No właśnie nie ma chyba, bo pobrałem jakąś tam wersję i dalej nic nie idzie jak trzeba :(
Wersja do druku
No właśnie nie ma chyba, bo pobrałem jakąś tam wersję i dalej nic nie idzie jak trzeba :(
zainstaluj sobie jakiś h264 bo video jest w tym kodowane - s spróbuj rozszerzenie z mov na mp4 zmienić i sprawdź..
Za bebesky. U mnie wszystko jak najbardziej w Zoomie działa bez problemowo;]
pozdrawiam;]
Ja mam pytanie co do Firmware. Prawdopodobnie będę miał okazję przywieść sobie puszkę z USA/UK, więc czy jest FW zawierające język polski ?
każdy FW do 7D zawiera język polski.
Dzięki za odpowiedź. Wolałem się upewnić bo chociażby na allegro widziałem 1 sztukę przywiezioną z UK posiadającą podobno tylko język angielski i japoński.
Witam.
Ja mam również pytanie o firmware...
Czy firmware 1.2.5 wprowadza wszystkie poprawki z poprzednich wersji?
Mogę zainstalować od razu najnowszy czy powinienem instalować po kolei...?
Mam zainstalowaną wersję 1.2.2
Zawsze zawiera wszystkie wcześniejsze poprawki.
Szczegóły masz tu:
http://www.canon.pl/Support/Consumer...&type=download
"...Pytanie: czy wcześniejsze wersje oprogramowania sprzętowego zawarto w wersji 1.2.5? Odpowiedź: tak, zawarte zostały następujące usprawnienia, które wprowadzono we wcześniejszych wersjach...."
A, że tak się spytam po laicku - co daje wgranie nowego FW i co konkretnie jest poprawione? :)
Dzięki za pomoc. Zaraz wgrywam 1.2.5. Pozdrawiam
KrzysiekRally
Wystarczy kliknąć stronę wcześniej...
http://www.canon.pl/Support/Consumer...&type=download
Zmiany w oprogramowaniu: oprogramowanie sprzętowe w wersji 1.2.5 zawiera następujące usprawnienia i poprawki. 1. Naprawiono rzadko występujący błąd, w wyniku którego nie można było otworzyć plików filmów zarejestrowanych kolejno na kartach CF konkretnych rodzajów. 2. Naprawiono rzadko występujący błąd, w wyniku którego podczas fotografowania serii zdjęć z zastosowaniem kart CF konkretnych rodzajów wyświetlany był komunikat „Err 02”. 3. Naprawiono błąd, który występował w przypadku korzystania z kart CF o dużej pojemności (32 GB lub większej): jeśli wyjęto, a następnie ponownie włożono kartę CF o niewielkiej ilości wolnego miejsca lub akumulator, a następnie bezpośrednio wykonano próbę nagrania filmu, nagrywanie zostało zatrzymywane. 4. Poprawiono prędkość zapisu/odczytu w przypadku korzystania z kart CF zgodnych ze standardem UDMA 7. 5. Naprawiono błąd, który występował, gdy funkcję niestandardową C.Fn 4-1 ustawiono, aby przypisać start IS do przycisku AF stop na obiektywie: w przypadku obiektywów, których nie wyposażono w przycisk AF stop, funkcja IS nie działała. 6. Poprawiono błędy na ekranach menu wyświetlanych w języku arabskim i portugalskim. (Stosuje się do modeli na rynkach zagranicznych. Modele dostępne na rynku japońskim nie wyświetlają tych języków.)
Nie będę zakładał nowego wątku więc zapytam tutaj. 7d ma problemy z pełną współpracą z 430EXI (brak możliwość wejścia do funkcji lampy zew. poprzez menu). Z racji, że i tak chcę kupić drugą lampę mam pytanie. W podobnej kwocie mogę kupić 430EXII i 580EXI (nie ukrywam, że wolalbym tą 2 jeżeli nie ma problemów przy współpracy z body).
Czy problem ten dotyczy lamp z serii EXI czy tylko 430EXI i starszych ?
