-
Odp: Przydatność Samsunga S22 vs aparat foto, rozważania JP.
Cytat:
Zamieszczone przez
jan pawlak
Tony & Chelsea Northrup proszą Sony o wdrożenie oprogramowania smartfona w swoich aparatach z mocowaniem typu E
Uważają, że producenci aparatów muszą wdrażać użyteczność i łączność smartfonów do profesjonalnych aparatów. I ich zdaniem Sony jest jedyną dużą firmą, która może to zrobić ze względu na ich doświadczenie z linią Xperia. Co sądzicie o ich pomyśle?
https://www.sonyalpharumors.com/tony...mount-cameras/
jp
Cały czas jest tam mowa o gołodupcach którym nawet ciężko zaglądnąc do instrukcji. Wątpie, że takie osoby będą w stanie dzwigać 1.5kg aparat gdy mają smartfona.
Sam mam znajomego który chciał robić zdjecia samochodów. Wujek doradzil mu a7m2 chyba i 24mm słoik. Szczerze to chlopowi nawet nie chciało się poznać podstawowych zasad kompozycji i zależności przesłona - głębia ostrości. Aparat już dawno sprzedał.
Coś tam jest o parowaniu, ale to jeszcze jako tako działa. Soft ze smartfona w aparacie, jeśli to będzie prawdą, po 2 latach aparat za 15-20k będzie do wymiany, a fps'y spadną do 4 po wgraniu nowego softu...
-
Odp: Przydatność Samsunga S22 vs aparat foto, rozważania JP.
Cytat:
Zamieszczone przez
jan pawlak
#atsf, #Heldbaum, #robertskc7
Czyli kto to jest fotoamator #2396 a-g lub inna definicja/opis lub inne kryteria ?
jp
Masz jakiś problem, aby samemu zajrzeć do słownika?
Od końca:
fotoamator to osoba zajmująca się fotografią niezawodowo, natomiast fotografia to zbiór wielu różnych technik, których celem jest zarejestrowanie trwałego, pojedynczego obrazu za pomocą światła. Potoczne znaczenie zakłada wykorzystanie układu optycznego, choć nie jest to konieczne np. przy rayografii.
Podstawą fotografii jest więc rejestrowanie rzeczywistych obrazów za pomocą światła, a nie ich wymyślanie za pomocą algorytmów matematycznych.
Dalsza obróbka, lub jej brak, zależy od potrzeb i inwencji fotografa lub fotoamatora. Tworząc w wyniku tej obróbki nawet obrazy o nierzeczywistym wyglądzie bazuje się na obrazach rzeczywistych zapisanych światłem na materiałach światłoczułych, do których także zaliczają się matryce aparatów cyfrowych. Kwestia demozaikowania zapisu z matrycy aparatu cyfrowego i wstępna obróbka tego materiału nie są procesami twórczymi oprogramowania aparatu, lecz odtwórczymi, mającymi upodobnić obraz do zarejestrowanego na materiałach chemicznych pod względem barw i rozpiętości tonalnej.
-
Odp: Przydatność Samsunga S22 vs aparat foto, rozważania JP.
Ktoś kto uczy się jeździć rowerem, gotować, grać na gitarze ...
Ktoś kto kupił aparat i za jego pomocą uczy się fotografii. Jak już się nauczy, to zwykle mówi się o kimś takim, że jest hobbystą. Hobbystą o ile zdjęcia cały czas robi z zamiłowania i się rozwija robiąc je coraz lepsze.
Przykład:
O ty robisz zdjęcia, masz dobry aparat. Zrobisz nam zdjęcia pod kościołem po mszy?
yyyy no dobra, spróbuję.
Ooo super, to przy okazji, może zrobisz relację z meczu siatkówki?
Nie, robie zdjęcia amatorsko, nie posiadam takich umiejętności i sprzętu.
Ale te Twoje zdjęcia robaków takie piękne są. Robisz piękne zdjęcia!
Dziękuję, macro to moje hobby. w innych dziedzinach fotografii dopiero zaczynam. Nie umiem robić relacji z meczu siatkówki, jestem w tej dziedzinie totalnym amatorem. Weście kogoś, kto robi to zawodowo.
Ja to tak widzę.
Nie rozumiem tylko po co Ci wszystko definiować ? Inżynierem jesteś z wykształcenia i zawodowo?
Inny przykład. Moja żona 10 lat temu robiła fotki iphone 4s była fotoamatorem. Nie znała zasad kompozycji obrazu, dobierania właściwego czasu naświetlania itp itd.
Dziś po 10 latach rozwoju ma swoje studio. Wykonuje fotografie studyjną zawodowo. Co nie znaczy że w innych dziadzinach nie była by amatorem:)
-
Odp: Przydatność Samsunga S22 vs aparat foto, rozważania JP.
Cytat:
Zamieszczone przez
zdebik
Cały czas jest tam mowa o gołodupcach którym nawet ciężko zaglądnąc do instrukcji. Wątpie, że takie osoby będą w stanie dzwigać 1.5kg aparat gdy mają smartfona.
Sam mam znajomego który chciał robić zdjecia samochodów. Wujek doradzil mu a7m2 chyba i 24mm słoik. Szczerze to chlopowi nawet nie chciało się poznać podstawowych zasad kompozycji i zależności przesłona - głębia ostrości. Aparat już dawno sprzedał.
Coś tam jest o parowaniu, ale to jeszcze jako tako działa. Soft ze smartfona w aparacie, jeśli to będzie prawdą, po 2 latach aparat za 15-20k będzie do wymiany, a fps'y spadną do 4 po wgraniu nowego softu...
Nie wiem jak by to miało wyglądać ale podstawą działania i osiaganych wyników foto smartfonów jest stacking czyli wykonywanie "razem" wielu obrazów (z różnym czasem, różnych matryc i ogniskowymi itd) i ich selekcja i nakladanie by stworzyć jedno wynikowe.
A do tego potrzebna jest migawka elektroniczna i odpowiednia pamieć i odpowieni procesor i jasne obiektywy.
W aktualny stanie rozwoju taki procesor jest największym obiążeniem dla aku
jp
PS
https://informatykzakladowy.pl/fotografia-obliczeniowa/
--- Kolejny post ---
Cytat:
Zamieszczone przez
atsf
Masz jakiś problem, aby samemu zajrzeć do słownika?
