-
Odp: [akustyk] z podrozy po Europie
Zdjęcia atrakcyjne. Jedynie na drugim jakoś mi nie leży ten palik i druty. Pozostałe 9 zdjęć bardzo na tak.
Zapytam o numeracje zdjęć. Jakoś takoś dziwnie tu jest, bo numerujesz każdą wrzutkę i jak sie chce ustosunkować do starszych zdjęć to rodzi się problem. Bo jak napiszę, że fajne jest zdj nr 2 to które, z którego postu/strony?
-
Odp: [akustyk] z podrozy po Europie
Cytat:
Zamieszczone przez
Jacek_Z
Zdjęcia atrakcyjne. Jedynie na drugim jakoś mi nie leży ten palik i druty. Pozostałe 9 zdjęć bardzo na tak.
Zapytam o numeracje zdjęć. Jakoś takoś dziwnie tu jest, bo numerujesz każdą wrzutkę i jak sie chce ustosunkować do starszych zdjęć to rodzi się problem. Bo jak napiszę, że fajne jest zdj nr 2 to które, z którego postu/strony?
Najprościej #X/N gdzie X to numer wypowiedzi w wątku a N numer zdjęcia w tej wypowiedzi.
Dobrze by było aby ktos podjął się na tym portalu stworzenia/prowadzenia wątku o fotografii, akustyk byłby chyba idealny do tej roli, zamieszcza dużo zdjęć, ma swój styl i potrafi uzasadniać/bronić swojego "zdania" (o ile ma także odpowiednie cechy charakteru)
jp
-
8 załącznik(ów)
Odp: [akustyk] z podrozy po Europie
cos swiezszego.
z zeszlego lata. 8 dniowa rundka po Gorach Przekletych (Alpy Albanskie albo po czarnogorsku: Prokletje), tutaj wersji bardziej wsiowej, na flickrze rowniez landszafty: https://www.flickr.com/photos/bartro...77720309017206
1. wioska Vusanje w Czarnogorze. u wylotu doliny Ropojana. architektura z gatunku "wczesne przemiany ustrojowe" czyli tak jak my pamietamy z lat 90-tych :) w Czarnogorze generalnie sie nie przelewa zbytnio (poza Boka Kotorska)
Załącznik 14305
2. Theth w Albanii
Załącznik 14306
3. nowy kosciolek (katolicki) w Theth
Załącznik 14307
4. w dolinie Valbony (Albania)
Załącznik 14308
5. sezonowe domki pasterskie w Albanii
Załącznik 14309
6. Doberdoll, oblednie pocztowkowa sezonowa wioska w gorach Albanii (jakies 3h jazdy autem terenowym od najblizszej cywilizacji)
Załącznik 14310
7. pozne popoludnie w Doberdollu
Załącznik 14311
8. na szlaku kolo Miliszewca (Kosowo)
Załącznik 14312
-
Odp: [akustyk] z podrozy po Europie
Jak zwykle dobijasz człowieka swoimi zdjęciami. Są świetne.
-
Odp: [akustyk] z podrozy po Europie
-
Odp: [akustyk] z podrozy po Europie
niezmiennie od lat i po latach - lubię te Twoje landschafty ;)
-
Odp: [akustyk] z podrozy po Europie
Zazdro, człowiek tylko tyra kupuje ten sprzęt a czasu brak na takie wypady :(.
-
1 załącznik(ów)
Odp: [akustyk] z podrozy po Europie
ubiegloroczna jesien w NL... a wychodzi mi na to, ze glownie po miastach pedalowalem, znacznie mniej czasu na plenerach z samochodu ;)
wiekszy zestaw: https://www.flickr.com/photos/bartro...77720311434903
1. nabrzeze Lange Haven w historycznym miasteczku Schiedam
Załącznik 15188
2. piec minut na przecieciu Leidschegracht i Keizersgracht w Amsterdamie
https://live.staticflickr.com/65535/...0171b7d9_o.jpg
3. wiatrak nad rzeka Vlist niedaleko miejscowosci Haastrecht
https://live.staticflickr.com/65535/...d5128324_o.jpg
4. Rotterdam. dawna wioska Overschie, dzisiaj urocze przedmiescia miasta slynnego raczej z warszawskiego "uroku" architektury (to jest okreslenie raczej mocno pejoratywne :D )
https://live.staticflickr.com/65535/...4d98f807_o.jpg
5. mgliste rano w Lejdzie
https://live.staticflickr.com/65535/...64a2b641_o.jpg
6. "warszawska" architektura w centrum Hagi.
https://live.staticflickr.com/65535/...b10e8332_o.jpg
-
Odp: [akustyk] z podrozy po Europie
odbicia swiatel (wielkiego) miasta - taki sobie zestaw zdjec zrobilem: https://www.flickr.com/photos/bartro...77720311965208 po tym jak mi wyszlo, ze od paru lat sezon jesienno-zimowy wykorzystuje intensywnie do focenia zlotej i niebieskiej godziny w warunkach miejskich. temat wdzieczny, a dzieki duzej ilosci wody w tym kraju dodatkowo urokliwy jak sie trafi w bezwietrzny dzien...
ponizej holenderska dziesiatka. na Flickrze rowniez miasta z dalszych stron swiata...
1. Amsterdam, listopad 2022
https://live.staticflickr.com/65535/...c039f15e_b.jpg
2. Haarlem, grudzien 2020
https://live.staticflickr.com/65535/...7dd936a0_b.jpg
3. Schiedam, pazdziernik 2021
https://live.staticflickr.com/65535/...abc7fcf5_b.jpg
4. Haga, listopad 2021
https://live.staticflickr.com/65535/...f4fea550_b.jpg
5. Dordrecht, luty 2021
https://live.staticflickr.com/65535/...612275bb_b.jpg
6. Haga, marzec 2022
https://live.staticflickr.com/65535/...aa171991_b.jpg
7. Lejda, pazdziernik 2023
https://live.staticflickr.com/65535/...0e2c4024_b.jpg
8. Rotterdam, grudzien 2016
https://live.staticflickr.com/633/32...a4045f76_b.jpg
9. Amsterdam, listopad 2021
https://live.staticflickr.com/65535/...8053cbba_b.jpg
10. Delft, marzec 2022
https://live.staticflickr.com/65535/...3ab192a4_b.jpg
-
Odp: [akustyk] z podrozy po Europie
Obejrzałem cały album na flikerze, ładne, a niektóre nawet bardzo. Mieszkałem w Gdańsku, właśnie niedaleko Starego Miasta i znalazłbym tam inne ciekawe widoki oprócz oklepanego Żurawia - to luźna uwaga. ;)
Gdybym był Tobą, kupiłbym obiektyw T-S, albo przynajmniej S. Szukam szerokiego kąta i ostatnio obejrzałem recenzje obiektywu LAOWA 20 mm f/4 Zero-D Shift - zachęcające. Używane szerokokątne T-Sy canona można znaleźć za pół ceny.
