tylko, że serwisowanie 1D mk2 bedzie w sumie tansze, bo w 1d wymienisz tylko raz migawke za 1200 zł a w tym czasie w 7D wymienisz 2 razy po 700-800zł (a kto wie czy nie więcej)
Wersja do druku
Nie jest 8).
Co nie zmienia to faktu, że tu masz całkowitą rację.
Co nie zmienia też kolejnego faktu, że kupno używanego aparatu jest obarczone sporym ryzykiem (zwłaszcza z tego segmentu), że się kupi trupa. I tutaj żadne teorie nie działaja, bo trzeba mieć po prostu szczęście.
Co do różnic w wielkości matrycy APS-H jest na pewno bliżej do FF-a więc wnioski są oczywiste.
Co do różnic w body pod względem możliwości tutaj różnice przemawiają na korzyść 7D.
Co do szczegółów matrycy 7D - nie wiem jak to wychodzi w testach - jak to w testach zależy co kto testuje ale na moje oko na podobnych zdjęciach w 7D jest sporo więcej szczegółów niż w moim 40D jest też sporo lepiej jeśli chodzi o wysokie iso, tyle że to kwestia indywidualna jaką kto ma tolerancję na te zagadnienia.
a o jakich wadach koledzy mówią jesli chodzi o 1D??
Bo do tej pory fotografując sport nie zauważyłem w tym segmencie wad....
Mnie np szumy na ISO3200 nie przeszkadzają, po "wizycie" w NeatImage bardzo przyzwoite zdjęcia;-) Zależy kto co uważa za wadę.....
Jakie szczęście? W dziewięciu na dziesięć przypadków widać na pierwszy rzut oka jak puszka była eksploatowana. A jak są wątpliwości to zawsze jest jeszcze opcja sprawdzenia w serwisie.
Btw - widziałem kiedyś na we Wrocławiu redakcyjne 1d mk2 które miało zrobione podobno z 900k klatek. Trzy migawki a dalej wszystko mechanicznie i elektronicznie było okej, tylko wyglądało z zewnątrz jak 7 nieszczęść.
Te puchy są nie do zajechania i tyle.
Nie ma sensu udowadniać wyższości jedynek nad siódemką. Sam nie sądzę, by cokolwiek skłoniło mnie do zakupu 7d. I nie przekonuje mnie ani jego nowoczesność (matryca, która szumi ostro), ani 8 fps (chętnie porównam na w akcji z 8fps dziadunia 1d2), ani crop (1,6 vs 1,3), ani uszczelnienia (tutaj głowę kładę, że 7d wymięknie przed jedynką). Dla mnie oczywistą sprawą jest target. Po co komuś, kto robi hobbystycznie i nie musi mieć pancerfausta taki właśnie ekwipunek. Kupi sobie 7d i będzie się cieszył z gwarancji, telewizorka,filmów, a że przy okazji wmówi sobie, że wszedł w segment xd (dla mnie wbrew temu co mówicie to kolejne xxd po prostu) to już inna sprawa. Przecież nikt nikogo nie zmusza to targania ciężkiego kloca jakim jest 1d. Mnie te kloce tyle razy przekonały, że w pracy są nie do zastąpienia, że jestem im wierny.
Dokładnie. A jeszcze jak się "jedynkę" poustawia wg poniższych wytycznych
to nie ma na nią mocnych....
http://www.shutterfreaks.com/Tips/CanonAIServo.html
Tylko zwarz himi, że ten wątek jest jakby nie o Twoich przekonaniach ;). Wiele osób może mieć taki dylemat i obiektywnie rzecz patrząc jest on bardzo uzasadniony.
BTW: nie wiem skąd się bierze taki nieustający atak niektórych osób na 7D - zauważam to od pewnego czasu. Kompleksy jakieś macie? Puszka jak puszka ania zła ani jakaś nadzwyczaj dobra. Nikt nie zmusza do kupowania ale też nie jest prawdą co tu niektórzy próbują udowodnić, że do tzw. "poważnej" pracy się nie nadaje. 20D też używali fotoreporterzy zawodowi, a gdzie mu do 7D. Dla mnie jest to aparat porównywalny ze starymi anologowymi jedynkami jeśli chodzi o pancerność, a jeśli chodzi o możliwości przebijający je lata świetlne. I co te stare jedynki też były do d...? Nie rozumiem takiego podejścia :roll:.
[/QUOTE]
BTW: nie wiem skąd się bierze taki nieustający atak niektórych osób na 7D - zauważam to od pewnego czasu. Kompleksy jakieś macie? Puszka jak puszka ania zła ani jakaś nadzwyczaj dobra. Nikt nie zmusza do kupowania ale też nie jest prawdą co tu niektórzy próbują udowodnić, że do tzw. "poważnej" pracy się nie nadaje. 20D też używali fotoreporterzy zawodowi, a gdzie mu do 7D. Dla mnie jest to aparat porównywalny ze starymi anologowymi jedynkami jeśli chodzi o pancerność, a jeśli chodzi o możliwości przebijający je lata świetlne. I co te stare jedynki też były do d...? Nie rozumiem takiego podejścia :roll:.[/QUOTE]
No wreszcie jakis głos rozsądku...