-
kontrowersyjny zapis w umowie
Cześć! Ostatnio kolega pokazał mi umowę, którą zawarł z fotografem i zastanawialiśmy się nad jednym z zapisów. Chodziło mniej więcej o to:
Cena za usługę wynosi 2500zł
Udziela rabat za zgodę na publikację zdjęć w internecie 500zł czyli do zapłaty 2000zł
Jeśli zgoda zostanie cofnięta w ciągu 3 lat, zleceniodawca zapłaci zleceniobiorcy kwotę równą rabatowi tj. 500zł
Czy taki zapis jest w ogóle legalny? Czy to się obroni jeśli taka sytuacja zaistnieje? Jak myślicie?
P.S. wybaczcie jeśli wątek jest w złym dziale, ale umowa dotyczy ślubu ;-)
-
Odp: kontrowersyjny zapis w umowie
A dlaczego miałby nie być legalny?
-
Odp: kontrowersyjny zapis w umowie
No nie wiem, tak się tylko zastanawiam. Bo jednak wizerunek osoby jest dobrem chronionym myślę nadrzędnie do takiego zapisu w umowie. No i de facto byłoby to cofnięcie zgody na przetwarzanie danych osobowych, a czy to można uzależniać od jakiejś zapłaty? Myślę, że sąd miałby tu wątpliwości.
-
Odp: kontrowersyjny zapis w umowie
Jeżeli decydujesz się na odpłatną sprzedaż swojego wizerunku za 500zł na trzy lata, to nie możesz mieć pretensji za powyższy zapis w umowie i nie stoi on w sprzeczności z prawem. Tym bardziej, że nie musisz się na to decydować i możesz zrezygnować z kwoty rabatu 500 zł na rzecz braku możliwości udostępniania swojego wizerunku. Ja bym bardziej zastanowił się na miejscu owego fotografa, czy w przypadku rezygnacji w trakcie trwania okresu umownego z prawa do wykorzystania paszczy nie obciązyć pacjenta dodatkowymi kosztami związanymi z koniecznością usunięcia de facto sprzedanych obrazów (kara umowna). Jeżeli tego ów projektant umowy nie przewidział, to tym bardziej świadczy to o jego dobrych intencjach.
-
Odp: kontrowersyjny zapis w umowie
Cytat:
Zamieszczone przez
PMP
No nie wiem, tak się tylko zastanawiam. Bo jednak wizerunek osoby jest dobrem chronionym myślę nadrzędnie do takiego zapisu w umowie. No i de facto byłoby to cofnięcie zgody na przetwarzanie danych osobowych, a czy to można uzależniać od jakiejś zapłaty? Myślę, że sąd miałby tu wątpliwości.
volenti non fit iniuria ;)
-
Odp: kontrowersyjny zapis w umowie
Jak dla mnie jest w pełni legalny.
-
Odp: kontrowersyjny zapis w umowie
Cytat:
Zamieszczone przez
Bangi
Jak dla mnie jest w pełni legalny.
Ale dla RODO nie jest ;) Do 25 maja to jeszcze przechodziło.
-
Odp: kontrowersyjny zapis w umowie
Cytat:
Zamieszczone przez
Pelson
Ale dla RODO nie jest ;) Do 25 maja to jeszcze przechodziło.
Nic z tym rodo nie ma wspólnego.
-
Odp: kontrowersyjny zapis w umowie
Cytat:
Zamieszczone przez
Pelson
Ale dla RODO nie jest ;) Do 25 maja to jeszcze przechodziło.
A niby dlaczego?
Wszyscy maja fioła z tym RODO, a zasadniczo RODO nic nie zmieniło poza tym, że wprowadziło trochę kar. Przed RODO też była ochrona danych osobowych, ochrona dóbr osobistych i wiele innych przepisów z tym związanych. Chcesz sprzedać swój wizerunek to przecież możesz, nikt tego nie zabrania... Ewentualny problem może dotyczyć postronnych gości weselnych, którzy załapią się w kadr, ale nie pojmuję się już tego rozstrzygać.
