Szczęściarz.Ja mieszkam w bloku,ale przynajmniej do myślęcinka mam bliżej:mrgreen:
Wersja do druku
Szczęściarz.Ja mieszkam w bloku,ale przynajmniej do myślęcinka mam bliżej:mrgreen:
Co sądzicie o tym?
HDR?
Dziwnie mi jakoś głowa idzie na bok jak to oglądam.
HDR i akcja Draganizer.Mi głowa nie idzie na bok,ale teraz jak patrzę to wiem,że mogłem trochę inaczej poprowadzić linię barierki u góry...
przed chwilą widziałem to na plfoto:d kolory fajne
Nie wiem co sadzic o tej krzywiznie, ale ogolnie mi sie podoba;)
Mam też ten most w prostym kadrze,ale widać sporo część zabudowań z tła,a za atrakcyjne to one nie są.Wolę jak kadr jest bardziej wypełniony;) Dzięki za odwiedziny.
Nie uciąłeś prawego górnego rogu - cosik tam jeszcze zostało :P
Ale za to hdr dużo mniej sztuczny niż zawsze hdry wyglądają.
Skąd zdjęcie? Bo te kolumny ceglaste mi się z czymś kojarzą, ale nie pamiętam z czym...
Ostatni przystanek 2 i 6 zwie się Stomil.No i gdzieś 5-10 minut drogi stamtąd znajduje się ten most.Ale teraz bym tam nie trafił;)
ładnie utrwalone, ale kadr zdecydowanie wali się w lewo...
pozdrawiam
Zauważyłem,że to kwestia gustu.Niektórym się taki układ podoba,a niektórym nie:) Ja sobie innego kadru niż ,,skośnego" nie wyobrażam.
Pozdrawiam.
Festyk są pewne zasady w kompozycji związane z ludzkim zmysłem postrzegania ... jeżeli je łamiesz z góry jesteś skazany na niezbyt "miły", niezbyt pozytywny odbiór - pamiętaj że wszystko może być mniej lub bardziej "skośne" sztuka w wybraniu optymalnego wariantu - czytelnego w odbiorze dla każdego....
pozdr
Pewnie masz rację.Ja nie widziałem lepszego kadru niż ten co zaprezentowałem.Normalny kadr (w tym wypadku) po prostu mi się nie podoba;)
Pozdrawiam.
a jakbyś pojechał tak:?
Na pewno wygląda lepiej niż to co ja kombinowałem,ale jednak mój kadr bardziej mi się podoba bo pokazuje więcej mostu.Jednak jak tak porównałem te dwa ujęcia to chyba wymyśliłem gdzie mógłbym stanąć by uzyskać prosty kadr,który by mi się podobał...tylko jak ja tam kurde trafię:)
PS.Chciałem zobaczyć jakie efekty daje ten sposób obróbki przy portretach.Załączam zdjęcie,które już kiedyś chyba tu pokazywałem.
Co Wy na to?
nie bardzo chyba, jak dla mnie to ją oszpeciłeś, wygląda jakby chora była, myśle ze Van znów powinien tu wkroczyć i pokazać jak powinna wyglądać obróbka
Naprawdę wygląda jakby była chora?Broń Boże tego nie chciałem.A rady VanMurdera są zawsze pomocne i mile widziane.
Dopiero ostatnio zacząłem bardziej ingerować w zdjęcia niż standardowe:jasność i kontrast.Dlatego próbuję wielu rzeczy i mam nadzieję,że kiedyś będę potrafił lepiej ,,PSuć'' zdjęcia;)
Pozdrawiam
I dlatego ja się jeszcze nie biorę za PS-a (lub ogólnie pojętą obróbkę) :P IMO wszelka automatyzacja na dłuższą metę ssie, a dłubanie ręcznie po maskach jest dość czasochłonne a i efekty nie są takie jak na CB w niektórych galeriach. Co do twojej obróbki - myślę że to była automatyzacja :D. Nie wiem wogóle skąd wzięło się to ostre światło po lewej stronie szyi, a także taka pionowa granica ciemno-jasno przy lewym oku :P, a także za duże cienie pod oczami wyszły. Coś nie tak, rób ręcznie jeżeli już chcesz robić.
A wrzucę sobie jedno zdjęcie z wczorajszego WOŚP;)
,,Zamyśleni..." :)
coś strasznie si popierdzieliło z jakością (na czapce basisty), zresztą całe to chyba duży crop, bo coś jest nie teges ...
kadr troche banalny i jakoś generalnie mi nie leży ...
sorry za szczerość ;)
VAn.
Szczerość bardzo mile widziana:) Akurat jest to pełna klatka,nic nie cropowałem.A ten brak jakości to pewnie efekt mojego nieudolnego obrobienia RAWa.
Pozdrawiam.
Całkiem przyzwoite zdjęcie. Nic nadzwyczajnego, ale co - u licha - złego dzieje się z czapką basisty i jakie to ma znaczenie?! Btw. Kto z szanownych dyskutantów korzystał (kiedyś, wiem, w czasach lodowcowych) z powiększalnika i maskownicy? Co za zbrodnia jest w "cropowaniu", jak to się teraz nazywa.
VanMurderowi nie chodziło chyba o to,że cropowanie jest zbrodnią tylko,że jakość mojego zdjęcia jest jak z mocno wyciętego kawałka kadru. Dzięki za komentarz.
Pozdrawiam.
niewydajne mi się by obróbka Raw mała na to wpływ, cos podczas zmniejszenia do sieci konwersji do web zawodzi, te dziwne artefakty sa widoczne nawet na twoim Avatar, może zbyt duża kompresja jpg lub jakieś post procesowe wyostrzanie szwankuje :confused: I don't know...
popracuj nad tym bo to bardzo nie ładnie,
pozdrawiam
Teraz to już mnie zdziwiłeś bo na swoim avatarze nic nie widzę,żadnych artefaktów.Mój monitor wprawdzie nie jest najlepszy,ale bez przesady...artefakty jpeg chyba powinny być widoczne. Może ktoś jeszcze potwierdzić to co widzi Van?Wtedy zobaczę w szkole na jakichś LCD jak to wygląda;)
no u mnie pikseloza od oczu po usta mimo ze monitor mam nienajwyzszych lotow...
Koledzy ... odpuśćcie sobie :) Analiza jakości avatara? To już przegięcie :) Proponuję analizę dobrej fotografii i zakupienie tej pozycji http://www.sklep.w-a.pl/index.php?in...t&id_prod=1342 za śmiesznie pieniądze. Z tej pozycji można się więcej nauczyć o fotografii niż z niejednego forum i strony internetowej. Gorąco polecam - pozycja dostępna w sieci Empik.
tak anailza zwlaszcza ze ten sam problem pojawia sie na duzych wersjach zdjec, jakis algorytm programu ktorym kolega obrabia/zmniejsza etc. nie daje rady, szkoda sobie psuc foty niedoskonaloscia software`u
ja Ci polecam wizytę u okulisty (pewnie dawno nie byłeś) ;)
miniaturki w "sieci" powinny być piksel w piksel idealne, jeżeli tego nie wiesz lub nie widzi nie ma mowy o dalszym rozwoju w fotografii cyfrowej. internet i inne media elektroniczne to to 95% marketu a wspomniana książkę przejrzałem w całości w księgarni - można ja w buty włożyć, po przeczytaniu (zamiast podkładek ortopedycznych)
pozdrawiam
Wydawanie poglądu, że ktoś się nie rozwinie w fotografii cyfrowej, bo jego "pixel nie jest idealny", jest bardzo dyskusyjne. Jak już nie ma ciekawego tematu do rozważań, to taki jak ten się pojawia ... Znam tych forumowiczów, u których avatary nie są tak doskonałe, jak u Ciebie, i mogę stwierdzić, że ich wiedza i umiejętności ciągle wzrastają. Z czego się bardzo cieszę :) Nie sądzę, by jakoś źle skompresowany pixel na avatarze wpłynął na ich czy kogokolwiek rozwój. Przywiązujesz do tego wagę, więc może ogłoś konkurs i będziesz miał zajęcie. To, że "mocno" dłubiesz w PS-ie i jakąś tam wiedzę i umiejętności osiągnąłeś, to świetnie! Ale po co od razu stawianie takich tez?
Natomiast co do książki, to piszesz nie na temat, bo chyba jej wcale nie przejrzałeś lub nie znalazłeś tam "akcji" dla PS-a czy poradnika. Pozycja, gdzie, czytelnik znajduje na ponad 700 stronach jedne z najlepszych, najważniejszych fotografii w XX wieku, z ich historią powstania i innymi ciekawostkami, jest na rynku wyjątkowa. Nie wszyscy muszą znać takie nazwiska jak choćby Avedon, Newton, Stieglitz, Penn, Saudek i inni - występujące w tej książce. Cóż każdego wybór. Ja natomiast uważam, że warto i serdecznie wszystkim forumowiczom polecam. Określenie, że może ona posłużyć jako wkładka do butów to, delikatnie skracająć myśl, przegięcie. Moim zdaniem pozycja obowiązkowa dla każdego fotografa. Pozdrawiam.
Chyba rzeczywiście coś złego dzieje się z moimi zdjęciami.Skoro tyle osób to widzi to coś jest na rzeczy...
To zdjęcie obrobiłem przed chwilą od początku do końca patrząc na zmiany jakie robiły wykonywane operacje.
Też widzicie jakieś artefakty?
Drogi Marku!
Albo uważasz mnie za kompletnego ignoranta albo sam nim jesteś, przypominasz mi trochę mojego, instruktora w klubu Jazzowego gdzie zdobywałem swoje pierwsze szlify jako basista w bandzie jazzowym,
"standarciki Panowie, standarciki" mój instruktor zwykle powtarzał... i nie sposób było do niego przemówić że mamy już modern jazz, fusion jazz-rock etc..
nie sposób się nauczyć fotografii z samego oglądania zdjęć...
potrzebne są solidne podstawy, zrozumienie ekspozycji, zasad kompozycji, opanowanie i kontrolowanie głębi ostrości, kontrola nad światłem, doskonalenie post procesu, tego wszystkiego nie nauczysz się z samego studiowania albumów mistrzów fotografii ...
nawet jak obejrzysz wszystkie zdjęcia Steve'a McCurry czy da Ci to gwarancje źe bedziesz robił zdjęcia nadajace sie do National Geographic? nie !!!
mam wrażenie że po za moim Avatarem nie widziałeś źadnej z moich prac, bo nie wypisywał byś takich dyrdymałów ...
pozycja którą zaproponowałeś może posłużyć tylko i wyłącznie jako źródło inspiracji... dodatek dla kogoś kto ma już solidny warsztat, a nie elementarz, dla początkującego fascynata fotografii...
zawsze może położyć taką książkę na cafe table by imponować znajomy - znam ludzi którzy tak robią!
pozwolę zacytować sam siebie :
Fotografia Richard'a Avedon'a, przestawiająca kobietę z dwoma słoniami należy do moich ulubionych.
Widziałem reprodukcję tego wspaniałego dzieła w jednej z galerii LA, o formacie (nie chcę skłamać) 1.5m po przekątnej i stałem ja wryty analizując każdy cal tego dzieła...
i zgadnij nie znalazłem żadnych artefaktów, ani innych defektów patrzą na tą odbitkę z kilku centymetrów... ostrość i jakość była po prostu idealna...
rzecz jasna oryginalna fota była zrobiona "dużym formatem" ...daleko naszym puszkom do takiej jakości, ale my cyfowi fotografowie nie moźemy pozwolić sobie na to by fotka wyglądała źle nawet w rozdzielczości 800x600!
nie neguje całkowicie korzyści płynących z inspiracji fotografiami wielkich fotografów XX wieku ... ale pamiętaj że mamy teraz XXI wiek a ostatnio w fotografii wiele się zmieniło, a pozycji książkowych takich jak Fotografia XX wieku jest setki, wierz mi spędzam dużo czasu w księgarniach siorpiąc kawę i przeglądając każdą nową książkę z Photography w tytule ...niektóre tytuły mam w ręce czasami, pół roku przed tym zanim dotrą do Polski/Europy.
dzieli nas dekada, ale co do jednego musimy się zgodzić: róźnica między miernym/przeciętnym fotografem a dobrym fotografem - to troska o szczegóły ... no chyba źe masz odmienne zdanie.
szacunek!
Adam
Przez to,że nie mogę edytować poprzedniego posta dam linka ze zdjęciem do stabilniejszego źródła i ponawiam pytanie: Widzicie jakieś artefakty?
brawo nie ma żadnych artefaktów!
pozdr
No dobra... i tak nie wiem co zrobiłem inaczej i dlaczego teraz już jest ok:)
Przedstawiam Wam parę zdjęć z dzisiejszych targów ślubnych.Liczę na komentarze;)
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
Pozdrawiam.
1. 2. i 5. jakieś takie zielonkawe. 6. ciemna twarz (na upartego możnaby wyciągnąć troszku). No i brak uśmiechów! Tyle było okazji... :P
Z balansem bieli zawsze miałem problemy;) Jak zacząłem wyciągać 6 to miałem przepały na dłoni i sukni,a wyciągnąć tylko część niestety nie wiem jak. Rzeczywiście okazji do złapania uśmiechu było pełno:D
Pozdro.
Widzę,że zdjęcia te nie cieszą się zbytnią popularnością;)
Wrzucę coś z mojego ,,bardzo mini" studia.
Jak Wam się podoba?Wszelkie sugestie mile widziane.
Jakoś dziwnie wycięta z tła?
Nie,wycięte nie jest.Jedynie tło jest mocno doświetlane lampą.
Mało ciekawe światło na twarzy, ogólnie niski kontrast - czyżby błysk na tło załapał się też na przednią soczewkę ?
hmm...a czy ten niski kontrast może wynikać ze złej obróbki RAWa?Twarz była doświetlana jeszcze jedną lampą błyskową odbitą od blendy w postaci styropianu.Z resztą widać to w oczach.
dla mnie tez jakos brak kontrastu...sprane kolory
Lewa strona jeszcze jako tako, ale prawa jakoś tak jakby światło z przodu było. No i w oczach za mało światła - beauty dish by się przydał, albo żarówkowy ring :P
Kiedyś miałem pomysł zrobienia sobie ring lighta,ale z braku funduszy projekt został zaniechany:) Pomęczę się jeszcze z tym zdjęciem odnośnie RAWa.
EDIT:Albo wrzucę na forum Nikona do działu,,w obróbce":P
Czterysetny post w twoim wątku - stawiasz piwo! :P
Ale beauty dish dużo nie kosztuje : srebrna miska, trzy paski plastikowe, żarówka z oprawką i mocowaniem, kabel i sprawne rączki. Tak sobie patrzę, że mógłbym to u siebie zrobić za 0zł - wszystko wala się gdzieś po domu...