-
Odp: [akustyk] z podrozy po Europie
pomysl nieglupi z TS-em, tylko u mnie rozbija sie o ograniczenia praktyczne. sporo z tych zdjec robie z wyjazdow rowerowych i ograniczam wage klamotow (tak na grzbiecie jak i w sakwie). watpie, zeby chcialo mi sie TS-a targac na takie przypadlosci, juz 24/1.4 (fenomenalne szklo do takich fot a przy tym w miare nieduze i nie za ciezkie) czesciej zostaje w domu niz jedzie na rower ;)
tak po prawdzie to ostatnio 17-40 sobie kupilem na takie wypady. zeby miec lzej niz 16-35/4 (tak na rowerze jak i na wedrowkach pieszych). i tak naprawde kombos 5D4 + 24-70 (+ 17-40) + baterie i filterki (na grzbiecie) z malym statywem, 70-200/4 IS i ewentualnie 24/1.4 w sakwie jest gorna granica tego co moge wozic. zwlaszcza jak pedaluje do/z roboty i oprocz tego po sakwach musze upchac wychodne ciuchy i lapsa
-
Odp: [akustyk] z podrozy po Europie
A to ciekawe. Pamiętam, że w zamierzchłych czasach wymienialiśmy uwagi na 17-40 i bardzo nie podobały Ci się rogi. A ja właśnie myślę o wymianie 17-40 na jakiegoś zeissa między 18 a 21 mm. I teraz moje wątpliwości wzrosły znacząco. Nie warto rozmawiać?
-
Odp: [akustyk] z podrozy po Europie
Cytat:
Zamieszczone przez
akustyk
pomysl nieglupi z TS-em, tylko u mnie rozbija sie o ograniczenia praktyczne. sporo z tych zdjec robie z wyjazdow rowerowych i ograniczam wage klamotow (tak na grzbiecie jak i w sakwie). watpie, zeby chcialo mi sie TS-a targac na takie przypadlosci, juz 24/1.4 (fenomenalne szklo do takich fot a przy tym w miare nieduze i nie za ciezkie) czesciej zostaje w domu niz jedzie na rower ;)
tak po prawdzie to ostatnio 17-40 sobie kupilem na takie wypady. zeby miec lzej niz 16-35/4 (tak na rowerze jak i na wedrowkach pieszych). i tak naprawde kombos 5D4 + 24-70 (+ 17-40) + baterie i filterki (na grzbiecie) z malym statywem, 70-200/4 IS i ewentualnie 24/1.4 w sakwie jest gorna granica tego co moge wozic. zwlaszcza jak pedaluje do/z roboty i oprocz tego po sakwach musze upchac wychodne ciuchy i lapsa
Jedni są wpaniałymi muzykami, inni wspniałymi malarzami a inni genialnymi piłkarzami itd
A Ty masz ten dar do tego typu fotogtafii.
Uważam że masz swój styl, nasz "to coś" do tego typu zdjęć i będę one zawsze wspaniałe, inspirujące bez względu jakim sprzętem będziesz je robił.
One będą również wspaniałe nawet wtedy gdy zamiast aparatu będziesz stosował GAI
jp
-
Odp: [akustyk] z podrozy po Europie
Cytat:
Zamieszczone przez
jan pawlak
Jedni są wpaniałymi muzykami, inni wspniałymi malarzami a inni genialnymi piłkarzami itd
A Ty masz ten dar do tego typu fotogtafii.
Uważam że masz swój styl, nasz "to coś" do tego typu zdjęć i będę one zawsze wspaniałe, inspirujące bez względu jakim sprzętem będziesz je robił.
dziekuje
Cytat:
Zamieszczone przez
jan pawlak
One będą również wspaniałe nawet wtedy gdy zamiast aparatu będziesz stosował GAI
ja mysle, ze w kontekscie fotografii to AI jeszcze ma daleka droge.
jest taki fajny cytat, ktory swietnie definiuje fotografie dla mnie:
"Every other artist begin with a blank canvas, a piece of paper… the photographer begins with the finished product." (Edward Steinchen).
fotografia nie jest dziedzina sztuki wizualnej, w ktorej sie buduje cos. tak jak AI sklada obraz z gotowych elementow zebranych w sieci. fotografia jest sztuka wyboru. perspektywy, miejsca, momentu. wytrenowac AI do tego to jest inny problem (chyba wiekszy) niz do po prostu doklejania kawalkow gotowych obrazkow.
generatywny AI dla mnie jest mocno meh. jestem zdania, ze moje prawdziwe nieba sa ciekawsze niz wszelkie doklejane "dramatyczne" nieba sztucznej inteligencji (czyli jednak czlowieka, tylko na krzemowych sterydach :D )
Cytat:
Zamieszczone przez
Leon007
A to ciekawe. Pamiętam, że w zamierzchłych czasach wymienialiśmy uwagi na 17-40 i bardzo nie podobały Ci się rogi. A ja właśnie myślę o wymianie 17-40 na jakiegoś zeissa między 18 a 21 mm. I teraz moje wątpliwości wzrosły znacząco. Nie warto rozmawiać?
dalej mi sie nie podobaja, bo 16-35 to to bynajmniej nie jest ;)
ale za 250 EUR (tyle mnie kosztowal 17-40 teraz) moge to przezyc w obiektywie, ktory wrzucam do sakwy rowerowej czy plecaka gorskiego zeby miec opcje zrobienia kilku panoram szerszych niz 24-70 ;) na typowe plenery landszaftowe z duzym plecakiem 16-35/4 nadal rzadzi ;)
ta para szkiel po prostu daje mi swobode wyboru - albo foce z auta znana i latwo dostepna lokacje (wschod/zachod slonca najczesciej) z ciezkim plecakiem, albo wsiadam na rower i mam szanse dotrzec do miejsc, gdzie autem byloby wieksze wyzwanie - ale wtedy pakuje sie na lekko: maly karbonowy statyw zamiast duzego amelinowego, 70-200/4 zamiast 70-300L, 17-40 zamiast 16-35, tylko 2 polowki zamiast zestawu osmiu, itd. itp.