-
Odp: kontrowersyjny zapis w umowie
Trochę poszukałem informacji i wnioski mam takie, że żądanie usunięcia danych osobowych, w tym przypadku wizerunku oraz kwestia zwrotu udzielonego rabatu to dwie różne sprawy. Jako, że wizerunek jest dobrem chronionym ustawowo i także ustawowo mamy prawo żądać poprawienia/usunięcia danych, to na takie żądanie fotograf zdjęcie musi usunąć bo inaczej narazi się na konsekwencje wynikające z tych przepisów, ale to wcale nie pozbawia go prawa do dochodzenia zwrotu rabatu i tu na pewno osiągnąłby sukces (przy założeniu, że miałby szczęście uzyskać ewentualny tytuł egzekucyjny przed przedawnieniem roszczenia, co wcale nie jest niemożliwe :-D)
-
Odp: kontrowersyjny zapis w umowie
Cytat:
Zamieszczone przez
PMP
ale to wcale nie pozbawia go prawa do dochodzenia zwrotu rabatu i tu na pewno osiągnąłby sukces (przy założeniu, że miałby szczęście uzyskać ewentualny tytuł egzekucyjny przed przedawnieniem roszczenia, co wcale nie jest niemożliwe :-D)
Ale zadałeś tutaj pytanie, bo szukasz metody na wyłudzenie rabatu i zrobienie w trąbę wykonawcy usługi?
-
Odp: kontrowersyjny zapis w umowie
A ty zastanowiłeś się zanim zadałeś swoje pytanie?
-
Odp: kontrowersyjny zapis w umowie
Cześć,
To jest oczywiście zapis niezgodny z prawem.
Do wywalenia i nic nie znaczący. Pozdro.
-
Odp: kontrowersyjny zapis w umowie
Cytat:
Zamieszczone przez
PMP
A ty zastanowiłeś się zanim zadałeś swoje pytanie?
Bo drążysz ten temat w kierunku zdecydowanie wskazującym na chęć zjedzenia ciastka i posiadania ciastka - sorry jeżeli uszczypliwość uraziła.
Zapis przez Ciebie przytoczony nie jest niezgodny z prawem. Odpłatna sprzedaż swojego wizerunku (a z taką mamy tu de facto do czynienia) nie jest zabroniona i nie ma nic wspólnego z rodo (które to przepisy są w ostatnich dniach wyolbrzymiane, głównie przez media i firmy, które na szkoleniach z tegoż powodu chcą zarobić). Co zresztą już kilka razy zostało tu napisane. Zapis w tekście umowy nie narusza w żaden sposób prawa, ale jeżeli domagać się będziesz jego usunięcia to zleceniobiorca musi to uczynić (nie może Cię zmusić do podpisania takiej umowy). Oczywiście zniknie wówczas rabat czy też swoista opłata za wykorzystanie wizerunku.
-
Odp: kontrowersyjny zapis w umowie
Cytat:
Zamieszczone przez
PMP
(przy założeniu, że miałby szczęście uzyskać ewentualny tytuł egzekucyjny przed przedawnieniem roszczenia, co wcale nie jest niemożliwe :-D)
To jeszcze doczytaj kiedy przerywane jest przedawnienie i od kiedy się liczy w takim przypadku jak opisany.
-
Odp: kontrowersyjny zapis w umowie
Cytat:
Zamieszczone przez
adming
To jeszcze doczytaj kiedy przerywane jest przedawnienie i od kiedy się liczy w takim przypadku jak opisany.
a po co?
--- Kolejny post ---
Cytat:
Zamieszczone przez
tomfoot
zjedzenia ciastka i posiadania ciastka
a kto by tak nie chciał ;-)
-
Odp: kontrowersyjny zapis w umowie
A po co poruszałeś ten wątek?
