Odp: Archiwizacja i backup zdjęć – NAS, dyski, itp.
TotalCommander, na koniec porównanie wielkości i ilości plików. Import do LR. Jeśli są jakieś błędy to się tym interesuje. Mi wystarcza i działa. W crc32 już się nie bawie. Każda wyprawa/dzień/zdarzenie jest od razu kopiowane z kart - nie kisze kart miesiącami.
Odp: Archiwizacja i backup zdjęć – NAS, dyski, itp.
Ja archiwizacji i strukturyzacji używam LR.
Przy imporcie automatycznie nadaję odpowiednie nazwy plików oraz rozmieszczam importowane pliki ponownie w odpowiednich folderach.
Na każdy rok mam oddzielną bibliotekę LR.
p,paw
Odp: Archiwizacja i backup zdjęć – NAS, dyski, itp.
Cytat:
Zamieszczone przez
mxw
Właśnie przy niedzieli chciałem sobie zgrać zdjęcia z wszystkich kart pamięci - w sensie - wyczyścić je, żeby nie kupować kolejnej i padło proste pytanie: czy aby na pewno zostały zgrane z nich wszystkie zdjęcia?
Zasadniczo TAK, ale może niekoniecznie. :roll:
A chciałbym być pewien na 100%.
(a z pewnego testowego względu nie usuwałem zgranych plików z tych kart - nieważne - normalnie to robię)
Zrobiłem szybciutko skrypcik, który wczytał wszystkie moje lokalne dyski z plikami foto (czyli te na bieżąco używane, nie mówimy o backupach), a następnie czytał każdą kartę pamięci (SD) i sprawdzał każdy plik na niej czy znalazł go gdzieś na jakimś dysku porównując nazwę, wielkość i datę zapisu (mtime) - i się wq*rzyłem - nazwy mogą się różnić, bo sobie czasami je zmieniam, ale też nazwy mogą się POWTARZAĆ - co 10k zdjęć (wiemy o tym wszyscy), więc porównuję size - jest raczej bez zmian (nie używam dpp), ale data?? Robię to akurat na windows i widzę, że stare błędy nie zostały naprawione: czas zapisu tego samego pliku potrafi się różnić +/- 1 sek (winda kiedyś zapisywała tylko parzyste sekundy, bo zabrakło im 1 bitu do pełni szczęścia - nadal tak jest?? mamy 21 wiek?) i do tego czas zapisu różni się w zależności od strefy czasowej pliku i czasu zapisu: letniego lub zimowego (wtedy +/- 1h). Masakra jakaś. Coś, co miało być godzinnymi porządkami stało się sporym przedsięwzięciem. :twisted:
Pytanie: jakim softem (albo sposobem) sobie radzicie w takich sytuacjach?
Za sugestie użycia AI podziękuję. ;)
Sorry, że w tym temacie, ale na szybko lepszego nie znalazłem.
Mam wrażenie, że Szanowni Przedmówcy nie odpowiedzieli na Twoje pytanie, co nie dziwi, bo nikt sam sobie nie robi takich problemów. ;)
Ja też nie miałem takich problemów, ale może zasugeruję modyfikację Twojego programiku.
Z tego co mówisz, jedynym niezmiennym parametrem jest wielkość pliku. Skoro sam sobie piszesz, to spróbuj zrobić skrypt, który wyszukuje paczki plików w jakimś przedziale czasu - minuta?, 30 sekund? przedziały z zakładką lub bez, do sprawdzenia - i w tych paczkach porównuj rozmiar pliku. Sparowane - znaczy te same, brak pary - do sprawdzenia ręcznego (czy bardziej ocznego). Być może uzyskasz kilka-naście/dziesiąt do obejrzenia, co jest liczbą niezałamującą.
Nie mam pomysłu jak poradzić sobie ze strefami czasowymi.
Taka sugestia na algorytm. :idea:
Odp: Archiwizacja i backup zdjęć – NAS, dyski, itp.
Cytat:
Zamieszczone przez
kmeg
TotalCommander
ototo :]
i jeszcze skoro juz gonimy poboczem, to taka podpowiedz, jak miec porzadek.
kiedys dawno temu pracowalem w onecie.
prosze sie nie smiac i nie wyklinac. pisze: dawno temu (wlasciwie jeszcze optimus-necie, w tamtym wieku to bylo), dawno tzn. gdy wlascicielem byl roman kluska (nota bene fantastyczny pracodawca i w ogole fajny czlowiek).
i tam koledzy informatycy nauczyli mnie jednej istotnej rzeczy jesli idzie o backupy oraz nazewnictwo katalogow i plikow.
wiec jak od lat tworze katalogi wg ich zalecen - przykladowo:
_01_prace
_02_foto
_03_docs
_04_video
itd, itd.