-
Odp: [akustyk] z podrozy po Europie
Cytat:
Zamieszczone przez
akustyk
ja mysle, ze w kontekscie fotografii to AI jeszcze ma daleka droge.
jest taki fajny cytat, ktory swietnie definiuje fotografie dla mnie:
"Every other artist begin with a blank canvas, a piece of paper… the photographer begins with the finished product." (Edward Steinchen).
fotografia nie jest dziedzina sztuki wizualnej, w ktorej sie buduje cos. tak jak AI sklada obraz z gotowych elementow zebranych w sieci. fotografia jest sztuka wyboru. perspektywy, miejsca, momentu. wytrenowac AI do tego to jest inny problem (chyba wiekszy) niz do po prostu doklejania kawalkow gotowych obrazkow.
generatywny AI dla mnie jest mocno meh. jestem zdania, ze moje prawdziwe nieba sa ciekawsze niz wszelkie doklejane "dramatyczne" nieba sztucznej inteligencji (czyli jednak czlowieka, tylko na krzemowych sterydach :D )
To wszystko prawda.
Ale chodziło mi oto że Ty masz "to coś" w tego typu zdjęciach które tutaj prezentujesz że nawet wtedy gdy nie będziemy używać aparatów by zapisać/pokazać swoje wybory/emocje będziesz to robił znacznie lepiej niz wielu z nas
jp
-
Odp: [akustyk] z podrozy po Europie
-
Odp: [akustyk] z podrozy po Europie
Wszystkie przepiękne! Ale nr 1 i 4 - mmmmmm!!!:)
-
Odp: [akustyk] z podrozy po Europie
fajowe pocztowki, ladne swiatlo zlotego kwadransu.
ale mam kilka uwag.
w krajobrazie praktycznie od dobrych paru lat (hmmm, wiecej niz dekada?) unikam kadrow pionowych (srednio robie jeden pion na jakies dwa tysiace poziomych). dlaczego? otoz dlatego, ze czlowiek widzi swiat poziomo - zeby sie o tym przekonac to wystarczy wyciagnac rece w bok i poruszac palcami patrzac w przod. wiekszosc z nas zauwazy ten nikly ruch, i to nawet wtedy gdy lekko wygniemy rece do tylu. sprobujcie zrobic to samo z rekami ustawionymi przed soba w pionie, jedna w gorze, druga w dole. kat widocznosci poziomo ustawionych rak to ponad 180*, kat rak ustawionych pionowo to jakies 90-110*. ergo ewidentnie kadr 2:1 w poziomie. w koncu oczy mamy ustawione w poziomie i choc sa okragle, to powieki przymykaja je rowniez w pozioma szparke.
(mam taka teoryjke, ze to wynik setek tysiecy lat biegania po stepie w pogoni za zwierzyna.)
drugi argument (ktory dolaczyl stosunkowo niedawno) przeciw pionowi to fakt, ze pstrykacze telefoniczni wszystko robia w pionie, a jak wspominalem gdzie indziej, przekora to moje drugie imie. a juz najgorzej, gdy filmuja w pionie. jakby nigdy w kinie nie byli, albo filmu zadnego nie ogladali.
wiec pionowy kadr uzywam tylko w wyjatkowych sytuacjach (np. wnetrze gotyckiego kosciola czy zblizenie na turnie typu nasz tatrzanski mnich).
oczywiscie podkreslam, ze mowimy tu glownie o fotografii krajobrazu. fotografia, ktora ja nazwyam "kreatywna", rzadzi sie swoimi prawami.
i tak:
2 - wbrew pozorom i szerszemu ujeciu zniknela przestrzen, zrobilo sie niemal klaustrofobicznie.
5 - tu rowniez przestrzen wsiakla, choc wydaje sie, ze jest duzo pustki dookola. ale to raczej wlasnie pustka, ktora odciaga wzrok od istoty czyli centrum, a nie przestrzen podkreslajaca to centrum. a jesli juz pion, to ten kosciolek mudsialby byc na pierwszym planie, wtedy mialo by to wiecej sensu.
7 - az sie prosi, zeby ten plot rozciagnac w poziom, lewy koniec kadru ok, a prawy wyglada jak uciety.
za to "te same" kadry poziome sa super. moze jedynie w 3 nieco bym podniosl linie horyzontu, bo wyglada troche jakbys sie nie bardzo mogl zdecydowac czy groza nieba czy quasi sielanka na ziemi. ewentualnie radykalnie obnizyl horyzont, zeby wyciagnac groze.
najbardziej mi sie 1 i 6 podoba (w szostym denerwuje mnie samolot; czasem usuwam takie "paprochy", bo nie sa one czescia tego krajobrazu, to chwilowi intruzi).
przejrzalem wyrywkowo kilka stron do tylu pod wzgledem pion/poziom. wieekszosc masz w poziomie, a te, ktore sa w pionie spokojnie mozna by wykadrowac w poziom rowniez. jest kilka ewidentnie pod pion, ale to wyjatki, np. detal dachu i drzwi stad: https://www.canon-board.info/threads...=1#post1391956 czy 9 stad: https://www.canon-board.info/threads...=1#post1377142 - to ostatnie super. ale najbardziej podobaja mi sie te twoje przygmlone - i choc sa przymglone, to widac w nich i przestrzen, i wbrew pozorom oraz na przekor mgle - przejrzystosc.
uwagi pozafotograficzne:
https://www.canon-board.info/threads...=1#post1437213
4 - to nie rysy, to piramida krywania i mur hrubego.
https://www.canon-board.info/threads...=1#post1451360
doberdol, bylem tam nascie lat temu oraz rok temu. ostatnio wlasciwie nie tyle "w" co "nad" (na grani granicznej). kiedys pasterska osada na koncu swiata, dzisiaj kurort, w ktorym na srodku doliny blyszczy sie na niebiesko... basen. to jakis dramat jest. albancom ewidentnie kasa uderzyla do glowy.