Od końca:
fotoamator to osoba zajmująca się fotografią niezawodowo, natomiast fotografia to zbiór wielu różnych technik, których celem jest zarejestrowanie trwałego, pojedynczego obrazu za pomocą światła. Potoczne znaczenie zakłada wykorzystanie układu optycznego, choć nie jest to konieczne np. przy rayografii.
Podstawą fotografii jest więc rejestrowanie rzeczywistych obrazów za pomocą światła, a nie ich wymyślanie za pomocą algorytmów matematycznych.
Dalsza obróbka, lub jej brak, zależy od potrzeb i inwencji fotografa lub fotoamatora. Tworząc w wyniku tej obróbki nawet obrazy o nierzeczywistym wyglądzie bazuje się na obrazach rzeczywistych zapisanych światłem na materiałach światłoczułych, do których także zaliczają się matryce aparatów cyfrowych. Kwestia demozaikowania zapisu z matrycy aparatu cyfrowego i wstępna obróbka tego materiału nie są procesami twórczymi oprogramowania aparatu, lecz odtwórczymi, mającymi upodobnić obraz do zarejestrowanego na materiałach chemicznych pod względem barw i rozpiętości tonalnej.
Doprecyzujmy.
Jeśli więc wyjmę aparat czy smarfona z torby i skieruję na obiekt a AI dobierze ogniskową i pozostałe parametry do ekspozycji na podstawie tego co rozpoznała że widzi i "nacisnie spust" i taki plik zapisze to jestem fotoamatorem bo wyciagnąłem z torby aparat/smartfona (swój, pożyczony, ...) ?
I bez względu na co skierowałem aparat/smartfon/zegarek i bez wzgledu na to co jest w pliku wynikowym ?
jp
-
Odp: Przydatność Samsunga S22 vs aparat foto, rozważania JP.
Cytat:
Zamieszczone przez
jan pawlak
Nie wiem jak by to miało wyglądać ale podstawą działania i osiaganych wyników foto smartfonów jest stacking czyli wykonywanie "razem" wielu obrazów (z różnym czasem, różnych matryc i ogniskowymi itd) i ich selekcja i nakladanie by stworzyć jedno wynikowe.
Podstawą jest fakt, że amator nie kupi zestawu za 35k PLN a profi olewa kolorowe ikonki i menu bo i tak wie co robi. Stacking ai itd już mamy w PS i LR.
Teraz Pan proponje zamianę powiedzmy kowalstwa artystycznego, na prasę hydrauliczną i kilka wzorów do wyboru.
-
Odp: Przydatność Samsunga S22 vs aparat foto, rozważania JP.
fotoamator to taki człowiek co robi zdjęcia i nie dostaje za to kasy - tak jest najprościej to zdefiniować - i tyle nie ma tu żadnego zwiażku z jakością zrobionych zdjęć, postprocesem, posiadanym sprzetem, wiedzą czy nawet taką zwykłą praktyką i rzemiosłem - najlepszym przykładem jest zdjęcie w moim dowodzie osobistym zrobione przez "zawodowca" - ani sprzet, ani oświetlenie, ani umiejetności zawodowego fotografa z jakim jak mniemam miałem do czynienia nie otarło sie nawet o profesjonalizm efekt jest również mało profesjonalny.
Cytat:
Zamieszczone przez
jan pawlak
Czyli kto to jest fotoamator ?
a. robi zdjęcia aparatem z wymienną optyką i wszystko sam ustawia i sam prowadzi postproces
wymienna optyka nie jest kluczowa ale jest pewną wskazówką, postproces niestety nie wszyscy mają coś do powiedzenia w postprocesie - ile razy pisałeś o defaultowym wywołaniu sugerując ze to zaleta czy istota dobrego zdjęcia - nie ma defaultowego postprocesu - jesli jest defaultowy to nie warto go robić bo nic nie wnosi, dla zawodowców często postproces robi ktoś inny (tak było zawsze nawet w czsach analogowych).
Cytat:
Zamieszczone przez
jan pawlak
b. robi zdjęcia aparatem z wymienną optyką i wszystko sam ustawia ale tylko jpg i zero postprocesu
postroces i jpg nie jest kluczowy ale jest pewną wskazówką często coś mówi o fotografie
Cytat:
Zamieszczone przez
jan pawlak
c. robi zdjęcia aparatem z wymienną optyką ale tylko na programie "zielonym", jpg i zero postprocesu
telefon też pracuje na programie zielonym (tylko nie jest to tak nazywane) - to nic strasznego
Cytat:
Zamieszczone przez
jan pawlak
d. robi zdjęcia kompaktem, nic nie ustawia, zero postprocesu
nie robiłem nigdy zdjęć kompaktem więc nie wiem jak to jest - ale zdjecia mogą byc niezłe
Cytat:
Zamieszczone przez
jan pawlak
e. robi zdjęcia smartfonem w programie w którym AI ustawia kadr, i tak dobiera ekspozycje by najlepiej wygladało to co ma "nauczone" i co rozpoznaje w kadrze i "sam" naciska spust
program ai ustawia kadr - a to fotografia jest jeszcze? może ale nie zrobiona przez człowieka trzymającego ten telefon - dziękuję nie tańczę
Cytat:
Zamieszczone przez
jan pawlak
f. nie interesuje go jak zapis powstał tylko by na monitorze/wydruku było najbliżej tego czego chce by tam było na podstawie tego co tam widział/przeżył
tu juz pewnie nie mamy do czynienia z fotografią - moja definicja tego co jest a co nie jest fotografią jest bardzo pojemna ale to coś się najprawdopodobniej nie zmieści
Cytat:
Zamieszczone przez
jan pawlak
g. nie interesuje go jak zapis powstał tylko by na monitorze/wydruku było najbliżej tego czego chce by tam było na [U]podstawie tego co w swojej artystycznej wizji stworzył
to nie jest fotografia
definicja fotoamatora to sprawa mało istotna - zajmujesz się równocześnie dwoma pojęciami fotoamatora i fotografii i mieszasz dramatycznie (masz bałagan na wejsciu więc na wyjściu też nic ciekawego nie będzie) - doradzam jedno pojęcie na jeden raz, tak jest dużo prościej i to czy ktoś jest fotoamatorem czy nie jest jest zupełnie nieistotne
-
Odp: Przydatność Samsunga S22 vs aparat foto, rozważania JP.
Cytat:
Zamieszczone przez
robertskc7
Nie rozumiem tylko po co Ci wszystko definiować?
