Rysiaczek... To nie jest bezstratne, gdyz zwiekszajac rozmiar tracisz rozdzielczosc obrazu a co za tym idzie ilosc detali.
Wersja do druku
Rysiaczek... To nie jest bezstratne, gdyz zwiekszajac rozmiar tracisz rozdzielczosc obrazu a co za tym idzie ilosc detali.
Bardzo łopatologicznie jest to opisane razem z instrukcją wypełniania pita 53 na stronie : http://partner.ebiznes.org.pl/podatek,zza,granicy.htm
ejjj no bez jaj... wytlumacz mi to jak czterolatkowi - powiekszam ze stalym wspolczynnikiem - x2, x4 itd - gdzie tu stracę choćby jeden pixel ze szczegolow? Nie zyskuje na rozdzielczosci, to oczywisty fakt, ale tez nie trace informacji! Ilosc detali jest przeciez dokladnie taka sama, z tym ze sa one wieksze...
edit: cholera, znowu OT - odpowiedz na PM prosze:)
Gdyby tak było jak piszesz, obraz wyglądał by coraz gorzej - zamiast jednego pixela miał być pixel wielkości czterech, i był by to już widoczny kwadrat.
Przy zwiększaniu algorytmy interpolujące zrobią na tych czterech pixelach kolor zbliżony do tego powiększanego jak i paru sąsiednich, ale na każdym inny, zależnie od pikseli sąsiadujących, żeby nie było ostrych, kwadratowych krawędzi. Praktycznie cały obraz się zmienia, po zmniejszeniu z powrotem x2 - z pewnością będzie mniej ostry.
To inaczej... Wez zdjecie 1800 na 1200 pixeli i wydrukuj standardowa odbitke (15x10). Wez teraz zmniejsz to zdjecie do 450 na 300 pixeli i znow wydrukuj z niego standardowa odbitke... Kwadraty? No wlasnie to samo sie dzieje przy drukowaniu wiekszych formatow z pustym pompowaniem poprzez mnozenie pixeli. Nie ma to najmniejszego sensu i nazwanie tego "brakiem utraty" to jednak imho nie za dobry pomysl. Co z tego ze masz wiecej pixeli na wydruku nie ma zmiany?
tak, to jest oczywiste:)
a tu uwazam przyklad za nietrafiony. przy skalowaniu w dol i pozniejszym w gore jest oczywista strata informacji. przy najprostszym powiekszaniu w gore (x2 itd) straty informacji nie ma. I tylko o to mi chodzi!:) A ze bedzie to wygladalo badziewnie, to calkiem inna rzecz:rolleyes:
anyway - konczmy OT'a - myslimy podobnie, inaczej rozumiemy 'bezstratna';)
Proponuję wydzielić nowy wątek z "zarabianie na zdjęciach" o temacie "powiększanie i zmniejszanie zdjęć, pixele kwadratowe i inne".
Co do tematy "zwiększanie, zmniejszanie", to chciałem tylko zauważyć, że użyłem określenia "podobno" a zaraz za nim "niemal bezstratna" - chodzi mi o to "niemal", które podobnie jak "prawie" robi czasem dużą różnicę ;)
OT: Zgadłeś ;) Dokładnie tak jest. Płacę za wszystko i mam z tego niewiele. Ale to chyba nie na to forum duskusja.
Mam pytanie do osób rozliczających się ze stockmi za pośrednictwem Paypal
(chodzi mi głównie o ShutterStock). W jaki sposób stock realizuje przekaz na Paypal: ze swojego konta Paypal czy przelewem/kartą? Jeżeli to drugie to znaczy, że powinienem mieć konto firmowe zamiast osobistego w Paypal-u (w kontekście tego co napisał Vitez w tym poście)?
Witam!
Matko rzeknij słówko jak rozliczasz się z tych dochodzików w drapieznym U.S. potem i czy ten sposób płatności przez PayPal jest bezpieczny?
Mam pytanie, przeczytałem wątek i nie znalazłem odpowiedzi. Więc jako, że nie mam 18 lat mogłem się zarejestrować na dreamstime, shutterstock, bigstockphoto i stockexpert. Wiem, że fotolia i istockphoto chcą użytkowników pow. 18. Na wszystkich mnie zaakceptowali, poza, no właśnie stockexpert, napisali, że nie są zainteresowani moimi zdjęciami (że mają już fotografów z takowymi) No i następną szanse mam 27.12. Możecie mi jakoś podpowiedzieć co powinienem im wysłać. Chcą 5 fotek. Jakie łatwo przejdą? Jakieś pomysły, najlepiej z autopsji :)
Pozdr. Mateusz
No i dalej ciągnę temat. Tym razem pytanie o płatności. Lepiej przez PayPal czy Moneybookers? Moneybookers jakoś mi tak "przyjaźniej" wygląda, bo mają proste przewodniki a ja jakoś taki mało kumaty w tym temacie jestem :( W zasadzie "prowadzą za rączkę". Ale czy wszystkie stocki mają opcję płatności przez MB?
OT: Martwię się, jakbym już zarabiał ;)
[Edit]Aha, i czy samo posiadane konta na MB czy PP coś kosztuje? Czy można sobie założyć konto a potem nie wykonywać na nim żadnych ruchów? Czyli inaczej mówiąc czy utrzymanie konta na MB czy PP jest płatne?
Mam konta i na PP i na MB jednak korzystam tylko z tego drugiego. Korzystanie(utrzymywanie) konta nic nie kosztuje. Jedyne koszty z jakimi się spotkałem w MB to przelew na konto. W przypadku inteligo płacę 6,5zł. Pewnie w innych bankach jest tak samo. :)
Jaki jest najskuteczniejszy sposób opisywania zdjęć?
Rozumiem, że w języku angielskim, ale proszę o jakiś przykład (sam korzystam z programu PixVue) i ciekawi mnie jakie słowa kluczowe są dość skuteczne?
takie które nie kłamią?
Jak opiszesz psa słowem drzewo, to i tak Ci nikt nie kupi tej foty. :)
Czyli jest możliwość przelewania należności przez MB z każdego stocka?
6,50? Nieźle, czyli trzeba uzbierać "troszkę" na takim np. MB, żeby opłaciło się przelewać? Ciekaw jestem jak to wygląda w mBanku. Będę musiał odpytać.
Dzięki za info :)
[Edit]BTW, może ten wątek gdzieś "podpiąć" - toż to kopalnia wiedzy i swoiste HowTo ;) Jeszcze raz dzięki wszystkim za pomoc...
z obserwacji - PayPal szybciej puszcza $ na ror'a , MoneyBookers potrafi kisic przez tydzien.
Witam!
Czy podczas rejestracji brana pod uwagę jest lokalizacja z adresu IP komputera. Ja zarejestrowałem się w jako Polska ale przebywam w Anglii. Więc moje IP komputera to Anglia. Bede miał problemy przy rejestracji na iStocka??
Może ktoś ma jeszcze jakieś fajne stronki o stokach. Chcę poczytać sobie więcej. Może podacie jakieś linki??
Ciekawy temacik.
Dziękuje za wiele cennych informacji.
Mariusz
wd2001, wygalda to tak samo niezależnie od banku.
Prowizje pobiera PP, albo MB, a nie bank w ktorym masz konto.
6,5 to i tak duzo lepiej niz 25zł za zrealizowanie czeku... w dodatku bylby osobny czek z kazdego stocka... ;-)
A to teraz mi coś rozjaśniłaś, dzięki - całe życie człowiek się uczy ;)
Byle by był :) Pożyjemy - zobaczymy...
Są w tym temacie linki do najlepszych/najpopularniejszych stocków. Powinno wystarczyć przeczytanie helpów na ich stronach.
A tak ciekawy jestem ilu z nas czytając ten właśnie wątek zainteresowało się tego rodzaju fotografią i jakie mają pierwsze wrażenia, sukcesy na stockach?
ja :) wrazenia pozytywne choc dopiero zaczalem
No jasne, że trzeba. Wysłałem im skan paszportu i zaakceptowali mnie, choć wyraźnie pisze, że rok urodzenia to 1991. Zresztą w regulaminie nie ma nic, że nie wolno się rejestrować nieletnim (na istockphoto też nie ma, ale tam mnie nei przyjeli, tylko fotolia ma zastrzeżenie, że musisz mieć ukończone 18 lat. Co ci szkodzi, spróbuj. Na isocku mnie nie przyjeli, ale powiedzieli, że jak ukończe 18 lat to żebym się zgłosił, więc nic nie tracisz.
I tu się zaczynają schody.Nie mam ani paszportu,ani dowodu tymczasowego:?