IMHO - "wspolpraca z jednym menu" lampa i body pojawila sie od 2007 (kiedy 1DIII i 580EX II) i nowsze. Wiec 430EX, 580EX odpada :(
7D nie ma problemów z pełną obsługą tej lampy. Obsługuje ją w pełni, tyle, że ta lampa po prostu nie ma wbudowanej możliwości sterowania z body. 580EX tak samo, bo to ta sama generacja lamp. Możliwość sterowania z body pojawiła się w lampach od edycji MkII. Zarówno 430EX2 jak i 580EX2. Także 580EX1 odpada, chociaż ja używam ją z powodzeniem z 7D i nie doskwiera mi to jakoś szczególnie.
Wielkie dzięki za odpowiedź. Do wypłaty jeszcze kilka tyg to się jeszcze zastanowię nad wyborem.
http://www.youtube.com/watch?v=_NAyS...layer_embedded
... po co? I tak się sprzeda ;)
Dokładnie bez podania szczegółów to o kant....... stołu takie porównanie ;). Na tej zasadzie można nawet udowodnić, że np. ND3 ma kupę, a nie AF 8-).
Fajny art, ale nie kumam jednego. Autor pisze, że wykonał na jednej baterii 800 zdjęć, takie dane są w specyfikacji. Z tego co widać robił zdjęcia obiektywami bez stabilizacji. Zaskakuje mnie to, bo u mnie jedna bateria wytrzymuje ponad 2 tysiące zdjęć. A raz udało się dojechać do 2400. Przy wyświetlaniu 2s i sporadycznym przeglądaniu i kasowaniu.
Na zamienniku Hahnela 1650 mAh robi ponad 1700-1800 zdjęć.
Nawet jeżeli uwzględni się, że miał wahnięcia temperatury 0-20 st.C to jednak taka różnica jest trochę dziwna. A wy ile jesteście w stanie zrobić zdjęć na jednej baterii?
4100 zdjec na 2 bateriach z czego na kazdej zostalo 25% (70-200 is ii (is on) + (tc 2 w 1/3 zdjec)).
No to macie baterie z kosmosu, bo ja robię na nowym oryginale Canona ok 800-900 zdjęć :( Tylko ja korzystam z wyświetlacza i nie robię zdjęć jednym ciągiem.
Cała sprawa właśnie w tym aby zdjęcia robić w jak najkrótszym przedziale czasu, gdyż baterie ulegają samoistnemu rozładowaniu. Na początku też nie mogłem pojąć jak na jednej baterii można zrobić ponad 1200 zdjęć. Na jeden z wypadów, zaopatrzyłem się nawet w dodatkowe komplety enelopów, jak się później okazało zupełnie niepotrzebnie.
Zgadza się, tylko ja na plenerze jednorazowo robię max 500-600 zdjęć w ciągu dnia a resztę za dzień lub dwa. To nie jest jakiś ogromny przedział czasu, a mimo to nie przekraczam na 1 aku bariery tysiąca zdjęć :( Pewnie to wina tego, że na bieżąco przeglądam i kasuję ujęcia.
Zawsze w serii zrobi się dużo dużo więcej zdjęć niż takich pojedynczych, które się jeszcze ogląda.. Ja będą 2 tyg na wakacjach zużyłem 3 baterie na 5D II i 700 zdjęć, tylko że czasem kilkakrotnie oglądałem zdjęcia powiększając je, kasowałem itd. Czasem także używałem LV. Innym razem robię spokojnie 1000 zdjęć na 7D i bateria nie jest wyczerpana nawet w połowie.
No tak, czyli ja dokładnie tak mam. Przeglądam i kasuję zdjęcia, focę kilka dni i wynik w okolicach 1.000 klapsów :) Jak się robi jednym ciągiem i do tego seriami, to z pewnością wyjdzie więcej.
a te kasowane wliczacie?
W moim przypadku liczą się wszystkie zrobione wg stanu licznika.