-
Odp: [akustyk] z podrozy po Europie
Najlepsze (dla mnie) to trudny wybór pomiędzy 1 a 7, ale gdybym musiał to 7.
Poziom/pion.
Są tacy którzy uważają że w fotografowaniu ważniejsze są ustalone przez lata reguły/zwyczaj
Są też tacy dla których np. format jest środkiem wyrazu podkreślajacy emocje dla których zdjęcie zostało zrobione. Dla mnie format zdjęcia 7 jest idealny
jp
-
Odp: [akustyk] z podrozy po Europie
Cytat:
Zamieszczone przez
mazeno
w krajobrazie praktycznie od dobrych paru lat (hmmm, wiecej niz dekada?) unikam kadrow pionowych (srednio robie jeden pion na jakies dwa tysiace poziomych).
wlasnie z tego powodu czesto swiadomie szukam pionowych kadrow. one sa trudniejsze w krajobrazie (horyzont nieodmiennie nie chce isc z gory na dol i tkwi... w pozycji horyzontalnej :) ) wiec trzeba sie troche wiecej nagimnastykowac.
co w ogole mozna tez rozciagnac nawet dalej. to nie sama pionowosc kadru jest problemem. to proporcje. maloobrazkowe 3x2 tak naprawde sa kompromisem miedzy orientacjami poziom/pion z jednej strony ale rowniez roznymi dzialkami fotografii. plus prozaiczny fakt jest taki, ze maly obrazek popularnosc zawdziecza amatorom i przeznaczeniu do pozniejszego wydruku - a skoro mozna bylo z jednego papieru wydrukowac dwa formaty zdjec (10x15 i 15x22 oba szly z roli 15cm :D ) to to jest duzo taniej. i tyle.
do krajobrazu tak naprawde najlatwiejszy jest poziom miedzy 16:9 a 21:9, i pion w proporcjach 3:4 albo nawet 4:5. mnostwo swietnych landszaftow bylo w przeszlosci robionych wielkim formatem 4:5 wlasnie w pionie, bo to sie swietnie samo uklada. nowoczesne cyfry maja opcje przyciecia kadru, mozna poeksperymentowac i poobserwowac o ile latwiej sie takie kadry uklada niz 2:3, ktore wymaga sporo zachodu (przenosnie, nie doslownie).
Cytat:
Zamieszczone przez
mazeno
drugi argument (ktory dolaczyl stosunkowo niedawno) przeciw pionowi to fakt, ze pstrykacze telefoniczni wszystko robia w pionie, a jak wspominalem gdzie indziej, przekora to moje drugie imie.
mam tyle lat ile widac. zdjecia zaczalem robic jeszcze na filmie w czasach kiedy smarkfony a nawet aparaty w komorkach nie istnialy. robie je dla siebie i ogolnie pojeta publika jest mi tyle potrzebna, ze czasem chce zobaczyc jak ludzie odbieraja konkretne pomysly.
w mojej sytuacji przekora juz nie jest potrzebna. szukam pionow swiadomie, zeby sobie zycie utrudnic i miec dodatkowe wyzwanie jak poukladac kadr.
Cytat:
Zamieszczone przez
mazeno
2 - wbrew pozorom i szerszemu ujeciu zniknela przestrzen, zrobilo sie niemal klaustrofobicznie.
w sensie, ze wiocha ginie w opakowaniu?
zgadzam sie.
Cytat:
Zamieszczone przez
mazeno
5 - tu rowniez przestrzen wsiakla, choc wydaje sie, ze jest duzo pustki dookola. ale to raczej wlasnie pustka, ktora odciaga wzrok od istoty czyli centrum, a nie przestrzen podkreslajaca to centrum. a jesli juz pion, to ten kosciolek mudsialby byc na pierwszym planie, wtedy mialo by to wiecej sensu.
po mojemu tak: jesli takie zdjecie ma byc w wersji galeryjnej (do ogladania samodzielnie) to optymalny jest kadr 3:4 od dolu. troche gory musi zostac, bo cienie na pierwszym planie rozpedzaja wzrok wglab i ten margines jest potrzebny zeby zatrzymac wzrok
w 2:3 ono sie sprawdza na okladke ksiazkowa albo ilustracje. dodatkowe miejsce na gorze zmiesci jakis tytul czy naglowek
mam zwyczaj pokazywac tylko i wylacznie fotki 2:3 w necie, dlatego jest w calosci.
Cytat:
Zamieszczone przez
mazeno
7 - az sie prosi, zeby ten plot rozciagnac w poziom, lewy koniec kadru ok, a prawy wyglada jak uciety.
musze w domu zerknac jak wygladal 3:4 z tego miejsca. plot nie jest tu kluczowy do poprowadzenia wzroku (schodki sa) i one przy tym ucieciu dolu dzialaja. dla mnie wiekszym problemem na miejscu byla lewa strona - te jezyki drogi sa zbyt blisko krawedzi. tylko nie pamietam kompletnie co tam bylo w bok...
Cytat:
Zamieszczone przez
mazeno
dzieki, skoryguje!
Doberdoll znam tylko w aktualnej wersji. dla mnie naturalny rozwoj rzeczy. kraj na dorobku, instytucje panstwowe slabe, kazdy orze jak moze (takie RP z lat 90tych na sterydach). blisko EU sa wiec widza jak mozna zyc, ledwo kto ma na to kase, wiec jest pazerny wczesny kapitalizm. przecietny czlowiek jak wszedzie mysli o wlasnym garnku a jak tylko sie kasy dochrapie to zero inwestycji tylko high life. trauma po dlugich latach bidy i izolacji. tak samo jest w Bosni czy troche dalej w Gruzji. i niestety samowolka i swawolka moga popsuc miejsca, na ktorych caly kraj moglby kiedys zyskac...
