Dzięki Panowie za pomoc :) rzeczywiście PA271W warty uwagi :D
Wersja do druku
Dzięki Panowie za pomoc :) rzeczywiście PA271W warty uwagi :D
Zima zelżała i monitor w końcu trafił do mnie pod strzechę.
Mowa o Eizo S2433W. Monitor wcześniej został „wygrzany” i skalibrowany.
Pierwsze wrażenia: Pancerna konstrukcja – zdjęcia w Internecie nie oddają tego efektu.
Myślałem, że poprzedni monitor dobrze oddawał kolory, ale myliłem się i to srogo. Postawiłem 2 obok siebie i kolory na NECu negatywnie mnie zaskoczyły. Fakt, że sam sobie tak buraczano ustawiłem, ale ustawiałem bandycką metodą „na oko”.
Dawało to dość dobry efekt zgodności obrazu na ekranie i wydrukiem. Dziś wysłałem nową partię zdjęć do labu i ciekaw jestem jak będzie teraz .
Rozmiar 24 cale wydaje się być całkiem ok. 27 calowy monitor na wysokość nie jest wiele większy, a głównie na tym mi zależało.
Generalnie myślałem, że monitor będzie super hiper ciemny, a okazuje się, że pracuję na 5% jasności i jest dość jasno. W pokoju dość ciemno mam.
Myślałem też nad NECiem PA, ale w moim przypadku praca na matrycy IPS była by strzałem w stopę.
Jeśli ktoś pracuje w dzień na monitorze to ma fajnie. Ja niestety tylko wieczorami.
Szeroki gamut w systemie (Win7) niestety trochę drażni, ale trzeba się będzie przyzwyczaić.
Ubolewam tylko, że muszę się przesiąść z mojego ulubionego FastStone’a na inną przeglądarkę (IrfanView obecnie zainstalowałem).
Może polecicie jakąś fajną przeglądarkę, która radzi sobie z profilami ICC? Będę wdzięczny
Ogólnie: Monitor super. Jestem bardzo zadowolony i do moich zastosowań wręcz idealny.
Tak jak pisałem. Kalibracja jest zrobiona. Tutaj już nic nie wymyślę. Trzeba będzie się przyzwyczaić. Przerzuciłem się już z Chroma na FF
Z przeglądarek, tych obecnie nam panujących czyli w obecnych wersjach to Internet Explorer 9 i Safari mają obsługę CMS. FireFox od (bodajże wersji 3.2) nie obsługuje CMSa.Cytat:
Zamieszczone przez dreamstorm....
http://www.color.org/version4html.xalter
Do oglądania zdjęć są FastPictureViewer albo Bridge.
Nie obsługiwał ICC v4, v2 jak najbardziej, obecnie obsługa v4 powróciła.
Zaletą FF jest możliwość włączenia zarządzania barwą dla nieotagowanych treści, które domyślnie traktowane są jako sRGB.
about:config
gfx.color_management.enablev4 - zmienić "false" na "true"
aby aktywować zarządzanie dla nieotagowanyc treści:
gfx.color_management.mode - zmienić "2" na "1"
To przeglądarki mamy z głowy. A jaką przeglądarkę zdjęć wybrać? FastStone mam wrażenie, nie za dobrze radzi sobie z zarządzaniem kolorem.
Dodam tylko, że kiedyś używałem Irfana, ale przesiadka znów na Irfana z Faststona nie jest zbyt komfortowa.
W FastStone jest CM ale kapryśny. Proszę spróbować wskazać w konfiguracji profil monitora. Ewentualnie przetestować XNView.
FastStone ma CMM napisany przez jakiegoś geniusza Karpat - zakłada apriorycznie, że każdy monitor ma przestrzeń odpowiadającą sRGB. Z powodzeniem można zapomnieć o przesiadce.
Dla odmiany Irfan ma ponoć funkcjonujący CMM, ale ponoć trza go jakoś doinstalować i odpalić - nie przerabiałem tematu, bo jako zdeklarowany adobista nie uznaję niczego poza brydżem.
FastPicture Viewer Professional również jest wart uwagi - trzeba tylko ręcznie ustawić profil monitora w preferencjach programu.
XNView - zainstalowałem. Na pierwszy rzut oka. Radzi sobie świetnie po podgraniu profilu z monitora. Obsługę muszę jednak obadać, bo wygląda na dość nieintuicyjną.
FastPicture Viewer - przetestuję
Genralnie szukam czegoś, co wypluje exifa w taki przyjemny sposób jak FastStone.
Ale może jakieś szachy czasem dla odmiany? :-)
W Irfanie można włączyć, trzeba tylko ściągnąć ze strony oficjalny pakiet wtyczek i zainstalować. Potem w opcjach (wcisnąć [P]) idziemy na zakładkę Viewing i klikamy Enable color management i zaznaczamy Current monitor profile, ewentualnie inną opcję zgodnie z preferencjami.
W Irfanie łatwo tą opcję znaleźć. XNView nie pokazuje danych Exif (a przynajmniej nie mogłem znaleźć), więc póki co Irfan zostaje na polu boju i zainstalowałem fast picture viewer. Pobawię się.
Używałem Irfana może ze 2 lata, ale to było dawno. Odkąd odkryłem FastStona, nie znalazłem przeglądarki, która była by lepsza dla mnie...ale Irfan jest na 2 miejscu :) ...Masz jakiś sposób na podejrzenie Exifa w Irfanie? Szukam, szukam i nie mogę znaleźć
OK, dziękuję. Przepraszam za offtop :)
Wolę coś lżejszego. Przerzuciłem się na Irfana i jak już wiem jak wywołać exifa to nic mi więcej nie potrzeba.
Brydż dlaczegoś jedynie przycina wszystko do sRGB.
Irfan jest spoko. Bridge lepiej by się sprawdził gdybym częściej korzystał z PS/ACR, a zwykle jest to jedna fota na 20. Prawie wszystko załatwia Lightroom. Mogła by ta 4ka w końcu wyjść i obsługa profili kolorów na etapie obróbki....na pewno się szarpnę na nową wersję :)
Zdjęcia przyszły z labu i parę rzeczy się wyjaśniło. M.in. dlaczego poprzedni monitor, który ustawiałem ręcznie metodą zbójnicką na tzw. oko, bez żadnej bardziej zaawansowanej kalibracji, sprawiał wrażenie zielono-pstrego, kiedy postawiłem go obok nowego Eizo.
Chodzi o to, że LAB gdzie wysyłam foty każe je konwertować do sRGB. Mają na stronie swój profil maszyny ale ma on służyć tylko do podglądu efektu finalnego na komputerze.
Odpaliłem więc zdjęcie wyeksportowane z Lightrooma zapisane w sRGB pod photoshopem i dałem Apply Profile ten z labu. Zdjęcie dopiero wtedy zgadzało się z wydrukiem (jak bardzo idealne to jest odwzorowanie nie wiem, bo w pokoju mam za ciemno, żeby komfortowo porównać zdj. papierowe z tym na monitorze, ale jestem pewny, że jest najwyżej niewielka różnica o ile będzie jakaś)
I teraz zonk - jedyna opcja jaką widzę to zmiana LABa.
Hmmmmmmm... to trochę tak jakby powiedzieć że książka napisana po polsku jest napisana po niemiecku i próbować ją czytać po niemiecku. :-)
Dokładniej to zapewne chodzi o "assign profile" (nie apply) czyli do zdjęcia podstawiany jest profil labu bez żadnej konwersji. Dokładnie tak jak w przykładzie z książką powyżej. Zero CMSa w tym labie. To wyjaśnia tęż ten zielono-pstry kolor na monitorze.
Każdy minilab dokonuje prostej, wewnętrznej konwersji sRGB>profil labu, której albo nie da się wyłączyć, albo wiąże się to ze zbyt upierdliwą procedurą.
Mając profil minilabu możemy włączyć symulację działania wewnętrznej konwersji maszyny, lub dokonać dodatkową konwersję jeśli nie odpowiada nam rendering proponowany przez Noritsu/Agfę/Fuji - pierwsze uzyskujemy przez softproofing z włączoną opcją "preserve color numbers" (lub przydzielenie profilu), drugie przez włączenie podglądu konwersji percepcyjnej lub relatywnie kolorymetrycznej, i oczywiście późniejsze dokonanie konwersji.
Zdarza się również, że operatorzy minilabu sami dokonują konwersji do profilu i proszą, by tylko softproofingować materiał wyrenderowany do sRGB/AdobeRGB.
Panie Tomaszu, na pewno ich zapytam, bo nie po to kupowałem skalibrowany monitor, żeby dostawać materiał nie taki jak na monitorze.
Panie Januszu, dokładnie to miałem na myśli. Potocznie posługuję się sformułowaniami apply profile i convert to profile. Oczywiście rozumiem efekt działania obu tych opcji :)
Użyłem podglądu efektu zastosowania profilu przy wydruku, żeby stwierdzić jak bardzo to co widzę na monitorze będzie się różnić od wyglądu zdjęcia. Różnica jest spora. Tzn. nie ma tragedii, bo żaden z kolorów nie leci w kosmos, ale wygląda to mniej-więcej tak jakby nałożyć na zdjęcie lekkozielono-jakiś... filtr.
Czornyj, nie wiedziałem, że są LABy, które przyjmują AdobeRGB. W tym wypadku chyba jednak różnica w widoku na monitorze a papierze może być jeszcze większa niż w tym, który opisuję.
Witam,
Postanowiłem kupić monitor Eizo Foris FS2331. Czy warto nabyć go z kalibratorem w zestawie (kalibrator EasyPIX)?
http://http://www.cortland.pl/eizo-f...r-easypix.html
Które połączenia z monitorem jest lepsze - D-SUB czy może HDMI?
Pozdrawiam,
Tomek
Jestem złej myśli :(
Też tak sobie gdybałem: może monitor, profile - takie, śmakie; może inny lab.
Ostatecznie stanęło na tym, że to co produkują laby (testowałem te oceniane jako dobre) nie nadaje się do oglądania jeśli ktoś już raz zobaczył obraz na monitorze. Ten softproof z profilem labu jest adekwatny do rzeczywistości - taki szajs dostaje się na odbitce :mrgreen:.
Zrobiłem sobie porównawcze wydruki na najgorszej drukarce atramentowej do jakiej miałem dostęp - rewelacja w stosunku do odbitek z labu.
Ponieważ nie mam dostępu do wydruku na drukarce znośnej jakości (jako usługi) zdecydowałem się samemu na zakup. Olać tam koszty...
Po raz kolejny zakończyła się moja przygoda z labami (poprzednio jak sobie ubrdałem żeby zrobić odbitki ze slajdów).
A wystarczyłoby skorzystać z labu, który dysponuje profilami dla podłoży, z któych chcemy skorzystać. Ja z takiego korzystam od 3 lat i do tej pory wszystko przebiega prawidłowo. Co oczywiście nie zmienia faktu, że wydruki są dużo lepsze :), jednak oprofilowania też to wymaga.
Witam ponownie!
Zakupiłem monitor Eizo Foris, po podłączeniu przez HDMI obraz na nim jest dość ciemny (w porównaniu do tego co miałem na laptopie i TN), karta graficzna AT HD5470... czy ten ciemniejszy obraz to moje subiektywne odczucie (po latach używania kiepskich matryc o podkręconej jasności?)
Jak zwiększam jasność i kontrast ekranu to na zdjęciach do obróbki pojawiają się linie w cieniach, czy ktoś miał podobne problemy?
pozdrawiam,
T
Podczas kalibracji ustawiasz jasność zgodną ze standardem i to jest raczej docelowy obraz.
Dzięki za sugestie, zauważyłem, że skalibrowanie systemowe współczynnika gamma powoduje, że pasy znikają (nigdy wcześniej tego nie robiłem) + dodatkowo ustawienia czerni na samym monitorze, jeszcze muszę trochę się pomęczyć i mam nadzieję, że wszystko właściwie ustawię.
Regulacja jakiej ten monitor wymaga to tylko znaczne zmniejszenie jaskrawości. Najprostsza metoda to "na kartkę" jak już Panu kol. Merde podpowiedział. Niczego więcej bez kalibracji nie należy ruszać.
Fakt, że obraz jest/wydaje(*) się inny niż poprzednie to normalne, ale nie jest to żadna przesłanka aby grzebać w jego nastawach na oko. ;)
(*) - niepotrzebne skreślić
Rozumiem, że w takim razie mam wrócić na ustawienia fabryczne? I dostosować jasność porównując do kartki papieru?
najbardziej zastanawiały mnie te poziome pasy pojawiające się w cieniach na zdjęciach, dostosowałem jednak współczynnik gamma kalibracją z poziomu systemu (to również sugeruje Pan zresetować?)
Nie do końca rozumiem w takim razie sens umieszczania funkcji "kalibracja monitora" w systemie windows. Pozwoliłem sobie na ustawienie suwaka podczas kalibracji tak jak sugerowały mi instrukcje (ekran pokazywał cztery okrągłe pola z kropkami w środku, ustawiłem je tak, żeby kropki zniknęły, jak sugerowały polecenia).
Szczerze powiedziawszy nie wiem co robić.
Rozumiem, że w takim przypadku nie nabroiłem za bardzo z kalibracją gamma jeśli robiłem to z poziomu systemu a nie monitora?
bardzo chętnie, jednak w Gnieźnie nie mam takiej opcji a taszczyć monitor do Poznania (przy moim trybie pracy) wydaje się niemożliwe :)Cytat:
Skalibrować.