Póki co zarejestrowałem się na dreamstime.Tam nic nie trzeba przysyłać.A chyba w moim wypadku wyrabianie paszportu jest bez sensu bo nie wyjeżdżam nigdzie za granice,a zdjęć tak dobrych,żeby ktokolwiek chciał je kupić nie posiadam:)
im tam mozesz przesłać nawet ulotke z kibla miejskiego, oni zbytnio nie ogarniają tego wszystkiego wiec cie przyjmą raczej :mrgreen:
badz powazny :shock:
Istock i Dreams maja okolo miliona zdjec! Ty wrzuciles 1 sztuke i liczysz, ze od razu ktos ja kupi.
stopniowo buduj portfolio, staraj sie a beda z tego profity. nie od razu Krakow i bez pracy... czy jakos tak ;)
martini dowcipnis z Ciebie, dziecinada.
Pocieszę Cie, ja wysłałem 6 zdjęć, z czego tylko 2 mi przyjeli. Reszta albo jest już dobrze obsadzona przez innych fotografów, albo nie ma wartości komercyjnej... Teraz czekam na "komercyjną" wenę twórczą zanim coś wyśle :D
Pozdro, nie dawaj za wygraną...
P.S. Jeszcze nikt nic nie kupił ;P
Tak,tylko ja posiadam TYLKO 2 zdjęcia,które spełniają ich warunki dlatego więcej wysłać nawet nie mogę.Problem polega na tym,że minimalny rozmiar to 3mpx,a ja 99,99%zdjęć mam w 2mpx:)
A ja wrzuciłem na istocka tylko jednego gniotka http://www.istockphoto.com/file_sear...userID=1272947 , a drugiego mi odrzucili i już się zastanawiałem czy to ma sens (ponad milion fotek!!!) aż tu nagle... strasznie sie ucieszyłem jak dość szybko wpadł pierwszy $ z centem :) teraz zgromadziłem nieco światełek i zaczynam "komerchę". Wątpiącym życzę cierpliwości.
Bardzo fajny kiciuś. A cała zabawa ze stockami polega na ilości. O jakichkolwiek zyskach można marzyć dopiero przy kilku tysiącach wstawionych zdjęć. To jest hurtowa robota i masówka jak w Chinach heheh. To takie fotograficzne discopolo jak kogoś to brzydzi to niech się nawet nie rejestruje. Ale ja twierdze, że kasa nie śmierdzi i czymś trzeba zarobić na to żeby w wolnych chwilach być artystą. Oczywiście można latać po studniówkach i weselach ja jednak wole przytulne studio.
Qbexus zalezy o jakich zyskach mowisz, dla jednego zysk to 100$ dla drugiego 1000$.
nie musisz miec kilku tysiecy zdjec, dla przykladu nasz rodak:
http://www.istockphoto.com/abu
Files: 619
Downloads: 81552
i co Ty na to?? nie on jeden dodam :)
troche wysilku wystarczy i dobrych checi.
hurtowa robota powiadasz i Chiny... coz zalezy od punktu siedzenia, wole to, swiety spokoj i niezaleznosc niz "etat" za smieszne pieniadze i bycie podwladnym :mrgreen:
artystka i tak nigdy nie bede 8) chyba, ze w kuchni, to co innego :)
Też o to mi chodziło, że warto spożytkować swoją pasję i hobby jak jest taka szansa a nigdy wcześniej fotograf nie miał tak prostej drogi do klienta.
Hehe no koleś jest niezły, ale zawsze większa ilość więcej szans.
To, co battle na gotowanie ? :)
battle na gotowanie jak najbardziej! :)
o kazdej porze dnia i nocy:razz:
Jak najbardziej pozytywne, stocki wciągają jak nic ;)Cytat:
A tak ciekawy jestem ilu z nas czytając ten właśnie wątek zainteresowało się tego rodzaju fotografią i jakie mają pierwsze wrażenia, sukcesy na stockach?
mam pytanie co do istock-a, czemu służy opcja "allow prints" która można zaznaczyć przy wysyłaniu fotki ??
przejrzalem 1 strone z tego linku - abstrachujac od poziomu ze tak powiem "tworczego", to mam zgola wrazenie ze sama chec i troche wysilku to za malo. Potrzeba po 1 dobrego, bardzo dobrego programu graficznego i modeli i to nie sasiadki a kogos z duzym doswidczeniem. Ja tu widze takze potezna sesje w plenerze z asystentem blendami itp. To moze i jest "troche" wysilku jak sie to porowna do sesji w Sydney T. Gudzowatego z troche innego swiata ale jak na moje rozeznanie to wymaga takze sporych nakladow finansowych - m.in. oplacenie modeli, wizazystki.