Ale ja lubię wstawiać dużo, bo nigdy się nie mogę zdecydować które! Przydałby mi się doradca :roll:
http://xs513.xs.to/xs513/07102/IMG_4457.jpg
Wersja do druku
Ale ja lubię wstawiać dużo, bo nigdy się nie mogę zdecydować które! Przydałby mi się doradca :roll:
http://xs513.xs.to/xs513/07102/IMG_4457.jpg
50mm F 7.1 1/1000 ;)
To ja też bym się chętnie zgłosił ;-)
To foto "widzi" się u mnie jako nr 9.. niemniej na tym przykładzie widać wyraźnie że ostrość umarła podczas kompresji, zdjęcia w docelowej rozdzielczości były chyba zbyt słabo wyostrzane.
Miałam wczoraj sesję, z lenistwa wklejam link do devianta, tam można obejrzeć:-)
http://marta-szczesniak.deviantart.com/gallery/
:)
razem z Ulysse'sem może wpadniecie do Bolkowa :)
pozdrawiam
Na zlot gothów? To nie moje klimaty, ale Ulysse coś mi wspominał o Polsce pod tym względem!
No dobra, wkleję jakieś, bo nikt nie komentuje...
Z portretow fajny 5.
6 wyszla strasznie masywanie jesli chodzi o 'korpus'.
1,2,3 podobaja mi się - może dlatego, że lubię "ciaśniejsze" kadry.
W pozostałych troszkę mnie drażnią proporcje między głową a dołem. Moim zdaniem głowa niepotrzebnie przycinana i tak jak pito tez napisał powoduje to, ze twarze zdają sie mniej ważne niz reszta. Chociaz 7 bardzo mi się podoba. Bardzo pogodny portret.
pozdrawiam
Janusz
Jak na mój gust trochę kiepsko. Kiedy Cię chwaliłem na początku spodobało mi się to, na co najbardziej zwracam uwagę. Na kompozycję w kadrze. Albo musisz popracować nad tym, albo dopracować kadry w obróbce, albo robić większy odrzut zdjęć.
Zauważyłem, że wrzucasz jak leci, sugerowałbym bardziej zwracać uwagę na detale. Już nie mówię o jakiś zbędnych staniczkach, które trochę drażnią, ale to samo dotyczy pejzaży. Często coś Ci wchodzi z boku w kadr i jest tego jakaś część tylko, co bardzo zakłóca odbiór. Jest męczące. Mniej zdjęć a więcej pracy przy nich.
Pozdrawiam.
Co to znaczy masywnie, w sensie postura? Co mógłbyś zarzucić kadrom konkretnie, co byś usunął, zmienił oprócz uciętej głowy itp., bo z tak ogólnikowej wypowiedzi niestety nic nie wywnioskuję.
Mysle , że mamy podobne uwagi (do portretów) z kolegami. W 4 i w 5 zbyt dużo dolnej cześci z dość wyrazistym kolorem staniczka i koszulki, które zupełnie odwracają uwagę od twarzy. Twarz "ginie" w całości. Na 6 gdybys odcięła dolną część zdjecie byłoby zupełnie inne -fajne. Oczywiscie jest to moja subiekktywna ocena. Ale przeciez pod ocene te zdjecia umieściłaś.
Jasne:-) Staniki niestety okazały się niewypałem, bo nie miałam stylistki i zdana byłam na to, co modelka przyniesie.
Pisalem o 6, ktora ze wzgledu na kadr dodaje modelce jakies 15 kilo. Nie wiadomo gdzie koncza sie rece, gdzie konczy sie cialo a poprzez swiatlo dosc plaskie wydaje sie, ze nie konczy sie tuz za granica kadru, tylko znacznie dalej. Gdyby swiatlo schodzilo w tych partiach do cienia efekt bylby inny a na pewno troche szersze ujecie tez by pomoglo, gdyby w kadrze pojawila sie np. pacha.
W 5 mi osobiscie te ramiaczka nie przeszkadzaja.