podkreslenie "wysuwa" katalogi na poczatek w stosunku do "normalnych" windowsowych nazw (choc mam dysk systemowy osobno, dysk na dane osobno), tak uzywalem w pracy i tak mi zostalo, choc nie mieszam z katalogami innych rodzajow, ale zawsze sa jakies windowsowe typu recycle.bin czy sys.vol.info.
i teraz glowne podkatalogi w _02_foto to rok, np.:
_2022
_2023
_2024
itd.
glebiej w kazdym roku podkatalogi z data i zawartoscia:
_20240414-nazwa-zawartosci-zdjec
_20240415-nazwa-zawartosci-zdjec
_20240416-nazwa-zawartosci-zdjec
data to zawsze najpierw rok, potem miesiac i dzien, jednostki ponizej 10 poprzedzone zerem (np. 04).
a w kazdym takim podkatalogu kolejne podkatalogi:
_raw (wiadomo)
_jpg (wywolane jpg-i full res)
_m (wywolane jpg-i 900x600px do szybkiego przegladania)
ewentualnie dodatkowo:
_jpg_bw (przykladowo: jpg-i z innymi ustawieniami np. tutaj czarno-biale)
_3000px (przykladowo: jpg-i o innej rozdzielczosci dluzszego boku np. tutaj 3000px)
bardzo to ulatwia zycie.
i jeszcze nie zdarzylo mi sie, zebym czegos szukal dluzej niz minute, nawet bez szukajki. po prostu patrzysz i jest.
do porownania czy sie zgadzaja pliki: total commander - shift+F2. w ogole uzywam total cmd, a nie eksploratora plikow.
do przegladania fot: fast stone image viewer, wg mnie lepszy niz slawne kiedys acdc.
zgrywam zdjecia za KAZDYM razem, jak mam nowe foty. niewazne czy zrobilem 5 zdjec sesji, czy 500. na dysk kompa (ten czyszcze ze starszych raz na jakis czas), oraz na dyski backupowe.
a z wazniejszych "imprez" - drukuje albumy, pisalem o tym tutaj:
https://www.canon-board.info/threads...21#post1462221
4 załącznik(ów)
Odp: Archiwizacja i backup zdjęć – NAS, dyski, itp.
@mxw korzystaj po prostu np. z FastStone który zalinkowałem. Program sprawdza czy wszystko się zgrało po zakończeniu zgrywania.
osobiście zgrywam po każdym foceniu lub plenerze z aparatów i kart, na plener biorę dwie torebki strunowe gdzie jedna to "zgrane" karty, a druga "do zgrania". Na plenerze zapełnioną kartę wkładam do torebki strunowej "do zgrania". Po powrocie z pleneru zgrywam po kolei karty z aparatu oraz z torebki do zgrania.
nie wiem o jakiej skali ilości plików mówimy, u mnie z jednej karty z pleneru weekendowego, gdzie używałem 2 canonów R, importuję od razu na NAS
Załącznik 16151
Załącznik 16148
Załącznik 16149
Załącznik 16150
po imporcie zdjęć, kart nie czyszczę a wrzucam do torebki "karty zgrane", po prostu po włożeniu do aparatu dopiero formatuję.
Ta metoda sprawdza mi się od lat. Nie zdazyło mi się aby coś "zniknęło" niezauważone podczas importu, jesli by tak było to będzie odrazu po imporcie komunikat że nie zgrano iluś zdjęć. Parę razy tak było ale wyjęcie karty z czytnika i włożenie, ponowne uruchomienie tej procedury importu, doimportowuje tylko brakujące pliki z karty.
Odp: Archiwizacja i backup zdjęć – NAS, dyski, itp.
Tez korzystam z Total Commandera - takie przyzwyczajenie po DOSie i Norton Commanderze. Mam system podobny do mazeno, dodatkowo w IrfanView robię sobie stykówki-wglądówki.
Ale Koledze chyba nie chodzi o działania rutynowe. Zrozumiałem, że zrobił jednorazowy eksperyment i się trochę w tym zakopał.
Odp: Archiwizacja i backup zdjęć – NAS, dyski, itp.
dos
norton
chybasmy sa staruchy hehe
Odp: Archiwizacja i backup zdjęć – NAS, dyski, itp.
Wow! Dzięki, chłopaki, za odzew i wszelkie info - zupełnie przypadkowo (no powiedzmy ;)) daliście mi input nt. ogólnego workflow - i super, dzięki. 8-)
Wykorzystam to mam nadzieję niebawem, natomiast... faktycznie tym razem chodziło mi o zupełnie nietypową sytuację - bardziej typu "synchro" niż "import".
