Przez 2 lata uzywałem najtańszego z możliwych GoodRam'a 2GB. Nic mi nie zniknęło. IMHO wystarczy że kupisz dowolna markowa karte i obwaiac się nie musisz. Ceny kart sa w tym momencie śmieszne. Ostatnio zakupiłem SanDisk'a III 4GB za 88zł i jest ok.
Wersja do druku
Przez 2 lata uzywałem najtańszego z możliwych GoodRam'a 2GB. Nic mi nie zniknęło. IMHO wystarczy że kupisz dowolna markowa karte i obwaiac się nie musisz. Ceny kart sa w tym momencie śmieszne. Ostatnio zakupiłem SanDisk'a III 4GB za 88zł i jest ok.
Tak właśnie jakość plików na karcie. Cyrowe 1 nie oznacza, że kuleczka jest w komórce, a 0 że jej tam nie ma. Komórki pamięci zwane potocznie flash to są półprzewodniki magazynujące ładunek elektryczny. Od jakości wykonania takich komórek zależy ile razy można je zapisywać, jak szybko działają, itp. Poza tym jakość elektroniki pracującej "wokoło" tych komórek pamięci jest też ważna. Nie bez przyczyny Transced czy PQI kosztuje połowę mniej niż SanDisk. Nie bez przyczny PQI o wiele częściej "gubi" pliki niż Kingston. Więc pojęcie jakości plików na karcie pamięci flash jest jak najbardziej uzasadnione.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Ja jednak chyba zdecyduję się na Lexar-a 4GB 133x Pro. Cenowo jest dla mnie identyczny co SanDisk Extreme III 4GB. Z testów wynika, że jest szybsza od wspomnianego SanDiska E3 4GB. No i nie udało mi się znaleść info, że komuś coś zgubiła. Pewnie też gubi ale rzadziej.
Zastanawia mnie jeszcze coś. Otóż bardzo długo używałem kart SD w moim aparacie i nigdy nie miałem żadnego zwisu, zniszczonych plików, czy czegoś jeszcze innego. Z tego wynika, że jednak karty SD są dużo nowoczesniejsze niż CF. No i szeregowa transmisja danych też pewnie robi swoje. Nie rozumiem, dlaczego producenci wysokich i nawyższych modeli lustrzanek cyfrowych tak uprali się na CF. SD mniej zużywa prądu, mniej się grzeje, jest bardziej niezawodna, jest tańsza, mniejsza. Same zalety.
ale co znaczy "o wiele czesciej". robie na roznych kartach PQI od przeszlo 1,5 roku i na moze 15 tys. klatek nie stracilem zadnej. realnie. tak samo jak nie stracilem ni klatki wczesniej jadac na Kingstonach ani na Leksarach...
jest i nie jest. mozna dlugo i namietnie roztrzasac teoretyczne przyczyny, a mozna usiasc i popatrzyc na praktyke. z ktorej wynika, ze jak sie trafi na dzialajaca karte, to bedzie dzialac do usra.. smierci. a to jest mnoga wodki w Wisle, nawet dla upartych spusto-naciskaczy...
w tym samym procesie technologicznym SD ma mniejsza mozliwa pojemnosc maksymalna. CF sa bardziej odporne mechanicznie i przede wszystkim elektrycznie, a poza tym sa wieksze - sprobuj wlozyc SD do slotu pracujac w rekawiczkach :) ogolnie, jest szereg powodow, za ktore mozna CF lubic.
No właśnie. Ty nie miałeś przypadku utraty danych ale na CB ludzie wielokrotnie pisali o problemach z tymi kartami.
Teoretycznie jest, praktycznie w zasadzie nie ma, no chyba wtedy gdy po zapełnieniu karty włożymy ją do czytnika i nic na niej nie znajdziemy.
O elektrycznej odporności decydują diody zabezpieczające wejścia przed elektrostatyką. SD i CF mają takie same, przy czym SD ma mniej połączeń zewnętrznych. Choć zapewne powiesz, że "ale za to są one na wierzchu". Jeżeli chodzi o pracę z kartami w rękawiczkach to uważam, że jest 1:1. SD wkłada się i wyjmuje dość łatwo nawet w grubych narciasrskich rękawicach - wiem z praktyki. CF za to łatwiej trzymać w takiej rękawicy bo jest większa ale za to aby ją wyjąć ze slotu należy nacisnąć malutki guziczek, który czasami bywa składany na bok.