Ja wytłumaczę, mogę?
Dawno temu byłem szefem sprzedaży i najpierw mnie szkolono, a potem ja szkoliłem sprzedawców/akwizytorów. (Proszę zwrócić uwagę na użycie znaku /.)
Jedna z technik przekonywania klienta do kupna czegoś, czego nie chce kupić, to zmiana obiektu zainteresowania, zwana inaczej opcją pozornego wyboru. Na przykład, gdy klient jest niezadowolony z ceny garnituru, to zadaje mu się pytanie: "Mamy garnitury granatowe, czarne i zielone - który się panu najbardziej podoba?". I gdy delikwent dokona tego zastępczego wyboru, to mamy przebyte 66,6% drogi do sukcesu.
Znajomość takich technik jest przydatna w życiu codziennym, gdy jest się klientem.
-
Odp: Przydatność Samsunga S22 vs aparat foto, rozważania JP.
Cytat:
Zamieszczone przez
zdebik
Podstawą jest fakt, że amator nie kupi zestawu za 35k PLN
mam kumpla co foci ptaszki amatorsko - uśmiałby się czytająć to i prosiłby o częste powtarzanie tego jego żonie, może by uwierzyła ale wątpię
-
Odp: Przydatność Samsunga S22 vs aparat foto, rozważania JP.
Cytat:
Zamieszczone przez
mirror
mam kumpla co foci ptaszki amatorsko - uśmiałby się czytająć to i prosiłby o częste powtarzanie tego jego żonie, może by uwierzyła ale wątpię
Chodziło mi o amatora który uważa, że samsung dogania lustrzanki.
-
Odp: Przydatność Samsunga S22 vs aparat foto, rozważania JP.
Cytat:
Zamieszczone przez
zdebik
Chodziło mi o amatora który uważa, że samsung dogania lustrzanki.
Lustrzanki nigdy nie dogonią smartfonów, bo ciężko pizdnąć lustrzanką na taki dystans, jak smartfonem :mrgreen:
-
Odp: Przydatność Samsunga S22 vs aparat foto, rozważania JP.
Wszyscy podawali tą definicję tutaj, dziesiątki razy. Nie widzę sensu robienia tego po raz kolejny.
-
Odp: Przydatność Samsunga S22 vs aparat foto, rozważania JP.
A ja dodam poraz kolejny.
Amator w moim rozumieniu to osoba wykonująca coś dla własnej przyjemności, niezawodowo.
Bycie amatorem nie wyklucza bycia profesjonalistą.
Ty Janie w moim rozumieniu nie jesteś fotoamatorem, ponieważ dla Ciebie fotografia to tylko rejestrator miejsc, utrwalacz pamięci.
Dla większości z nas to źródło czerpania przyjemności z tworzenia czegoś, w tym przypadku obrazów.
Dostrzeganie i kontemplacja formy, faktury, kompozycji, koloru, podteksów, kontekstów i ukazywanie rzeczy, których przeciętny "Kowalski" nie dostrzega.
Cytat:
Zamieszczone przez
jan pawlak
.... ale podstawą działania i osiaganych wyników foto smartfonów jest stacking czyli wykonywanie "razem" wielu obrazów (z różnym czasem, różnych matryc i ogniskowymi itd) i ich selekcja i nakladanie by stworzyć jedno wynikowe.
Z tego właśne powodu smartfon nie nadaje się do zdjęć dynamicznych, w ruchu.
Cytat:
Zamieszczone przez
jan pawlak
Nie wiem po co wstawiasz enty raz ruskiego pseudo-znawcę, który przedrukowując popularnonaukowe opisy udaje specjalistę?
-
Odp: Przydatność Samsunga S22 vs aparat foto, rozważania JP.
Dajecie się wciągać w bzdurne rozważania, wprowadzone dla chwilowego odpoczynku od głównego męczenia
-
Odp: Przydatność Samsunga S22 vs aparat foto, rozważania JP.
Cytat:
Zamieszczone przez
mirror
fotoamator to taki człowiek co robi zdjęcia i nie dostaje za to kasy - tak jest najprościej to zdefiniować - i tyle nie ma tu żadnego zwiażku z jakością zrobionych zdjęć, postprocesem, posiadanym sprzetem, wiedzą czy nawet taką zwykłą praktyką i rzemiosłem - najlepszym przykładem jest zdjęcie w moim dowodzie osobistym zrobione przez "zawodowca" - ani sprzet, ani oświetlenie, ani umiejetności zawodowego fotografa z jakim jak mniemam miałem do czynienia nie otarło sie nawet o profesjonalizm efekt jest również mało profesjonalny.
wymienna optyka nie jest kluczowa ale jest pewną wskazówką, postproces niestety nie wszyscy mają coś do powiedzenia w postprocesie - ile razy pisałeś o defaultowym wywołaniu sugerując ze to zaleta czy istota dobrego zdjęcia - nie ma defaultowego postprocesu - jesli jest defaultowy to nie warto go robić bo nic nie wnosi, dla zawodowców często postproces robi ktoś inny (tak było zawsze nawet w czsach analogowych).
postroces i jpg nie jest kluczowy ale jest pewną wskazówką często coś mówi o fotografie
telefon też pracuje na programie zielonym (tylko nie jest to tak nazywane) - to nic strasznego
nie robiłem nigdy zdjęć kompaktem więc nie wiem jak to jest - ale zdjecia mogą byc niezłe
program ai ustawia kadr - a to fotografia jest jeszcze? może ale nie zrobiona przez człowieka trzymającego ten telefon - dziękuję nie tańczę
tu juz pewnie nie mamy do czynienia z fotografią - moja definicja tego co jest a co nie jest fotografią jest bardzo pojemna ale to coś się najprawdopodobniej nie zmieści
to nie jest fotografia
definicja fotoamatora to sprawa mało istotna - zajmujesz się równocześnie dwoma pojęciami fotoamatora i fotografii i mieszasz dramatycznie (masz bałagan na wejsciu więc na wyjściu też nic ciekawego nie będzie) - doradzam jedno pojęcie na jeden raz, tak jest dużo prościej i to czy ktoś jest fotoamatorem czy nie jest jest zupełnie nieistotne
Wybrałem fotoamator bo obejmuje szerszy zakres niz zdjecie.
A jak sam na wstępie napisałeś fotoamator to taki człowiek co robi zdjęcia i nie dostaje za to kasy
Sam nie wiem jak usadowić AI w definicji fotografii.
