Wersja do druku
Bla bla bla... ;) Używałeś kiedyś aparatu z migawką za obiektywem? Ja używałem - filtra kompensującego nie było, winietowania także, nawet przy najkrótszym czasie otwarcia migawki.Cytat:
Kombinacje z migawką za obiektywem i filtrami kompensującymi nierówne naświetlenie jakoś do mnie nie przemawiają
Pzdr
Grzesiu
Jeżeli cały czas mówimy o migawce centralnej to nie, tylko z migawką w obiektywie. A jakiego Ty używałeś?
Na przestrzeni ponad 25 lat, oprócz aparatów z migawkami w obiektywie, kilku - za przeproszeniem - smien, posiadających migawkę kilka ładnych mm za obiektywem - na cz-b, kolorowym negatywie i slajdach. Żeby nie było, smiena symbol @ 1/250 s, oczywiście bez filtra kompensującego:
Może nie najlepsze poglądowo zdjęcie, ze względu na nierówną jasność samej sceny, zwłaszcza chmur, ale tylko takie mam w tej chwili pod ręką. :(
Pzdr
Grzesiu
To w takim razie musi być jakiś ciekawy patent:) Nie wiem, nie widziałem, żadnej smieny pod ręką nie mam niestety, więc wierzę Ci na słowo. Natomiast nadal nie rozumiem jak to jest mozliwe fizycznie, żeby przy takim rozwiązaniu klatka była równo naświetlona.
Przeglądając konto na krzaku znalazłem sampla (2000px × 3000px) :-DCytat:
Zamieszczone przez XLesio
Eos 33 + T 12-24 @22mm (lub coś koło tego), f/4
http://img440.imageshack.us/img440/6230/350071wp5.jpg
Ja też nie mam pojęcia jak to działa, ale sam rozumiesz, ludzie radzieccy zdolni byli - niosły ich wszak skrzydła dialektyki marksistowskiej. :D
Co do samej smieny - polecam. :twisted: Ja ostatnio, po kilkunastu latach przerwy, włożyłem superię 200 do swej trzydziestoletniej symbol - i jestem pod wrażeniem. W zasadzie traci nieco kontrastu przy zdjęciach pod światło, ale dla tak starego aparatu tej klasy to normalne, powłoki nie te. Zdjęcia żyleta, przy normalnym tylnym oświetleniu mucha nie siada.
Pozdrawiam
Grzesiu
Co Ty... Ja mam przygotowanego do pracy Pentacona Sixa, przeterminowany slajd Kodaka i jeżeli ta pogoda wytrzyma do jutra to tym się będe bawił:)
No, nadają się :) Ja używałem Olympusa 35 SPn z zuiko 42/1.7 i jeżeli czegoś w życiu żałuję, to tego, że go sprzedałem. Nieduży i cichy. Wielki, jasny wizjer pokrywający ponad 100% kadru. Super ostry obiektyw i świetna plastyka. Możliwość utrzymania z ręki dłuższych czasów niż w lustrzance z podobnym obiektywem. Świetnie rozwiązany pomiar światła (wskaznia w EV + spot) i błysku (na obiektywie skala GN pozwalająca dostosować przysłonę do odległości). Marzenie, chcę go spowrotem (a był w stanie idealnym, z oryginalnym pokrowcem, dekielkiem i paskiem wrrrrrr )!Cytat:
Zamieszczone przez analogforever
W kategorii "smienowanych" (brak dalmierza, brak pomiaru światła, piktogramy zamiast skali odległości) używam z powodzeniem Super Haliny 35 :) Fajny aparacik, choć stary. Tylko migawka, film i super angulon 35/3,5.
W kategorii lustrzanek do street IMO rządzi pentax MX + 40/2,8 (w tej chwili używam go z SMC-M 35/2, na 40 ciągle poluję) Wszystkie czasy mechaniczne, największa matówka jaką widziałem w lustrzance, malutki, bez automatyki ekspozycji i zbędnych wodotrysków (nie potrzebuję, mnie rozprasza). Dla mnie najlepsza lustrzanka na film 35mm ever.
Miałem Pentaxa ME Super z 50 1.7, też fajne, choć w trybie manualnym trzeba się trochę pogimnastykować w ustawianiem czasu (przyciski szybciej wolniej na górnej ściance obudowy):)
MX ma wygodne pokrętło czasów :) Moja luba miała ME-F, bardzo podobny do Twojego ME-super, tyle, że z potwierdzeniem ostrości. Te przyciski doprowadzały mnie do szału. Teraz też używa MX'a.Cytat:
Zamieszczone przez mate00sh