5D + 35 + 85 po serwisie
5D + 35/2 na f2
5D + 85/1,8 na f1,8
30D + 35 + 85 wszystko było OK
30D + 35/2 na f2
30D + 85/1,8 na f2
To dla potwierdzenia ze coś jednak jest nie tak.
Wersja do druku
5D + 35 + 85 po serwisie
5D + 35/2 na f2
5D + 85/1,8 na f1,8
30D + 35 + 85 wszystko było OK
30D + 35/2 na f2
30D + 85/1,8 na f2
To dla potwierdzenia ze coś jednak jest nie tak.
Jak trafiam na podobny wątek, to mi całkiem odchodzi ochota na kupno cyfrowego body. Mam EOS-650, Olympusów OM parę sztuk, optyki dwie półki w regale i nie znałem problemu FF/BF przez 30 lat focenia:grin: . Pożyczony 20D odmówił współpracy w AF z moją Sigmą 70-300, a już miałem go okazyjnie kupić:evil: . Na 5D się namierzam, i namierzam, i namierzam, i się pewnie nie namierzę jak to cudo techniki ma mieć jakieś narowy przy swojej cenie:twisted: . EOS-650 przynajmniej pracuje ze wszystkim, co nie blokuje ruchu lustra:grin:
pozostał powrot do filmów ? Czy faktycznie w analogowych body takie problemy sie nie zdarzały? Jeśli nie to z czego to wynika ?
Moim skromnym zdaniem, dobór "obiektu badań" nie jest najszczęśliwszy, a w szczególności nie są zastosowane uwagi kolegi MMM. Sprawdź jeszcze przy uwzględnieniu, iż:
- obiekt musi być równoległy do linii matrycy i prostopadły do osi optycznej obiektywu,
- obiekt musi być sporo większy niż pole punktu AF, powinien być matowy.
Mogłem sobie odpuścić i jakoś z tym żyć...to fakt.Uważam jednak ze jeśli było coś nie tak to dlaczego jest jeszcze gorzej ? Czy to wina sprzętu czy niechęci serwisantów do dobrej naprawy. Moim zdaniem powinni teraz (wysłałem dzisiaj spowrotem) wyregulować body pod szkła bo One śmigają na innych puszkach dobrze. 35kę używał z dobrymi efektami Niedźwiedź i chyba nie narzekał na tego typu problemy.
Poproszę namiary na serwis canon w Berlinie, bo jestem ze Szczecina i jakoś mam bliżej (1h w aucie) do stolicy Niemiec :)
jak czytam o problemach z BF i FF na 5d to mi ręce opadają... bo właśnie z tego powodu pozbywam się 350d
Bez jaj....jak by było ok to by po prostu trafiał tam gdzie ma a nie miał odchyłkę kilka cm od punktu.Przerabiałem już temat trafiania wiem ze jak jest ok to fotografujący musi się namęczyć by zrobić kuchę z trafieniem. Jednak jeśli jest coś nie tak to jest to błąd powtarzalny przy każdym ''strzale''.
Zreszta w normalnych warunkach nie przestrzegamy zasad które przytoczył MMM
- obiekt musi być równoległy do linii matrycy i prostopadły do osi optycznej obiektywu,
- obiekt musi być sporo większy niż pole punktu AF, powinien być matowy.
a AF trafia....jeśli jest z nim wszystko OK oczywiście.
dokladnie ;)
Niektorym to juz Canon skutecznie wmowil ,ze af powinien dzialac tylko w studyjnych warunkach,bez przesady ;) przeciez richie w lustro nie celowal....
Przy celu tak jak ,a tym zdjęciu: http://img204.imageshack.us/img204/2088/35201ayw3.jpg AF Ci będzie powtarzalnie trafiał w krawędź pudełka. Co gorsza, ponieważ aparat był niżej niż pudełko, ten punkt może się przesunąć trochę do przodu. Co zresztą obserwujemy...
Oczywiście to tylko moje zdanie... z tym, że też ostatnio pstrykałem pudełka ;)