A gdyby naleśnik był na korpusie FF to byłby to już koniec arogancji?
Poproszę o tłumaczenie na polski.
Wersja do druku
G32PL
f/2.8 to nie jest dobre ani na FF (50/1.8) ani na aps-c: 64mm.
D5100 i 35/1.8 spełnia marzenia (moich znajomych) o magii lustrzanki; urządzeniu dzięki, któremu każdy, kto weźmie to do ręki zrobi wewnątrz zdjęcie na tyle dobre, na tyle ostre, ze wspomnianą wcześniej łatwością, że widzą realną różnicę (dla nich to wciąż 1:1 na ekraniku) przy przejściu z kompaktu i łatwiej jest się im pożegnać z kwotą na tą zabawkę.
W Canonie dla aps-c mają imho tylko__OD LAT__ultradrogi 17-55/2.8.
BTW. Aktualnie jestem na etapie pokazywania dla czego opłaca się ustawić nef+jpg i po pierwszej sondzie mam odczucie, że sama władza :mrgreen: da akcept dla LR4.
A propos arogancji: reklamują to szkło jako low light puszczając fotkę z Rebelem.
Dla mnie to jest arogancja najwyższych lotów.
problem jest taki ze konkurencja oferuje więcej w cieniach znacznie więcej i lepiej, zaklinanie problemu niewiele daje a jedynie opóźnia rozwiązanie problemu przez firmę - szum jest widoczny na iso 100 nawet na zupełnie normalnych zdjęciach w zupelnie normalnych warunkach i gołym okiem, mi to utrudnia robienie moich amatorskich fotek bo nie dość że robię jak jest ciemno to jeszcze używam gęstych filtrów.
A dlaczego?
Dziwne podejście. Spośród większości moich znajomych którzy kupili lustrzanki entry level nikt literalnie nikt (a sporo znam takich osób którzy kupili za moją namową N, C, czy P) nie wyszedł poza wszelkiej maści zoomy kitowe czasem jeszcze dokupią coś dłuższego. To o czym piszesz to jakiś zupełny margines i robienie z tego wielkiej sprawy i pisanie o jakiejś arogancji to kompletne nieporozumienie.
Czyli negujesz fakt potrzeby istnienia ekwiwalentu 40mm f/1.8 dla aps-c lub wprost: odpowiedzi (już nawet nie szybkiej) na konkurencyjne szkła Sony/Nikona a sam... kupujesz właśnie ten obiektyw, tylko, że w wersji na pełną klatkę, tak?
Arogancją jest, że pomimo tylu lat nie ma takiej odpowiedzi (na N35/1.8) o szkle typu ef-s 15/2.8 nie wspomnę. Od kiedy mamy 7D i D5100 crop przestał być zabawką, ztcw to dzisiejszy Rebel również pozamiata konkurencyjne (podgryzające aps-c) sport-kompakty.
Ale czemu arogancją? Po prostu taką mają strategię. Nikon którego tak tu polecasz też nie wypuszcza świadomie pewnych szkieł, a nikt mi nie wmówi że firmę z takimi tradycjami wstrzymuje technologia lub niemożliwość zaprojektowania :cool:.
BTW: ja istnienia niczego nie neguję ale nie robię z tego sprawy o wadze niemal być albo nie być systemu ;).
"W tej rozterce, w zmęczeniu, niepewności i zgryzocie [Gietrzy] tracił zdrowie, a nawet i piękność. Stał się też panem niewyrozumiałym i okrutnym. Niewolnicy, a nawet wyzwoleńcy zbliżali się do niego z drżeniem, a gdy kary spadały na nich bez żadnego powodu, zarówno niemiłosierne, jak niesłuszne, poczęli go skrycie nienawidzieć. On zaś czując to i czując swoje osamotnienie, mścił się na nich tym bardziej. "
Zaiste, jakże wielka musiała być onegdaj Gietrzego miłość do Canona... :mrgreen:
OK, ty tu jesteś kierownikiem szatni (i chyba nie masz mojego numerka ;)) - nie psuję więc zabawy/radości z nowych zabawek. Udanych kadrów z 40/2.8 na cropie życzę.
Pozwól jednak, że nie zmienię swojego zdania - imho pasuje to do cropa równie dobrze jak uniwersalny 24-70L.