Dopiszę się i ja. Na jednym ładowaniu od 300 fotek do 1000. W przypadku robienia zdjęć z długimi ekspozycjami, przeglądaniu ich na lcd ewentualnym kasowaniu i ponownym ich przeglądaniu kilka razy przez moją dziewczynę więcej niż 300 nie zrobie. W przypadku tak jak napisali przedmówcy zdjęć seryjnych i braku zabawy z przeglądaniem, kasowaniem itp 1000 klapnięć można trzasnąć. Mi średnio na ładowaniu udaje się zrobić +- 600 fotek swobodnie, pozdro
1.000-1.200 na jednym ładowaniu u mnie. W połowie włączone śledzenie AF które też zżera baterię nieźle, LCD standardowo 2s, IS wyłączany prawie zawsze
Czyli jednym słowem albo na wydajność mają jakieś ustawienia w aparacie, albo do tych samych aparatów dawane są różne akumulatory, mimo teoretycznie takiej samej pojemności.
Ja fotografuję sport z AI Servo i serią 8 kl/s i raz na tydzień lub dwa muszę ładować. Generalnie jestem w stanie obskoczyć 4-5 meczów z których mam około 400 zdjęć. Teraz mam 1420 zdjęć zrobionych i 33% baterii pozostało. Mimo, że też przeglądam i wyrzucam nietrafione.
Przy normalnym użytkowaniu starcza mi akumulator na 1200 zdjęć, nie używam IS ale dużo operuję C-AF. Jak starczał by na 2000 zdjęć to już w ogóle zapomniał bym co to ładowanie. Jedno co mnie zmartwiło to po roku jakość baterii straciła jedno zielone pole. Nie wiem czy faktycznie ogniwo się pogorszyło czy komputer czasowe ma ustawienie i po jakim czasie jakość musi spadać.
też tam mam... stawiam na komputer (hehe może Canon bierze udział w planowanym postarzaniu sprzętu :P)
u mnie na jednym ładowaniu coś około 1200 zdjęć idzie zrobić. więc z tego co widzę, to jest w normie :P
Witam wszystkich użytkowników wszelkiej maści dział !!!
Właśnie opuściłem stajnie Olka i pozbyłem się całego plecaka sprzętu. Zamierzałem zakupić D7000, ale przeczytałem o nim tyle złych opinii, że sobie go odpuściłem. Nie zamierzam wydawać kilku tyś. na sprzęt, z którym bardzo prawdopodobnie będę miał problemy. Olek umożliwił mi kilkanaście tysięcy ciekawych ujęć, a teraz dalej cieszy kolejnego właściciela.
Głównym rywalem "N" w mojej opinii jest właśnie (wg. mnie) omawiany przez Was 7D. Fotografuję dzieci, swoje w każdej możliwej sytuacji, ale nie tylko. Żona "załatwiła" mi posadę (absolutnie niepłatną !!) nadwornego fotografa w przedszkolu. Co jakiś czas uwieczniam więc uroczystości i imprezy przedszkolne: Mikołajki, bale itp, czyli dużo ruchu i zamieszania w sporej sali z nienajlepszym światłem. Oprócz tego pstrykam też typowe "street-foto", czyli wszystko i wszędzie (bo to lubię :) ).
Planuję oprócz body zaopatrzyć się (stopnowo) w kilka narzędzi:
1) Tamron SP AF 17-50 mm f/2,8 XR Di II VC LD Aspherical IF
2) Sunpak PZ42X
3) C70-200/4.0L
4) S30/1.4
Mam jednak mały dylemat i właśnie w związku z tym proszę Was o któtką opinię dotyczącą słuszności mojego wyboru, gdyż zacząłem się wahać. Dobrze wytypowałem do swoich potrzeb 7D, czy może powinienem poprzestać na 60D ? Nie każcie mi już proszę czytać kolejnych kilkuset stronicowych tematów, w których znakomita większość postów to po prostu spam nic nie wnoszący do tematu. Nie proponujcie mi też zakupu sprzętu profesjonalnego z wyższej półki oraz super legendarnych sprzetów typu 50D. Aparat, który zakupię, będzie mieszkał w moim plecaku przez następnych wiele lat (jeżeli oczywiście nie okaże się takim strasznym "bublem", jak opiniuje to większość wypowiadajacych się w tym wątku osób).
Mój wybór 7D lub ewentualnie 60D (różnice teoretyczne pomiędzy tymi sprzętami znacie zapewne lepiej ode mnie wiec nie będę sie rozpisywał) argumentuję głównie:
- chęcią uzyskania szybszego i celniejszego narzędzia,
- chęcią uzyskania prawidłowo naświetlonych kadrów,
- chęcią posiadania możliwości skorzystania z wysokiego użytecznego ISO (mój OLEK powyżej 400 zaczynał już denerwować),
- chęcią posiadania możliwości wykonania sporych nawet czasami crop'ów,
- chęcią okazjonalnego skorzystania z możliwości nagrywania filmów,
- chęcią powrotu (gdyż używam wciąż analogowego EOS500) do sprzętu producenta z I-wszej ligi (jak uznaję "C" oraz "N" zresztą też) i zakończenia ciekawego, ale na dłuższą metę męczącego epizodu z 4/3,
- chęcią posiadania możliwości skorzystania z trybu auto (np. na luźnej imprezie ze znajomymi lub gdy moja Żona zapragnie wykonać kilka ujęć, np z moja osobą :) ), co skreśla z listy profi sprzęty,
- chęcią zakupu nowego sprzętu i związanymi z tym nowymi wyzwaniami.
Z góry dziękuję za rady osób z doświadczeniem w użytkowaniu tych sprzętów oraz faktycznych znawców tematu. Jeżeli macie inne sugestie dotyczące szklarni na podobnym poziomie, również z przyjemnością wysłucham. Pozdrawiam !!!
Hi...
Arni - przy fotografowaniu dzieci ten Tamron Ciebie tylko wkurzy. Jest IMHO za wolny. Jesli masz zamiar go przymykać to i kit z IS'em obleci. Jesli chcesz też pracować na pełnej dziurze to raczej C17-55 (wiem drogi i sam w drodze kompromisu wziąłem tego T). Pomyśl tez o fishu Samyanga 8mm. W dynamicznych scenach i tak się nada (moim zdaniem), a zniekształcenia nie bolą. Miejsca w przedszkolach i tak jest tak mało że siedzisz praktycznie w środku imprezy.
Puszka IMHO jest rzeczą wtórną.
Pozdrawiam...
Tego się właśnie obawiałem :) Tami "wygrał" u mnie z Sigmą 17-50/2.8, gdyż ta ponoć często sprawia kłopoty przy współpracy z "C". Na początku była faworytem, gdyż solidniejsza i ma HSM. Proponowane przez Ciebie działo jest niestety duuużo droższe i to na razie zbytnio boli. Myślę, że za jakiś czas, jak poznam możliwości systemu, będę się i tak przesiadał na ciekawsze szkiełka. Może trafi się używana L-eczka od 16 :)
Rybkę też chciałbym posiąść, ale dopiero później. Lubię krzywizny, które wnoszą takie obiektywy.
Puszka może i jest wtórnym problemem, ale to właśnie to mnie teraz gryzie. Chcę mieć sprzęt, z którego będę zadowolony, poznam go dobrze, ustawie pod swoje potrzeby i nie będę musiał znowu myśleć o jego wymianie na inny...
Niedawno pożyczyłem od Siostry na kilka dni 40D,do którego podpięty był C17-85, a w torbie mieszkała jeszcze S18-200, czyli bez rewelacji. Podpiąłem też na krótki test swój leciwy C24-85 z analoga (nie powiem, aby bardzo od nich odstawał). Zestawu użyłem w przedszkolu na zabawie i na spacerze ze zjazdami saneczkowymi włącznie. Gdy w końcu zrzuciłem materiał do komputera, byłem bardzo rozczarowany: z ok 1500 ujęć już przy pierwszej weryfikacji musiałem usunąć ok. 1000 - nieostre, ciemne itd. Finalnie pozostawiłm niecałe 300, gdyż znalazłem jeszcze sporo błędów. Zakładam, że na tak duży odsetek pomyłek wpłynęła moja mała wiedza, nieznajomość sprzętu i średnie szkła. Niemało używałem też trybu seryjnego, co nie sprawdziło się absolutnie przy takich słoikach.
Podobne "wycieczki" z E-520 + ZD14-54 (prawie genialne szkło) kończyły się jednak ponad 60% zdowoleniem. Liczę wiec, że moje nowe działo wsparte lepszym osprzętem da mi równie dużo satysfakcji.
