To jka już sprawdzisz... połamiesz albo Ci pęknie :lol: to daj znać... będe wiedział na co uważać hehe
żartuje.
Kto co woli... i 400D i 40D są dobre w swojej klasie
Wersja do druku
Do przenoszenia, brania na rajdy, wakacje, wędrówki lepszy jest 450D bo mniejszy. Fotografuje dłużej i też wybierałem między twoimi typami. Zwyciężył 450D. Ja dużo chodzę albo jeżdżę na rowerze. Po kliku godzinach każdy gram jest ważny. 40D to masywny aparat, potrzebna wieksza torba itd.
Jakość zdjęć zbliżona.
Powodzenia, swnw.
Najprawdopodobniej przejdę się do fotojokera, ale ostatnio jak byłem nie mieli jeszcze 450D, po dotykam, pooglądam i popytam się sprzedawcy.
Wracając do moich wcześniejszych pytań, jak to dokładnie z tymi wizjerami wygląda, który jest lepszy i w jaki sposób lepszy, jak wybierać wizjer?
Nadal nie wiem o co chodzi z tym live view, jak to wygląda w 40D a jak w 450D, w jakich ustawieniach działa a w jakich nie, chciałbym usłyszeć więcej opinii posiadaczy tych aparatów.
Ma ktoś morze te dwa aparaty, mógłby zrobić zdjęcia porównawcze? Chodzi mi o porównanie jakości zdjęć przy tych samych obiektywach.
Jeszcze jedno: Jak to jest z tymi zakupami w USA, bo w wakacje będzie jechał znajomy i mógłby kupić, słyszałem o jakichś międzynarodowych gwarancjach, jak to wygląda?
Dzięki - Tomiblax.
Jeżeli chodzi o sprowadzanie sprzętu z USA to polecam lekturę poniższego wątku. Wszystko wyjaśnione w najdrobniejszych szczegółach.
http://canon-board.info/showthread.php?t=8374
brac 5 D. a jak nie to 40 d :P
Brać 40D, jeśli za drogi to 30D, a jeśli nadal za drogi to 20D.
A jeśli 20D za drogi, to jeszcze 10D pozostaje :)
Osobiście, jeśli 40D byłby dla mnie za drogi, to wziąłbym używane 20D (do 1.500 zł na Allegro) - to najmniej szumiący aparat z wielocyfrowych korpusów.
Pomiędzy 30D, a 20D różnica jest raczej niewarta wyłożenia dodatkowej kasy.
Body trzycyfrowe od początku były dla mnie (powtarzam, dla mnie) nieakceptowalne ze względu na wygodę ich użytkowania.
Cieszą mnie nie tylko gotowe zdjęcia, ale także ich robienie bez grzebania guzikami w menu i bez kadrowania na końcu tunelu :wink:
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Pozwolę sobie bardzo się nie zgodzić z tym zdaniem.
Dlaczego ktoś, kto czerpie z fotografii wyłącznie przyjemność (a pieniądze zarabia na czymś innym, na czym się dobrze zna) ma się ograniczać do mniej wygodnego i bardziej ograniczającego go sprzętu.
Równie dobrze można powiedzieć - nie jestem Kubicą, to wystarczy mi Fabia z silnikiem 1,2.
Z drugiej strony, w tymże roku uczestniczyłem w trzech imprezach (wesele i dwie komunie) obsługiwanych przez zawodowych fotografów, z których największy sprzęciarz miał Nikona D80 z ichnim kitem + pięćdziesiątka.
Dwaj pozostali zarobkowali trzycyfrowymi Canonami mając po jednym obiektywie :
- 350 D + Tamron 17-50 + 430EX,
- 400 D + jakiś hiperzoom Sigmy + 430EX.
Taki zawodowiec pewnie myśli sobie :
"Skoro klient łyka zdjęcia z takiego zestawu, to na cholerę mam kupić trzy razy droższy sprzęt. Przecież nikt mi nie zapłaci trzy razy więcej za zdjęcia z trzykrotnie droższego sprzętu."
PS. Dodam, że nie byli to domorośli chałturnicy, tylko osoby prowadzące zakłady fotograficzne (lab, atelier, itd.).
Ten gimnazjalista ma zabawny przegląd kompleksow właścicieli 40D i 450(400)D ;).
Albo mało zabawny :(.
Pozdrowienia, swnw.
Możecie mi wyjaśnić jak wybierać wizjery:?:
Który aparat ma lepsze zdjęcia 40D czy 450D:?: