigdy nie udało mi się uszkodzić ani pokręteł sterowania, ani spustu, ani też slotów w żadnym posiadanym przeze mnie aparacie. Zapewne "złote rączki" użytkowników" dokonują tychże spustoszeń.
Użytkowałem do tej pory pięć bezlusterkowców Sony: Nex 5 , Nex 5N oraz wszystkie poprzednie A7 (A7, A7 II i A7 III cały czas w użyciu moim i córki - używane równolegle przez córkę), trzy bezlusterkowce Fuji X-E1, X-T1, X-T2, dwa bezlusterkowce Nikona 1 J1 i Z6 (oba cały czas w uzyciu), pięć DSLRów Canona i dziwnym trafem w żadnym nic nigdy nie "walnęło".
Wśród znajomych foto też nikogo nie znam, który miałby problemy ww. Ale doceniam Twój tok rozumowania i postponowanie innych firm na CB.
BTW - żaden użytkowany przeze mnie aparat nigdy nie wylądował w serwisie (czyszczenia matrycy nie liczę).
Na forum FB sony było ostatnio, że komuś padła migawka przy niewielkim przebiegu w A73 przy 35K - podobno GW nie obejmuje wymiany migawki w sony, tak chłopaki tam dyskutowali. Nie wiem czy to prawda. https://www.facebook.com/groups/159189764678013 post z 29.11 Ryszard.
W Canonie migawaka jest objęta GW na 12 miesięcy a po wymianie 6 miesiecy - tak twierdzi CSI kótry tej wymiany mi dokonywał.
To jest wątek o Sony, czy o Canonie? Bo chyba coś mi umknęło ? ;)
https://www.facebook.com/groups/1591...68812687049049
"Szok! Tak psioczyłem na Sony ... roczny aparat napęd migawki padł. W pn oddałem po południu do sklepu (reklamacja) przed chwilą telefon, iż mogę odebrac naprawiony! Brawo nawet w CPS (Canon Professional Service) i Ncoś tam tak kolorowo nie było"
BTW - zakładając zawsze najgorsze oraz to, że "niespodzianka" podobnie jak Hiszpańska Inkwizycja pojawi się niespodziewanie https://www.youtube.com/watch?v=SxJA...hannel=Nowotko noszę często drugi aparat w zapasie (Z6 obecnie)
Sugerujesz, że podlinkowana firma publikuje cennik na naprawę usterek, które nie występują? Tak trudno wyobrazić sobie, że przycisk może uszkodzić się w czasie upadku body? Bylejakości tworzywa sztucznego? Bo ty nie znasz? A kim się sobie być wydajesz, że twoje doświadczenie zastępuje doświadczenie innych?
Miałem Fuji FinePix S3 Pro - niskie szumy, kolory, możliwość symulacji filmów, gumową rozpiętość tonalną w RAW, poziomy grip i tragiczny autofocus, w sprawie którego nie mogłem dogadać się z serwisem w czasie gwarancji body (o wymianie zapomnij). Pamiętam pytanie serwisanta: A co to jest ostrość? Kurna drugi Piłat: A co to jest prawda? Ponieważ nie mam zwyczaju odsprzedaży wadliwego sprzętu schowałem body głęboko do szuflady. W ubiegłym roku trapiony melancholią postanowiłem pobawić się Fujikiem, niestety nie dało się, bo mimo iż leżał w szufladzie na dwie równe połóweczki rozpadł się plastikowy włącznik okalący spust. Body odjechało z elektrozłomem. Czyliż jakie powinienem wyciągnąć wnioski o aparatach Fuji na podstawie filozofii: ja to ja?
Każdy dokonuje jakiś tam wyborów. Mnie sprzęt nigdy nie zawiódł i każdy używany przez siebie aparat mogę polecać jako wzór solidności i niezawodności. Fuji FinePix S3 Pro nie znam , bo 16 lat temu interesowały mnie wyłącznie Canony, które działają niezawodnie do dziś (został mi tylko 5D II, ale zdecydowałem sentymentalnie, że będzie stał na półce obok F1 New - analoga, którego używam.