Prawdą jest że (dla mnie) nie ma to praktycznie znaczenia ale lubię by w dyskusji wszyscy używali/mówili o tym samym bo inaczej to tylko bla, bla...
To trochę zboczenie zawodowe
Do punktu o kompaktach piszesz jasno tylko o sprzęcie, czyli kto to fotoamator (zdjęcie)
W punkcie o kompaktach wprowadzasz wątpliwość że fotoamator to zależy też od tego co na zdjeciu
Czy Fotoamator (zdjęcie) zależy od tego co zostało zarejestrowane ?
jp
-
Odp: Przydatność Samsunga S22 vs aparat foto, rozważania JP.
Cytat:
Zamieszczone przez
robertskc7
Ale po co jechać do afryki jak można zobaczyć tygrysa w intrenecie
Tygrysy żyją tylko w Azji ;)
-
Odp: Przydatność Samsunga S22 vs aparat foto, rozważania JP.
Cytat:
Zamieszczone przez
atsf
Czy Ty się w ogóle zastanawiasz, po jaki uj to pakować do aparatu? To nie wiadomo po co (tzn. wiadomo) wpakowano aparat do telefonu i w ciul innych urządzeń zasilanych z jednej, niewymiennej, baterii :mrgreen: Nie ma prawie dnia, aby mi ktoś nie przylazł z pytaniem, czy nie mam czasem ładowarki do... Siada jedna pieprzona bateria i nie ma nic :mrgreen: Taszczenie konkretnego powerbanku i kabla wcale nie jest w modzie, a on wagowo czyni ze smartfonem już praktycznie mały aparat. A fotoamator nigdy sobie nie pozwoli na to, aby mu padło zasilanie wskutek marnowania energii na głupoty, jak to robią w większości użytkownicy smartfonów, dla których funkcje fotograficzne są zaledwie niezbyt znaczącym dodatkiem do robienia nieistotnych zdjęć i nie drą szat z tego powodu, że nagle nie mogą zrobić zdjęcia, ale że im padł internet.
Jest całkiem duża liczba osób dla których smartfon jest narzędziem pracy (w tym aparat) więc powodów wyładowania baterii może być dużo więcej niż używanie go do rzeczy "nieistotnych" ;)....
Cytat:
Zamieszczone przez
atsf
Tak mi się właśnie wydawało, że jesteś dopiero na etapie ustalania, kto to jest fotoamator. Lata upłyną, zanim otrzepiesz jaja z piachu. :mrgreen:
Ponawiam prośbę o nie używanie na forum takich podwórkowych sformułowań.
-
Odp: Przydatność Samsunga S22 vs aparat foto, rozważania JP.
Cytat:
Zamieszczone przez
jan pawlak
Wybrałem fotoamator bo obejmuje szerszy zakres niz zdjecie.
A jak sam na wstępie napisałeś fotoamator to taki człowiek co robi zdjęcia i nie dostaje za to kasy
Sam nie wiem jak usadowić AI w definicji fotografii.
Prawdą jest że (dla mnie) nie ma to praktycznie znaczenia ale lubię by w dyskusji wszyscy używali/mówili o tym samym bo inaczej to tylko bla, bla...
To trochę zboczenie zawodowe
Do punktu o kompaktach piszesz jasno tylko o sprzęcie, czyli kto to fotoamator (zdjęcie)
W punkcie o kompaktach wprowadzasz wątpliwość że fotoamator to zależy też od tego co na zdjeciu
Czy Fotoamator (zdjęcie) zależy od tego co zostało zarejestrowane ?
jp
całkowicie nie - o fotoamatorze piszę w pierwszsym zdaniu a póżniej o zdjęciach
albo mówimy o fotoamatorze albo o zdjęciu zdecyduj się, nie mieszaj pojęć i nie gmatwaj to proste sparwy
fotoamator to człowiek (nie zdjęcie) ktory robi zdjęcia dla przyjemności i nie dostaje za to kasy, a jedynie kasę wydaje (takij zajob jak tłumaczył kiedy tłumacz chruszczowa) zdjęcia fotoamator może robić czymkolwiek nawet pudełkiem po butach i jakiekolwiek - dobre, słabe czy całkiem złe, może postproces robić, może go zlecać, może go nie robić
jak już fotoamatora mamy z głowy to możemy mówić o zdjęciach i tu sprawa się komplikuje bo to co chytrze podsuwasz do dyskusji to po prostu nie są zdjęcia - nie mieszczą się w mojej bardzo szerokiej i mało wykluczającej definicji zdjęcia, to grafika komputerowa (też lubię) ale to nie zdjęcia i z fotografią mają nic wspólnego
-
Odp: Przydatność Samsunga S22 vs aparat foto, rozważania JP.
Cytat:
Zamieszczone przez
mirror
całkowicie nie - o fotoamatorze piszę w pierwszsym zdaniu a póżniej o zdjęciach
albo mówimy o fotoamatorze albo o zdjęciu zdecyduj się, nie mieszaj pojęć i nie gmatwaj to proste sparwy
fotoamator to człowiek (nie zdjęcie) ktory robi zdjęcia dla przyjemności i nie dostaje za to kasy, a jedynie kasę wydaje (takij zajob jak tłumaczył kiedy tłumacz chruszczowa) zdjęcia fotoamator może robić czymkolwiek nawet pudełkiem po butach i jakiekolwiek - dobre, słabe czy całkiem złe, może postproces robić, może go zlecać, może go nie robić
jak już fotoamatora mamy z głowy to możemy mówić o zdjęciach i tu sprawa się komplikuje bo to co chytrze podsuwasz do dyskusji to po prostu nie są zdjęcia - nie mieszczą się w mojej bardzo szerokiej i mało wykluczającej definicji zdjęcia, to grafika komputerowa (też lubię) ale to nie zdjęcia i z fotografią mają nic wspólnego
No cóż, ........
Sam napisałeś (i ja się z tym zgadzam) fotoamator to taki człowiek co robi zdjęcia i nie dostaje za to kasy
Czyli jeśli ktoś jest fotoamatorem to to co robi to są zdjęcia. To proste i jednoznaczne.
A lista #2396 była poto by określić kto nie jest fotoamatorem a więc to co "ten ktoś" robi to nie są już zdjęcia. I tyle.
Ok, myślę że te rozważnia tutaj mogę zakończyć
jp
-
Odp: Przydatność Samsunga S22 vs aparat foto, rozważania JP.
