musisz trochę poczytać, głownie o jasności obiektywu, jak się robi portrety :)
kup 85, 135 na razie sobie daruj ...
jak miałem kilka lat temu EF-S 55-250 wydało mi się, że jestem bogiem portretu :) :) :)
Wersja do druku
Jak masz 75-300, to zablokuj ogniskową na 135 i spróbuj porobić portrety. Jeżeli nie będzie za ciasno, to bierz 135L, bo nawet na cropie wypada bardzo fajnie. Ale jak dla mnie dla Ciebie lepszą portretowką może być wspominany 85/1.8, dodatkowo dużo tańszy ;).
Samo dokupienie 85 czy 135L bogiem portretu Cię nie zrobi ;).
Tak jak już kilka osób napisało, kup sobie najpierw 85/1,8, a zobaczysz, że Ci się spodoba, potem możesz się zastanowić nad przejściem na pełną klatkę.
Jak to mawia pewna lisica, "to nie jest tak że mówisz i nie masz bo mówisz i masz". ;PP
EF 135mm f2L USM bokeh 6D vs EOS M
Weź sobie wybierz "Sortuj wg: Nazwa".
Wszystko robione "z ręki". Żeby uzyskać jak najbardziej zbliżony kadr do tego z 6D przy obiektywie podpiętym pod EOS M (matryca APS-C czyli taka jak w Twoim 550D), musiałem się cofnąć o jakieś 30 cm do tyłu względem miejsca z którego robiłem zdjęcia 6D - liczone od przedniej soczewki także tak naprawdę pewno z 60cm wyszło.
Nie wiem czy wraz ze zwiększaniem się rozmiaru fotografowanego obiektu należy zwiększyć odległość aby ten obiekt objąć tak jak się chce, są tu na forum mądrzejsi ode mnie więc pewno się któryś wypowie. Na logikę tak także pewno robiąc twarz powiedzmy z 1m na pełnej klatce, na APS-C będziesz musiała się cofnąć znacznie? dalej. Nie mam pod ręką nikogo kto chciałby robić za modelkę/a także nie jestem w stanie Tobie powiedzieć na jaką dokładnie odległość.
Inne ciekawe linki:
bokeh of portrait lenses - okropny manekin plus bokeh z Canon EF 85mm f/1.8, Canon 135mm f/2L oraz innych obiektywów podpiętych pod aparat z matrycą APS-H (1D Mark III)
Bokeh Comparison of Portrait Lenses | Through the Lens - bokeh z Sigma 85 F1.4 EX DG HSM jest BARDZO zbliżony do tego z Canon 85 mm f/1.2L EF II USM za mniej niż połowę ceny (Sigma 3490 zł a Canon 7329 zł), zdjęcia były wykonywane aparatem 5D Mark II (sprawdziłem EXIF)
Ja umiem. I Marfot co napisał wcześniej też wie o co biega :) To szkło do tej pory kosztowało ponad 4,2k zatem spadek ceny o 30%, o którym piszesz, daje jakieś 3000zł więc wszystko się zgadza. 20-30% utraty wartości za fakt bycia używanym dla obiektywów i większości sprzętu foto to norma i Twoja obserwacja Cubbus jest jak najbardziej słuszna. Obiektyw używany powinien potanieć o ok.30% Owszem istnieją wyjątki: więcej traci np. wyzwalacz ST-E3-RT (ok.40%), filtry UV/polar/szare podobnie, nietypowe obiektywy zachowują się różnie. Niektóre te dobre (70-200II IS, Zeissy nowe, stare ryby z AF) dla których nie ma alternatywy tracą mniej. Staruszek 135L jest i był historycznie wyceniany na 2800 (stan dziadowski), do 3300 (prawie nowy), ale..... ostatnio zmieniła się cena nowego, co słusznie zauważyłeś. Nowy miesiąc temu można było podjąć np.w Fotoformie za 3800zł z FV23% i voucherem na usługi za 300zł. Jednak niewidzialna ręka rynku na rynku szkieł używanych w tym przypadku nie zareagowała (może nie zdążyła) i ceny szkła stoją w miejscu. Inaczej jest np. z nową rybą Canona 8-15, która do tej pory kosztowała nowa ok.5,4k, a używki chodziły za 4,3k (80% ceny nowego), ale nagle cena nowego poleciała na 4,7k i używki momentalnie stoją po 3,5k (dalej 80%). W przypadku 135L takiego spadku na razie nie widać.