-
Odp: [akustyk] z podrozy po Europie
no i prosze, po powyzszym widac, kto starej daty :mrgreen:
mozna podjac dyskusje i sie nie fochowac.
w obecnych czasach klasa sama w sobie.
bo takie czasy, niestety.
przy okazji - nie wyobrazam sobie, jak obecnie wyglada np. korekta prac na asp. podejrzewam, ze nie wyglada, zeby kogos nie urazic.
do powyzszego tylko do jednego sie jeszcze odniose.
nie zgadzam sie, ze najlatwiejszy dla krajobrazu jest format poziomy, wrecz przeciwnie - pozorna zgodnosc wymusza myslenie przy kazdrowaniu, zeby nie zanudzic odbiorcy. widac to po pstrykaczach - potrafia spruc cos, co spruc trudno, najlepsze widoki. no bo przeciez nie wystarczy zakrzyknac "o k***a jak pieknie" i kliknac siedemnascie razy w ekranik, a kazde do bani :mrgreen:
co do albanii - albania jest zupelnie inna niz pozostale kraje bylych demoludow (a zwlaszcza balkany), jesli idzie o rozwoj po upadku komuny. ich problem polega na tym, ze sie zachlysneli wolnoscia gospodarcza w stopniu ponadwybitnym, bo w stopniu ponadwybitnym mieli zamordyzm (albania to byla taka korea pln. europy). a okazje oczywiscie najbardziej wykorzystaly zwykle szumowiny (albanska mafia). kraje bylej jugoslawii (np. czarnogora czy macedonia) duzo spokojniej przyjely wolnosc gospodarcza niz albania i nie ma tam takich rozstrzalow.
to co sie stalo (i nie daj boze znow zaczyna) w bosni to konsekwencje polityki mocarstwowej w europie. przy okazji - zastanawialiscie sie, dlaczego akurat nagle pierwsze zaczely pisac o tym niemieckie media? niemcy maja (i mieli wowczas) interes w tym, zeby na balkanach nie bylo spokojnie. nas spacyfikowano planem sachsa (zwanym planem balcerowicza). jugoslawia bylo stosunkowo bogatwa i niezalezna jak na demoludy, wiec stanowila konkurencje, grozna konkurencje, dlatego zostala podzielona. a ze bylo latwo ze wzgledu na od wiekow podsycane niesnaski, to poszlo jak poszlo.
a w albanii ten nagly wybuch gopsodarczego szalu i jego konsekwencje najlepiej widac na przykladzie ich "stylu jazdy". pisze w cudzyslowie z premedytacja, bo to nie styl, tylko po prostu chaos. nie jest to to samo co mozna spotkac na wschodzie, w azji - nam sie tylko wydaje, ze tam jest chaos. tam jednak obowiazuja reguly, zupelnie inne niz u nas, ale jednak reguly (opisze je kiedys w swoim galeryjnym watku). a ze albancy za enwera mieli w panstwie kilkanascie samochodow (sic! jezdzily glownie po stolicy i oczywiscie nalezaly do wierchuszki partyjnej, oczywiscie nie liczac ciezarowek itp.) to nie mial ich kto nauczyc jezdzic, bo nie bylo na czym, wiec nie bylo potrzeby ksztalcenia instruktorow. i tak samo w gospodarce.
-
Odp: [akustyk] z podrozy po Europie
Cytat:
Zamieszczone przez
mazeno
no i prosze, po powyzszym widac, kto starej daty :mrgreen:
mozna podjac dyskusje i sie nie fochowac.
w obecnych czasach klasa sama w sobie.
bo takie czasy, niestety.
przy okazji - nie wyobrazam sobie, jak obecnie wyglada np. korekta prac na asp. podejrzewam, ze nie wyglada, zeby kogos nie urazic.
do powyzszego tylko do jednego sie jeszcze odniose.
nie zgadzam sie, ze najlatwiejszy dla krajobrazu jest format poziomy, wrecz przeciwnie - pozorna zgodnosc wymusza myslenie przy kazdrowaniu, zeby nie zanudzic odbiorcy. widac to po pstrykaczach - potrafia spruc cos, co spruc trudno, najlepsze widoki. no bo przeciez nie wystarczy zakrzyknac "o k***a jak pieknie" i kliknac siedemnascie razy w ekranik, a kazde do bani :mrgreen:
co do albanii - albania jest zupelnie inna niz pozostale kraje bylych demoludow (a zwlaszcza balkany), jesli idzie o rozwoj po upadku komuny. ich problem polega na tym, ze sie zachlysneli wolnoscia gospodarcza w stopniu ponadwybitnym, bo w stopniu ponadwybitnym mieli zamordyzm (albania to byla taka korea pln. europy). a okazje oczywiscie najbardziej wykorzystaly zwykle szumowiny (albanska mafia). kraje bylej jugoslawii (np. czarnogora czy macedonia) duzo spokojniej przyjely wolnosc gospodarcza niz albania i nie ma tam takich rozstrzalow.
to co sie stalo (i nie daj boze znow zaczyna) w bosni to konsekwencje polityki mocarstwowej w europie. przy okazji - zastanawialiscie sie, dlaczego akurat nagle pierwsze zaczely pisac o tym niemieckie media? niemcy maja (i mieli wowczas) interes w tym, zeby na balkanach nie bylo spokojnie. nas spacyfikowano planem sachsa (zwanym planem balcerowicza). jugoslawia bylo stosunkowo bogatwa i niezalezna jak na demoludy, wiec stanowila konkurencje, grozna konkurencje, dlatego zostala podzielona. a ze bylo latwo ze wzgledu na od wiekow podsycane niesnaski, to poszlo jak poszlo.
a w albanii ten nagly wybuch gopsodarczego szalu i jego konsekwencje najlepiej widac na przykladzie ich "stylu jazdy". pisze w cudzyslowie z premedytacja, bo to nie styl, tylko po prostu chaos. nie jest to to samo co mozna spotkac na wschodzie, w azji - nam sie tylko wydaje, ze tam jest chaos. tam jednak obowiazuja reguly, zupelnie inne niz u nas, ale jednak reguly (opisze je kiedys w swoim galeryjnym watku). a ze albancy za enwera mieli w panstwie kilkanascie samochodow (sic! jezdzily glownie po stolicy i oczywiscie nalezaly do wierchuszki partyjnej, oczywiscie nie liczac ciezarowek itp.) to nie mial ich kto nauczyc jezdzic, bo nie bylo na czym, wiec nie bylo potrzeby ksztalcenia instruktorow. i tak samo w gospodarce.