Mam jeszcze takie...(kolor stanika niewypał)
http://xs413.xs.to/xs413/07110/IMG_5381.jpg
Bardzo fajne foty robisz:-)
Moi drodzy, dostałam wczoraj na urodziny Sigmę 70-200 f2.8 DG EX APO MACRO HSM, wszystko cacy, super obiektywik, jedyne do mnie przeraża to waga (1380 g)..
Ostatnio podczas pracy fotografowałam (zdjęcia tańca) przez 10 godzin prawie non stop Canonem 70-200 f4 (705 g) i już ten do najlżejszych nie należał. Następnego dnia bolały mnie nadgarstki i szyja...
Czy macie jakieś sposoby na fotografowanie, żeby zredukować wagę..? (bez statywu) Część zdjęć robiłam z biodra, żeby odciążyć ręce..Jestem ciekawa jak sobie radzą panie w tej kwestii?
(Foty bez obróbki i kadrowania)
gdybys ponumerowala zdjecia, byloby latwiej...
spodobalo mi sie to pierwsze
drugie z chlopczykiem tez fajne, szkoda tylko, ze kadr przecial po oczach dziewczynce z tylu, no ale nie zawsze zdola sie idealnie utrafic
zdecydowanie najbardziej podoba mi sie przedprzedostatnie - to z dwiema dlonmi na pierwszym planie - najprawde swietne!
za to zdjecie nad nim - sorry, nie obraz sie - wyglada, jakby tej pochylonej dziewczynie wyrastały nogi z biustu...
tak wiec pierwsze i osme rzadzi!
Rewelacyjne zdjęcie.
http://ic1.deviantart.com/fs7/i/2005...Szczesniak.jpg
Dzięki:-)
Zdjęcia wkleiłam tak dla ciekawostki, one wszystkie już są klepnięte (chyba z 500 co najmniej), ale prosiłam was o poradę, w jaki sposób fotografujecie/pozycje i czy się nie męczycie nigdy? Bo może to kobieca cecha :grin: Dzisiaj akurat nie bolały mnie nadgarstki, tylko szyja...:-)
Fotka zrobiona dzisiaj komórką (nie przeze mnie):
Widzę, że dźwigasz ten ciężar na lewym kciuku a prawy kciuk zagraża prawemu oku.
- No i już wiem, że wkraczam na teren nieznany, bo "kobiecość" ponoć inna jest. ;-) Robiłem testy i żadna ze znanych mi kobiet nie patrzy w wizjer prawym okiem (stąd prawe oko blisko prawego kciuka) no i cóż na to można poradzić - ano chyba nic. :smile: Ale z tym dźwiganiem szkła na lewym kciuku, to już może być "patologiczne". :D Obyczaj każe abyś odwróciła lewą dłoń wnętrzem do siebie. Może będzie łatwiej a na pewno bezpieczniej dla sprzętu.
Właśnie przeczytałem cały wątek i czuję że muszę coś w podzięce za miłą i pięknie ilustrowaną lekturę napisać. :rolleyes: Następny wpis w drodze...
Zazdroszczę Ci;) I tego, że mieszkasz we Francji i tego, że aby zrobić ładny portret możesz cyknąć siebie w lustrze;)
Fotografuje w taki sposób jak ty. Prawie identycznie trzymam aparat. Tylko dłoń mam to siebie tak jak to radzi ewg. Tylko na ramieniu mam torbę jeszcze;)
Kobietą się nie poczuwam a w wizjer patrzę lewym okiem;)
Dawno temu Czacha sprzedał mi prosty trik - nie tyle na focenie, ale na ulżenie sobie "w spoczynku":
- aparat wieszasz na szyi
- bierzesz go w lewą rękę, zgiętą "w kozakiewicza', tak że dłoń jest gdzieś w okolicach brzucha - ale odwrotnie, tak że obiektyw spoczywa na przedramieniu
- całość puszczasz luzem, tak, że aparat wisi na pasku, a obiektyw opiera się w zgięciu łokcia
- nie wstawię fotki bo nie mam :)
W ten sposób całość dynda sobie zupełnie sama, bez udziału mięśni, a przełączenie się między trybem "aktywnym" i "pasywnym" to ułamek sekundy. A jak do tego ma się jeszcze hand strap to już w ogóle jest super. Sprawdza się to doskonale z większym/cięższym sprzętem (1D+70-200/2.8IS to chyba prawie 3 kilo). No a jeśli chodzi o samo pstrykanie... to trening ;-) Ja już w tej chwili potrafię wytrzymać 8h airshow i ciągle być w stanie w razie potrzeby utrzymać w/w zestaw jedną ręką i pstryknąć fotkę ;-)
Ja właśnie poczułem się kobiecy - fotografuję lewym okiem.