-
Odp: kontrowersyjny zapis w umowie
Cytat:
Zamieszczone przez
tomfoot
sorry jeżeli uszczypliwość uraziła.
Tomfoot'cie, ziomku, nie nie uraziła. tylko bez sensu była. Zamiast zgadywać moje intencje lepiej pisać na temat.
--- Kolejny post ---
Cytat:
Zamieszczone przez
adming
A po co poruszałeś ten wątek?
a po co jest forum?
-
Odp: kontrowersyjny zapis w umowie
Wątek przedawnienia, nie wątek na forum ;)
-
Odp: kontrowersyjny zapis w umowie
Cytat:
Zamieszczone przez
adming
Wątek przedawnienia, nie wątek na forum ;)
Masz rację - chyba cały ten wątek jest na inne forum - możesz skasować ;-)
-
Odp: kontrowersyjny zapis w umowie
Cytat:
Zamieszczone przez
PMP
Masz rację - chyba cały ten wątek jest na inne forum - możesz skasować ;-)
Wątek jak najbardziej jest na miejscu. Nie ma też powodu niczego kasować.
-
Odp: kontrowersyjny zapis w umowie
ponoć jest to klauzula abuzywna i nie jest do końca legalna
-
Odp: kontrowersyjny zapis w umowie
nie wiem czy jest abuzywna , to wcale nie jest oczywiste - z czego to wynika?
z tak sformulowanej umowy , wynika ze klient uzyskal korzysc materialna 500 zl i winen odprowadzic od niej podatek - gdyz za 500 zlotych zezwolil na publikacje wizerunku - to jest jego " sprzedaz".
jesli kwoty sa brutto , to od pelnej kwoty 2500 zlotych fotograf winen odprowadzic VAT , mimo ze efektywnie otrzymal tylko 2000 zl w gotowce.
czyli przy takim sformulowaniu obydwie strony musza odprowadzic podatek.
byloby inczej , gdyby umowa zostala sformulowana na 2000 pln
i napisano druga , w ktorej klient wyraza nieodplatnie zgode na publikacje wizerunku przez 3 lata , a wypadku gdyby cofnal zgode zaplaci odszkodowanie w wysokosci 500 zl. od odszkodowania nie ma VAT.
jesli klient wycofa zgode , to fotograf musi usunac zdjecia ale ma prawo od niego domagac sie odszkodowania .
jesli nie zaplaci - to do sadu , tylko koszt dochodzenia i czas to beda wyzsze koszty.
A sad jak to sad - ma wlasna logike czesto nie do przewidzenia.
-
Odp: kontrowersyjny zapis w umowie
Cytat:
Zamieszczone przez
kminu
ponoć jest to klauzula abuzywna i nie jest do końca legalna
Podaj źródło.
-
Odp: kontrowersyjny zapis w umowie
Fotograf po prostu płaci 500 zł ze 3 letnie wykorzystanie wizerunku a osoba udzielająca swój wizerunek otrzymuje tym samym za to zapłatę. Co w tym abuzywnego ?
-
Odp: kontrowersyjny zapis w umowie
Cytat:
Zamieszczone przez
Bechamot
wynika ze klient uzyskal korzysc materialna 500 zl i winen odprowadzic od niej podatek - gdyz za 500 zlotych zezwolil na publikacje wizerunku - to jest jego " sprzedaz".
Są specjalne zapisy o sprzedaży premiowej do 2000zł kupujący nic nie musi ani odprowadzać, ani nawet deklarować. Wiele firm udziela rabatów 5zł od umowy za zgody marketingowe, czy eletroniczną fakturę itp. to pod to samo podpada.