Nie strasz, że aż tak źle tam jeżdżą bo lecę niebawem i zamierzam wypożyczyć jakieś 4 koła.
-
Odp: [akustyk] z podrozy po Europie
no niestety nie jest to ta sama dzika albania co kilkanascie lat temu. moze jeszcze gdzies w interiorze, ale w przekletych i nad morzem to jeden wielki kurort.
-
Odp: [akustyk] z podrozy po Europie
Cytat:
Zamieszczone przez
mazeno
no niestety nie jest to ta sama dzika albania co kilkanascie lat temu. moze jeszcze gdzies w interiorze, ale w przekletych i nad morzem to jeden wielki kurort.
W zeszłym roku byłem min. w Bośni i jakże mnie zdziwiła ta dzikość i takie naturalne piękno oraz uprzejmość ludzi.
-
Odp: [akustyk] z podrozy po Europie
kilka zdjec z zeszlorocznego lata, z przejscia przez gory Tian Szan w Kirgizji, konkretnie 6-dniowe przejscie przez doliny pomiedzy 2500 a 3900 mnpm, w tym spanie pod namiotami (w tym jedna kima w temperaturach bliskich zeru :/ ) ale rowniez w autentycznych kirgiskich jurtach, mocno zapodajacymi won merino :D
pelny zestaw z Tian Szan na flickrze: https://www.flickr.com/photos/bartro...th/53896955936 a tutaj kilka wybranych.
bedzie kontynuacja z Kirgizji, z jeziora Issyk Kul i potem rowniez znad Song Kul...
1. nocleg pod gwiazdami
https://live.staticflickr.com/65535/...1bf650ca_b.jpg
2. poranek na 3500mnpm
https://live.staticflickr.com/65535/...3c54f680_b.jpg
3. sen o dolinie
https://live.staticflickr.com/65535/...e97f8d78_b.jpg
4. kolory Tian Szan
https://live.staticflickr.com/65535/...a9a272d0_b.jpg
5. jezioro Ala Too. uparlem sie, zeby wbrew poleceniem przewodnika i grozbie pogody wlezc na przelecz na zachod slonca. ku frustracji malzonki, ktora sypiac we mnie kalumnie podreptala razem. kalumnie skonczyly sie juz w polowie podejscia, jak moje proroctwo ze "z tego moze padac, ale raczej bedzie zaje*" okazalo sie prawdziwe. potem juz tylko klaskala jak u Rubika...
https://live.staticflickr.com/65535/...0e1535ec_b.jpg
6. moment kiedy malzonka przestala ciskac inwektywy. na dole oboz jurt ze zdjecia 2
https://live.staticflickr.com/65535/...be2c795c_b.jpg
7. pik palatka. nazwe pozostawiam nietlumaczona, podejrzewam ze czesc osob jeszcze pamieta z law szkolnych gdzie zywioli pianierzy
https://live.staticflickr.com/65535/...1bded661_b.jpg
8. lalo wstretnie, ale i tak zabralem aparat na kolacje... i slusznie :D
https://live.staticflickr.com/65535/...499742a9_b.jpg
9. Kirgiz nie zsiada z konia, ani zadna owieczka, ktora jego jest
https://live.staticflickr.com/65535/...1b5ca66d_b.jpg
10. a po dolinie sie nioslo "hej, hej, hej sokoly!..."
https://live.staticflickr.com/65535/...a54681c2_b.jpg
-
Odp: [akustyk] z podrozy po Europie
5 i 8.
10 - rozpoznałem Wielki Wóz, Mały Wóz i Gwiazdę Polarną! Nie ma radiowozu. Robiłeś jednym ujęciem, czy dół i góra osobno?
Piękna podróż.
-
Odp: [akustyk] z podrozy po Europie
jedno ujecie
podroz piekna, wyjatkowa. Azja Srodkowa dla mnie do powrotu...
-
1 załącznik(ów)
Odp: [akustyk] z podrozy po Europie
-
Odp: [akustyk] z podrozy po Europie
Bardzo ładne, egzotyką i oczywiście wykonaniem. Poniosło Cię z tej Europy.
Koleś z orłem (na flikerze) pozuje zawodowo?
-
Odp: [akustyk] z podrozy po Europie
wg mnie nie zamieściłeś najlepszego zdjęcia z albumu ;)
https://flic.kr/p/2q8RVs5
-
Odp: [akustyk] z podrozy po Europie
koles z orlem jest podobniez w zyciu sokolnikiem, bo to jest tam zyjaca tradycja. prezentacje dla turystow sa dodatkowym dorobkiem, bo ekonomia Kirgistanu generalnie d* nie urywa
czy najlepsze zdjecie? po mojemu niekoniecznie. na pewno nie pasowalo mi do zestawu widoczkow tutaj ;)
https://live.staticflickr.com/65535/...feb71577_o.jpg
-
Odp: [akustyk] z podrozy po Europie
zdecydowanie, gdybym był w tamtych rejonach, czy innych Mongoliach polowałbym na takie kadry
-
Odp: [akustyk] z podrozy po Europie
Chyba jedyne zdjęcia na tym forum, które w Tapatalk mi się wyświetlają. W jaki sposób je wstawiłeś?
-
Odp: [akustyk] z podrozy po Europie
przez zewnetrzny link. "[img]" potem adres url zdjecia i potem "[/img]"
-
Odp: [akustyk] z podrozy po Europie
Cytat:
Zamieszczone przez
akustyk
Bo to z Flickr, prawda?
-
15 załącznik(ów)
Odp: [akustyk] z podrozy po Europie
-
Odp: [akustyk] z podrozy po Europie
Cytat:
Zamieszczone przez
Bangi
Bo to z Flickr, prawda?
owszem
-
Odp: [akustyk] z podrozy po Europie
wybrzeze Bretanii. nie tej wielkiej (bo tez Bre-, nie Bry-, chociaz o dziwo rodowod nazwy jest ten sam), ale rownie posterowej...
wiekszy zestaw: https://www.flickr.com/photos/bartro...th/53670918111
1. wysepka Saint-Cado
https://live.staticflickr.com/65535/...68bb29b4_o.jpg
2. latarnia i "semafor" (stacja nadawcza) na przyladku Saint-Mathieu
https://live.staticflickr.com/65535/...042eb3e5_o.jpg
3. latarnia Petit Minou przy przesmyku Brest
https://live.staticflickr.com/65535/...fab5350b_o.jpg
4. wioseczka Doelan
https://live.staticflickr.com/65535/...346135a0_o.jpg
5. wybrzeze Armoryki i slynna latarnia z czerwonego kamienia (Phare Men Ruz)
https://live.staticflickr.com/65535/...7e0f8be7_o.jpg
6. piracka forteca Saint-Malo. i jej pikczuresk dzwig
https://live.staticflickr.com/65535/...fddaab52_o.jpg
7. Le-Mont-Saint-Michel. technicznie w Normandii, choc na granicy regionow
https://live.staticflickr.com/65535/...fdd4cdec_o.jpg
-
Odp: [akustyk] z podrozy po swiecie
-
Odp: [akustyk] z podrozy po Europie
Cytat:
Zamieszczone przez
akustyk
kilka zdjec z zeszlorocznego lata, z przejscia przez gory Tian Szan w Kirgizji
5. jezioro Ala Too
ad kirgistan.
ponizszy komentarz generalnie do calosci fot z kirgizji.
moja lepsza polowka mawia tak:
"gdybym nie widziala na zywo, to bym nie uwierzyla, ze moga byc takie kolory."
tamtejsze swiatlo robi takie cuda, ze glowa mala.
co widac na zalaczonych obrazkach :]
co do tej serii "osobowej" - koszmarna jest ta maniera "nozyczkowania" osob fotografowanych - choc wlasciwie dotyczy to tylko mlodych, dlatego zdecydowanie wole zdjecia ludzi starszych, sa naturalni i nie musza pozowac na nie-wiadomo-jakich-fajnych. ale z drugiej strony sa miejsca, gdzie mlodzi takich znakow nie pokazuja, bo sie nie nauczyli jeszcze - i po tym poznac, ze okolica jest nieturystyczna. w zwiazku z tym patrz uwaga na koncu czesci o kirgizji :]
co do cytowanej foty 5 - z tylu na horyzoncie jest przelecz takyrtor, po lewej stronie od tej dwuwierzcholkowej lodowcowej gory. stamtad dopiero sa widoki, zwlaszcza na druga strone :]
(jak sie w koncu zbiore, to wrzuce do swojego watku.)
aczkolwiek twoj widok na horyzont z przeleczy alakul siewiernyj (bo to z siewiernego, nieco na pld-wschod jest jeszcze alakul centralnyj, nizsza o jakie 300m, ale o wiele trudniej dostepna) w druga strone (tutaj nie ma, na flikerze - 1580), tez zacny.
ale nie polecam isc przez takyrtor, bombardowanie kamolami odchodzi non-stop, chyba tylko w zimie jest spokoj od kamoli, ale za to grozi lawinami. a te latajace kamole bywaja i wielkosci lodowki. spotkalem tam (po drugiej stronie przeleczy) czworke ruskich wspinaczy, jeden tak kulal, ze ledwo sie ruszal. ja przy zejsciu na lodowiec tez oberwalem w noge (na szczescie osuwajacym sie kamolem, a nie spadajacym z furkotem - nota bene to jeden z najgorszych odglosow jakie mozesz uslyszec w gorach, takie frrrrrrrrrr!... ale z drugiej strony skoro slyszysz, tzn. ze przezyles, bo kamol juz przelecial), ale na szczescie oberwalem niegroznie - tylko siniako-krwiak wielkosci dloni, chodzic moglem bez problemu :]
pierewal takyrtor technicznie to ruskie 1b, czyli juz droga wspinaczkowa (choc bardzo latwa), da sie obejsc wariantem niewspinaczkowym, ale tez sie sypie, ino mniej.
kirgiz z birkutem - fajne ujecie, dobre na okladke jakiejs knigi o kirgizji, ale do mnie nie przemawia, pewnie dlatego, ze wiem, ze to lokalna cepeliada. ale kadr spoko, i to calkiem spoko.
ten deszcz, co leje, choc go nie widac, to go widac :] fajoskie, bardzo fajoskie. tak samo jak "zjazd do jutry na noc" znad songkulu. rewelka. a dla ewentualnych niedowiarkow - takie zolte swiatlo rzeczywiscie tam wystepuje, mnie sie zdarzylo kilka razy widziec caly widnokrag na zolto-pomaranczowo, rozproszone swiatlo sloneczne, odbite od chmur juz po zachodzie.
akustyk, wspomniana wczesniej uwaga koncowa - skoro spodobala ci sie azja srodkowa, to olej wycieczki zorganizowane - bier plecak i dawaj samemu, o wiele wiecej zobaczysz i doswiadczysz. albo jedz wlasnym autem, to dopiero daje mozliwosci, ja mam za soba dziesiatki tysiecy km po azji autem, wiec wiem co gadam :] przewodnik z biura podrozy nigdy ci takiej azji nie pokaze, bo... sam nie zna. a mozna dotrzec w takie zadupia, ze zaden mlody kirgiz ci nie zrobi "nozyczkowania", ba! mialem spotkania z pasterzami, co nawet po rusku nie umieli sie dogadac (i nie byli to mlodziaki, bo mlodzi rzeczywiscie czasem nie gadaja juz, predzej po angielsku).
ad bretania.
druga fota. a przypadkiem nie zrobiles kadru samego oczka z ta latarnia?
byloby intrygujace.
--- Kolejny post ---
jeszcze co do ekonomii kirgiskiej.
tacy kolesie jak ten z birkutem maja sie dobrze; generalnie ci, ktorzy "obcuja" z turystami maja sie dobrze (widywalem tam takie auta, ze u nas to tylko krezusi takimi jezdza). co innego wspomniany wyzej zadupiowy kirgistan, ale z drugiej strony - po co pasterzowi smyrofon?
-
Odp: [akustyk] z podrozy po Europie
Cytat:
Zamieszczone przez
akustyk
6. piracka forteca Brest. i jej pikczuresk dzwig
To raczej Saint-Malo.
-
Odp: [akustyk] z podrozy po Europie
Cytat:
Zamieszczone przez
Mamrot
To raczej Saint-Malo.
oczywiscie. dzieki za korekte!