Jeśli chodzi o ceny szkieł to zauważyłem,że reprezentuję podobne podejście co Ken Rockwell - niektóre szkła traktuję jako inwestycję. Sami najlepiej wiecie ile wysiłku i wyrzeczeń Was kosztuje zakup jakiegoś obiektywu. De facto oszczędzacie na niego pieniądze wyrzekając się różnych przyjemności nie małej wartości. Odkładacie i ciułacie. W końcu "bosy i goli" kupujecie wymarzony obiektyw i zaczynacie go używać. Mija kilka lat. Robicie nim setki, tysiące lub dziesiątki tysięcy zdjęć (sporo zależy od ogniskowej ;). W końcu potrzebujecie gotówki lub nie potrzebujecie tego obiektywu i chcecie go sprzedać. Jeśli szkło nie traci na wartości i kupiliście je w dobrej cenie to na odsprzedaży możecie nawet zarobić! (jeśli nie kupiliście nowego) A nawet gdybyście stracili kilkaset złotych to chyba za tyle lat korzystania z obiektywu to są to godne i warte odżałowania pieniądze? Pomijam aspekt komercyjny wykorzystania przex kilka lat szkła do zarabiania pieniędzy $$$. W końcu po sprzedaży pieniądze wracają do Was. I znowu są Wasze więc oszczędzanie miało sens! Mimo,że fotografia to takie niby drogie hobby to jakbyście np.skakali na spadochronach czy jeździli na dorsze z kutrów na Bałtyku albo śmigali na moto, czy 4x4, albo striptease uwielbiali to nie ma szans na zwrot poniesionych wydatków. Zgadza się? Dlatego szkła, które nie tracą ceny są dla nas fotografów dobre. Inna kwestia to sensowność wydania tych pieniędzy. Dla mnie najbardziej opłacalnym szkłem w Canonie poza kitem było 50 1.8 II, a potem... 135L. To szkło naprawdę robi różnicę, choć na teksty o super AF można przymknąć oko. Wczoraj np. dzieciakowi zdjęcie robiłem wieczorem. Parametry f/2 1/160s ISO 12800 - dziecko bawiące wieczorem w pokoju oświetlonym przez 12 żarówek 40W - AF 135L totalna kapitulacja, przełączyłem się na ręczny bo nic nie mogłem wyzwolić. AF jest bardzo dobry, bez przesady, 24-70II wychwyciłby te ujęcia bez zająknięcia i wielokrotnie powtórzył mimo ze jest ciemniejszy f/2.8. Podsumowując: Kupiłem 135L po raz trzeci miesiąc temu. Dałem za 4-re miesięczne szkło (2014 szare pudełko) w super stanie z papierami, kompletne z UV 3100zł. To dobra cena, warta tego szkła i stanu. Miałem wcześniej dwa ciut tańsze (za 2950 i 3100zł) Szkłem jestem zachwycony i zostaje ze mną na dłuuuugo. Kupuj Cubbus nie będziesz żałował. Tylko kup dobrze :)
Dla mnie cena 3200-3300 bo taki przedział za używki w stanie jak nowym ktoś tu podał jest do zaakceptowania ponieważ to zawsze kilka stów taniej od nowego, a gdy mi się znudzi lub uznam że wolę inną ogniskową to nie stracę na nim lub minimalnie a to znowu w kieszeni kolejne kilka stów wobec straty w stosunku do nowego więc dla mnie to może być oszczędność ok 800-1000 zł więc sporo.