Art. 21 ust. 1 pkt 68 Ustawy o PIT
-
Odp: kontrowersyjny zapis w umowie
to nie jest sprzedaz premiowa.
klient za to, ze zezwolil na prezentacje zdjec dostanie 500 zl
ze to zostanie potracone we wzajemnych rozliczeniach nie ma wplywu na wysokosc dochodu fotografa do opadatkowania .
gdyby sprzedal zdjecia za 2000 zl ( miast normalnie za 2500 ) to jest to sprzedaz premiova i wszystko jest w porzadku.
wlasnie w tym wypadku nie ma sprzedazy premiowej tylko dwie sprzedazy - fotograf sprzedjae zdjecia za 2500 , klient sprzedaje prawa na publikacje za 500 zl ( ostatecznie platne po 3 latach ) .
ze wzjemnych rozliczen wynika ze klient winny jest fotografowi 2000 pln , ale zdjecia sprzedal fotograf za 2500 i vat winen odprowadzic. obydwie kwoty sa do opodatkowania.
nie myslal fotograf o aspekcie podatkowym piszac taka umowe.
-
Odp: kontrowersyjny zapis w umowie
Cytat:
Zamieszczone przez
Bechamot
to nie jest sprzedaz premiowa.
klient za to, ze zezwolil na prezentacje zdjec dostanie 500 zl
ze to zostanie potracone we wzajemnych rozliczeniach nie ma wplywu na wysokosc dochodu fotografa do opadatkowania .
gdyby sprzedal zdjecia za 2000 zl ( miast normalnie za 2500 ) to jest to sprzedaz premiova i wszystko jest w porzadku.
wlasnie w tym wypadku nie ma sprzedazy premiowej tylko dwie sprzedazy - fotograf sprzedjae zdjecia za 2500 , klient sprzedaje prawa na publikacje za 500 zl ( ostatecznie platne po 3 latach ) .
ze wzjemnych rozliczen wynika ze klient winny jest fotografowi 2000 pln , ale zdjecia sprzedal fotograf za 2500 i vat winen odprowadzic. obydwie kwoty sa do opodatkowania.
nie myslal fotograf o aspekcie podatkowym piszac taka umowe.
To zależy jak to się dokładnie zapisze w umowie, ale tak jak to jest w pierwszym poście napisane: "Udziela rabat za zgodę na publikację zdjęć w internecie 500zł czyli do zapłaty 2000zł" to jest właśnie sprzedaż premiowa, skąd wziąłeś, że klient cokolwiek sprzedaje. Dostali rabat i tyle, za spełnienie konkretnych warunków. Interpretując w ten sposób, to nic nie jest sprzedażą premiową, operatorowi komórkowemu też sprzedzajesz swoją zgodę na wydzwanianie do siebie z promocjami za 5zł miesięcznie, bankowi sprzedajesz swoje usługi używania karty kredytowej za 10zł cashbacku miesięcznie. We wszystkich tych przypadkach jednak nikt inny tej kasy za to nie zapłaci. Bo zgoda wartość tych usług dla podmiotów z którymi nie podpisałeś umowy jest zerowa (cashback, publikacja zdjęć), lub dużo niższa od rabatu (zgoda na marketing). To, że ten który tę zgodę otrzymuje wycenia ją na właśnie tyle (lub więcej) i dlatego może udzielić rabatu chyba nie ulega wątpliwości, bo inaczej działałby na zgodę przedsiębiorstwa, więc to nie może być argumentem na to, że wartość rynkowa jest właśnie taka.
Gdyby chodziło o celebrytę, który prawa do własnego wizerunku sprzedaje na rynku to co innego, on faktycznie mógłby sprzedać prawa do publikacji zdjęć z własnego ślubu.
-
Odp: kontrowersyjny zapis w umowie
Cytat:
Zamieszczone przez
michalab
To zależy jak to się dokładnie zapisze w umowie, ale tak jak to jest w pierwszym poście napisane: "Udziela rabat za zgodę na publikację zdjęć w internecie 500zł czyli do zapłaty 2000zł" to jest właśnie sprzedaż premiowa, skąd wziąłeś, że klient cokolwiek sprzedaje..
wlasnie ze nie jest to sprzedaz premiowa.