Nie ma tam wpisów o regularnie padających migawkach w A9 a że ktoś miał taki problem no cóż. Myślisz, że w innych firmach tego nie ma?
Zobacz https://fotoblogia.pl/10914,koszmar-...rk-ii#comments
Super a teraz sprawdź komentarze. 7DII padła po 2500 klapnięć. W innym modelu poniżej 50k. Czy to jest powód do pisania na forach, że w canonie migawka pada regularnie? Bzdura. Tak tez należy traktować Twój wpis o A9.
Ja zmieniłem Nikona na Pentaxa i potem szybko na Canona w 2009 roku po 4 padniętych migawkach w Nikonie. Na przestrzeni 5-6 lat padły dwie w analogach i dwie w dslr. W Pentaxie, Canonie i Sony nigdy nic nie padło a na bezlustrach zrobiłem pewnie 250-280.000 zdjęć i wiele godzin filmów i nic się nie zawiesiło. Nie potrzebny był reset itp.
Nawiązując do tematu wątku uważam, że jeżeli ktoś nie uprawia dynamicznej fotografii (sport, ptactwo) nie ma co się bać bezluster i jak najbardziej Canona R warto kupić.
Własne doświadczenia to za mała próba. Kiedyś dobrym źródłem o potencjalnych wadach sprzętu był blog lensrentals, teraz nie śledziłem.
Najciekawsze jest to, że najwięcej do powiedzenia mają zawsze osoby, które aparatów i obiektywów danej firmy nigdy nie używali (albo od 16 lat chomikują w szufladzie zepsuty jeden aparat danej firmy) i posiłkują się zasłyszanymi na forach opiniami (w większości to tzw. urban legend).
Tak działa ludzki umysł. Generalizujemy i wyciągamy wnioski na chłopski rozum. Problem w tym, że to zostaje w internecie i się roznosi.
z perspektywy uzytkownika 70D: uzywam tego sprzetu, ktory odpowiada moim potrzebom. niekoniecznie tego, ktory jest najnowszy. wiec nie widze przeciwwskazan dla R jesli odpowiadaja ci jego mozliwosci. co ma R6 czego nie ma R i na co sklonny bylbys wydac roznice w cenie?
No ale przynajmniej daj mi (myślę, że nie tylko) cień nadziei, jesteś w stanie uwierzyć, że inni nie mają tyle szczęścia. Swoją drogą twoje przebiegłe w swej istocie zestawienie list usterek typowych dla bezluster i lustrzanek i powołanie się na ich długość przypomnialo mi w sensacyjny artykuł w jakiejś lokalnej gazecie z 1979 r. z tytulem: "Polonez" mniej awaryjny od Mercedesa - autor przytoczył dane odnośnie usterek automatycznych skrzyń biegów osobowych Mercedesów i fakt, że w "Polonezie" nie wystąpiła ani jedna taka awaria. Święta prawda, tyle, ze "Polonez" nigdy nie mial wersji z automatyczną skrzynią biegów!
Tyle tylko, że ja nie rozgłaszam wszem i wobec, że np. Nikon ma awaryjną migawkę, bo w moim Nikonie F-801s dwadzieścia lat wcześniej padła mi migawka oraz ktoś inny napisał, że 4 razy w Nikonie wymieniał migawkę. Tak powstają właśnie osławione "urban legend" powielane bez sensu i bez końca w sieci.
Jak widzę wpisujesz się w typowe dowcipy PRL :)
"Czy to prawda, że w Moskwie na placu Czerwonym rozdają Samochody? Tak, to prawda, tylko że nie w Moskwie, lecz w Leningradzie, i nie na placu Czerwonym, a na placu Rewolucji, i nie Samochody, a rowery, i nie rozdają, a kradną".
--- Kolejny post ---
Popieram! R-ka to dobry zakup w grudniu 2020 roku dla osoby szukającej nowego aparatu / bezlusterkowca.