;)
a co do trzymania - proponuję... monopod. Jest dość lekki, stabilny, poręczny.
Nadgarstek się nie męczy prawie wcale ("męczy" się za niego monopod ;) )
Jeden z ciekawszych wątków jakie tutaj wyłapałem! Jako, że wciaż się uczę na pewno nie będę surowym recenzentem tych zajmujących fotek. Już kłębią się w głowie różne żelazne zasady fotografii, które poznałem i może nawet gdzieś zostały tu pogwałcone a raczej lekko muśnięte, ale to nie jest dla mnie akurat ważne. Ważniejsze to czego sam się nauczyłem z tych zdjęć i wątku. A mianowicie jak osobowość fotografującego, temperament, optymizm, zaciekawienie fenomenalnie wpływają na odbiór zdjęć. Muszę powiedzieć, że to co ja zdołałem wyczytać z wszystkich fotek o Fotoaparatce różni się nieco od jej autoportretów (zbyt rzadkich!), ale jest to conajmniej tak samo sympatyczne i estetyczne. Generalnie takie radosne dostrzeganie piękna wokół fotografującego świetnie wpływa na odbiór jego pracy. Dodaje humanizmu nawet tam, gdzie na zdjeciu może jest tylko beton (przykład abstrakcyjny, jasne?). Taka wartość dodana, być może coś co wyróżnia poprawne fotki spośród tysięcy.
No, ale żeby nie eksportować za dużo tego cukru z Polski, to posłodzę sobie jeszcze krajowo. :d - Drodzy forumowicze z Polski! Ale my to dopiero robimy fotki! W takim niedoświetlonym klimacie, w takiej nienasyconej kolorem scenerii... Już z racji klimatu musimy być lepsi od tych z krajów słońca. No jak nie jak tak! ;-) Jednocześnie wcale nie dziwię się, że niektórzy się poddają i z braku pomysłów lub pogody w Polsce uciekają od fotografii w szumy, linie ostrości i inne aberacje (ze mną włącznie :oops:). Nie wiem, może Fotoaparatka robi nam psikusa i złośliwie pokazuje wyłącznie przepiękne tematy żebyśmy pomyśleli, że na Lazurowym się inaczej nie da... - No ja tam jej wierzę! Ciekaw jestem jak by się tam sprawdził mój sprzęt oraz... humanizm. :mrgreen:
A co do stronki to choć nie lubię flasha, to działa dobrze (ale nie jest to instant). Może problemy wynikają z popularnosci strony... ;-) Jakby nie patrzeć nie zaszkodzi spróbować jakiegoś polskiego proxy w takich razach. Moje dziewcze sobie chwali.
http://proxy.net.pl/polskie.html
ewg: http://canon-board.info/showthread.php?p=213288 :mrgreen:
(żeby nie było: jaja sobie robię, ja zrozumiałem o co Ci chodziło ;-))
fotoaparatka, jak Ty masz sie nie zmeczyc przy takiej pozycji?
lokcie w powietrzu przy takim sprzecie?