Cytat:
Zamieszczone przez
jan pawlak
No cóż, ........
Sam napisałeś (i ja się z tym zgadzam) fotoamator to taki człowiek co robi zdjęcia i nie dostaje za to kasy
Czyli jeśli ktoś jest fotoamatorem to to co robi to są zdjęcia. To proste i jednoznaczne.
A lista #2396 była poto by określić kto nie jest fotoamatorem a więc to co "ten ktoś" robi to nie są już zdjęcia. I tyle.
Ok, myślę że te rozważnia tutaj mogę zakończyć
jp
a ja myślę że jak fotoamator robi jajecznicę, a nie zdjęcia to robi jajecznicę a ty tymczasem twierdzisz że robi zdjęcie ciekawe co o tym sądzi jajecznica i czy to ją nie obraża, dyskusja jak zwykle nie ma sensu - zarówno o technologii jak i fotografii i o logice również
-
Odp: Przydatność Samsunga S22 vs aparat foto, rozważania JP.
Jest jeszcze jedne aspekt tej układanki. Fotoamator nie musi kupować sprzętu foto ale dla wielu robienie zdjęć wiąże się też z użytkowaniem właśnie zaawansowanych aparatów i topowych szkieł. To właśnie fotoamator może kupować sprzęt który "nie jest mu potrzebny, bo przecież to samo da się zrobić telefonem" kosztujący majątek. i nie musi tego uzasadniać. Kupuje bo tak, bo mu sprawia przyjemność użytkowanie takich szkieł jak np. 200/2.0 i korpusu R3 - to nie profi który jednak w którymś momencie jest zmuszony kalkulować te wybory.
-
Odp: Przydatność Samsunga S22 vs aparat foto, rozważania JP.
Cytat:
Zamieszczone przez
Kolekcjoner
Jest jeszcze jedne aspekt tej układanki. Fotoamator nie musi kupować sprzętu foto ale dla wielu robienie zdjęć wiąże się też z użytkowaniem właśnie zaawansowanych aparatów i topowych szkieł. To właśnie fotoamator może kupować sprzęt który "nie jest mu potrzebny, bo przecież to samo da się zrobić telefonem" kosztujący majątek. i nie musi tego uzasadniać. Kupuje bo tak, bo mu sprawia przyjemność użytkowanie takich szkieł jak np. 200/2.0 i korpusu R3 - to nie profi który jednak w którymś momencie jest zmuszony kalkulować te wybory.
Zgoda, są różne "główne" powody dlaczego uprawiamy to hobby.
Ja ocenam że w około 70% dlatego że chcę mieć na monitorze/wydruku najbliżej tego co spowodowało dlaczego zrobiłem to konkretne zdjęcie, które mi przypomina te emocje które tam/wtedy miałem.
U innych może ważniejsze być przygotowywania, posiadanie fajnego sprzętu, sprzętu z czerwoną kropką, lub obsługa sprzętu, albo postproces itd.
To pewno zawsze mieszanina tych składników.
Definicja, pojęcie zdjęcie było niedookreślone a wejście w ten obszar AI jeszcze bardziej rozmyło.
Najprawdopodobniej nie da się zdefiniować prostego, jednoznaczego kryterium, takiej brzytwy Ockhama, kryterium co jest zdjęciem a co zdjęciem nie jest.
I próba jednoznacznego "oznaczania" co zrobiła AI (w odróżnieniu od człowieka) chyba jest skazana na porażkę
jp
-
Odp: Przydatność Samsunga S22 vs aparat foto, rozważania JP.
Cytat:
Zamieszczone przez
Mamrot
A ja dodam poraz kolejny.
Amator w moim rozumieniu to osoba wykonująca coś dla własnej przyjemności, niezawodowo.
Bycie amatorem nie wyklucza bycia profesjonalistą.
Ty Janie w moim rozumieniu nie jesteś fotoamatorem, ponieważ dla Ciebie fotografia to tylko rejestrator miejsc, utrwalacz pamięci.
Dla większości z nas to źródło czerpania przyjemności z tworzenia czegoś, w tym przypadku obrazów.
Dostrzeganie i kontemplacja formy, faktury, kompozycji, koloru, podteksów, kontekstów i ukazywanie rzeczy, których przeciętny "Kowalski" nie dostrzega.
Przepraszam, ale zaczynasz dyskutować sam ze sobą.
Na jakiej podstawie twierdzisz że nie sprawia mi to przyjemności.
Uważasz że przez te kilkadziesiąt lat targam na plecach aparaty, obiektywy i statyw z obowiazku albo na jakieś polecenie/rozkaz ?
Owszem, nie ma na na moich zdjęciach wizji artystycznych, czegoś co wymyśliłem, zaaranżowałem i utrwaliłem, na moich zdjęciach/wydrukach jest tylko to co tam/wtedy było i "co widziały moje oczy" bliżej lub trochę dalej od tego jak widziały i to co chciałem/zaplanowałem by utrwalić lub tam/wtedy emocje spowodowały że utrwaliłem
jp
-
Odp: Przydatność Samsunga S22 vs aparat foto, rozważania JP.
No nie wiem. Jeżeli na pokazywanych zdjęciach są rozmyte, nierozpoznawalne twarze, obraz sklada się z niespotykanych w rzeczywistości kolorów, to bliżej temu zdjątku do wizji artystycznej, niż do "tego, co wtedy tam było", bo przecież wtedy tego tam nie było. Nie było różowych tygrysów, kangura na łące i reszty bohomazów.
-
Odp: Przydatność Samsunga S22 vs aparat foto, rozważania JP.
Początek lawiny ?
https://www.sonyalpharumors.com/aust...r-otus-lenses/
Australijski dystrybutor potwierdza, że Zeiss opuszcza branżę fotograficzną: Nigdy więcej obiektywów Batis, Loxia, Milvus czy Otus!
jp
-
Odp: Przydatność Samsunga S22 vs aparat foto, rozważania JP.
Czego się dziwisz? Sam tak udoskonaliłeś swoje umiejetnosci fotograficzne, że zamieniłeś Batisy na plastki w smartfonie. Zabiłeś Zeissa.
-
Odp: Przydatność Samsunga S22 vs aparat foto, rozważania JP.
Cytat:
Zamieszczone przez
jan pawlak
Przepraszam, ale zaczynasz dyskutować sam ze sobą.
Na jakiej podstawie twierdzisz że nie sprawia mi to przyjemności.