Jedynie w przypadku zakupu jako osoba fizyczna. Jeśli mowa o DG - obiektyw kosztuje cię (ceny z cyfrowe.pl) 2966,67 zł netto (3649 zł z VAT, który odliczysz) i dodatkowo zakup zmniejszy ci dochód. Używka za 3200-3300 z punktu widzenia finansowego - porażka. Nie wspominając już o gwarancji...
Przy aktualnych cenach nówek nie dałbym za ten obiektyw więcej niż 2800-2900 jako osoba fizyczna.
Dlatego jak tu ktoś wspominał najlepiej dogadać się z kimś kto ma działalność. Wilk syty i owca cała :)
No wcale nie. Cena dla osoby fizycznej i dla firm jest identyczna. Owszem mając działalność możesz część kosztów odliczyć, ale by móc odliczyć VAT i dochodowy musisz mieć nadwyżkę przychodów nad kosztami w danym okresie rozliczeniowym np w kwartale. Kwartał jest na przykład zimowy, w interesie słabo, faktur kosztowych masz już całą kupkę a wystawionych prawie nic. Jeśli do końca okresu rozliczeniowego nie wykażesz odpowiednich przychodów nie masz z czego odliczyć całego VAT. Dodatkowo jeśli nie zarobisz mimo odliczenia VATu to nie odliczysz 18% dochodowego bo niby z czego? Jeśli w takim kwartale kupiłeś np obiektyw, a kosztów i tak miałeś więcej to nic nie odliczasz, a szkło masz nowe w cenie brutto na stanie firmy. Jakby tego było mało to zwrot dostaniesz w momencie nie zakupu, ale do 20 dni po okresie rozliczeniowym. Dziś mamy 4-ty stycznia. Jeśli rozliczasz się kwartalnie i dziś kupisz szkło to zwrot tego VATu i dochodowego nastąpi do 20 kwietnia, o ile zarobisz odpowiednio dużo w tym kwartale. A dziś musisz zapłacić cenę brutto. Nie masz tez prawa zwrotu. Więc te 3200 a 3649 to jakby nie było jest taniej i prościej. Jeśli szukasz kosztów to możesz też je znaleźć gdzie indziej zależnie od profilu działalności. Jeśli chodzi o foto to może będzie jakaś promocja na papier czy albumy i warto kupić na cały rok, może warto odświeżyć stronę, opłacić serwer na 3 lata do przodu w promocji, przedpłacić za studio, a może teraz kupić letnie opony do służbowego auta itd. I za tą samą wartość 3649zł znaleźć te koszty gdzieś indziej bo kupując wcześniej/więcej tez można zaoszczędzić. Do tego oszczędzasz na tańszym bo używanym obiektywie, ja oszczędziłem ponad 600zł za to że szkło było używane przez 4 msc. Gwarancję mam jeszcze na 8, a koszty znalazłem tam gdzie było to korzystniejsze.
Druga sprawa to proszenie kogoś kto ma działalność o oddanie VATu i dochodowego i zakup na siebie. Na całym świecie od lat przedsiębiorcy szukają okazji by płacić mniejsze podatki. Jeśli wiecie,że ktoś płaci wysokie podatki dochodowe i nie boi się kontroli i wpisania tego sprzętu na stan firmy to pytajcie. Większość jednak orze jak może czy walczy o przetrwanie i tylko kombinuje jak tu mniej zapłacić, żeby mieć na chleb. Kiedy idziesz do takiego, bo ma działalność, i prosisz go by wziął na firmę zakup obiektywu i oddał ci dochodowy i VAT najlepiej razem ze szkłem to wg mnie jest to równie dobrze możesz poprosić go o kilkaset złotych bezzwrotnej pożyczki.