ja bym odpadla juz po paru fotkach ;-)
po pierwsze mocno opieram obiektyw na lewej dłoni
[kciuk po lewej stronie obiektywu, pozostałe palce po prawej]
- wygodnie jest tez wtedy manipulowac pierscieniami zoomu i ostrosci
[przynajmniej mi jest wygodnie]
no i pozycja ciut mniej wdzieczna niz Twoja:
nogi ciut szerzej niż Ty - mocniej, pewniej
plus lekkie przegięcie do tyłu [spoko, zaden brzuszek wtedy nie wystaje,
kiedy sie go nie ma, wiec brak estetyki nam nie grozi :mrgreen: ]
obie rece od barkow po lokcie przycisniete po bokach do zeber
- wtedy czesc ciezaru aparatu przenosi sie na korpus
a nie na miesnie rak
pozycje wypoczynkowa opisana przez muflona odkrylam intuicyjnie i przyznaje, ze sie sprawdza :D
ewg, znacznie wygodniej jest patrzec lewym okiem, bo wtedy nie trzeba mruzyc drugiego - zaslania je aparat
kiedy patrzysz prawym, zawsze musisz mrużyc lewe - przy wiekszej ilosci zdjec mozna dostac tiku...
[a do tego paniom robia sie zmarszczki i tusz sie rozmazuje ;-) ]
przejrzałem cały wątek i naprawde zdjęcia mi sie podobają .. :)
przy niektórych krajobrazach kadry są podobne co czasem jest monotonne.
ale bardzo zazdroszcze ci tych widoków i spacerów po okolicy .. mmmmm :)
Aaaale, że co? Że za słodko czy nie dość słodko? - Aha, pewnie mało konkretnie... :mrgreen:
Asekuracyjnie nie wartościuję już które oko lepsze (był już o tym wątek - poznałem zdumiewające statystyki, przyjmuję je z pokorą). Twoje argumenty wydają się sensowne, ale też zależy co kto lubi. Moje wolne lewe oko lubi szukać, ale nie tylko dlatego pozostane przy prawym celującym... (nie przeciągam)
Natomiast wdzięczny jestem szczególnie za bardzo dla mnie odkrywcze wyznanie o zmarszczkach i tuszu! Zbyt łatwo przyjmuję założenie, że odmienność kobieca jest najczęściej niewytłumaczalna. A tutaj proszę - jaknajbardziej pełne i logiczne uzasadnienie efektów moich obserwacji kobiet fotografujących. Tylko czy na prawdę pomyślałaś o tym wszystkim przykładajac pierwszy raz lewe okok do aparatu (bo zakładam, że potem już zostało przyzwyczajenie)? :confused: Może jednak rację mają teoretycy mówiący o "oku dominującym", bo ja chyba też nie pomyślałem, za pierwszym razem, że ergonomia apartu sugeruje mi oko prawe...
Dobra kończę bo chyba zaśmiecam - wybaczcie.
Ojojoj czekajcie, to nie moja typowa pozycja fotografującego, zapozowałam do zdjęcia na szybko i wzięłam aparat do ręki jak "leci" :-)
Podczas pracy, przyciskam do żeber, brzuch mi akurat zawsze wystaje nie wiedzieć czemu:-) (ale wtedy estetykę ma się w ....)
Dla odpoczynku przy większej serii wbijam łokieć w biodro żeby odciążyć ręce.
Ilu z Was fotografuje z monopodem? Bo przyznam szczerze, że nigdy nie widziałam fotografa, któryby go używał..(podczas obserwacji na festiwalu w Cannes, ale to pewnie inne warunki) Też mi się wydaje, że to kwestia praktyki i ramiona muszą się wyrobić z czasem. Dodam jeszcze, że po dluższym fotografowaniu parują mi okulary i nierzadko pot się ze mnie leje (nie wspomnę o tuszu), ale tutaj dochodzi do tego kwestia klimatu :-D
ewg: ale żeś mi sypnął tym cukrem, powinnam po tym przejść na dietę :roll: :razz:
Zawsze uważałam, że przy naszym klimacie trzeba włożyć więcej pracy w zdjęcia i nasi krajowi fotografowie bardzo dobrze sobie z tym radzą w plenerze. W Warszawie uciekałam w architekturę i fotografię przedmiotów o ile dobrze pamiętam, bo urlop miałam nieczęsto, żeby gdzieś pojechać. Teraz korzystam z tego, czego mi brakowało w mieście i stąd tyle widoczków i kolorów, co nie znaczy, że stawiam na infantylizm. Jeśli chodzi o zdjęcia studyjne, to jak wiadomo różnicy nie ma, niezależnie od lokalizacji.