Chyba nie ma co rozkręcać tej debaty bo będzie jak polskim sejmie ;-) Podsumowując każdy ze standardów ma swoje wady i zalety. Ja wolę standard SD, bo długo z nim pracowałem.
He, he. Dbać kupując drogie karty pamięci czyli płacąc producentowi za dobrą robotę. A tak na poważnie to wydaje mi się, że najważniejsze jest właściwe obchodzenie się ze swoim sprzętem. Nie wiem jak można źle obchodzić się z kartami pamięci, może wyjmując je gdy aparat coś jeszcze zapisuje, wkładać drżącymi rękami... Nie wiem. Wiele osób na tym forum nie ma żadnych problemów z różnymi kartami, wielu ma takie problemy. Ja nie miałem jeszcze żadnych problemów mimo, iż używam różnych flashów (SD, MS, trochę CF) w różnych urządzeniach. Może dlatego, że uzywam wyłącznie markowych, a może przez moje troskliwe (w granicach rozsądku) obchodzenie się z tym sprzętem.
Ale jak widać choćby z tego co mówi akustyk tańsze karty też mogą być niezawodne. Eh... Jakby nie było i tak będzie tak jak ma być ;-)
Każda komórka pamięci flash (czyli wszystkie karty pamięci za wyjąkiem microdrive) magazynuje informację w postaci ładunku elektrycznego. O ile zapis informacji w komórce nie jest problemem, to jej odczyt już jest obraczony pewną niepewnością.
Ładunek magazynowany jest w tak zwanej bramce pływającej ponieważ nie ma ona żadnego połączenia elektrycznego z resztą układu. Odczyt i zapis następuje poprzez emisję elektronów przez cieniutką wartwę izolatora. Odczytem i zapisem zajmuje się druga bramka - komórkę zawsze tworzą dwie bramki. Rolę izolatora pełni tlenek krzemu, który nie ma cech idealnego izolatora.
Występuje pewna upływność, czasami dość duża. Wszystko zależy od jakości procesu produkcji i od jakości zastosowanych materiałów. Może wystąpić wiele różnych powodów dla których nie da się odczytać komórki pamięci. Między innymi: duża upływność ładunku (na przykład wady w warstwie izolatora, mniejsza niż zakładana jego objętość, itp); błędy w działaniu bramki sterującej; błędy w działaniu układów adresowania, formowania sygnału cyfrowego; błędy w działaniu interfejsów - SecureDigital, CompactFlash, MemoryStick, itd.
Po dokładniejsze informacje odsyłam do Google, np:
http://www.cdrinfo.pl/artykuly/od-dy...sh/strona2.php,
http://www.sciaga.pl/tekst/42873-43-pamiec_flash
oraz na strony producentów pamięci, można tam znaleźć wiele ciekawych informacji.
Moją 30D robiłem około 390 Rawów na karcie + najmniejszy JPG, więc jęśli Tobie wychodzi inaczej z zestawienia to proponuje nie klepać w klawisze tylko pocpykać w spust migawki. Jeśli zamiast 400 wejdzie 390 to wkładam kolejna kartę i po problemie. Nie mam czasu na myślenie ile wejdzie na kolejną kartę.
Przy obecnych kosztach kart (preferuję nie takie jak wszyscy) każdy kto robi w RAW powinien kilka sztuk w kieszeni nosić.
A, miałem napisać...
Kupiłem ostatnio PRETEC 4GB 233x, nie polecam.
Zwykle jeśli już zachodzi konieczność wykonania jakiejś serii to nie są one jakieś strasznie długie, ale zawsze RAW+jpg. Generalnie na wszystkich moich kartach nie ma problemu żeby się coś przytkało. Jak zauważyłem, dla większości testujących najważniejsze parametry kart to szybkość zapisu i odczytu, oczywiście test jest przeprowadzany czysto teoretycznie w jakimś programie. Dla mnie liczy się czas zrzucenia pełnej 4GB karty na dysk. Dlatego nie polecam PRETEC 233x bo czas zapisuj jest identyczny co PQI 120x. Cenowo chyba każdy wie ile każda kosztuje, więc nie ma się co "jarać".
http://allegro.pl/item537282022_4gb_...a_wysylka.html
Warta zakupu ?