Uważasz że przez te kilkadziesiąt lat targam na plecach aparaty, obiektywy i statyw z obowiazku albo na jakieś polecenie/rozkaz ?
Owszem, nie ma na na moich zdjęciach wizji artystycznych, czegoś co sam wymyśliłem, zaaranżowałem i utrwaliłem, na moich zdjęciach/wydrukach jest tylko to co tam wtedy było i "co widziały moje oczy" bliżej lub trochę dalej od tego jak widziały i co chciałem utrwalić.
jp
Dotarliśmy do sedna tego, kim jest fotoamator: jest to osoba, której robienie zdjęć nie tylko sprawia przyjemność i daje satysfakcję, ale staje się stałym zajęciem i celem samym w sobie bez żadnego przymusu. Jest to po prostu hobby, a używany sprzęt nie ma żadnego znaczenia, albowiem służy on tylko realizacji celu, a tym celem nie jest samo używanie tego sprzętu.
Jednakże to hobby przeważnie sprawia, że gust fotoamatora się kształtuje, rozwija, i sprawia, że rośnie jego zapotrzebowanie na wysoką jakość otrzymywanych obrazów, co doprowadza do konkluzji, że tę może zapewnić tylko normalny sprzęt fotograficzny, a wszelkie ułatwienia w wykonywaniu zdjęć są oczekiwane od tego sprzętu, a nie od jego namiastki, jaką jest smartfon. Trud i koszt używania normalnego sprzętu opłaca się ze względu na jakość obrazów, a także jego niezastępowalność przez smartfon w wielu sytuacjach.
Wplatanie wątku o AI ma się nijak do dyskusji nt. aparat vs. smartfon, albowiem AI ma- lub będzie miała- zastosowanie na obu tych platformach, natomiast generowanie obrazów przez AI od podstaw fotografią nie jest i i nigdy nie będzie, albowiem można te obrazy rozpatrywać jedynie jako fotorealistyczne grafiki, które nie przedstawiają rzeczywistych przedmiotów i sytuacji w funkcji czasu, gdy tymczasem fotografia polega na rejestrowaniu rzeczywistego obrazu w konkretnym momencie i ze wszystkimi tego konsekwencjami, wśród których naturalnym efektem często jest niedoskonałość zdjęcia.
Fotografowanie jest wyzwaniem, aby tworzyć obrazy doskonałe już w momencie ich rejestracji, a postproces jedynie je udoskonala.
Nawiasem mówiąc, AI opiera się na złodziejstwie, albowiem została wyszkolona na ukradzionych miliardach prawdziwych fotografii, aby naśladować nie tylko styl obrazów, który jest inspiracją dla fotoamatora, ale przede wszystkim sam rzeczywisty wygląd rzeczy.
-
Odp: Przydatność Samsunga S22 vs aparat foto, rozważania JP.
JP, Zaczynasz mnie (i wszystkich) irytować swoją beznadziejną tępotą i brakiem szacunku do całej społeczności forum. Cały czas pieprzysz o fotografii, pomimo że o fotografii w ogóle nie mówisz ani słowa. Definicja "Fotoamatora" był tu omawiana wielokrotnie, do bólu, ale to bez sensu.
Tobie NIE CHODZI o ustalenie, co jest fotografią, a co nie, ani o ustalenie, kto to jest fotoamator, i jaka jest jego definicja. Ty po prostu UPRAWIASZ SWÓJ TROLLING i desperacko próbujesz podtrzymać tą beznadziejną dyskusję, co do tej pory świetnie Ci się udaje. Za wszelką cenę musisz reklamować ten telefon i nic innego się nie liczy.
Gdyby rzeczywiście chodziło Ci o ustalenie pewnych rzeczy, a nie o posłuszne wypełnianie poleceń twojego "pana", to REAGOWAŁBYŚ na wszystkie rzeczowe argumenty, które wysuwamy. Ale Ty NIE REAGUJESZ, bo po prostu nie masz ŻADNYCH swoich argumentów.
Trolling właśnie na tym polega. Na ignorowaniu rzeczowej dyskusji, na podtrzymywaniu jej za cenę nawet najgłupszych wypowiedzi, na cytowaniu ulotek marketingowych (jak się już nie ma co powiedzieć) i na konsekwentnym oskarżaniu wszystkich, którzy nie łykają tego g.... o hejt.
Mówiłem to już ze sto razy, ale powtórzę. Twoje zachowanie, twój trolling i to, że traktujesz użytkowników forum, jak głupków (co niejednokrotnie, literalnie wyrażałeś), jest tak naganne, że WSZYSCY powinni się od Ciebie odwrócić. Już to zrobili!
Tyle, że Tobie to wisi. Twoje pierwsze przykazanie, od "boga" szefa samsunga, czy innej korporacji, to "ścierać ślinę z twarzy i spokojnie dalej cytować ich propagandę".
Do wszystkich Kolegów (nie wiem, czy mamy Koleżanki) mam apel. Skończmy z tym, bo JEDYNE, co nam przynosi ten wątek, to kłótnie i rozdrażnienie wszystkich. I gubimy w tym to, co jest najważniejsze. To, po co tu jesteśmy. I w ogóle uważam, że dawno należało ten wątek zamknąć. Nie powoływałbym się na "wolność wypowiedzi", bo trolle używają tego argumentu, jako perfidnej broni. Kierowałbym się raczej dobrem atmosfery na forum, która, od kiedy istnieje ów wątek, znacznie się pogorszyła...
-
Odp: Przydatność Samsunga S22 vs aparat foto, rozważania JP.
Jak dobrze, że swego czasu kupiłem obiektywy Zeissa, bo mogłem ich nie mieć przez tę smartfonową mafię. Uff... otarłem pot z czoła.
-
Odp: Przydatność Samsunga S22 vs aparat foto, rozważania JP.
Ale ta "smartfonowa mafia" ma się dobrze, właśnie dzięki takim sprzedajnym trollom i przez to, że pozwalamy się temu chwastowi plenić, bez żadnej kontroli.
-
Odp: Przydatność Samsunga S22 vs aparat foto, rozważania JP.
Rano przez chwilę był wątek o orgazmie albo powiększaniu penisa. Tu administracja szybko się z nim uporała. Czemu tak długo nic nie robią z niniejszym?
-
Odp: Przydatność Samsunga S22 vs aparat foto, rozważania JP.