I tu wiadomo, najlepiej nie doprowadzać do takich sytuacji przestrzegając pewnej higieny w procedurach zgrywania zdjęć (czyli workflow właśnie), ale cóż, miał być krótki eksperyment, a się mi trochę przeciągnęło i ... zapomniałem co już zgrałem, a co nie. :oops:
Cytat:
Zamieszczone przez
kmeg
TotalCommander, na koniec porównanie wielkości i ilości plików. Import do LR. Jeśli są jakieś błędy to się tym interesuje.
Wiadomo, tak teraz testowo robiłem - imho trochę dużo ręcznej zabawy, no i właśnie - jak na końcu nie wykasujemy zawartości, to sytuacja może się skomplikować.
Cytat:
Zamieszczone przez
pawel.guraj
Ja archiwizacji i strukturyzacji używam LR.
Troszkę bym się bał - w sensie że nie mam aż takiego zaufania do LR oraz mam wersję subskrypcyjną i jak skończę subskrypcję, to metoda też się skończy. Zostałbym z niczym.
Ale plusem LR jest to, że może od razu zgrywać na drugi dysk (czyli np. NAS).
Także LR jak najbardziej tak, ale najpierw zgranie zdjęć z karty czymś innym (na jeden lub dwa dyski), a potem import do LR już tylko w trybie "Add".
Cytat:
Zamieszczone przez
Leon007
Mam wrażenie, że Szanowni Przedmówcy nie odpowiedzieli na Twoje pytanie, co nie dziwi, bo nikt sam sobie nie robi takich problemów. ;)
No tak, dokładnie, wiem.
Miał być eksperyment przy - uwaga - ponownym pisaniu mojego fotoloadera (link) - chciałem sobie zostawić 'materiał badawczy' (czyli niezgrane karty) siłą rzeczy zgrywając tylko te ważniejsze i pilniejsze fotki albo sesje.
No, i się przeciągnęło.
Rok albo dwa. :roll:
No i się porobiło.
Natomiast nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. IMHO to doświadczenie pokazuje na jakie problemy można jeszcze natrafić (np. przy porównywaniu plików). Także dzięki za sugestie algorytmu - przyda się.
Cytat:
Zamieszczone przez
mazeno
ototo :] i jeszcze skoro juz gonimy poboczem, to taka podpowiedz, jak miec porzadek.
Dzięki za tak dogłębny opis Twojego workflow.
Wbrew pozorom mam dość podobny układ folderów - choć inny. ;)
I szacun za ten album. Naprawdę wygląda rewelacyjnie. 8-)
Cytat:
Zamieszczone przez
cybulski
@
mxw korzystaj po prostu np. z FastStone który zalinkowałem.
Ależ korzystam ostatnio z FastStone, choć nie do importu (dzięki za uświadomienie, że on też to potrafi) - bardzo fajny program. Wcześniej wiele lat korzystałem z ACDSee (wykupione licencje, pakiety), ale wq*rzył mnie ciągłymi dopłatami gdy tylko pojawia się nowa puszka (i.e. .CR3).
Jedyne czego mi w FastStone brakuje to:
(a) nie widzi gwiazdek wyklikanych na RAWach jeszcze w aparacie (dpp, LR, ACDSee widzą to jako 'rating') - można to w FS wczytać?
(b) nie mam pewności czy podglądając RAWy on pokazuje wbudowany JPEG czy faktycznie obsługuje CR3?
(c) przy zadaniach batch (F3) za każdym razem trzeba wbijać ścieżkę docelową, bo zapamiętuje poprzednią, ale bezwzględnie, a powinien względnie, jako podfolder aktualnego - można to zmienić?
Cytat:
Zamieszczone przez
Leon007
Tez korzystam z Total Commandera - takie przyzwyczajenie po DOSie i Norton Commanderze. Mam system podobny do mazeno, dodatkowo w IrfanView robię sobie stykówki-wglądówki.
Ale Koledze chyba nie chodzi o działania rutynowe. Zrozumiałem, że zrobił jednorazowy eksperyment i się trochę w tym zakopał.
Exactly. :oops:
Cytat:
Zamieszczone przez
mazeno
dos
norton
chybasmy sa staruchy hehe
Cóż. Czas leci. Ale przynajmniej wiemy co robimy. Chyba. 8-)
Odp: Archiwizacja i backup zdjęć – NAS, dyski, itp.
Programy typu viewer pokazują jpgi zaszyte w raw, i to pewnie wcale nie najwyższej jakości, tylko pewnie dość skompresowane.
Odp: Archiwizacja i backup zdjęć – NAS, dyski, itp.
Cytat:
Zamieszczone przez
mazeno
dos
norton
chybasmy sa staruchy hehe
Coś w tym jest. Czasem się zastanawiam, czy to że używam Total Commander wynika bardziej przyzwyczajenia do Nortona Commandera, czy raczej z nieufności do zautomatyzowanych programów importujących (jak FastStone).