Kiedyś korzystałem z Kingstona 1GB takiego niebieskiego. W sumie działa do dziś, prędkość zapisu nie powalała i widziałem różnice pomiędzy Sandiskiem Extreme III zakupionym później. Ale ogólnie na początku nie narzekałem na tę kartę. w 40D zdjęcia zajmowały o wiele więcej niż w 300D i 350D i może stąd na Sandisku mi się lepiej pracowało ;)
133x wydaje mi się że jest to dość szybka karta
Która kosztuje dwa-trzy razy tyle. Tutaj Kingstona kosztuje 39, Extreme III ponad 90.
Większy wydatek na sens gdy fotografuje się Markiem oraz na komputer zrzuca setki zdjęć. Przy zrzucaniu kilkunastu czy kilkudziesięciu zyskasz raptem kilka sekund.
zakupiłem 2GB SanDiska extreme III ... Przy wpływie gotówki "luźnej" zakupie sobie 4 GB SanDiska Extreme III i po problemie... dobry wybór ?
Moim zdaniem bardzo dobry wybor, ja mam scandisk extreme IV 2GB i 4GB i jestem bardzo zadowolony, moze to glupie, ale mysle ze na rynku jedyne "szybkie" karty to wlasnie z serii extreme scandisk. Jakby ktos byl zainteresowany to polecam strone http://www.buydig.com/shop/searchres...=&prevCti=5100
To ja troszkę z innej beczki.
Po lekturze TEGO artykułu/testu nasuwa mi się pytanie... A właściwie wątpliwość.
40D cyka w trybie szybkim do 6,5 kl/s, co w RAW daje około 65 MB/s. A tu już serie Ultra nawet wypadają. Natomiast według testów z podanego wyżej linka wynika, że zapis w trybie RAW dla tego body to 11 MB/s przy najszybszej na rynku karcie.
I teraz pytanie: czy dobrze rozumuję zakładając, że skoro w wizjerze widzę 17 klatek w trybie seryjnym RAW a prędkość zapisu na mojej karcie to ok. 10 Mb/s, to reszta zdjęć musi siedzieć w buforze? Policzmy więc ile musiałby mieć bufor:
17 klatek x 10 MB = 170 MB
17 klatek / 6,5 fps = ~2,6s
A więc cała seria 17 klatek zajmie 2,6s załóżmy że nawet 3s. W takim razie w czasie tej serii 3 zdjęcia zapiszą się na karcie a reszta w buforze.
A więc
(17-3) x 10 MB = 140 MB.
Czy ktoś może to potwierdzić? Ewentualnie wskazać, co źle policzyłem?
Przy okazji z testu na wspomnianej stronie wynika, że skok w szybkości zapisu w 50D jest ogromny bo aż 3-krotny!
Kolejny wniosek z lektury tego artykułu jest taki, że nie ma sensu kupować szybszych kart, gdyż 40D i tak nie przyspieszy. W zupełności wystarczy karta x80. Zakup szybszej karty uzadniony może być w przypadku zgrywania danych z karty ale ten jest liczony w pojedynczych minutach w przypadku pojemności około 2-4 GB. Przy większych pojemnościach może to miec sens w profesjonalnych zastosowaniach.
Będę bardzo wdzięczny za Wasze opinie, bo jestem na etapie wyboru kart 4GB dla mojej 40-tki i jak do tej pory skłaniałem się ku x133 jako najlepszemu kompromisowi między ceną a szybkością/jakością.
To dość oczywiste że siedzą w buforze...
50D obsługuje UDMA, stąd ten przyrost...
Powyżej pewnych szybkości sensu nie ma, jak robisz długie serie to szybkość karty limituje szybkość aparatu po wypełnieniu bufora która spada do prędkości z jaką aparat jest w stanie zrobić miejsce na nowe zdjęcie w buforze...
Generalnie nic szybszego niż Sandisk Extreme 3 kupować do 40D nie ma sensu a jak nie będziesz długich serii siał to możesz i wolniejszą spokojnie kupić...
PS: pozdrowienia dla sąsiada...
