Odp: Filtr polaryzacyjny - Hoya czy Marumi?
Cytat:
Zamieszczone przez
haze
Ja mam niestety złe doświadczenie z filtrem Benro - kupiłem UV (PD 67mm) i po jednych wakacjach był strasznie zaorany od... czyszczenia szmatką! Do tej pory używałem tylko Hoya HMC UV(0) i one są wszystkie czyste jak łza. Benro jest praktycznie do wyrzucenia, a sprzęt dbam i obchodzę się jak z jajkiem. Tak więc Benro mojej sympatii na pewno nie zdobył ;-)
Wiem że pytanie dotyczy polara, ale skoro UV ma takie słabe powłoki to z CPL może być podobnie.
Benro daje 7lat gwarancji, jak od prawidłowego czyszczenia zjechałeś to oddaj na gwarancje, ja czyściłem swój dopiero kilka razy i wszystko jest ok, nic się nie dzieje (mam ten polar SHD czyli najwyższa klasa u nich) I ten benro jest właśnie mosiężny :)
Tutaj troche info
Foto-Technika wprowadza do oferty nowe filtry Benro - Optyczne.pl
Odp: Filtr polaryzacyjny - Hoya czy Marumi?
Cytat:
Zamieszczone przez
thomaslel
Polecano mi Marumi DHG Super CPL, ale czytałem, że może się zakleszczyć przy wysokich i niskich temperaturach, bo nie jest wykonany z mosiądzu.
Akurat mam 3 filtry Marumi DHG Super CPL i używam ich intensywnie w każdej temperaturze, rekordy to od -25 do +40. Nic mi się nigdy nie zakleszczyło, łatwo je wyczyścić, trudno porysować, ogólnie jestem z nich zadowolony i polecam. Kiedyś miałem Hoya Pro1 Digital i ten miał kilka wad. Na mrozie bardzo ciężko chodził, samoczynnie się rozkręcał, wyczyścić go było trudno.
Odp: Filtr polaryzacyjny - Hoya czy Marumi?
Dzięki za odpowiedź na moje pytanie Sprocket :) Dużo czytałem w internecie o filtrach i praktycznie wszyscy mają dobre zdanie o Marumi (szczególnie tym modelu Super DHG CPL). Poza tym cenowo jest dość atrakcyjny. W jednym sklepie na "c" można go dostać za ok. 280 zł pod średnicę 77mm.
Widzę, że masz w stopce Canona 60D i 10-22. Ja co prawda mam 40-tkę, ale to niewielka różnica, no i mam też 10-22. Mógłbyś napisać z własnego doświadczenia jak wygląda praca z tym polarem na obiektywie Ultra Wide Angle? Czy faktycznie jest tak, że poniżej ok. 15mm nie ma sensu go używać?
Odp: Filtr polaryzacyjny - Hoya czy Marumi?
Na szerokich ogniskowych kolor nieba robi się niejednolity. Powstaje taka ciemnoniebieska plama, a po bokach odcień jest jaśniejszy. Poniżej takie przykładowe zdjęcie tego niefajnego zjawiska przy ogniskowej 10mm.
Przy szerokich ogniskowych polar ma sens, tylko trzeba tak komponować kadr, żeby to zjawisko nie rzucało się tak w oczy. Dla mnie polar to nie tylko kolor nieba, ale również likwidacja odbić słońca na liściach drzew i trawach, co skutkuje soczystą zielenią oraz odbicia od tafli wody. W tym wypadku szerokość ogniskowej nie ma znaczenia.
Odp: Filtr polaryzacyjny - Hoya czy Marumi?
Cytat:
Zamieszczone przez
sprocket73
Na szerokich ogniskowych kolor nieba robi się niejednolity. Powstaje taka ciemnoniebieska plama, a po bokach odcień jest jaśniejszy. Poniżej takie przykładowe zdjęcie tego niefajnego zjawiska przy ogniskowej 10mm.
https://lh4.googleusercontent.com/-M...0/IMG_5808.jpg
Przy szerokich ogniskowych polar ma sens, tylko trzeba tak komponować kadr, żeby to zjawisko nie rzucało się tak w oczy. Dla mnie polar to nie tylko kolor nieba, ale również likwidacja odbić słońca na liściach drzew i trawach, co skutkuje soczystą zielenią oraz odbicia od tafli wody. W tym wypadku szerokość ogniskowej nie ma znaczenia.
masz moze gdzies takie ujecie pez polara ?
komponowac tak zeby nie bylo widac tego eefektu to oznacza nic innego jak kierowac aparat w te strone gdzie akurat nie ma swiatla spolaryzowanego.
na szerokim kacie jesli jest swiatlo spolaryzowane ten efekt musi wystapic z dwoch powodow - gdzies bylo juz takie pytanie i wyjasnialem dlaczego.
Odp: Filtr polaryzacyjny - Hoya czy Marumi?
Czytałem o tym problemie. Cóż poradzić. UWA to jednak dość specyficzny rodzaj obiektywu. Zresztą na Twoim zdjęciu wygląda to jeszcze w miarę znośnie, więc domyślam się, że na 15 czy 20 milimetrach jest to już niezauważalne bądź wręcz nieobecne. Dobrze, że C10-22 ma taki zakres ogniskowych :)
I to prawda. Polar dobry jest też do przynajmniej częściowej likwidacji odbić w szybach czy wodzie.
Jednak odniosę się jeszcze do tego zdjęcia. Ciekawi mnie jedna rzecz. Poniższe zdjęcie zrobiłem bez filtra polaryzacyjnego, ale z odpowiednio ustawionym stylem Picture Style, który można wybrać w aparacie bądź manualnie stworzyć swój własny.