napisal ze udziela rabatu - ale to nie jest rabat , gdyz obnizyl cene w zamian za cos co dostanie od klienta - tzn klient dokonal pelnej zaplaty , w ktorej czesc w formie zezwolenia na publikacje.
w rzezywistosci sprzedal za 2500 zl
klient odstapil prawo do publikacji wizerunku za upust 500 zl.
chociaz nie jest napisane, ze jest to sprzedaz to tak jest skonstruowana rzeczywiscie umowa.
gdyby byla sprzedaz premiowa , to klient nie musialby czegokolwiek w zamiaan dawac.
jesli np wynikaloby z cennika ze wartosc zdjec wynosi 2500 zl, i fotograf stosuje premie , czyli sprzeda za 2000 zl bez jakichkolwiek warunkow to watpliwosci nie ma - sprzedaz premiowa.
ale tutaj w zamian za 500 zlo klient odstepuje prawo.
w rzeczywistosci sa dwie sprzedaze.
ostatecznie decyzje podejmuje naczelnik US , ja nim nie jestme , ale tak wynika z zapisu.
jak na poczatku napisalem - dwie oddzielne umowy i watpliwosci nie ma.
dla jednej umowy skutki popelnienia bledu moga byc niewielkie , ale jesli taka umowe podpisal´np ze 100 klientami , to jest sie nad czym zastanawiac.
Moze stosowac sprzedaz premiowa ale nie w zamian za cos od klienta , gdyz to nie jest wiecej sprzedaz premiowa.
Sprzedaje komus samochod za 20000 zl , ale jesli ktos mi w zamian cos sprzeda np motocykl za 5000 zl , to w takim wypadku nie mozna powiedziec ze sprzedaleme samochod za 15000 , obydwie strony odprowadzaja podatek z tytulu sprzedazy , mimo ze tylko jeden przekazal fizycznie pieniadze drugiemu. sprzedaz samochodu w tym wypadku nie bylaby premiowa. to jest dokladnie to samo , z tym ze w wypadku klienta i fotografa sprzedaje sie dobro niematerialne - prawo do publikacji.
-
Odp: kontrowersyjny zapis w umowie
Cytat:
Zamieszczone przez
Bechamot
gdyby byla sprzedaz premiowa , to klient nie musialby czegokolwiek w zamiaan dawac.
No właśnie nie, w sprzedaży premiowej dostaje się nagrodę po spełnieniu przez klienta dodatkowych warunków. Tym warunkiem może być właśnie udzielenie zgody na udostępnienie zdjęć na stronie sprzedawcy, np. biura podróży czasem obniżają cenę gdy się zgodzi na publikację zdjęć z imprezy. Oczywiście jest dużo innych warunków do spełnienia, aby coś zakwalifikować jako sprzedaż premiową - np. musi być dostępny dokładny regulamin takiej promocji.
Cytat:
Zamieszczone przez
Bechamot
Sprzedaje komus samochod za 20000 zl , ale jesli ktos mi w zamian cos sprzeda np motocykl za 5000 zl , to w takim wypadku nie mozna powiedziec ze sprzedaleme samochod za 15000 , obydwie strony odprowadzaja podatek z tytulu sprzedazy , mimo ze tylko jeden przekazal fizycznie pieniadze drugiemu.
Ależ w takim przypadku bardzo często stosuje się sprzedaż premiową zostaw nam swojego grata, a nowy samochód dostaniesz 1000zł taniej (ostatnio nawet dealer dzwonił do mnie z dokładnie taką ofertą), zostaw nam swój stary telefon, a dostaniesz na nowy rabat 10%. W Twoim przykładzie oczywiście kwota jest za wysoka na zwolnienie.
Pewnie Cię nie przekonałem, cóż masz swoje zdanie na ten temat a ja swoje. Z jednym się zgadzam ostatecznie decyzja należy do US i lepiej mieć zabezpieczenie w postaci indywidualnej interpretacji podatkowej.
-
Odp: kontrowersyjny zapis w umowie
tak czy siak dziwny zapis dla mnie