Stronka niebawem będzie zmieniona zupełnie (layout), bo mi się znudziła:-)
Jeszcze z ciekawości - używam paska, który był dodany do aparatu od początku, czy istnieje szerszy, bardziej wygodny? Zmienialiście?
W temacie paska to proponuję zamienić na pasek firmy Lowepro. Od jakiegoś czasu używam i powiem szczerze - kolosalna różnica, szczególnie gdy do puszki podpięte jest cięższe szkło. Jest elastyczny, wykonany z zupełnie innego materiału, a najważniejsze że nie powoduje dyskomfortu na gołej szyji w wyższych temperaturach.
Ja praktycznie ciągle fotografuje z moniopodem.
Jest niewygodnie jeśli musisz ciągle zmieniać pozycję - w sensie obracać się o 180 stopni.
Ale jeśli fotografuejsz z grubsza na wprost - jest fajnie. :)
zaczynalam od prawego oka i zapewniam Cie, ze od poczatku [czyli kiedy mialam kilkanascie lat] przesladowala mnie mysl o zmarszczkach! odkrycie, ze moge przejsc na lewe oko i nie mruzyc zadnego, bylo dla mnie epokowe :mrgreen:
kobiety wbrew pozorom zachowuja sie calkiem racjonalnie, tylko panowie nie maja pojecia o powodach, ktore nami kieruja i stad przekonanie o naszej nieprzewidywalnosci, irracjonalnosci, etc.
najpierw pytasz o rade, jednoczesnie pokazujac zdjecie, ktore przedstawia Cie fotografujaca, a kiedy pospieszylismy z odpowiedziami [ja przez kobieca solidarnosc, panowie zapewne dlatego, ze jestes Miss Forum], nagle sie okazuje, ze dalas jakas tam fotke, ktora wcale nie odzwierciedla problemu, o ktorym piszesz
kręcisz nami, jak chcesz, kochana, troche to niepowazne
jak bedziesz tak dalej robic, to niektorzy moga dojsc do wniosku
ze odpowiadanie na Twoje pytania to strata czasu
Ja to chyba taka troche meska jestem po patrze prawym okiem;)
A w kwestii ergonomii to czesto gdy jest chwila na odpoczynek opieram aparat na prawej rece ktora "oplatam" wokol brzucha:)
Kiedys po 4 godzinach pstrykania w pionie z bolem nadgarstka stwierdzilam ze battery grip i hand strap to zakup konieczny:)
pzdr
energia_ki - zdjęcie nie miało na celu ilustrować tekstu, wkleiłam je, żeby zaprezentować moją nową sigmę, chyba faktycznie powinnam je była podpisać, bo zostało źle zrozumiane. Myślałam, że tekst wystarczy,a pytałam o wasze porady z życia wzięte,a nie na podstawie mojej pozycji na zdjęciu i je dostałam - dziękuję.
O monopodzie pomyślę, pasek zdecydowanie powinnam zmienić na szerszy (juz nie mówiąc o tym, że przydałoby się go raz na jakiś czas wyprać ;-) )
Zachęcił mnie ten hand strap,chyba sobie kupię, używacie?
Jeszcze taki błahy temat, odnośnie stroju podczas fotografowania.
Zdarzyło mi się zostać uprzedzoną aby do fotografowania tańca w teatrze ubrać się "jak do teatru" czyli wyjściowo i to rozumiem. Jak ma się u Was sprawa fotografowania ślubów, czy pozwalacie sobie na wygodne buty, raczej sportowe, czy jak całość to całość?
