1. Windows nie ma "swojego" ICC - po prostu wysyła do karty graficznej wartości RGB.
2. Profil monitora zapisany jest w tym samym katalogu spool->drivers->color co profile drukarki
3. W Panelu Kontrolnym jest ikonka "Zarządzanie kolorem". Po oprofilowaniu monitora Munki tam w ustawieniach monitora powinien automatycznie pojawić się jako "defaultowy" profil ukręcony przez Munki. User nie musi niczego dotykać ale zawsze można sprawdzić.
4. Po oprofilowaniu Windows dalej wysyła do karty graficznej wartości RGB tyle, że są one skorygowane przez tenże profil przed przesłaniem do karty.
To chyba najprościej jak można :-)
EDIT: Po mojemu to nie ma sensu robić profili MONITORA dla różnych warunków oświetleniowych. Monitor i tak świeci cały czas takim samym światłem LEDów czy świetlówek pod spodem, pod panelem LCD. User (ty) siedzi dość blisko ekranu i tenże wypełnia mu praktycznie całe pole "świadomego" widzenia tj. ok. 15°.
Są tacy co robią sobie dwa profile - jeden dla 6500° K i drugi (do druku) na 5000° K. Też chyba nie ma sensu. Raczej trzeba zadbać o poprawność oświetlenia w okolicach monitora i tu bardziej chodzi o ilość kandeli niż o temperaturę barwową. Munki chyba pozwala zmierzyć (i1D2 pozwala) i temperaturę barwową i candele na "stanowisku pracy". W sumie to bardzo ważne są proporcje Oświetlenie vs cd na m2 z monitora. W ciemnym pokoju poprawnie dobrać jasność odbitki na ekranie dającym 110 cd na m2 jest chyba niemożliwe. :-)