-
Odp: [akustyk] z podrozy po Europie
Cytat:
Zamieszczone przez
mazeno
ten deszcz, co leje, choc go nie widac, to go widac :] fajoskie, bardzo fajoskie. tak samo jak "zjazd do jutry na noc" znad songkulu. rewelka. a dla ewentualnych niedowiarkow - takie zolte swiatlo rzeczywiscie tam wystepuje, mnie sie zdarzylo kilka razy widziec caly widnokrag na zolto-pomaranczowo, rozproszone swiatlo sloneczne, odbite od chmur juz po zachodzie.
mnie sie klimat Song-Kula bardzo kojarzyl z poludniowym wybrzezem Islandii. mojej zonie tez, chociaz nie potrafilbym zdroworozsadkowo wyjasnic dlaczego tak wlasnie. przestrzen, powietrze, surowosc... ?
Cytat:
Zamieszczone przez
mazeno
akustyk, wspomniana wczesniej uwaga koncowa - skoro spodobala ci sie azja srodkowa, to olej wycieczki zorganizowane - bier plecak i dawaj samemu, o wiele wiecej zobaczysz i doswiadczysz. albo jedz wlasnym autem, to dopiero daje mozliwosci, ja mam za soba dziesiatki tysiecy km po azji autem, wiec wiem co gadam :] przewodnik z biura podrozy nigdy ci takiej azji nie pokaze, bo... sam nie zna. a mozna dotrzec w takie zadupia, ze zaden mlody kirgiz ci nie zrobi "nozyczkowania", ba! mialem spotkania z pasterzami, co nawet po rusku nie umieli sie dogadac (i nie byli to mlodziaki, bo mlodzi rzeczywiscie czasem nie gadaja juz, predzej po angielsku).
do przemyslenia. boje sie, bo ja miastowy czlowiek jestem z cieplego zachodu, tu jak mi w aucie zastuka to w 10 minut do kowala zajade, ktory mi z ubezpieczenia naprawi. a tam... ? ja jestem przed nazwiskiem magazynier matematyk, a w praktyce informatyk. cokolwiek fizycznego co wymaga jakichs umiejetnosci manualnych i leze, ja nawet jak tapete klade to spie* ;) tyle, ze ludziom ufam, a tam na pewno ktos by pomogl... tylko nie wiem czy moja zona by tak dala rade...
Cytat:
Zamieszczone przez
mazeno
druga fota. a przypadkiem nie zrobiles kadru samego oczka z ta latarnia?
byloby intrygujace.
chyba nie, ale w domu jak bede to zerkne do LR
Cytat:
Zamieszczone przez
mazeno
jeszcze co do ekonomii kirgiskiej.
tacy kolesie jak ten z birkutem maja sie dobrze; generalnie ci, ktorzy "obcuja" z turystami maja sie dobrze (widywalem tam takie auta, ze u nas to tylko krezusi takimi jezdza). co innego wspomniany wyzej zadupiowy kirgistan, ale z drugiej strony - po co pasterzowi smyrofon?
przy krotkim kontakcie nie mialem okazji zobaczyc czegokolwiek kwalifikujacego sie do poziomu "podstawowa egzystencja" w standardach tzw. zachodu. tam gdzie bylem generalnie glod ludziom do tylka nie zagladal, ale generalnie wszedzie widac bylo, ze "jakos" sie koniec z koncem wiaze. przewaznie duza iloscia samorobki z kontenerow transportowych (do dzis sie z zona nabijamy jak widzimy budowle z kontenerow w Europie, ze to pewnie konsulat Kirgistanu jest) i innym domoroslym kowalstwem/powroznictwem/tasmolepieniem itp. i lepiej tam nie bedzie, bo nie ma z czego...
-
Odp: [akustyk] z podrozy po Europie
Cytat:
Zamieszczone przez
akustyk
ja jestem przed nazwiskiem magazynier matematyk, a w praktyce informatyk.
skad ja to znam.
"co ja, humanista, robie pod tym samochodem..." :]
-
Odp: [akustyk] z podrozy po Europie
Cytat:
Zamieszczone przez
mazeno
skad ja to znam.
"co ja, humanista, robie pod tym samochodem..." :]
a nie... od humanizmu to prosze mi nie ublizac, po polibudzie chlopak jestem, inzyniera tez przed nazwiskiem mam :)
-
Odp: [akustyk] z podrozy po swiecie
ja tam nie wiem, ja prosty drwal jestem. po asp (choc mawiali, ze wydzial to wtyka polibudy tamze).
nota bene nic mnie ta buda nie nauczyla, wszystko, co potrafie, ojciec przekazal. on mnie nauczyl patrzec tak, zeby widziec.
a potem ojca zabraklo i zajalem sie internetami. ale to wszystko marnosc, marnosc nad marnosciami.
dlatego dzisiaj rzne, ciupie i rabie. bo to bardziej uczciwe jest.
no i czasem pod strucla wlaze, tego tez stary nauczyl :]
-
Odp: [akustyk] z podrozy po swiecie
-
Odp: [akustyk] z podrozy po swiecie
Cytat:
Zamieszczone przez
mazeno
ja tam nie wiem, ja prosty drwal jestem. po asp (choc mawiali, ze wydzial to wtyka polibudy tamze).
Do mojego wydziału na polibudzie trafiały zadania domowe z ASP, żeby im jakieś coś namalować na zaliczenie chyba rysunku technicznego. Nie wiem dlaczego, ale najczęściej była to tzw. śruba rzymska, która najwidoczniej kolegów i koleżanki z ASP rzucała na kolana.
A teraz hobbystycznie jestem stolarzem.
-
Odp: [akustyk] z podrozy po swiecie
mnie zawsze zastanawialo, czemu moim kolegom "kreski" sprawiaja takie trudnosci. ja je mialem w malym palcu.
dobra, juz nie spamuje watku akustykowi.
-
Odp: [akustyk] z podrozy po swiecie
Cytat:
Zamieszczone przez
mazeno
mnie zawsze zastanawialo, czemu moim kolegom "kreski" sprawiaja takie trudnosci. ja je mialem w malym palcu.
dobra, juz nie spamuje watku akustykowi.
spoko. dopoki moderacja nie wie to nas nie wypierniczy :mrgreen: