Cytat:
Zamieszczone przez
mungo
Coś egzotycznego, niesamowitego, rzeczywiście bardzo łatwo jest pokazać w interesujący sposób. Wtedy już nie tyle liczy się kadr, technika, subtelność zdjęcia, ile wyczucie sytuacji. (...)
O egzotycznych zdjęciach - nie zastanawiałeś się kiedyś, dlaczego konkursu World Press Photo nie wygrywają zdjęcia chociażby z Paryża, tylko z Afryki?
Na konkursie WPP akurat i technika wykonania jest istotna... I owszem, zastanawiałem się. Po czym posmutniałem, że przyszło mi żyć w kulturze (bądź co bądź już) Zachodu, dla którego nie sama odmienność, a ubóstwo i upodlenie stanowi źródło fascynacji, nierzadko też ekscytacji. Moje pytanie - czy o to właśnie chodzi? Czy tak bardzo zatraciliśmy zdolność do odnajdywania, więc także poszukiwania nietuzinkowego Piękna pośród pobratymców?
Cytat:
Piszesz mi tutaj o sztuce - sztuki nie chce uprawiać, nie umiem.
Nie, nie proszę o Sztukę. "Sztuką jest...", "sztuką nie jest..." Taki chwyt retoryczny. ;-)
Cytat:
Pasjonuje mnie reporterka, reportaż. A te są najciekawsze z miejsc, gdzie nie wszyscy mogą pojechać.
Nie zawsze. Czasem najciekawsze jest tuż obok. Wtedy odkryć to i pokazać innym - wyczyn! "Najpiękniejsze jest niewidzialne dla oczu." Ale czy musi być daleko, niedostępne? Odpowiedz sobie sam.
Cytat:
Piszesz, że doskonale portretuje ludzi - dziękuje bardzo. Tak samo fotografuje tych w Polsce, jak i tych zagranicą. Tylko te portrety za granicą są dla Ciebie "nieco" ciekawsze. Dlaczego? Bo takich twarzy nie widujesz codzień. W Polsce rzadko kiedy można na ulicy spotkać kogoś uśmiechniętego, godzącego się na zrobienie mu zdjęcia. A tam - na ulicach ludzie proszą Cię, żebyś im robił zdjęcia, towarów które sprzedają, etc. To jest ta właśnie pasjonująca egzotyka.
To jest METODA, a nie egzotyka. Z racji młodego wieku w Polsce, a w 'egzotycznych' krajach tym bardziej jest Ci znacznie łatwiej fotografować ludzi, nawet bez ich zgody. Bo jakie jest prawdopodobieństwo, że mógłbyś okazać się mordercą albo choćby pedofilem? Z czasem (w procesie starzenia) zaczynają patrzeć na dociekliwego fotografującego z obawami i niepokojem. W młodości siła! ;-)
Cytat:
Rozumiem, że pisałeś ten komentarz w myśl "cudze chwalicie, swego nie znacie". Otóż znamy i swoje. Mam np. świetne zdjęcia z Dworca Centralnego, na których pokazani są mieszkający tam bezdomni. Tylko nie mogę ich opublikować. Zgoda na wykonywanie zdjęć zobowiązała mnie do publikacji, dopiero po wcześniejszym pokazaniu ich PKP. A na to nie mam czasu i nie mam zamiaru tego robić. Tutaj z kolei też mi możesz powiedzieć, że Centralny, to nie jest szara rzeczywistość, tylko "egzotyczna" szara rzeczywistość.
Nie pamiętam teraz, kto powiedział, że napisane powieści zalegające w szufladzie nie istnieją. To samo ze zdjęciami...
Cytat:
Co pojmujesz jako szarą rzeczywistość? Jakbym się nie starał, to nijak nie uda mi się zrobić ciekawego zdjęcia reporterskiego z miejsca, gdzie kompletnie NIC się nie dzieje. Czasami chodzę tygodniami z aparatem do szkoły, szukając czegoś godnego do sfotografowania w drodze do szkoły, jednak tego nie udało mi się jeszcze ani razu znaleźć.
Wiem o czym piszesz. Znam nawet to uczucie. Tyle, że niejednokrotnie widziałem sytuacje godne zdjęcia, ale nie dane mi było wtedy zabrać aparat... Co pojmuję jako szarą rzeczywistość? Choćby irracjonalne wkładanie dwudziestego upomnienia z tytułu nieopłaconego postoju za wycieraczkę wyglądającą po tym zabiegu jako podajnik serwetek...