Cytat:
Zamieszczone przez
Leon007
... Czemu tak długo nic nie robią z niniejszym?
Bo on jest lepszy od wątku humor.
Zawartość podobna a ruch dużo większy.
-
Odp: Przydatność Samsunga S22 vs aparat foto, rozważania JP.
Sednem tego wątku jest to samo, co reklamowanie lepu na muchy.... muchom :mrgreen: Jaki jest prawdziwy cel lepu na muchy muchy nie wiedzą :mrgreen:
-
Odp: Przydatność Samsunga S22 vs aparat foto, rozważania JP.
Nie wiem, ale to bardzo dobre pytanie. Nie wierzę, że tego nie widzą. Że JP po prostu wodzi wszystkich za nos...
-
Odp: Przydatność Samsunga S22 vs aparat foto, rozważania JP.
Cytat:
Zamieszczone przez
atsf
Dotarliśmy do sedna tego, kim jest fotoamator: jest to osoba, której robienie zdjęć nie tylko sprawia przyjemność i daje satysfakcję, ale staje się stałym zajęciem i celem samym w sobie bez żadnego przymusu. Jest to po prostu hobby, a używany sprzęt nie ma żadnego znaczenia, albowiem służy on tylko realizacji celu, a tym celem nie jest samo używanie tego sprzętu.
Jednakże to hobby przeważnie sprawia, że gust fotoamatora się kształtuje, rozwija, i sprawia, że rośnie jego zapotrzebowanie na wysoką jakość otrzymywanych obrazów, co doprowadza do konkluzji, że tę może zapewnić tylko normalny sprzęt fotograficzny, a wszelkie ułatwienia w wykonywaniu zdjęć są oczekiwane od tego sprzętu, a nie od jego namiastki, jaką jest smartfon. Trud i koszt używania normalnego sprzętu opłaca się ze względu na jakość obrazów, a także jego niezastępowalność przez smartfon w wielu sytuacjach.
Wplatanie wątku o AI ma się nijak do dyskusji nt. aparat vs. smartfon, albowiem AI ma- lub będzie miała- zastosowanie na obu tych platformach, natomiast generowanie obrazów przez AI od podstaw fotografią nie jest i i nigdy nie będzie, albowiem można te obrazy rozpatrywać jedynie jako fotorealistyczne grafiki, które nie przedstawiają rzeczywistych przedmiotów i sytuacji w funkcji czasu, gdy tymczasem fotografia polega na rejestrowaniu rzeczywistego obrazu w konkretnym momencie i ze wszystkimi tego konsekwencjami, wśród których naturalnym efektem często jest niedoskonałość zdjęcia.
Fotografowanie jest wyzwaniem, aby tworzyć obrazy doskonałe już w momencie ich rejestracji, a postproces jedynie je udoskonala.
Nawiasem mówiąc, AI opiera się na złodziejstwie, albowiem została wyszkolona na ukradzionych miliardach prawdziwych fotografii, aby naśladować nie tylko styl obrazów, który jest inspiracją dla fotoamatora, ale przede wszystkim sam rzeczywisty wygląd rzeczy.
Piszesz : Wplatanie wątku o AI ma się nijak do dyskusji nt. aparat vs. smartfon
Uważam AI ma bardzo istotny wpływ na relacje aparat czy smartfon
Jeśli AI "wejdzie" do aparatów klasycznych (co jest wątpliwe) to porawi to co jest dobre lub bardzo dobre na lepsze w wykonywaniu zdjęć, w interfejsie itd.
Słaboscią smartfoto (w stosunku do aparatów) jest nieco gorsza jakość na poziomie pikseli w niektórych sytuacja zdjęciowych oraz nieporadność w wykonywaniu niektórych typów zdjęć.
AI to "zasypie" i chyba przy tym tempie rozwoju już niedługo.
jp
-
Odp: Przydatność Samsunga S22 vs aparat foto, rozważania JP.
No i widzicie. Po moim apelu, JP niemal natychmiast wrzuca obszerny cytat i kolejny pozbawiony sensu, głupi komentarz. Próbując w ten sposób zepchnąć na dalszy plan wypowiedź "nie po myśli zleceniodawcy". Za wszelką cenę. Nawet za cenę bełkotu powtórzonego po raz setny.
Widzicie tą "strategię"?
Jakież to naiwnie prymitywne...
Ale skuteczne niestety. Tam nad tym pracuje cały sztab. JP jest tylko posłusznym wykonawcą. On ma swoje wytyczne, w punktach i się ich trzyma.
-
Odp: Przydatność Samsunga S22 vs aparat foto, rozważania JP.
Cytat:
Zamieszczone przez
jan pawlak
Piszesz : Wplatanie wątku o AI ma się nijak do dyskusji nt. aparat vs. smartfon
Uważam że bardzo istotny.
Jeśli AI "wejdzie" do aparatów klasycznych (co jest wątpliwe) to porawi to co jest dobre lub bardzo dobre na lepsze.
Słaboscią smartfoto (w stosunku do aparatów) jest nieco gorsza jakość na poziomie pikseli w niektórych sytuacja zdjęciowych oraz nieporadność w wykonywaniu niektórych typów zdjęć.
AI to "zasypie" i chyba przy tym tempie rozwoju już niedługo.
jp
A Ty swoje! Uj mnie to obchodzi, czy AI to zasypie, czy nie zasypie, bo smartfona nie posiadam, i nie będę go miał, z powodów pozafotograficznych. Inne funkcje tego sprzętu odstręczają mnie od niego, a ty z maniackim uporem usiłujesz targetować smartfony w grupie fotoamatorów, którzy preferują normalny sprzęt fotograficzny, a nawet posiadając smartfony nie pokładają w nich wielkich fotograficznych nadziei, natomiast mają ich do nowych smartfonów przekonać opowiastki o ich niebywałych możliwościach fotograficznych, podczas gdy o innych możliwościach tych nowych smartfonów panuje całkowite milczenie.
Jeżeli już, to zaczyna się zarysowywać tendencja do używania smartfonów jako sprzętu stricte foto bez włożonej karty SIM, czyli pozbawionego funkcji telefonu, elektronicznej obroży, i wielu innych pierdół właściwych smartfonom.
-
Odp: Przydatność Samsunga S22 vs aparat foto, rozważania JP.
Cytat:
Zamieszczone przez
Mamrot
Bo on jest lepszy od wątku humor.
Zawartość podobna a ruch dużo większy.
