zawsze się zastanawiam jak można mieć takie priorytety... film ogląda się na początku ... ale też w większości na podglądzie.. bo kto ma na to czas... a zdjęcia to przegląd całej imprezy ... i łatwiej i przyjemniej przypomnieć sobie co sie działo na imprezie... może to nie jest zdrowe podejście... ale mi by było żal kasy na kameruna... zwłaszcza takiego od wszystkiego... z takim podejściem to lepiej chyba kupić kamerę na allegro i wsadzić w łapy komuś z gości... i efekt będzie ten sam co pana od filmu i od zdjęć.. na raz - a jaka oszczędnosć