Efekt jak widać dość podobny. Kolor nieba i intensywność pozostałych. Podobnie jak u Ciebie, a bez polara. W związku z tym jestem trochę zmieszany. Czy Marumi da taki dokładnie efekt? Szczerze mówiąc najbardziej podoba mi się efekt gdy niebo jest ciemniejsze, czyli mocno granatowe, a kolorystyka kadru najlepiej taka sama. Czy to tutaj tkwi różnica w popularnych filtrach ze średnio-wysokiej i wysokiej (najwyższej) półki?
Odp: Filtr polaryzacyjny - Hoya czy Marumi?
Cytat:
Zamieszczone przez
thomaslel
Czytałem o tym problemie. Cóż poradzić. UWA to jednak dość specyficzny rodzaj obiektywu. Zresztą na Twoim zdjęciu wygląda to jeszcze w miarę znośnie, więc domyślam się, że na 15 czy 20 milimetrach jest to już niezauważalne bądź wręcz nieobecne. Dobrze, że C10-22 ma taki zakres ogniskowych :)
I to prawda. Polar dobry jest też do przynajmniej częściowej likwidacji odbić w szybach czy wodzie.
Jednak odniosę się jeszcze do tego zdjęcia. Ciekawi mnie jedna rzecz. Poniższe zdjęcie zrobiłem bez filtra polaryzacyjnego, ale z odpowiednio ustawionym stylem Picture Style, który można wybrać w aparacie bądź manualnie stworzyć swój własny.
http://i2.fmix.pl/fmi368/7e99a3bd000a59ee54f86fed
Efekt jak widać dość podobny. Kolor nieba i intensywność pozostałych. Podobnie jak u Ciebie, a bez polara. W związku z tym jestem trochę zmieszany. Czy Marumi da taki dokładnie efekt? Szczerze mówiąc najbardziej podoba mi się efekt gdy niebo jest ciemniejsze, czyli mocno granatowe, a kolorystyka kadru najlepiej taka sama. Czy to tutaj tkwi różnica w popularnych filtrach ze średnio-wysokiej i wysokiej (najwyższej) półki?
w 90% przypadkow dostaniesz lepszy efekt bez filtra polaryzacyjnego - cyfra na to pozwala.
to co jest trudno usunac bez filtra i na zdjeciu u Ciebie to widac, to odbicie w szybie - z tym, ze ono tutaj jest bez znaczenia , psa z kulawa noga nie obchodzi - tutaj nie przeszkadza.
w sumie z filtrem mialbys wynik gorszy niz uzyskales w ten sposob.
roznic pomiedzy gorszymi i lepszymi filtrami jest wiecej.
te najtansze rujnuja ostrosc , spada dramatycznie. te lepsze nie psuja ostrosci , kontrast nawet nieco rosnie , mtf jakby troche wyzszy , ale moga tez przy mocnej filtracji wprowadzic zafarb.
no i koniecznosc przedluzenia ekspozycji czesto o 2 - 3 ev - to powoduje czesto koniecznosc przedluzenia czasu lub wzrost nastawy ISO , co jednak psuje obraz.
jesli sie nie ma potrzeby celowo usunac odbic , to filtr PL bardziej szkodzi niz pomaga.
zdjecie #54 jest moim zdaniem nie do przyjecia , nie widze zadnych pozytywnych skutkow stosowania , jedynie negatywne.
Odp: Filtr polaryzacyjny - Hoya czy Marumi?
dopisek
usuniecie tego odbicia w komputerze trwalo krocej niz zalozenie filtra na obiektyw:
przy okazji troche wyprostowalem walace sie domy , widze ze nie za starannie.
Odp: Filtr polaryzacyjny - Hoya czy Marumi?
Cytat:
Zamieszczone przez salas
Benro daje 7lat gwarancji, jak od prawidłowego czyszczenia zjechałeś to oddaj na gwarancje
Podejrzewam że bardzo ciężko byłoby mi udowodnić, że te wszystkie przecierki pojawiły się po potraktowaniu miękką ściereczką optyczną... Aby było śmieszniej to mam tą wersję PD WMC, czyli cytując optyczne: "PDWMC posiadają dodatkowo powłoki hydrofobowe o zwiększonej odporności na zanieczyszczenia,zarysowania tłuszcz oraz wodę." :lol: :lol: :lol:
Mam nie tylko rysy ale poprzecierane "placki" (przejaśnienia na powłoce) ;-) Poległ dosłownie po tygodniu użytkowania we Włoszech i nie nie na zapiaszczonej plaży, raczej we Włoskich miasteczkach ;-)
Odp: Filtr polaryzacyjny - Hoya czy Marumi?
Cytat:
Zamieszczone przez
thomaslel
Efekt jak widać dość podobny. Kolor nieba i intensywność pozostałych. Podobnie jak u Ciebie, a bez polara. W związku z tym jestem trochę zmieszany. Czy Marumi da taki dokładnie efekt? Szczerze mówiąc najbardziej podoba mi się efekt gdy niebo jest ciemniejsze, czyli mocno granatowe, a kolorystyka kadru najlepiej taka sama. Czy to tutaj tkwi różnica w popularnych filtrach ze średnio-wysokiej i wysokiej (najwyższej) półki?
Ciężko mi odpowiedzieć na Twoje pytanie, bo ani nie miałem doświadczeń z innymi filtrami poza Hoya i Marumi, ani nie robię fotek w wersjach z filtrem i bez, aby je potem porównywać. Z praktyki wiem, że w słoneczny dzień filtr zmienia bardzo wiele, nie tylko niebo. Najlepiej sam popróbuj i zdecyduj, czy potrzebujesz polara, czy też wolisz obróbkę polaropodobną.