Ta sigma solidniejsza ? wątpię :). Prawie równolegle chodzi mój T i chodziła S 18-50 HSM. Była nawet ostrzejsza niż mój T. Była... O ile mój Tami to wół roboczy którego prawie nie odpinam od 7D, a wcześniej 350D, to S na C450D zeszła podczas gwarancji. Naprawa była nieopłacalna - zdaje się że taśma czy coś takiego.
To tym bardziej bierz za bezcen kita z IS'em. Sam nie miałem, ale to nie jest do końca prawda że ostre są tylko L-ki :). Poćwiczysz i bez żalu "zepchniesz". Mialem kita bez IS'a - też dało się z nim żyć :). Oczywiście - głębi nie uzyskasz, ale jeśli masz przymykać Sigmę czy Tamrona - to równie dobrze możesz kita.Cytat:
Proponowane przez Ciebie działo jest niestety duuużo droższe i to na razie zbytnio boli. Myślę, że za jakiś czas, jak poznam możliwości systemu, będę się i tak przesiadał na ciekawsze szkiełka. Może trafi się używana L-eczka od 16 :)
I myślisz że 7D te błędy wyeliminuje ? Na takich samych ustawieniach, z takim samym szkłem - w zasadzie 7D zrobi gorsze zdjęcie :). No powiedzmy - porównywalne :). Oczywiście podstawową sprawą jest co jest przyczyną nieostrości. Jak szkło robi mydlane zdjęcia - to najlepsza puszka tego nie zmieni. Ja omal nie zutylizowałem swojego 350D - a okazało się że to nitka z włókna torby (niemal niewidoczna) powodowała fiksację AF'a. Innym razem zrobiłem zdjęcia na śniegu i zapomniałem o korekcie naświetlenia. I efekt podobny - trzeba było w RAW wyciągać.Cytat:
Rybkę też chciałbym posiąść, ale dopiero później. Lubię krzywizny, które wnoszą takie obiektywy.
Puszka może i jest wtórnym problemem, ale to właśnie to mnie teraz gryzie. Chcę mieć sprzęt, z którego będę zadowolony, poznam go dobrze, ustawie pod swoje potrzeby i nie będę musiał znowu myśleć o jego wymianie na inny...
Niedawno pożyczyłem od Siostry na kilka dni 40D,do którego podpięty był C17-85, a w torbie mieszkała jeszcze S18-200, czyli bez rewelacji. Podpiąłem też na krótki test swój leciwy C24-85 z analoga (nie powiem, aby bardzo od nich odstawał). Zestawu użyłem w przedszkolu na zabawie i na spacerze ze zjazdami saneczkowymi włącznie. Gdy w końcu zrzuciłem materiał do komputera, byłem bardzo rozczarowany: z ok 1500 ujęć już przy pierwszej weryfikacji musiałem usunąć ok. 1000 - nieostre, ciemne itd. Finalnie pozostawiłm niecałe 300, gdyż znalazłem jeszcze sporo błędów. Zakładam, że na tak duży odsetek pomyłek wpłynęła moja mała wiedza, nieznajomość sprzętu i średnie szkła. Niemało używałem też trybu seryjnego, co nie sprawdziło się absolutnie przy takich słoikach.
Ja wybrałem 7D bo 50D już nie było, a 60D nie miał mikroregulacji. Tak bym brał 60D. Podobno ludzie byli zdziwieni że opanowałem ustawienia AF'a w 7D - podobno to nietrywialne :). Dla mnie to rybka. Bardziej boli gdy T jeździ i jeździ i nie może ostrości złapać (a dzieciak już dawno w innym kącie). Aż czasem zdziwienie mnie bierze gdy 50/1.8 myk myk i ostro.
Myślę że C będzie od Ciebie wymagał więcej pracy :). Mam kolegę z Olkiem - i on własnie sobie chwalił że zdjęcia prosto z puszki były takie dobre - a mógł wybierać między Olkiem a C.Cytat:
Podobne "wycieczki" z E-520 + ZD14-54 (prawie genialne szkło) kończyły się jednak ponad 60% zdowoleniem. Liczę wiec, że moje nowe działo wsparte lepszym osprzętem da mi równie dużo satysfakcji.