Szczególnie ciekawi mnie opinia Pań:-)
bardzo masz przyjemna stronę, taki ładny kobiecy design:)
bardzo podoba mi się zdjęcie w twoim Avatar:)
co do twojego pf to mam dwie sugestie :)
1. zmniejsz dziesięciokrotnie ilość zdjęć na stronie, fotografia jest sztuka wyboru - ciężko wysortować ziarno od plew ;)
2. w portretach przydało by się więcej twojej interakcji z modelami, postaraj się z nich więcej wyciskać, w wielu fotkach banalne pozy i drętwe nienaturalne uśmiechy psują ogólny odbiór, zadbaj też o bardziej wyszukane światło, duże cienie pod oczami i nosem nie świadczą dobrze o fotografie :(
Ogólnie twoja twórczość robi dobre wrażenie: egzotyka modeli, ładne widoki, mocno nasycone kolory... ale niestety czasami zahacza to o przerost formy nad treścią ... twoje CV robi zdecydowanie ogromne wrażenie:)
pozdrawiam
Dzięki za opinie, chwilowo nie polecam odwiedzania mojej strony (photoxygen), bo ciągle ją projektuję, cała będzie do zmiany i wiele fotek wyleci. (Dlatego przestałam ją uaktualniać) Już się wstydzę, że coś takiego pokazywałam, człowiek jednak ciągle ewoluuje. Moje ostatnie "wyczyny" dostępne są tymczasowo tutaj:
http://www.photoxygen.book.fr/
hihi
ja do pozycji,
sprzęt identyko jak mój ;)
więc jak mi już cięzko to, tą lewą opieram o wywalone w przód/bok biodro ;)
i nie oddycham ale to szczególnie przy makro i ostrzeniu przy pomocy przesuwaniu ciała w przód/tył co by GO wyszła tam gdzie mi sie wydaje, że chcę.
pozdrawiam
Ja chyba już przestałam mieć świadomość jak wygląda moja pozycja, tak się skupiam na modelu, że latam gdzie popadnie, a i figury różne wyprawiam:-)
hihi
nie dziwie się więc osobnikowi z telefonem ;)
bo czasem przy braku weny pstrykam pstrykających ;)
pozdrawiam
Z jakim telefonem..?
co do paska to ja uwazam ze lepiej go wogle nie miec , a aparat trzymac w torbie , a gdy chcesz zdjecie zrobic wtedy wyjmujesz :) paski czesto sie odczepiaja od aparatu :(
ja w kazdym badzrazie jestem przeciwny paskom :)
ja jestem za paskami biorąc pod uwagę w jaki kraju się zyje, bo wyrwac z ręki aparat jest trudniej
[offtop]
Ciekawa teoria. A moze podeprzec ja jakims praktycznym doswiadczeniem? Ile razy tobie lub twoim bezposrednim znajomym (czyli "kolega od kolegi uslyszal ze jego znajomemu..." odpada) sie odpial?
Jak juz prawie 4 lata nosze aparat glownie na pasku i to z naprawde ciezkimi lufami - zero problemow, zero stresu by sie odpial. Moze kwestia odpowiedniego zalozenia paska (znaczy zgodnie z rysunkiem w instrukcji a nie z wlasnym widzimisie ;) ).
mnie też sie nigdy nie odpiął
Zaczelam sie ostatnio wahac, czy nie wygladam przypadkiem smiesznie z ogromnym kapeluszem jaki to dostalam na Swieta (prezentow sie nie odmawia),chinskiej produkcji dyfuzorem na moja nowa lampe 580EX II.
Ponizej prezentuje zdjecie misy:
Co o tym myslicie w kwestii funkcjonalnosci i wygladu? Mam roznokolorowe nakladki oprocz przezroczystej, ale zauwazylam, ze daje to efekt jakbym zmienila temperature barwowa w aparacie..
O ile się nie mylę to własnie trwa akcja zbiorowego zamawiania takigo czegoś (Light sphere się toto chyba nazywa) więc nie będziesz odosobniona w kapeluszu ;) - poza tym ludzie jak widzą takie wynalazki to od razu wiedzą że mają do czynienia z profesjonalistą ;)
Czyli nie wstyd:-) Moj byl kupiony tutaj: http://cgi.ebay.fr/Diffuseur-de-Flas...QQcmdZViewItem