Dzięki Krzychu za konstruktywną odpowiedź. Utwierdziłeś mnie w słuszności moich obliczeń :) Zatem poszukam jakiegoś SanDiska, Transcenda, Kingstona, czy PQI, choć skłaniam się ku pierwszej trójce jako sprawdzonym rozwiązaniom (z autopsji).
PS. I równiez pozdrawiam sąsiada :)
Witam
Może to juz było ale nawet za pomoca googla nic nie znalazłem .
Jaka polecacie kartę do 50D.
Czy musi to byc najszybsza UDMA ?
Pozdrawiam
Czarek
Ja Ci polecam karty CF- inne nie wejdą ;-)
Odpowiadając na Twoje drugie pytanie- nie musi być.
I dodam od siebie: masz taki sprzęt jak Canon 50D- czyli średnio-zaawansowana lustrzanka cyfrowa to... Słowo średnio-zaawansowana jest tutaj kluczowe, gdyż średnio-zaawansowani użytkownicy nie zadają takich pytań. Zobacz po prostu, która z kart pamięci ma odpowiadające Tobie parametry i/bądź cenę , zorientuj się na rynku kart pamięci (wystarczy nawet na allegro poszukać- w opisach jest większość) i kup jaką uważasz.
bakek
O co ci chodzi ? Chciałem poznac opinie osób które mają 50D.Ty nie masz więc średnio mnie ona interesuje. I proszę bez osobistych wycieczek
Jak nie potrzebujesz demona prędkości, to na początek Compact Flash Kingston 16GB x133 Elite Pro powinno wystarczyć. Dosyć tania i pojemna, później można coś szybszego dokupić, a tę zostawić jako zapas.
Nie wiem, po ile teraz stoją , ja pod koniec grudnia dałem 148 zł.
A skąd mamy wiedzieć jak szybką kartę potrzebujesz ??
Wybierz sobie coś : http://www.robgalbraith.com/bins/cam...?cid=6007-9672
ja mam 50D, i co z tego? mam sandisk ultra II 1GB. kartę używałem w 350D, 40D, 50D. jak tak dalej pujdzie to do 5D też włożę. co racja to racja, średnio zaawansowani nie zadają takich pytań, a już napewno znajdą odpowiedź na google i każdym forum
jak najszybsza najlepiej obsługą UDMA np sandisc ducati, 50d obsługuje najszybsze karty dostepne na rynku (szczególnie wazne przy zapełnieniu bufora przy zdjeciach seryjnych
irekaro
A znalazłeś na tym forum odpowiedz na to pytanie ?
Dziekuję wszystkim za pomoc
Czarek
czarekkCytat:
O co ci chodzi ? Chciałem poznac opinie osób które mają 50D.Ty nie masz więc średnio mnie ona interesuje. I proszę bez osobistych wycieczek
Nie chodzi mi o to żeby Cię w pewien sposób dyskredytować, ale żeby Cię zmotywować do tego, aby samemu znaleźć odpowiedź na to pytanie, które od średnio-zaawansowanych użytkowników wymaga po prostu zastanowienia.
Jak masz czytnik UDMA i szybką kartę UDMA to szybko zczytuje do komputera w samym aparacie nie widzę różnicy bo tu decyduje pojemność bufora - zresztą chyba tylko sony A900 widzi 38 ms dla C 50D wystarczy jak pisze trolluch Compact Flash Kingston 16GB x133 Elite Pro
pozdrawiam
Kup CF 8GB. I będzie ok. Chyba, ze jak będziesz robił w rawach to kup sobie większą. np. 16gb
Nie mam wprawdzie 50D, ale miałem niedawno porównanie w ciemnej hali (wysokie ISO), dla RAW-a i zdjęć wykonywanych jedno po drugim, ale nawet nie seryjnie. Kingston Elite Pro 133 X "zapychał się" po mniej więcej 17 zdjęciach (RAW ok 10 MB). SanDisk Extreme III działał płynnie.
Pozdrawiam
Nie Kingston się zapychał tylko aparat i sprawdź czy przypadkiem 17 RAWów to nie jest rozmiar bufora aparatu o którym piszesz....
Jeżeli jest, to się lepiej przyjrzyj co aparat robi, bo Extreme III po 17 RAWach też się zapycha, tylko szybciej aparat bufor opróżnia...
KZ. Masz rację, ciągła seria ~17 zdjęć "zapcha" bufor aparatu.
Ale "używalność" powróci dużo szybciej.
Nie jestem nawet średnio-zaawansowany :) i nie zdarzyło mi się używać tak długich serii ...
Pozdrawiam
może komuś sie sprzyda cytat z recenzji canona 50d z Foto-wideo cyt"Warto podkreślić, że Canon doskonale radzi sobie z szybkimi kartami CF. Średnia prędkość zapisu na zwycięzcy testu z zeszłego miesiąca, karcie San Disk Extreme Ducati Edition 8GB wyniosła 36 MB/s. To szybciej niż zapisywał Nikon D700, który okazał się mistrzem wyciskania siódmych potów z kart pamięci. Zważywszy, że Canon 40D dał radę zapisywać z prędkością ledwie 12 MB/s to naprawdę wyczyn. Z drugiej strony aparat tworzy niewiarygodnie duże pliki RAW - nie rzadko mają ponad 30 MB, również dlatego, że we wnętrzu takiego pliku „zaszyty” jest plik JPG w najlepszej jakości - zapewne po to, by przy oglądaniu zdjęć w maksymalnym powiększeniu na podglądzie zdjęcia pokazywały się szybciej. To nienormalnie dużo, bo niewiele więcej mają pliki Sony Alfa, które przecież ma 24 megapiksele rozdzielczości. Cóż producenci kart mogą się cieszyć..."
Szczerze mówiąc sam plik RAW w moim 50D bardzo rzadko przekracza 20MB,
jeżeli już to o kilka dziesiątych.
Wartość ta balansuje przeważnie pomiędzy 15-19MB.
Natomiast jeśli dodać JPEG, to faktycznie może sporo wzrosnąć waga takiego pliku,
w zależności od wybranej jakości JPEG.
Równie nienormalne może być to, że w posiadanym przeze mnie Olympusie E-400
z matrycą 10Mpx, waga pliku jest stała i wynosi zawsze ... 20MB!
Pozdrówka!
podepnę się pod ten temat. ktoś wie dlaczego sandisk wycofał karty CF extrem IV ze sprzedaży? w sklepie ich już nie ma a na allegro też coraz mniej.
nie wycofał. Extreme IV to było 40 MB zapisu... a Extreme III to było 20 MB/sek.
Obecnie mamy Extreme III 30MB/s zapisu i Ducatti 45MB/s
Extreme IV da sie dostać ale są ono w cenie lub droższe od Ducatti a więc nie opłacalne.
Osobiście uważam że Ducatti to raczej do Nikona D3x D700 ,Canona 1Ds, 1D... w 50D uważam że nie odczujesz róznicy między ExIII a Ducatti. Bufor go ograniczy.
Mam pytanko do starej 5 , Sandisk II , 15mb bedzie , 4gb dokladniej , da rade z seriami ? Przy pretecu x233 4gb-8gb , 9klatek RAW spokojnie i to mi starcza.
Kupiłem lexara 4gb za 119 zł z corelem psp 11 w sklepie Nie dla idiotów ;p
Miałem podobny problem w wyborem i kupnem karty CF do swojego aparatu na allegro super ceny okazja goni okazję a potem w większości przypadków są właśnie takie problemy dlatego zdecydowałem się kupić w autoryzowanym sklepie gdzie mam tą pewność towaru sprawdzonego a gdyby nawet bez problemowej reklamacji.
Ja ostatnio kupowałem w Forcenecie - http://forcenet.pl/
Na allegro też mają konto. Nie wiem jak oni to robią, że mają takie ceny. Kupuję u nich już od paru lat i nigdzie nie znalazłem taniej. Często są jakieś promocje. Zdecydowałem się na Sandiska Extreme II 8 GB, bo było znacznie taniej niż 2x 4GB, ale jeśli nie ma różnicy w cenie to lepszym wyborem byłoby 2x4GB
ja tak tylko informacyjnie, reszta mojego "bólu" jest w wątku- problem z kartą CF, nie kupujcie na allegro kart po "okazyjnych" cenach, oryginalna karta swoje kosztuje
W zasadzie przy Canonie 40D to Extreme II wystarczy... i tak nie ma UDMA... więc wolniutko...