Generalnie - jeśli już napierasz - tak wziąłbym 60D - jeśli nie potrafisz wskazać nic co wskazuje na 7D. Ja tak jak pisałem - potrzebowałem mikroregulacji. AF też mnie cieszył, ale z kiepskim szkłem i tak działy się cuda..
Pozdrawiam...
@Arni - moim zdaniem najsensowniejszym cropowym szkłem jest w tej chwili Sigma 17-50/2.8 OS HSM. C 17-55/2.8 po prostu z tym szkłem przegrywa pod względem obrazka, różnica w AF pomijalna, bo AF w Sigmie trafia tam gdzie chce i trafia tam szybko. Fakt, trzeba było wysłać obiektyw na kalibrację, ale po zabiegu nie mogę na nią złego słowa powiedzieć. Ostre od pełnej dziury, celne, szybkie, ciche i solidne szkło jak za takie pieniądze. Wiadomo, że od razu najlepiej kasę na Lkę wydać, ale nie od razu Rzym zbudowano. Sigmy używam z 60d i 7d.
Co do aparatów - powiem szczerze, że bardzo dobrze fotografuje mi się 60d. Jeżeli Tobie nie przeszkadza plastikowa obudowa, troszkę mniejsze gabaryty, okrojona funkcjonalność w porównaniu z 7d (m.in. mniej pól AF) to śmiało polecam ten aparat. Wart swojej ceny, a różnicę między 60d a 7d wydasz na lepsze szkło albo lampę błyskową :-).
To się zawsze może zdarzyć. Sprzęt to sprzęt i zawsze może się zepsuć. Nie mam doświadczenia z L-kami, ale czytając forum od tygodnia widzę, że są tu bardzo kultowymi narzędziami. Sądzę jednak, że niejedna też się zepsuła ...
Chwilami mam podobnej treści przemyślenia ... Na ich podstawie mam ochotę kupić narazie tylko stałkę 30/1.4, a jako uniwersalnego szkła używać narazie mojego 24-85, który mam wpięty w analoga. Jak zobaczę, o co chodzi, łatwiej będzie mi wybrać idealnego dla mnie zooma.
Aż tak optymistycznie do tego nie podchodzę :) Liczę tylko, że jak się w końcu nauczę robić porządne zdjęcia, aparat nie będzie mi w tym przeszkadzał.
RAW'y polubiłem w Olku. Praktycznie wszystko tak zapisywałem, a później wieczorami selekcja, kadrowanie, wyciąganie i ponowna selekcja.
50D odpada, bo nie kręci filmów, a ja mam w związku z tym pewne plany. Wiem, że to niezbyt profesjonalne z punktu widzenia fotografii i kilku zawodowców zaraz mnie pewnie zbeszta, ale trudno, przeżyję.
Mikroregulacja jakoś faktycznie mnie nie podnieca. I tak zapewne nie potrafiłbym jej właściwie użyc, a jak już bym zaczął kręcić, nigdy bym nie skończył ...
Kiedyś dałem przekonać się do Olka i ok, absolutnie nie żałuję. Kilka lat ćwiczeń pozwoliło mi poważniej zainteresować się fotografią i zorientować się, czego mi jeszcze brakuje.
Tak, jak pisałem, mikroregulacja nie jest dla mnie aż tak ważna. Rozmyślam nad 7D, gdyż:
1) ma ponoć lepszy AF - 19 krzyżyków teoretycznie do mnie przemawia,
2) ma uszczelnienia i wykonano go z lepszego materiału - czasami wrzucam sprzęt do motocyklowej sakwy, czasami snuję się w deszczu z aparatem na szyi, a czasami jadę z kolegą na rajd off-road'owy gdzie sprzęt nie ma lekko,
3) jest szybszy, co mam zamiar wykorzystać, jak go opanuję,
4) ma ponoć idealny wizjer,
5) działa na CF, a ja mam już dwie karty pozostałe po Olku.
Są to według mnie argumenty, które dają do myślenia ...