To było pytanie retoryczne.
Jak ma być ruch - niech będzie.
-
Odp: Przydatność Samsunga S22 vs aparat foto, rozważania JP.
Autor tasiemca nie wchodzi w otwarte konflikty, bo całe jego zadanie by się rozsypało. Może popuścił nerwy tym chwilowym alter ego. Wątek się zapętla pewnie już w kilku miejscach bo mam wrażenie deja vu. NIC nowego
-
Odp: Przydatność Samsunga S22 vs aparat foto, rozważania JP.
To ja mam pomysł. Pokonajmy go jego własną bronią. Skoro JP caly czas bredzi, nie na temat, to ZASYPMY wątek wypowiedziami również nie na temat. Nie może nam nikt tego wytknąć, skoro sam założyciel wątku robi cały czas to samo.
-
Odp: Przydatność Samsunga S22 vs aparat foto, rozważania JP.
Cytat:
Zamieszczone przez
Heldbaum
To ja mam pomysł. Pokonajmy go jego własną bronią. Skoro JP caly czas bredzi, nie na temat, to ZASYPMY wątek wypowiedziami również nie na temat. Nie może nam nikt tego wytknąć, skoro sam założyciel wątku robi cały czas to samo.
Jest to jakaś myśl ;)
Fotografia smartfonowa ma się do normalnej, jak Zenek Martyniuk do zespołu Epica:
https://www.youtube.com/watch?v=BdBCVMD8TiM
-
Odp: Przydatność Samsunga S22 vs aparat foto, rozważania JP.
Poza tym, istnieje również w sieci sporo materiałów, pokazujących, jak producenci smartfonów robią nas w bambuko, jak kłamią, manipulują i jakimi metodami prowadzą swój agresywny marketing. Wszystko po to, by WMÓWIĆ nam, że zdjęcia się robi telefonem.
Ja sam coś poszukam wieczorem.
Z tymi sukinsynami można wygrać i oni dobrze o tym wiedzą. Dlatego są tak agresywni i dlatego niedawno podesłali nam wyjątkowo agresywnego trola.
-
Odp: Przydatność Samsunga S22 vs aparat foto, rozważania JP.
Tak właśnie sugeruję między wierszami...
Epica reprezentuje nowoczesny bezlusterkowiec stylizowany na kliszowy np. Fujifilm. No Leica to nie jest... Zenek zaś to jakby klon iphona lub Samsunga, który stosuje tylko presety bo nie umie inaczej, zapuszcza klawisze z najprostszej apki i udaje, że spiewa, do tego pokazuje się jak to niby gra na gitarze, ale gitary jakoś nie słychać. To nawet nie jest karaoke.
Co do wątku - szeptany marketing to nie jest, to męczenie buły. Para dawno uszła, sztuczne problemy wyciągane na siłę. Jest zabawa
-
Odp: Przydatność Samsunga S22 vs aparat foto, rozważania JP.
Cytat:
Zamieszczone przez
Karlbuk
Tak właśnie sugeruję między wierszami...
Epica reprezentuje nowoczesny bezlusterkowiec stylizowany na kliszowy np. Fujifilm. No Leica to nie jest... Zenek zaś to jakby klon iphona lub Samsunga, który stosuje tylko presety bo nie umie inaczej, zapuszcza klawisze z najprostszej apki i udaje, że spiewa, do tego pokazuje się jak to niby gra na gitarze, ale gitary jakoś nie słychać. To nawet nie jest karaoke.
W tej lidze, co Epica, jest może nawet bardziej "leicowaty" Nightwish https://www.youtube.com/watch?v=qrMwxe2ya5E, ale dalej to nie jest smartfoniasty Zenek ;)
-
Odp: Przydatność Samsunga S22 vs aparat foto, rozważania JP.
smartofony się konczą nikt nie potrzebuje nowego bo ten co ma jest ok, firmy nie utzrymają trendu wrostowego i kapitalizm je zniszczy, już chińscy producenci zamykają działalność w europie - temat się sypie ale nikt jeszce tego głośno nie mówi :mrgreen: nightwish to czasem słucham, epicy nie znałem ale posłucham dzięki jakaś korzyść z tego wątku będzie
-
Odp: Przydatność Samsunga S22 vs aparat foto, rozważania JP.
Cytat:
Zamieszczone przez
Karlbuk
Co do wątku - szeptany marketing to nie jest, to męczenie buły. Para dawno uszła, sztuczne problemy wyciągane na siłę. Jest zabawa
Sam mówiłeś, że to żmudna praca. Normalnie orka na ugorze.
-
Odp: Przydatność Samsunga S22 vs aparat foto, rozważania JP.
Epica? Nie znałem. Nightwish oczywiście tak! :D
-
Odp: Przydatność Samsunga S22 vs aparat foto, rozważania JP.
A ja mam inny apel.
Zachowajmy jakieś minimum szacunku i przyzwoitości względem użytkowników forum. Jeśli nie podoba się to co ktoś pisze to po prostu zignorujcie ten wątek i sam zdechnie.
Wyzywanie i zbiorowy hejt na osobę nie jest tu mile widziany.
-
Odp: Przydatność Samsunga S22 vs aparat foto, rozważania JP.
Zbiorowy hejt na osobę? Dobre! ;)
W opinii JP jesteśmy reliktami przeszłości (personalny hejt na ogół użytkowników), a fotografia uprawiana za pomocą normalnego sprzętu istnieje chyba tylko i wyłącznie przez jego zaniechanie, że się nie wziął za tę propagandę ze dwa lata wcześniej.
JP ma dla nas wieści wyłącznie hiobowe, że nasz świat się kończy, a on też już kończy, ale malować chabetę na biało, a by na niej triumfalnie wjechać na ten padół łez, który po nas zostanie :mrgreen:
-
Odp: Przydatność Samsunga S22 vs aparat foto, rozważania JP.
AI daje duże możliwości dla osób kreatywnych i rozsądnych ale w globalnej skali sprawi że ludzie będą jeszcze głupsi niż są obecnie.
Wysłane z mojego MI 9 przy użyciu Tapatalka
-
Odp: Przydatność Samsunga S22 vs aparat foto, rozważania JP.
Ja chciałem tylko zwrócić uwagę, że to, co kolega @Kolekcjoner nazwał hejtem (usuwając przy okazji mój post i dając mi upomnienie), jest tolerowane, gdy to JP hejtuje. Przez grubo ponad 200 stron.