Pozdrawiam !!!
ok, najpierw szkło potem puszka !!!
bez wdawania sie w szczegóły oszczywiście polecę N:
5100 lub D300s (jak juz pogrzebałeś D7000)
na poczatek mozesz 18-105 lub od razu zacny 17-55 2,8
lampa sb700
tele spokojnie 70-300 VR lub fąfastyczny 70-200 2,8
co tam jeszcze... a, jeszcze jest 35 1,8 i nówka 50 1,8 a takze ciepluśka 85 1,8
choćby warto rozważyć ze względu na bardzo elastyczne i łatwiejsze w obróbce rawy, pisze to pod kątem możliwości większego wyciągania detali z cieni lub słońca
jeżeli tylko bawisz sie rawem
jesli musi byc to canon to:
owszem mozesz wybrać 7D, ale na poważnie rozważyłbym 1100D (bawiłem sie ostatnio ta puszką z 17-55 i byłem miło zaskoczony, sam zobacz), a reszte włożył w szkła
17-55 2,8 i 70-200 IS F4
Lampa, zalezy jak często będzie używana: 430 lub 580
Też biorę ją pod uwagę, szczególnie jak mi w CYFROWE.PL przygotują kilka sztuk do proównania.
Właśnie tego jeszcze do końca nie wiem i dlatego podpytuję ...
Przy okazji: kilka sampli z Olka, gdzie można zobaczyć, co może spotkać off-road'owego fotografa i dlaczego uszczelki i solidny sprzęt może być wskazany:
https://picasaweb.google.com/1108989...eat=directlink
Uploaded with ImageShack.us
Moim zdaniem weź 60D i do tego 17-55 2.8 IS. Dla Twoich zastosowań w zupełności wystarczy. Będziesz miał dobry AF i dobre szkło.
Sent from my GT-I9000
Zapewne :). Ironią dla mnie było to że ta Sigma praktycznie nie używana - zepsuła się od leżenia w futerale :). Najpierw przestawała ostrzyć czasami, potem całkiem.. Oczywiście nie generalizuję :).
Podobno 50D już kręci filmy :). Nie wiem - nie śledzę tego wątku o kręceniu 50D- ale coś mi wpadło w oko.Cytat:
50D odpada, bo nie kręci filmów, a ja mam w związku z tym pewne plany. Wiem, że to niezbyt profesjonalne z punktu widzenia fotografii i kilku zawodowców zaraz mnie pewnie zbeszta, ale trudno, przeżyję.
Niestety - potrzebna mi była do szkiełka które już miałem.Cytat:
Mikroregulacja jakoś faktycznie mnie nie podnieca. I tak zapewne nie potrafiłbym jej właściwie użyc, a jak już bym zaczął kręcić, nigdy bym nie skończył ...
To prawda - skończyło się praktycznie przekadrowywanie - zamiast tego zmiana punktu. Używam też czasem "zmiany punktu zależnie od położenia". oraz grupowania punktów. Bardzo dobre moim zdaniem w szybkiej reporterce.Cytat:
[...]
Tak, jak pisałem, mikroregulacja nie jest dla mnie aż tak ważna. Rozmyślam nad 7D, gdyż:
1) ma ponoć lepszy AF - 19 krzyżyków teoretycznie do mnie przemawia,
Gdzieś był wątek na tym forum że uszczelnienia 7D są przereklamowane. Serwis nie uwzględnił reklamacji -bo "dostała się wilgoć". Do takich warunków to chyba tylko 1-nka.Cytat:
2) ma uszczelnienia i wykonano go z lepszego materiału - czasami wrzucam sprzęt do motocyklowej sakwy, czasami snuję się w deszczu z aparatem na szyi, a czasami jadę z kolegą na rajd off-road'owy gdzie sprzęt nie ma lekko,
Idealny ? Fakt faktem że jest to podobno "wizjer nowej generacji". Ma on swoje zalety - ja korzystam z siatki - wreszcie przestały się "zdjęcia walić".Cytat:
3) jest szybszy, co mam zamiar wykorzystać, jak go opanuję,
4) ma ponoć idealny wizjer,
Eee tam.. CF.... Pewnie te stare będą za wolne :). Dla mnie to był argument "przeciw". W terenie muszę wozić dodatkowy czytnik. Do SD ma w laptopie.Cytat:
5) działa na CF, a ja mam już dwie karty pozostałe po Olku.
Są to według mnie argumenty, które dają do myślenia ...
Pozdrawiam !!!
Pozdrawiam...